[Szkolne Wpadki]

Spędzamy w niej (albo powinniśmy spędzać) sporą cześć swojego życia. Jak w niej przetrwać i zostać sobą? Jak radzić sobie z codziennymi szkolnymi wymogami? Jak uniknąć najgorszych katuszy? Co interesującego dzieje się u Was w szkole, a z czym nie możecie wytrzymać?
ODPOWIEDZ
PLAGIATT
Człowiek czynu
Posty: 1368
Rejestracja: 27.09.2002, 20:21
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

[Szkolne Wpadki]

Post autor: PLAGIATT »

no i jak mineły już 3 tygodnie szkoły i jak mieliście już jakąś wpadke ??? bo ja tak :] i oto ona: Pewnego razu siedzimy sobie na schodach podchodzi dyrektor i kaze wstac wstajemy i nagle sie pyta z kim mamy lekcje a ja na to odpowiedzialem mu z Czosnkiem :))) a on nagle mnie poprawil i mówi z panem profesorem J. Czosnkowskim :)) to moja 1 powazna wpadka chodz pan dyrektor na moja odpowiedz sie zasmial :]] wiec chyba niebylo zle :))).
bober
Prawie autorytet
Posty: 2681
Rejestracja: 27.09.2002, 20:43

Re: [Szkolne Wpadki]

Post autor: bober »

To żadna wpadka :|
Ale ja nawet takiej nie miałem ... w tym roku postanowiłem się nieco trzymać na wodzy :P
- Przepraszam.
- Cebula u pani po wilu?
- 30gr
- A to dziękuję.
macey
Prawie autorytet
Posty: 2087
Rejestracja: 09.09.2002, 20:50
Lokalizacja: poznania

Re: [Szkolne Wpadki]

Post autor: macey »

ja na razie nie chce przypalow...(ale nie wiem czy ich nei bedzie... moja klasa za duzo mysli o alkoholach na wycieczce ;D) ;] chce se zrobic opinie dobra :D:D i na niej jechac... hyhyhyh muahahahha (szatanski smiech zaprzmial w mej glowie)
Paweł
Morphlorchack
Posty: 6351
Rejestracja: 30.08.2002, 11:21
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: [Szkolne Wpadki]

Post autor: Paweł »

ja.... wpadka.... hmmmmm..... :lol:

u mnie w szkole jest taki luzik, że jednyą wpadką jest chyba tylko tekst "Florczak, cicho bądz!" i tyle :lol: :lol:
mamy takie luzik, bo 80% nauczycieli, to młode fajne babki :wink:
Niestety rzadko koło zdarzeń, obraca siła naszych marzeń.
:: // https://www.readyforboarding.pl
:: // me? https://pawel.florczak.info
Spaider
Młody aktywny
Posty: 167
Rejestracja: 28.09.2002, 10:04

Re: [Szkolne Wpadki]

Post autor: Spaider »

jak narazie nie miałem żadnej wpadki:)
ANO
Młody rozbrykany
Posty: 267
Rejestracja: 28.09.2002, 15:01

Re: [Szkolne Wpadki]

Post autor: ANO »

dla mnie początek roku jest zawsze taki sam, (c)harowanie nad nauką, by póki jest prosty materiał nałapać ocen, a następnie luzik, więc nie mogę sobie pozwolić na jakieś wykręty na początku roku, no ale za około 1,5 miecha..... :mrgreen:
grz3siek
Młody aktywny
Posty: 125
Rejestracja: 28.09.2002, 19:13
Lokalizacja: Zielona Góra

Re: [Szkolne Wpadki]

Post autor: grz3siek »

ja juz mialem pare wpadek w internacie... ale wolalbym juz o szczegolach nie pisac :mrgreen:
PLAGIATT
Człowiek czynu
Posty: 1368
Rejestracja: 27.09.2002, 20:21
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

hm.......

Post autor: PLAGIATT »

no oki jak niechcesz niemusisz :] ale wiesz nam zawsze mozesz powiedziec wkoncu sie nieznamy :wink:
ANO
Młody rozbrykany
Posty: 267
Rejestracja: 28.09.2002, 15:01

Re: [Szkolne Wpadki]

Post autor: ANO »

wpadek czy chodzi o takie wpadki :?:
G4tor
Młody aktywny
Posty: 16
Rejestracja: 28.09.2002, 19:48

Re: [Szkolne Wpadki]

Post autor: G4tor »

ANO pisze:chodzi o takie wpadki ?
jakby byly juz takie wpadki to pewnie bysmy sobie tutaj razem nie dyskutowali :wink: moja klasa to "wpadka"... chodze juz do 4 klasy LO wiec sami rozumiecie... nauczyciele nie maja z nami latwo.... np. facet z anglika kazal nam za kare przepisac 20x slowka z konca ksiazki (Enterprise) za to ze bekalismy na lekcji :wink: i tak nikt tego nie zrobil......
ANO
Młody rozbrykany
Posty: 267
Rejestracja: 28.09.2002, 15:01

Re: [Szkolne Wpadki]

