czytać warto było, ale łosie z nich nieziemskie, jak można dać się złapać
Tak pro po o łapaniu, dziś miałem niezłą wpadkę. Poszliśmy se z qmpl z angielskich ostatnich. No i spoko, siedzimy w szatni z W-F(powiązaliśmy ludzią buty wiem, że może to kawał na pierwszą klasę, ale człowiek musi się kiedyś wyrzyć

), qmpl miał wczoraj urodziny więc przyniusł 0,5 l do szkoły i polewa. Skończyło się... Poszliśmy do parku i chdozimy, gadamy itp.... Po pierwszej lekcji wracamy, aby zobaczyć miny ludzi, którym związaliśmy buty, no spoko wściekli, chcieli nas pobić

No i tak se gadamy z nimi, a tu jeb wchodzi nauczyciel z anglika.... My jak najszybciej chcieliśmy zwiać, ale nas zauważył i zaprowadził do klasy, dostaliśmy kazanie, ble ble bel...... no ale na końcu lekcji nauczyciel okazał się cool, powiedział, że jeśli zrobimy na następną lecke to co było na lekcji to bedziemy mieli obecność.....
Może to niby nie taka duża wpadka, ale.....
Tak na marginesie to dostałem dziś 4- z angla

:chwalipięta:
