Druga połówka przyjaciela
-
- Prawie autorytet
- Posty: 3140
- Rejestracja: 27.05.2003, 18:53
- Płeć: kobieta
- Lokalizacja: Warszawa
Druga połówka przyjaciela
Jaki macie kontakt z partnerem/partnerką przyjaciela? Znacie go/ją? Gadacie z nim/nią? A może widzicie go/ją tylko na zdjęciu albo znacie z opowieści?
Miłość jest zawsze nowa. I bez względu na to, czy w życiu kochamy raz, dwa, czy dziesięć razy, zawsze stajemy w obliczu nieznanego. Paulo Coelho
-
- Młody rozbrykany
- Posty: 402
- Rejestracja: 10.01.2004, 18:39
- Lokalizacja: PoLsKa =P
Re: Druga połówka przyjaciela
no ja mam dobry kontakt z dziewczyna przyjaciela, gdyz chodzimy wszyscy do jednej klasy i znamy sie od wielu lat a co do chlopaka mojej przyjaciolki to nie znam bo go jeszcze nie ma, a jej sympatie znam z opowiesci, bo on nie mieszka w EsTeWuI tylko w Krakowie, a to calkiem niezla odleglosc i nie mialam nigdy okazji go poznac i ona chyba nie nadejdzie...
...;;;>>> ZeRo PoMySłóW <<<;;;...
ZoStAjE mI JeDyNiE TrAwKa ^-^-^-^-^-^
ZoStAjE mI JeDyNiE TrAwKa ^-^-^-^-^-^
-
- Władca Smoków
- Posty: 4449
- Rejestracja: 10.02.2003, 17:37
- Płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: 3miasto
Re: Druga połówka przyjaciela
a ja niemam przyjaciól tylko dobrych znajomych
-
- Szalony pismak
- Posty: 884
- Rejestracja: 20.12.2002, 01:18
Re: Druga połówka przyjaciela
Mam kilku prawdziwych przyjaciol i mimo iz jest ich malo sa wiecej warci niz wszyscy znajomi razem wzieci, a nie mam ich malo .
"Kto stawia sobie za cel doskonalosc, osiaga wiecej niz przecietnosc. Kto stawia sobie za cel przecietnosc, nie osiagnie nawet tyle"
-
- Szczęściara
- Posty: 1624
- Rejestracja: 05.05.2003, 18:22
- Lokalizacja: Warmia & Mazury ;)
Re: Druga połówka przyjaciela
Ja znam partnerow moich znajomych, przyjaciol, ale to sie chyba wiaze z tym ,ze wszyscy mieszkamy w malym miescie, gdzie kazdy kazdego zna..
"now that I'm grown, I got my mind on bein somethin
Don't wanna be another statistic, out here doin nuttin,
tryin to maintain in this dirty game, keep it real...."
Don't wanna be another statistic, out here doin nuttin,
tryin to maintain in this dirty game, keep it real...."
-
- Młody rozbrykany
- Posty: 386
- Rejestracja: 28.09.2003, 18:32
- Lokalizacja: Sz-n
Re: Druga połówka przyjaciela
Znam wszystkich chłopaków moich przyjaciółek śmieszni ludzie ale jakoś za soba nie przepadamy tak wyszło choc sie przekonujemy do siebie powoli... a mój najlepsiejszy przyjaciel nie ma dziewczyny wiec nie mam co znać
Żyj tak aby Twoim przyjaciołom zrobiło się nudno gdy umrzesz.