Post autor: ANO »

no comments :mrgreen:
u nas jest podobnie, np z fizy gościu wyprosił połowe klasy bo rzucali w niego papierkami.....
voyteck.r
Młody aktywny
Posty: 5
Rejestracja: 28.09.2002, 16:58

Re: [Szkolne Wpadki]

Post autor: voyteck.r »

W tym (ostatnim-maturalnym) roku nie przytrafiło mi się jeszcze nic poważniejszego. Nie licząc kilku upomnień polonistki za używanie niecenzuralnych słów podcczas lekcji. Klasa również nic nie odwaliła.... ale nie ma się czemu dziwić bo liczy ona zaledwie 6 osób z czego na lekcje przychodzą przeważnie 2 - 3 (POWAGA!)
Pozdrowionka dla wszystkich... Jak tylko wydarzy się coś godnego uwagi to na pewno dam znać.
* * * v o y t e c k . r * * *
bober
Prawie autorytet
Posty: 2681
Rejestracja: 27.09.2002, 20:43

Re: [Szkolne Wpadki]

Post autor: bober »

voyteck.r pisze:W tym (ostatnim-maturalnym) roku nie przytrafiło mi się jeszcze nic poważniejszego. Nie licząc kilku upomnień polonistki za używanie niecenzuralnych słów podcczas lekcji. Klasa również nic nie odwaliła.... ale nie ma się czemu dziwić bo liczy ona zaledwie 6 osób z czego na lekcje przychodzą przeważnie 2 - 3 (POWAGA!)
Pozdrowionka dla wszystkich... Jak tylko wydarzy się coś godnego uwagi to na pewno dam znać.
ty chodzisz do prywatnej szkoly czy jak :? :?:
- Przepraszam.
- Cebula u pani po wilu?
- 30gr
- A to dziękuję.
Kamil
Szalony pismak
Posty: 517
Rejestracja: 29.09.2002, 09:34

Re: [Szkolne Wpadki]

Post autor: Kamil »

Nie odbyło się to w szkole ale na ostatniej weekendowej wycieczce w górach. Jak to góry po zejściu ze szczytu bardzo zmęczeni poszliśmy szybko do schroniska i zaczeliśmy odpoczywać. O 23 wszystko się zaczeło... dziewczyny do nas przyszły i zaczeliśmy pić browarki. Nie było by w tym nic dziwnego gdyby nie to, że zaraz wpada nauczycielka od matematyki... (tym samym nasza wychowawczyni). Wpadła do pokoju i z takim tekstem: Oooo wy tu piwo pijecie, no nieładnie!, jak już macie pić to pijcie głośno a dziewczyny do swojego pokoju. No i nic poszła, gdy browarki się skończyły ktoś wyciągnął trawkę. Symbolicznie każdy sobie pociągnął a ta znowu wpadła: Ooo i wy tu trawke nawet palicie...., dajcie mi już spać... No i poszła. Na następny dzień tylko z nami chwile pogadała i stwierdziliśmy, że to spoko babka. Następnego dnia jak wyjechaliśmy na górę to babka nic nie miała do tego, że pijemy sobie piwko. Chwilę się na nas popatrzyła i poszła sobie pooglądać panorame.
Piqs - X
Wspaniały
Posty: 2075
Rejestracja: 29.09.2002, 09:47
Płeć: kobieta

Re: [Szkolne Wpadki]

Post autor: Piqs - X »

No to moja kolej na opowiedzenie mojej wpadi podczas wycieczki w góry, jeshcze w tamtym roku .. w Gimn, a więc.. pojechalismy w góry na wycieczke z księdzem :P (dziwne, nie?) Już przed wyjazdem kategorycznie zabronił nam pić alkoholu na wycieczce (dobre sobie :D) No i jakeśmy dojechali, 2óch poszło na zwiady w celu znajdunku jakiegoś sklepu :P . (z alkoholem :>) Przyszli .. powiedzieli co i jak .. no i zaczela sie wyprawa :P .. 20pare luda poszo po piwo .. nie chcieli nam sprzdac, poprosilismy miejscowego górala .. kupił koło 60 piwek :D .. z czego 2 Tatry zchował dla siebie. Ładnie podziiękowaliśmy i zaczęlismy sie zastanawiac jak to wniesc do osrodka :P .. Obchodząc go dookola znajeźliśmy tylne drzwi, którymi próowalismy wejśc do srodka. Na pierwszy rzut oka wszystko byyło OK .. nauczyciele i ksiądz w swojej kwaterze .. jednak piwo, ktore wypadło koledze z nogawki .. zwaliło lawinę pytn i przeszukiwania każdego pokoju. Nauczyciele zgarneli 30 piwek ;( .. (w tym 5 moich) .. pare połowek i reszte pif udało sie uratowac i schować pod szafą (sączyliscmy je do konca wycieczki) .. i prafie codziennie hodzilismy ten tego ;) .. nauczyciele pofidzieli, ze wiecej na wycieczke z nami nie pojadą .. a my ustysfakcjonowani naszymi upppojeniami przyjechalismy do domku spokojnie :P. O dziwo o niczym nie dowiedzieli sie rodzice !! (Do domku przywiozłem pare flaszek Rumu (mniam) Martini i pare Keltów).. co starczytło mi na kolejny tydzień .

