Każdego z nas nurtuja pytania i dylematy o których trudno myśleć, a co dopiero głośno rozmawiać. I to jest własnie odpowiednie miejsce na poruszanie trudnych, nurtujących Was tematów, także tabu. Żadnych ograniczeń moralno-etycznych!
<---- zauważyłeś w nim to? Po za tym mówienie o "prawdziwym" punk rocku nie ma sensu... dlaczego? ponieważ pierwszy twórca tego gatunku stworzył prawdziwy punk rock. A Był popularny ponieważ... no ten tego czasy i władza się zmienia:>teraz ludzie wolą się poużalać niż naśmiewać się z władzy (sami sobie bigosu naważyli). Dlaczego ja wyczuwam drobną pogarde do innych typów muzyki?? HMMMM? Jedyne co mi przeszkadza w subkulturach to to ze niektórzy krzyczą "anarchia" a tego już tolerować się nie da... czasami trzeba zaakceptować nietolerancje...
Czy jestem gejem, metalem lubiącym musli czarnoskórym polaninem - nie tolerujesz mnie - nie masz mego szacunku!
Anarchi i lewactwa nie cierpię a ludzi spod znaku "naszywkowej rewolucji"to bym powystrzelał .Aha a kto był pierwszym twórcą punka?? A tak wogóle to mi chodzi o punk który nawiązuje do starych tradycji tego gatunku,czyli o ten prawdziwy.
Takich rewolucji - rewelacji jest wiele... smycze, czapki z daszkiem, "pieszczochy" naszywki, długie włosy, słuchanie numetalu i uważanie się za metala. no ale różni ludzie różne potrzeby... ja mam swoją "kostkę" czyściutką i niepokalaną, po za odznaczeniem spadochroniarskim które mam nosić:P Kiedy w szkole powiedziałem że jestem z Nowej Huty to się pytali jak ja żyję jak ktoś inny (do niedawna nosiłem buty wojskowe, bojówki i kurtke wojskową). Za to niby łatwo oberwać... ale ja tam kocham Nową Hute:P
Znam jeszcze jedną subkulture - kolega wymyślił - na jego kurtce jest jakieś 20 zamków błyskawicznych, na kostce jest ich około 12 a na płaszczu ponad 30. I to się nazywa normalnosć:D
Czy jestem gejem, metalem lubiącym musli czarnoskórym polaninem - nie tolerujesz mnie - nie masz mego szacunku!
Słucham metalu. Ubieram się raczej na czarno, bo tak lubię. Mam kostkę, ponieważ mi się podoba. Noszę glany i myślę, że są bardzo wygodne. Czy uważam się za tzw. metala? Nie. Bo po co?
"Najważniejszą rzeczą na świecie jest miłość. Ona kreuje nas i buduje nasz świat. Tak samo jest z Capoeira, jeżeli nie kochamy świata, ludzi, ona nigdy nie zapuści korzeni i nie wyrośnie w nas..." - Joao Pequeno
jesli chodzi o mnie to ja chyba krece wszystko po troszku... zazwyczaj sukienka lub spodniczka...smycz przy pasku... bejzbolwka czasem czarna koszulka z napisem "Rasista SEE " na plecach czasem jeansy i bluzka z dekoldem...czasem adidasy...czasem szpile...czasem lozne spodnie i bluza z kapturem...lub zupelnie czarna bluzka ; -P
a slucham wszystkiego...
wiec chyba moge stwierdzic ze ja jestem neutralna ? ; -P
JaGaKi, nie obraź się, ale czy Twój avatar pokazuje nakrycia głowy jakie się nosi w NH? :)
+ bardzo trafne sformułowanie z tą subkulturą leni, brawo :)
nigdy nie starałem się należeć do żadnej subkultury, bo jak się tak zastanowić, to każda wydaje się "głupia". zauważcie:
- o metalowcach mówi się, że nie potrafią się ubrać, wszyscy się z nich śmieją w lecie kiedy gotują się w swoich czarnych pogrzebowych strojach.
- o "skejtach" (wolę eloziomków, a chodzi oczywiście o hiphopowców) mówi się, że nie robią nic tylko siedzą i jarają blanty, czego efektem są dziury w mózgu oraz, że ciągle tylko mają "hardkorowe jazdy z psami".
- o punkach jeszcze nigdy nie słyszałem dobrego słowa od "nie-punka" dowolnego wieku. starsi ludzie się oburzają, młodzi się śmieją. wystarczy mi fakt, że nazywa się ich brudasami.
- fanów techno kwituje się słowem "technomuł" lub "umcyk", co już powinno wystarczyć. stereotypowy przedstawiciel tej subkultury albo chodzi do szkoły w okularach spawalniczych i ma zielone włosy (oldskulowiec), albo pastowane mokasynki i obcisłą koszulkę (niuskulowiec). porusza się fiatem 126p i dużo czasu spędza na siłowni, w wolnych chwilach wszczyna bójki.
