......::::::__DJ__::::::......

[Fighter]

Wiec jakie cechy i jaki powinien byc prawdziwy DJ.
Czasem sie zdarza ze zachodzi sie gdzies np. na dyskoteke, a za konsola stoi pseudo DJ bez powolania. Co o tym sadzicie???.

[Anuś]

no wiesz...w sumie nie wszędzie może być prawdziwy DJ... Nie wszystkie kluby itp na to stać... Ale ja myślę że najważniejsze jest to, żeby puszczał taką muzę że ludzie będą się bawić.

[macey]

ne chodzem na dykoteki, ale moj sonsiad Plagi sie w to bawi troche...

[bober]

Eeee DJ to fajni ludzie ;D

[Magduś]

moim zdaniem powinien czuć muzykę, powinien sie dobrze czuć w tym co robi i żeby sobie się podobał, ale i nie narzucał bezczelnie swej woli muzycznej!! Tak właśnie tak...

[Phantom]

Cechy? Każdy DeeJay powinien grać dla ludzi, żeby im się podobało i żeby można się było dobrze bawić (: A zamiast cech to mu jest kasa na sprzęt potrzebna

[szczypior]

ja sie w to troche bawilem, no moze nawet i bawie ale amatorsko bo sprzet DJski jest troszkie przydrogi. Dobry DJ to taki DJ ktory jest na czasie, ma najnowsze utwory jakie sa na topie i utwory ktore dopiero wchodza na top, klasyki tez zabraknac nie moze. Musi sie skapowac czego chca ludzie ktorzy przychodza tam gdzie on gra, jesli nikt nie tanczy tzn ze grasz nie tak jak ludzie tego chca, na poczatku jak ciezko rozruszac ludzi albo jak podczas imprezy wszyscy poszli usiasc to warto puscic cos z klasyki, cos co bylo kiedys wieelkkim hitem np: wakacyjnym bo muza z tego okresu wszystkim sie dobrze kojarzy. a potem jak juz ich wciagniesz na parkiet to mozesz grac troszke nowsza muze.... no ale nigdy kazdemu nie dogodzisz:P

[Fighter]

W sobote bylem na dysce i DJ byl calkiem niezly, ludzie spoko sie bawili.
Jednak przypomnial mi sie pewien niewypal. Otoz kiedys z kumplami poszlismy na dyskoteke (obecnie tam niechodzimy bo za duzo dzieci ) i DJ puszczal muze przy ktorej sie zabawa krecila. Lecz podobna muze puszczal przez cala noc i ludzie zaczeli siadac i ogolnie zaczynalo byc nudno. Kiedy podeszlismy do DJ i zaczelismy go opieprzac zeby cos nowego puscil. On do nas ze my sie nie znamy, a on tak. No to my do niego ze jedyne na czym sie on zna to na usypianiu i psuciu imprez, a taki DJ jak on to chyba karykatura DJow. I odeszlismy w pokorze bo wielki DJ z niego byl. Nagle z niedowierzaniem uslyszelismy cos innego w wykonaniu tego DJ. Ludzie powstawali i zaczela sie na nowo impreza.
I tak se dumam ze nielatwe zadanie maja DJe, zeby trzymac impreze na wysokim poziomie. Bo zepsuc jest latwo. I chyba nie kazdy DJem moze byc, musi miec do tego "powolanie".