Dziekuje :P
Piqs - X
Wspaniały
Posty: 2075
Rejestracja: 29.09.2002, 09:47
Płeć: kobieta

Re: [Szkolne Wpadki]

Post autor: Piqs - X »

Duzo czytania, ale warto :PP
macey
Prawie autorytet
Posty: 2087
Rejestracja: 09.09.2002, 20:50
Lokalizacja: poznania

Re: [Szkolne Wpadki]

Post autor: macey »

buehehehe naprawde warto czytac :D:D hehehe... dali sie zlapac !!!! :D:D ale dziw ze nic z tego nie wyszloo... poza nauczycieli... u mnie caly poznan by wiedzial :D hehhe to ale fajna mieliscie wycieczke... WESOŁĄ :D
nastepnym razem nie wkladajcie do nogawek... :> jak juz to do gaci!!
ANO
Młody rozbrykany
Posty: 267
Rejestracja: 28.09.2002, 15:01

Re: [Szkolne Wpadki]

Post autor: ANO »

czytać warto było, ale łosie z nich nieziemskie, jak można dać się złapać :P

Tak pro po o łapaniu, dziś miałem niezłą wpadkę. Poszliśmy se z qmpl z angielskich ostatnich. No i spoko, siedzimy w szatni z W-F(powiązaliśmy ludzią buty wiem, że może to kawał na pierwszą klasę, ale człowiek musi się kiedyś wyrzyć :mrgreen:), qmpl miał wczoraj urodziny więc przyniusł 0,5 l do szkoły i polewa. Skończyło się... Poszliśmy do parku i chdozimy, gadamy itp.... Po pierwszej lekcji wracamy, aby zobaczyć miny ludzi, którym związaliśmy buty, no spoko wściekli, chcieli nas pobić :mrgreen: No i tak se gadamy z nimi, a tu jeb wchodzi nauczyciel z anglika.... My jak najszybciej chcieliśmy zwiać, ale nas zauważył i zaprowadził do klasy, dostaliśmy kazanie, ble ble bel...... no ale na końcu lekcji nauczyciel okazał się cool, powiedział, że jeśli zrobimy na następną lecke to co było na lekcji to bedziemy mieli obecność.....
Może to niby nie taka duża wpadka, ale.....
Tak na marginesie to dostałem dziś 4- z angla :mrgreen: :chwalipięta: :mrgreen:
crun
Młody aktywny
Posty: 21
Rejestracja: 30.09.2002, 17:09

Re: [Szkolne Wpadki]

Post autor: crun »

No ja teraz siedzę cicho i staram się w nic nie wpierdalać, ale niezbyt mi to wychodzi... Chcę tak samo sobie dobrą opinię wyrobić, żeby później już mieć luza. Zawsze inaczej naucziciele patrzą, jak stawiają ocenki na koniec :cry: Od kąd się uczę w szkole pamiętam, że zawsze byłem najgorszy i zawsze rodzice na wywiadówach musieli wysłuchiwac różne bzdury... Teraz się rozpoczął nowy etap życia [liceum] i postanowiłem, że to zmienię. Lepiej siedzieć i np se cicho gadać z kimś, niż się wpieprzać w jakieś niepotrzebne dyskusje, z których i tak nic dobrego nie wyjdzie.
DRACO
Młody rozbrykany
Posty: 224
Rejestracja: 28.09.2002, 18:57
Lokalizacja: I po co :P

Re: [Szkolne Wpadki]

Post autor: DRACO »

Ja tam nie robiłem (tak tak nie ROBIŁEM) żadnych wpadek od hmm...3 + 4 = 7 aha od około 7 lat kiedy to nazwałem przy 2 nauczycielach i całej stołówce nauczycielkę złodziejką (najpierw zakosiła mi piłkę do tenisa i wrzuciła do kosz,a tego dnia akurat zakosiła mi freesbe i mimo iż oddała wychowawcy to myślem że też by wyrzuciła,a tak wyszła na tą dobrą wredna suka :evil: ) teraz moim hobby jest dołowanie nauczycieli np mówieniem przy każdym spotkaniu na korytażu i na lekcji dobrywieczór (a jak nauczyciel widzi cię co około 2 minuty na każdej przerwie to szlag trafić może :wink: :twisted: ) i nic więcej ponadto

ehh...zasłużona emeryturka...ale trochę siem narobiło...a to w 6 klasie podstawówki stłukło się byczego 8 klasistę (przynajmniej mi mówili że go stłukłem,moim zdaniem był remis ale co tam :P ),a to w 1 liceum stłukło się 2 klasistę (to już na pewno,nawet jego koledzy i z drogi później schodzili jakbym był samym diabłem :twisted: )...itp. itd. ...

ma siem ten ciekawy życiorys...

uff...ale siem napisałem...mam nadzieję że nikogo nie zanudziłem :wink:
Raz się żyje, potem się tylko straszy...
Ja straszę już dziś!!!
ODPOWIEDZ