50 km/h na terenie zabudowanym (dla tych z prawkiem ;) )

[Montana]

mi to sie najlepiej podobaja pytania na prawko klasy chyba T- czyli na ciagnik :) do kazdego pytania jest taka sama odpowiedz - 40 km/h

[szczypior]

50km/h to ja mam naliczniku jak na dwójce jade, wiec musze jezdzic szybciej bo pozostale 3 biegi siem marnują, a przeciez za nie tysh jest zapłacone Własnie wracalem autkiem i było tak pusto na drodze ze jakbym jechal 50 to bym mial wyrzuty sumienia przez 2 dni

[GREGORY]

JESZCZE TROSZKE I BEDE SZCZESLIWYM POSIADACZEM PRAWA JAZDY.. hmm 50/60 i tak prawie nikt tego nieprzestrzega dla mnie liczy sie to jak jade a nie ile..... wiadomo im szybciej tym lepiej ale w miescie tak nie jest ;D na trasie moshemy poszalec. MysterY obiecuje jakis wypad ... i poszalejemy

[::PiotreK::]

ja bez prawka ale rowerkiem do 50 km/h udaje mi sie spokojnie dobic i to w terenie zabudowanym

[*MysterY*]

Ja potrafię przekroczyć prędkość rowerkiem [dajcie mi auto to dopiero przekrocze prędkość ], a prędkość przekroczyłem w Łagiewnikach na zakręcie przed kapliczkami, tam jest ograniczenie do 20km/h a ja jechałem z qmplem 45km/h. Ile wlepiają za 25km/h???

[Paweł]

MysterY obiecuje jakis wypad ... i poszalejemy

JA TEŻ CHCE... ja tez...
poczekajcie, tylko apteczke zabiore

[*MysterY*]

No to pościgamy sie kiedy indziej bo ja wioskę jadę wrócę tak 6 lipca

[Kamil]

Ja osobiście uważam przepis za durny, i to bardzo...

Dotychczas po Krakowie można było jeździć z prędkością 70kmph. Od maja jest już tak jak wszędzie - czyli nieszczęsne 50km/h. Czemu to ma służyć? Tym, że się korki większe robią?

Będe teraz niemiły ale jeżeli ktoś nie potrafi przechodzić przez ulicę to niech nie przechodzi, albo się nauczy przechodzić na pasach, a nie w poprzeg jezdni...

[Magduś]

cieszmy się ze nie mieszkamy w strefie 30 km/h bo takie tez sie zdarzają

[Paweł]

cieszmy się ze nie mieszkamy w strefie 30 km/h bo takie tez sie zdarzają

Taaa... u mnie na calym osiedlu jest strefa 20 km/h i co z tego... jesli nawet ja spokojnie jezdzac sobie rowerkiem za kazdym razem przekraczam ta "bariere dzwieku" o jakies 5-10 km minimum...