-
- Prawie autorytet
- Posty: 3140
- Rejestracja: 27.05.2003, 18:53
- Płeć: kobieta
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Druga połówka przyjaciela
Generalnie wszystkie moje psiapsiółki są teraz solo, ale M****** chłopaka znam i jak idę do niej i on jest to spokojnie możemy pogadać Raz byłam u niej do 23 i sobie gadaliśmy on ona ja i jeszcze jedna koleżanka Moje psiapsiółki znają także moich chłopaków , ale obecnie jestem solo więc też nie mają kogo znać A zresztą mieszkamy w małym miasteczku i tak jak u Montanki zna się każdego
Miłość jest zawsze nowa. I bez względu na to, czy w życiu kochamy raz, dwa, czy dziesięć razy, zawsze stajemy w obliczu nieznanego. Paulo Coelho
-
- Młody rozbrykany
- Posty: 386
- Rejestracja: 28.09.2003, 18:32
- Lokalizacja: Sz-n
Re: Druga połówka przyjaciela
Tak wiem coś o tym ja znam nawet niektórych chłopaków przyjaciólek mojej przyjaciólki z pewnej małej miejscowosci (tak Aniu to o Tobie )
Żyj tak aby Twoim przyjaciołom zrobiło się nudno gdy umrzesz.
-
- Prawie autorytet
- Posty: 2298
- Rejestracja: 28.03.2003, 16:38
Re: Druga połówka przyjaciela
Chłopak mojej przyjaciółki nie widział mnie na oczy, a podobno jest o mnie zazdrosny.. rotfl! W ogóle to jakies nieporozumienie jest, jak można być o mnie zazdrosnym
-
- Prawie autorytet
- Posty: 2650
- Rejestracja: 02.12.2005, 13:16
- Lokalizacja: Uć
Re: Druga połówka przyjaciela
pewnie mozna... chlopak (a wlasciwie narzeczony) mojej przyjaciolki jest o mnie zazdrosny od wielu lat, nadal jak uslyszy tylko moje imie to nóz mu sie w kieszeni otwiera... a najlepsze jest to ze ostatnio z przyjaciolka widzialem sie z rok temu albo wiecej, , a zazdrosc o mnie jest taka jak bym nie wiem jakim zagrozeniem dla niego byl,Phantom pisze:Chłopak mojej przyjaciółki nie widział mnie na oczy, a podobno jest o mnie zazdrosny.. rotfl! W ogóle to jakies nieporozumienie jest, jak można być o mnie zazdrosnym
-
- Prawie autorytet
- Posty: 3270
- Rejestracja: 28.02.2004, 18:24
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Druga połówka przyjaciela
A mi sie wydaje ze kazdy chłopak to zazdrosnik Wy pewnie tez byscie byli chociaz troszke zazdrosni o przyjaciela płci meskiej swojej dziewczyny.
Ja nie raz słyszałam wywody spowodowane zazdroscia na temat moich kumpli
Co do tematu to znam faceta mojej najlepszej kolezanki. Nie uwazam ich zwiazku za fajna sprawe ale sie nie wtracam- jej zycie, jej decyzje. Rozmawiam z nim normalnie chociaz nie mam do niego zbytniej sympatii.
Ja nie raz słyszałam wywody spowodowane zazdroscia na temat moich kumpli
Co do tematu to znam faceta mojej najlepszej kolezanki. Nie uwazam ich zwiazku za fajna sprawe ale sie nie wtracam- jej zycie, jej decyzje. Rozmawiam z nim normalnie chociaz nie mam do niego zbytniej sympatii.
There's no better time to be happy than right now. Happiness is the journey, not the destination.
-
- Cicha wOda z bąbelkami
- Posty: 1476
- Rejestracja: 31.12.2005, 09:48
- Lokalizacja: phi
Re: Druga połówka przyjaciela
jedna moja przyjaciółka jest solo (:
druga to jest wiecznie zakochana ;P ale z nikim w zwiazku
a trzeciej znam kolesia.. gadam z nim i jest wszystko ok. (:
chociaz mialam duzo przypadkow ze jak dziewczyny mialy kolesi to ja za nimi nie przepadalam z wzajemnoscia ;P
u mnie tez tak bylo czasami... im sie nie podobal moj chlopak...
