Alkohol czy narkotyki ??? Która faza lepsza ??
-
- Wspaniały
- Posty: 2075
- Rejestracja: 29.09.2002, 09:47
- Płeć: kobieta
Re: Alkohol czy narkotyki ??? Która faza lepsza ??
Nic na siłe. Czlowiek musi sam zrozumiec, ze robi zle .. inaczej nic nie wyjdzie z tego 'nawracania'
-
- Szalony pismak
- Posty: 884
- Rejestracja: 20.12.2002, 01:18
Re: Alkohol czy narkotyki ??? Która faza lepsza ??
To co ma sie stoczyc na dno zeby zrozumiec ze robi zle????.
To po co np. matka probuje pomoc dziecku ktore zaczyna brac narkotyki, niech sie koles stoczy i najlepiej mu nie tlumaczyc ze zle robi, bo po co???.
To po co np. matka probuje pomoc dziecku ktore zaczyna brac narkotyki, niech sie koles stoczy i najlepiej mu nie tlumaczyc ze zle robi, bo po co???.
"Kto stawia sobie za cel doskonalosc, osiaga wiecej niz przecietnosc. Kto stawia sobie za cel przecietnosc, nie osiagnie nawet tyle"
-
- Wspaniały
- Posty: 2075
- Rejestracja: 29.09.2002, 09:47
- Płeć: kobieta
Re: Alkohol czy narkotyki ??? Która faza lepsza ??
Nie oto mi chodzi .. moze mu tlumaczyc, ale jak on sam nie chce to gowno z tego bedzie ... Czytalem o tym troche książek .. no i programoow TV, nieraz ludzie uciekali z odwyku, bo po prostu nie chcieli/ nie mieli sily walczyc .. co wiec takiemu komus zrobic ? . .przywiązać łancuchem ? .. i detoxowac ? .. i po co ? .. Niech zyje jak chce, niech sie odzwyczaja kiedy chce, niech sprobuje sam zrozumiec swoj blad, inaczej dalej zy bedzie w cieniu swoich nalogow .. Inaczej tego rozegrac sie nei da ! Dajmy czlowiekowi wolna wole i wybor .. w końcu do tego został stworzony, nieprawdaż ?!
-
- Człowiek czynu
- Posty: 1023
- Rejestracja: 04.07.2003, 11:59
- Lokalizacja: z domciu w Łodzi
Re: Alkohol czy narkotyki ??? Która faza lepsza ??
Niestety jest to smutna prawda że pomóc można tylko komuś kto chce tej pomocy,a żadko kiedy ludziki potrafią się przyznać że pomocy potrzebują.
Myślę jednak że spróbować można wielu rzeczy w życiu, w tym także różnych narkotyków bo tylko w tedy możemy się szczerze na ich temat wypowiadać, wiemy jak działają i czy warto, to tak apropo tematu głównego.
Myślę jednak że spróbować można wielu rzeczy w życiu, w tym także różnych narkotyków bo tylko w tedy możemy się szczerze na ich temat wypowiadać, wiemy jak działają i czy warto, to tak apropo tematu głównego.
Nie wiem czy wiecie ale jestem pOyEbAnY. A co ciekawsze, proces ten zupełnie mi się wymknął z pod kontroli. I jak tu se radzić ? <rotfl>
-
- Szalony pismak
- Posty: 884
- Rejestracja: 20.12.2002, 01:18
Re: Alkohol czy narkotyki ??? Która faza lepsza ??
Zes mnie rozbroil .Polan pisze: Myślę jednak że spróbować można wielu rzeczy w życiu, w tym także różnych narkotyków bo tylko w tedy możemy się szczerze na ich temat wypowiadać, wiemy jak działają i czy warto, to tak apropo tematu głównego.
Zeby wiedziec ze gowno jest nie dobre, nie musisz jego jesc, a moze sie myle???
Ja nigdy nie bralem narkotykow, co nie znaczy ze nie znam skotkow ich zarzywania, ani to ze nie mam prawa sie wypowiadac na ich temat bo mnie nie "doswiadczyly".
