Zginął Janusz Kulig!

[PLAGIATT]

piątek wieczorem, 13 lutego, na przejeździe kolejowym w Rzezawie koło Bochni zginął tragicznie trzykrotny mistrz Polski i wicemistrz Europy w rajdach samochodowych Janusz Kulig. Miał 34 lata. Jego samochód został zmiażdżony przez pociąg.

Policja zabezpiecza ślady wypadku. Zatrzymana została dróżniczka. Badania nie wykazały, aby była pod wpływem alkoholu. Także maszynista pociągu był trzeźwy.

"Jak powiedział mi maszynista, widział wjeżdżający na tory samochód i dawał ostrzegawcze sygnały świetlne oraz dźwiękowe, jednak auto nie zatrzymało się - dodał komisarz Dymura, który był na miejscu wypadku. - Pociąg nie był już w stanie się zatrzymać i wpadł na samochód, rozbijając go doszczętnie. Musiano rozcinać blachy auta, aby wyciągnąć kierowcę, który jechał sam".

[Anuś]

Heh... Straszne, ale tak to już jest że się rodzimy a potem umieramy... Nikt nie zna dnia i godziny...

[PLAGIATT]

"Pomyślałem sobie, że nie zabijamy się na rajdach, pędząc między drzewami 200 kilometrów na godzinę, tylko na zwykłych trasach" - łamiącym się głosem mówił Krzysztof Hołowczyc.


"Polskich dróg nie ma co oznaczać czarnymi punktami. Za chwilę wejdziemy do Europy i wtedy Polska zostanie oznaczona, jako jeden wielki czarny punkt drogowy. Nikt z nas nie zdaje sobie sprawy, jak blisko ocieramy się o życie wsiadając do samochodu. To jest parę tysięcy ludzi odchodzących co roku, giniemy jak na wojnie, wariactwo" - dodał olsztyński kierowca.

Wsumie ma racje będziemy jedną czarną plamą jeśli chodzi o stan naszych polskich dróg...

[Anuś]

Wsumie ma racje będziemy jedną czarną plamą jeśli chodzi o stan naszych polskich dróg...

A co do tego to nie ma wątpliwości...

[Piqs - X]

Hm .. chyofo ; p

[szczypior]

strasznie mi sie smutno zrobilo jak to uslyszalem:( i za kazdym razem jak o tym mowili w wiadomosciach to mi sie znoof smutno robilo mistrz jazdy samochodem zginal w wypadku... nie z jego winy nastepnego dnia mialem jazdy na prawko i do samochodu wsiadlem z takim respektem... zginela osoba ktora brala udzial w wielu programach dla kierowcow aby poprawic bezpieczenstwo na drogach... strasznie mi sie smutno zrobilo... żal mi jego rodziny

[Paweł]

A czy zauwzyliscie, ze ostatnio "odchodzi" wielu "znanych" ludzi... ?

[::PiotreK::]

a czy to wazne czy odchodzi znany czy nieznany czlowiek wazne ze ktos umiera bo czym ci znani róznia sie od tych co umieraja w tych samych okolicznosciach ??

nikt nieplacze za takimi bezmnymi którzy umieraja na dworcu albo w jakiejs altane na dzialce

[Mirriam]

zgadzam sie i z Pawłem i z Piotrkiem...
Owszem, codziennie giną setki osób i tak się o nich nie trąbi, jak o życie jednej, ale znanej osoby - np. Kuliga lub Niemena. Tylko, że jeżeli odchodzą osoby, które w jakiś sposób zasłużyły się okreslonej społeczności ludzkiej to wydaje mi się, że powinny być pożegnane w sposób wyjątkowy, bo w końcu oni nie byli tylko zwykłymi, anonimowymi ludzmi jakich mijamy codziennie na ulicy... To są osoby, które swoją często ciężką pracą, wysilkiem i uporem osiągnęły jakiś tam swój zamierzony cel, wyrwały się z codziennej monotonii zwykłości... Dlatego ich życie bywa wstrząsem dla innych, a sam pogrzeb jest wyrazem pewnego rodzaju kultu lub zwykłej sympatii dla tej osoby...

[Anuś]

Może i tak, ale przesadne wspominanie znanej zmarłej osoby to też niedobrze... W końcu taka kolej rzeczy: Narodziny Życie i życie. A o tym że codziennie cała masa ludzi umiera nikt nie pamięta i nikt się o to nie troszczy...

[::PiotreK::]

denrwuje mnei to ze teraz jest tyle programów o kuligu dlaczego jak on zyl tyle niebylo albo chociaz jeden bo ja jakos niewidzalem a teraz gdzie nieprzelaczyc to coraz jakis program o nim jest

[Paweł]

denrwuje mnei to ze teraz jest tyle programów o kuligu dlaczego jak on zyl tyle niebylo albo chociaz jeden bo ja jakos niewidzalem a teraz gdzie nieprzelaczyc to coraz jakis program o nim jest

Wiesz... teraz to jest na topie... ogoladalnosc im dzieki temu rosnie, ot wielka filozofia tego swiata: "pisz, mow, rob to co na topie" ;p