- meloman nosi stary sweter, okulary z ebonitowymi (lub polwinitowymi) brązowymi oprawkami, przykrótkie spodnie w kantkę i do końca życia jest prawiczkiem.
czy to wszystko oznacza, że naśmiewam się z każdej subkultury?
w żadnym wypadku!
chodzi tylko o to, że każda subkultura posiada swój negatywny stereotypowy wizerunek. przynależność do dowolnej z nich powoduje, że ryzykujemy bycie postrzeganym tak jak pisałem to wyżej.
subkultury powinny się szanować i uczyć od siebie nawzajem, a nie na odwrót. to niestety utopia i raczej nigdy nigdzie nie nastąpi, a szkoda...
Moja hełmofonowa kompanija (specjalnie tak napisałem:P ) Cię dopadnie i zrobi z twojej **** ekhm... Piękną polską złotą jesień A tak naprawde to jest jedno chamstwo z tym hełmem - jest damski bo taki był odpowiedni na moją głowe... Reszta facetów miała kaski radzieckich służ specjalnych z doklejanymi gwiazdkami i piorunami po bokach (widać że ruscy nowatorstwo i prędkość nadrabiają bohomazami:P ). Bujamy się w tych hełmach wszędzie po osiedlu zaczepiając ludzi i pytając dlaczego nie głosują na naszego ojcaLPRowca - Wielkiego Romanka punka ;0 Zeby nikt nas nie pomylił ze skejtami to palimi po piwnicach żwirek koci (w modzie ). No i naszymi faworytami na prezydenta jest OZON (oni powinni być w partii zielonych chyba)
A tak wogole dobrze się czuje nic mi nie odwala - nie należe do żadnej z subkultur - jestem unikalny
Pozdro dla niezrzeszonego Stefana:)
Czy jestem gejem, metalem lubiącym musli czarnoskórym polaninem - nie tolerujesz mnie - nie masz mego szacunku!
Do tematu mowiac, jak juz tu kiedys mowiłam to ja mam własna subkulture- bycie soba Ubieram sie różnie, nie słucham konkretnie jednego ściśle określonego gatunku muzyki i nie robie nic tak żeby zwracać na siebie uwage na ulicy Z reszta bez sensu na siłe pchać sie do jakieś subkultury i robić jakieś rzeczy z przymusu żeby tylko wygladać jak true metal/punk/skate itd (niepotrzebne skreślic )
There's no better time to be happy than right now. Happiness is the journey, not the destination.
ja osobicie slucham duzo punk'a , rock'a wogole sa to rozne odmiany tych gatunkow (nie lubie sie w to zaglebiac), zarowno jest to polska muza jaki zagranicza. ktos tu cos wspominal o ideologi punkow, sam nie jestem taka osoba ktora wypisuje na murach i krzyczy "anarchia", jednak odbieram pozytywnie prawdziwych anarchistow, ktorzy dzialaja wedle swoich przekonan itd. zawsze to chcieliby jakos ulepszyc swiat, jak wiadomo jest to malo realne, co innego gdyby kazdy myslal w ten sam sposob . zreszta kazdy to pojecie roznie odbiera , jedni to kojaza z jakims chaosem, burdelem itd, a drudzy poprostu z brakiem wojen, zakazow nakazow itd, jednak uwazaja na to by nie wchodzic komus w droge, poprostu chca zyc swobodnie nie krzywdzac nikogo
<---- zauważyłeś w nim to? Po za tym mówienie o "prawdziwym" punk rocku nie ma sensu... dlaczego? ponieważ pierwszy twórca tego gatunku stworzył prawdziwy punk rock. A Był popularny ponieważ... no ten tego czasy i władza się zmienia:>teraz ludzie wolą się poużalać niż naśmiewać się z władzy (sami sobie bigosu naważyli). Dlaczego ja wyczuwam drobną pogarde do innych typów muzyki?? HMMMM? 
Jedyne co mi przeszkadza w subkulturach to to ze niektórzy krzyczą "anarchia" a tego już tolerować się nie da... czasami trzeba zaakceptować nietolerancje...
.Aha a kto był pierwszym twórcą punka?? 
:P
A tak naprawde to jest jedno chamstwo z tym hełmem - jest damski bo taki był odpowiedni na moją głowe... Reszta facetów miała kaski radzieckich służ specjalnych z doklejanymi gwiazdkami i piorunami po bokach (widać że ruscy nowatorstwo i prędkość nadrabiają bohomazami:P ). Bujamy się w tych hełmach wszędzie po osiedlu zaczepiając ludzi i pytając dlaczego nie głosują na naszego ojcaLPRowca - Wielkiego Romanka punka ;0 Zeby nikt nas nie pomylił ze skejtami to palimi po piwnicach żwirek koci (w modzie 