"Kto stawia sobie za cel doskonalosc, osiaga wiecej niz przecietnosc. Kto stawia sobie za cel przecietnosc, nie osiagnie nawet tyle"
-
- Człowiek czynu
- Posty: 1023
- Rejestracja: 04.07.2003, 11:59
- Lokalizacja: z domciu w Łodzi
Re: Alkohol czy narkotyki ??? Która faza lepsza ??
A mi wmawiano zawsze że marihuana uzależnia, a gucio prawda. A jeśli już tak, to tak samo jak każda inna rzecz. Ja naprzykład nie raz paliłem trawke i akurat tak jakoś od ponad miesiąca nie miałem okazji, a już yebaney Pepsi piję śrenio 1 litr dziennie
Nie wiem czy wiecie ale jestem pOyEbAnY. A co ciekawsze, proces ten zupełnie mi się wymknął z pod kontroli. I jak tu se radzić ? <rotfl>
-
- Szalony pismak
- Posty: 884
- Rejestracja: 20.12.2002, 01:18
Re: Alkohol czy narkotyki ??? Która faza lepsza ??
Ale szkodzi zdrowiu.
Kumpel jakis czas temu bral Bielun czy co tam innego i przekroczyl dawke smiertelna trzy krotnie. Wyladowal w szpitalu i jakims cudem przezyl, nawet nie jest wazywem. Teraz jest odmieniony, nie bierze zadnych smieci. Do czego zmierzam ze nie warto niszczyc sobie zdrowia, zycia, zeby zobaczyc jak cos dziala. Wystarczy patrzec na to co sie dzieje wokol.
To tak jak bym cwiczac walke nozem, pocial sie bo chce zobaczyc jak noz dziala na przeciwnika. Niektorych rzeczy poprostu nie warto probowac.
Kumpel jakis czas temu bral Bielun czy co tam innego i przekroczyl dawke smiertelna trzy krotnie. Wyladowal w szpitalu i jakims cudem przezyl, nawet nie jest wazywem. Teraz jest odmieniony, nie bierze zadnych smieci. Do czego zmierzam ze nie warto niszczyc sobie zdrowia, zycia, zeby zobaczyc jak cos dziala. Wystarczy patrzec na to co sie dzieje wokol.
To tak jak bym cwiczac walke nozem, pocial sie bo chce zobaczyc jak noz dziala na przeciwnika. Niektorych rzeczy poprostu nie warto probowac.
"Kto stawia sobie za cel doskonalosc, osiaga wiecej niz przecietnosc. Kto stawia sobie za cel przecietnosc, nie osiagnie nawet tyle"
-
- Człowiek czynu
- Posty: 1023
- Rejestracja: 04.07.2003, 11:59
- Lokalizacja: z domciu w Łodzi
Re: Alkohol czy narkotyki ??? Która faza lepsza ??
Niektórych rzeczy nie warto próbować... hymmm może i tak ale też co innego próbować a co innego się uzależnić, Co innego narzekać na coś o czym się wie z własnego doświadczenia a co ineego dać się poddać propagandzie i "poprawnemu politycznie" myśleniu, a takie jest właśnie w Polsce apropo Marihuany, Jest ona mniej szkodliwa niż papierosy i alkohol, to tak tylko ze znanego wzytkim już raportu WHO...
Nie wiem czy wiecie ale jestem pOyEbAnY. A co ciekawsze, proces ten zupełnie mi się wymknął z pod kontroli. I jak tu se radzić ? <rotfl>
-
- Prawie autorytet
- Posty: 3140
- Rejestracja: 27.05.2003, 18:53
- Płeć: kobieta
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Alkohol czy narkotyki ??? Która faza lepsza ??
Fighter, ty to wiesz, ja to wiem, cała masa ludzi wie... Ala jak ktoś chce spróbować, brać czy coś takiego to nic go od tego nie odciągnie... I niestety jak nie będzie chciał z tego wyjść to nic na siłę się nie zrobi...Tak to już jest w tym podłym życiu...Fighter pisze:nie warto niszczyc sobie zdrowia, zycia, zeby zobaczyc jak cos dziala. Wystarczy patrzec na to co sie dzieje wokol(...)
