Samosad

Każdego z nas nurtuja pytania i dylematy o których trudno myśleć, a co dopiero głośno rozmawiać. I to jest własnie odpowiednie miejsce na poruszanie trudnych, nurtujących Was tematów, także tabu. Żadnych ograniczeń moralno-etycznych!
Fighter
Szalony pismak
Posty: 884
Rejestracja: 20.12.2002, 01:18

Re: Samosad

Post autor: Fighter »

Polan pisze:Jeśli by coś takiego spotkało mnie, moją bliską osobę to pewno bym chciał oddać ale tylko w momęcie zdarzenia, działając pod wpływem silnych emocji. Możliwe że bym jeszcze po takim zdarzeniu długo wymyślał co zrobię tej osobie jak ją spotkam, ale wiem że gdybym stanął z tą osobą potem twarzą w twarz to bym jej nie bił czy coś w tym stylu, na pewno nie ciął bym też tej osoby. Sorki was bardzo wszyscy waleczni i odważni, ale ja poprostu nie zamierzam bić innych ludzi,robić im krzywdy. I proszę nie wymyślajcie jakiś kolejnych odjechanych sytuacji bo przesadzacie chyba. Nie musze dodawać że też inaczej to wygląda jeśli chodzi o samoobronę ? No ale topic jest o samosądzie. Jestem przeciw i nie potrafił bym. Szanuję ludzi, pewno bardziej niż oni mnie, może jak dla nie których to też za bardzo :emm: ale taki już jestem.
Inteligentna odpowiedz. Widzisz Cns jednak ktos normalnie potrafil odpowiedziec i to z sensem - ucz sie. Tak samo PiotreK pisal to co myslal. A ty ciagle szukasz czegos do czego sie mozna przywalic. Nie piszesz na temat i zbaczasz ze sciezki, z calym szacunkiem, ale piszesz pierdolac o smutach. Jak tobie przyklady nie odpowiadaja to wymysl inne, ale to akurat specjalnie dla ciebie wymyslilem zebys wkoncu cos skumal.
A jak nie masz zdania, lub nie potrafisz sie wypowiedziec na temat Samosadow to siedz cicho bo to dobija. Jakos tylko ty tu burde robisz.
Popatrz naprzyklad Polan czy Piotrek, wypowiadaja sie reprezentujac odmienny poglad na ten temat, ale widac ze gadaja madrze, nie pieprzac glupot nie na temat jak ty.

PS: Sory za przydlugi post, ale ktos tu chyba chce wojny :mrgreen:
"Kto stawia sobie za cel doskonalosc, osiaga wiecej niz przecietnosc. Kto stawia sobie za cel przecietnosc, nie osiagnie nawet tyle"
::PiotreK::
Władca Smoków
Posty: 4449
Rejestracja: 10.02.2003, 17:37
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: 3miasto

Re: Samosad

Post autor: ::PiotreK:: »

CNS człowieku takie zeczy dzieją sie wszędzie tylko sie o tym niemówi nawet w najmiejszych mieścinach
u mnie w gimie niebyło dnia zeby kogoś nieokradli tak na perfida na środku korytarza
czesto pod szkołą kogoś pobili
lepiej niemówić co sie dzieje na ciemnych blokowiskach
Paweł
Morphlorchack
Posty: 6351
Rejestracja: 30.08.2002, 11:21
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Samosad

Post autor: Paweł »

::PiotreK:: pisze:lepiej niemówić co sie dzieje na ciemnych blokowiskach
A z tym to sie niestety nie moge, nie potrafie zgodzic!
Ale to juz w sumie temat na inny topic... :/
Niestety rzadko koło zdarzeń, obraca siła naszych marzeń.
:: // https://www.readyforboarding.pl
:: // me? https://pawel.florczak.info
::PiotreK::
Władca Smoków
Posty: 4449
Rejestracja: 10.02.2003, 17:37
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: 3miasto

Re: Samosad

Post autor: ::PiotreK:: »

ja wiem co sie dzieje na Suwalkskich ciemnych blokowiskach i to jest coraz straszniejsze
myśle ze w innych miastach jest podobnie
Fighter
Szalony pismak
Posty: 884
Rejestracja: 20.12.2002, 01:18

Re: Samosad

Post autor: Fighter »

Na ulicach robi sie coraz brutalnie i miedzy innymi dla tego poruszylem ten temat. Mlodzi ludzie coraz bardziej maja spaczona psychike, to co nawet dla ciebie jest nie do pomyslenie, dla mlodego szczyla to nic niezwyklego.
"Kto stawia sobie za cel doskonalosc, osiaga wiecej niz przecietnosc. Kto stawia sobie za cel przecietnosc, nie osiagnie nawet tyle"
Polan
Człowiek czynu
Posty: 1023
Rejestracja: 04.07.2003, 11:59
Lokalizacja: z domciu w Łodzi

Re: Samosad

Post autor: Polan »

Nie przesadzasz Fighter ? Nam się poprostu wydaje że to jest tak strasznie bo nas wychowano że tak nie wolno robić, ale przecież to taka sprawa względna... niestety.

Tak się zastanawiam na ile samosąd jest niezłym rozwiązaniem jeśli nie ma sprawnych i skutecznych organów ścigania. Nie wnikam w to jakie one są w Polsce, chodzi mi o bardziej ogólny przypadek. No bo przecież ludzie muszą sobie chociaż wmówić, że przestępca jest ukarany i że jest teraz bezpiecznie no nie ? Mimo że np. ukarano nie tą osobę, bądź pobicie innego gościa zupełne nie da żadnego efektu tylko nakręci spiralę przemocy (ale znam słówka mądre) i może się zacząć teraz oddawanie na wzajem, No ale w końcu któraś ze stron padnie i będzie spokój... Hymmm... dobrze, że jeszcze jakoś się da u nas żyć. Niby ciężko, no ale da się.
Nie wiem czy wiecie ale jestem pOyEbAnY. A co ciekawsze, proces ten zupełnie mi się wymknął z pod kontroli. I jak tu se radzić ? <rotfl>
ODPOWIEDZ