ale to kwestia gustu i tolerancji xD
druga to jest wiecznie zakochana ;P ale z nikim w zwiazku
a trzeciej znam kolesia.. gadam z nim i jest wszystko ok. (:
chociaz mialam duzo przypadkow ze jak dziewczyny mialy kolesi to ja za nimi nie przepadalam z wzajemnoscia ;P
u mnie tez tak bylo czasami... im sie nie podobal moj chlopak...
ale to kwestia gustu i tolerancji xD
-
- Wspaniała
- Posty: 4384
- Rejestracja: 30.01.2005, 21:42
- Płeć: kobieta
- Lokalizacja: ŁóDź
Re: Druga połówka przyjaciela
Jasne, że znam dziewczyny moich przyjaciół nie mogłoby być inaczej Lubimy się mniej lub bardziej, traktujemy raczej obojętnie... ale myślę, że nie są zazdrosne bo znają mnie i wiedzą jakie są ukłądy między mną a moimi przyjaciółmi.. jedna wiem, że była zazdrosna, bo się przyznała, ale to chyba tak z zasady
22.09.2007 Nasz Ślub :*
06.07.2008 Nela Natalia :*
29.02.2012 Inga Patrycja :*
06.07.2008 Nela Natalia :*
29.02.2012 Inga Patrycja :*
-
- mroczny karol
- Posty: 1085
- Rejestracja: 26.08.2005, 12:37
- Lokalizacja: Poznań
Re: Druga połówka przyjaciela
można =_='Phantom pisze: W ogóle to jakies nieporozumienie jest, jak można być o mnie zazdrosnym
Żyć to znaczy rodzić się powoli
-
- Truskafka
- Posty: 1532
- Rejestracja: 01.08.2003, 02:20
- Lokalizacja: Nie z tej ziemi... ;)
Re: Druga połówka przyjaciela
Jedna moja psiapsióła jest właśnie na rozdrożu miłosnym, a jej faceta widzialam tylko raz. A to dlatego, ze ich zwiazek jest/byl dosc specyficzny i teraz jej kibicuje zeby podjela dobra decyzje, bo poznala chlopaka, ktory bardziej jest jej wart.
Drugiej faceta tez nie znam. W sumie to nie wiem czemu. Jakos tak sie uklada, ze jak sie spotykam albo z jedna albo z druga to bez naszych towarzyszy. Wszystkie jestesmy z jednej klasy, wiec sie spotykamy w wiekszym, badz mniejszym gronie ale jednak klasowym (chyba ze jakas impreza, typu połowinki),
Drugiej faceta tez nie znam. W sumie to nie wiem czemu. Jakos tak sie uklada, ze jak sie spotykam albo z jedna albo z druga to bez naszych towarzyszy. Wszystkie jestesmy z jednej klasy, wiec sie spotykamy w wiekszym, badz mniejszym gronie ale jednak klasowym (chyba ze jakas impreza, typu połowinki),
"Moje szczęście ma brązowe oczy "
-
- Młody aktywny
- Posty: 34
- Rejestracja: 29.01.2006, 16:33
- Lokalizacja: poznań
Re: Druga połówka przyjaciela
no niestety ja za chłopakiem mojej psipsiuły zbytnio nie przepadam... a to tylko dla tego ze strasznie mnie denerwuje swoim zachowaniem wobec jej traktuje ja jak swoja wlasnosc ale ona tego niestety nie widzi i nie da sie jej tego wytlumaczyc...
-
- Prawie autorytet
- Posty: 2298
- Rejestracja: 28.03.2003, 16:38
Re: Druga połówka przyjaciela
skoro Jej dobrze to po kiego się wtrącać?
-
- mroczny karol
- Posty: 1085
- Rejestracja: 26.08.2005, 12:37
- Lokalizacja: Poznań
Re: Druga połówka przyjaciela
Ja na dobrą sprawę chłopaka przyjaciółki widziałam tylko 2 razy w życiu (; ale jesli jest choć w połowie tak wspaniały jak swój brat, to gratuluję wyboru d;
Żyć to znaczy rodzić się powoli