Niektorych rzeczy poprostu nie warto probowac.
Miłość jest zawsze nowa. I bez względu na to, czy w życiu kochamy raz, dwa, czy dziesięć razy, zawsze stajemy w obliczu nieznanego. Paulo Coelho
-
- Szalony pismak
- Posty: 884
- Rejestracja: 20.12.2002, 01:18
Re: Alkohol czy narkotyki ??? Która faza lepsza ??
Widzsz, masz racje w tym co mowisz, wcale tego nie neguje. Jednak lepiej probowac wiedzac nawet ze moze to byc nie mozliwe (choc uwzam ze wszystko jest mozliwe), niz sie potem zastanawiac "A co by bylo, gdybym jednak sprobowal cos zrobic??". A moze jednak sie uda czlowieka na prosta droge wyprowadzic.Anuś pisze:Fighter, ty to wiesz, ja to wiem, cała masa ludzi wie... Ala jak ktoś chce spróbować, brać czy coś takiego to nic go od tego nie odciągnie... I niestety jak nie będzie chciał z tego wyjść to nic na siłę się nie zrobi...Tak to już jest w tym podłym życiu...
Napisalas:
Zycie jest podle (choc osobiscie nie dla mnie, jak narazie), min. ze czlowiek nie probuje pomagac drugiemu czlowiekowi. Przyjmuje postawe "poki mnie to nie dotyka jest dobrze". Mysli ze nie jest w stanie pomoc, a skad to ma wiedziec jak nawet nie probuje....Tak to już jest w tym podłym życiu...
"Najwieksze Zlo rodzi sie, gdy dobry czlowiek nie robi nic" - mysle ze to dobrze podsumowuje ten watek.
"Kto stawia sobie za cel doskonalosc, osiaga wiecej niz przecietnosc. Kto stawia sobie za cel przecietnosc, nie osiagnie nawet tyle"
-
- Prawie autorytet
- Posty: 3140
- Rejestracja: 27.05.2003, 18:53
- Płeć: kobieta
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Alkohol czy narkotyki ??? Która faza lepsza ??
Hmm...Fighter... Bardzo dobre podsumowanie i ja rozumiem twoją myśl, twoje rozumowanie i ono jest dobre, no aczkolwiek niezbyt realne... Jednak trzeba próbować i pomagać innym!
Miłość jest zawsze nowa. I bez względu na to, czy w życiu kochamy raz, dwa, czy dziesięć razy, zawsze stajemy w obliczu nieznanego. Paulo Coelho
-
- Truskafka
- Posty: 1532
- Rejestracja: 01.08.2003, 02:20
- Lokalizacja: Nie z tej ziemi... ;)
Re: Alkohol czy narkotyki ??? Która faza lepsza ??
Sorry Piqs, ale nie moge sie z tym zgodzic... Raz pozwolilam sie komus stoczyc na dno, bo wlasnie tak jak Ty myslalam "jego życie, jego sprawa". I teraz mam zero szacunku do tamtej osoby nie mowiac o jakiejkolwiek sympatii (a to byla naprawde bliska mi osoba).Piqs - X pisze: nie mieli sily walczyc .. co wiec takiemu komus zrobic ? . .przywiązać łancuchem ? .. i detoxowac ? .. i po co ? .. Niech zyje jak chce, niech sie odzwyczaja kiedy chce, niech sprobuje sam zrozumiec swoj blad. Inaczej tego rozegrac sie nei da !
Teraz mam/mialam podobna sytuacje, z ta jednak roznica, ze ja walcze o TA osobe... Bo tym razem nie pozwole zmarnowac kolejnego zycia... Za bardzo mi na NIM (bo to chlopak) zalezy, zbyt wiele mu zawdzieczam, zeby patrzec z boku jak on zapada sie w to bagno...
Wierz mi, ze kazdy kto w to glebiej wlazl niz tylko w trawe bardzo czesto rozumie ze robi zle... Tyle ze czesto jest juz na tym etapie, ze za bardzo brakuje mu narkotyku... Tak bardzo, ze sam nie daje rady...Wlasnie dlatego my nie mozemy stac i byc biernym, bo wtedy mozna powiedziec, ze jestesmy po czesci wspolwinni tego... "Jak to? Wiedzielisci i nic niezrobiliscie??" - pozniej jak juz bedzie na dnie takie pytania moga w nas uderzac...Piqs - X pisze:niech sprobuje sam zrozumiec swoj blad
"Moje szczęście ma brązowe oczy "
-
- Młody aktywny
- Posty: 7
- Rejestracja: 30.01.2004, 22:13
Re: Alkohol czy narkotyki ??? Która faza lepsza ??
A ja całą swoją duszą i ciałem krzyczę NIE narkotykom. A alkochol?
tylko w umiarkowanych ilościach. Chcesz mieć faze?-Wsadż se palce do kontaktu. A na poważnie to zamiast tego lepiej chyba wyjść z kumplami/koleżankami na dyskotekę, do kina, kawiarni lub chociaż na ławkę przed blok, porozmawiać pośmiać się, zapomnieć o rodzicach, szkole...
tylko w umiarkowanych ilościach. Chcesz mieć faze?-Wsadż se palce do kontaktu. A na poważnie to zamiast tego lepiej chyba wyjść z kumplami/koleżankami na dyskotekę, do kina, kawiarni lub chociaż na ławkę przed blok, porozmawiać pośmiać się, zapomnieć o rodzicach, szkole...
-
- Człowiek czynu
- Posty: 1023
- Rejestracja: 04.07.2003, 11:59
- Lokalizacja: z domciu w Łodzi
Re: Alkohol czy narkotyki ??? Która faza lepsza ??
Co do narkotyków, zanim ktoś się zdecyduje na mocniejsze niż trawa to polecam film : "Requiem for a dream". Jak znacie kogoś kto się zamierza wpakować w jakieś amfetaminy i inne mocniejsze shit'y to polećcie mu ten filmik.
P.S. ALkohol jest tańszy niż drugs'y
P.S. ALkohol jest tańszy niż drugs'y
Nie wiem czy wiecie ale jestem pOyEbAnY. A co ciekawsze, proces ten zupełnie mi się wymknął z pod kontroli. I jak tu se radzić ? <rotfl>
-
- Wspaniały
- Posty: 2075
- Rejestracja: 29.09.2002, 09:47
- Płeć: kobieta
Re: Alkohol czy narkotyki ??? Która faza lepsza ??
Qrwa, czlowieku, daj mi jakis swoj papier na dysleksje czy dyksgrafie, bo takie bledy sadzisz, ze o jebane .. w ktorej ty klasie jestes ?Nessos pisze:A ja całą swoją duszą i ciałem krzyczę NIE narkotykom. A alkohol?
tylko w umiarkowanych ilościach. Chcesz mieć faze?-Wsadż se palce do kontaktu. A na poważnie to zamiast tego lepiej chyba wyjść z kumplami/koleżankami na dyskotekę, do kina, kawiarni lub chociaż na ławkę przed blok, porozmawiać pośmiać się, zapomnieć o rodzicach, szkole...
A co do wypowiedzi Mirriam, troche sie z toba zgodze, ale jest jeden warunek.
To ta osoba powinna powiedziec, pomoz mi .. ja nie moge, potrzebuje cie. Bo w koncu to ona musi to zrozumiec .. to na pewno nie jest duzo, a ile znaczy ..
-
- Szalony pismak
- Posty: 884
- Rejestracja: 20.12.2002, 01:18
Re: Alkohol czy narkotyki ??? Która faza lepsza ??
Rozumiem to co piszesz i nie neguje, mam jednak pytanie.Piqs - X pisze:To ta osoba powinna powiedziec, pomoz mi .. ja nie moge, potrzebuje cie. Bo w koncu to ona musi to zrozumiec .. to na pewno nie jest duzo, a ile znaczy ..
Jesli widzisz staruszke ktora bije jakis koles, probujac wyrwac torebke, co robisz???. Pamietaj ze ona cie o pomoc nie prosi. Ja bym z kolesia miazge zrobil, albo on ze mnie, ale byla by z mojej strony reakcja, mimo iz nie byla oczekiwana.
Tak samo jest np. z narkotykami, czasem trzeba "glupiemu" pomoc mimo iz nas o to nie prosi, niektorzy, nie potrafia powiedziec glosno "Help me, I need you", mimo iz w duszy glosno to krzycza.
Ja juz mam dosyc znieczulicy na ulicach i ogolnie. Nikt nikomu nie pomaga, nikt o nikim nie mysli, kazdy dba o siebie. Ja tak nie potrafie.
"Kto stawia sobie za cel doskonalosc, osiaga wiecej niz przecietnosc. Kto stawia sobie za cel przecietnosc, nie osiagnie nawet tyle"
-
- Wspaniały
- Posty: 2075
- Rejestracja: 29.09.2002, 09:47
- Płeć: kobieta
Re: Alkohol czy narkotyki ??? Która faza lepsza ??
Proponuje zebys rozdał cały swoj majątek ui ruszył w tułaczke po świecie za Jezusem ...
-
- Szalony pismak
- Posty: 884
- Rejestracja: 20.12.2002, 01:18
Re: Alkohol czy narkotyki ??? Która faza lepsza ??
Wiesz majatku nie rozdam, w tulaczke nie rusze, ale nie bede mial innych ludzi w dupie.Piqs - X pisze:Proponuje zebys rozdał cały swoj majątek ui ruszył w tułaczke po świecie za Jezusem ...
"Kto stawia sobie za cel doskonalosc, osiaga wiecej niz przecietnosc. Kto stawia sobie za cel przecietnosc, nie osiagnie nawet tyle"
-
- Młody aktywny
- Posty: 72
- Rejestracja: 23.07.2003, 20:11
- Lokalizacja: Łowicz / Mój pokój Słucham: Myslovitz:) Kocham: Moich
Re: Alkohol czy narkotyki ??? Która faza lepsza ??
Alkohol tylko po sylwestrze troche przystopowalem
w dniu kiedy miłośc przestaje być radością, zaczyna być cierpieniem
-
- Młody aktywny
- Posty: 189
- Rejestracja: 22.12.2003, 00:11
- Lokalizacja: WARMIA I MAZURY
Re: Alkohol czy narkotyki ??? Która faza lepsza ??
Już nie bede wyzywal bo to nie ma sensu i tak to skasuja. Bober - jestes dla mnie cieniasem a za takie teksty poprostu obil bym ci twarz. To co piszesz jest cieniutkie, pomysl chlopczyku i wymysl cos lepszego niz
"Skrzynka :: Wiadomość
Od: bober
Do: Roque
Wysłany: 3.2.2004, 11:53:41
Temat: .
Co tam półmózgu? ptaszek boli.. a sorrki nie masz, więc może cipka swędzi, może masz okres ? beek
Zaczales pierwszy, moje odpowiedzi kasujesz takze szkoda mojej klawiatury na ciebie, powiem jedno- chcialbym sie z toba spotkac na zywo, wtedy bym ci wszystko dokladnie wyjasnil. To tyle papa, moze wam sie uda przeczytac, jesli on to znowu skasuje to jest najprawdziwszym cieniasem !!!
"Skrzynka :: Wiadomość
Od: bober
Do: Roque
Wysłany: 3.2.2004, 11:53:41
Temat: .
Co tam półmózgu? ptaszek boli.. a sorrki nie masz, więc może cipka swędzi, może masz okres ? beek
Zaczales pierwszy, moje odpowiedzi kasujesz takze szkoda mojej klawiatury na ciebie, powiem jedno- chcialbym sie z toba spotkac na zywo, wtedy bym ci wszystko dokladnie wyjasnil. To tyle papa, moze wam sie uda przeczytac, jesli on to znowu skasuje to jest najprawdziwszym cieniasem !!!