[Dojrzewanie.. to chyba zmienia nas na gorszych :) ]
-
- Człowiek czynu
- Posty: 1368
- Rejestracja: 27.09.2002, 20:21
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
[Dojrzewanie.. to chyba zmienia nas na gorszych :) ]
hm.... szczerze mówiac duzo myślalem nad tym tematem i doszlem do wniosku że my jak dojrzewamy stajemy się coraz gorsi !!! Duzo osob co znam po tym okresie zmieniło się bardzo są zamknieci w sobie wulgarni niechca gadać ciągl zli zbuntowani !!! Dotyczy to chłopaków jak i dziewczyn tez sie na gorsze zmieniaja choc nie zawsze ://. Może i po tym okresie jestesmy bardziej rozwinieci płciowo itd. no ale nasz charakter według mnie ulega mocnej zmianie :/ co mi się wogóle niepodoba a może mi się tyko wydaje może to jakiś nasz młodzieżowy BUNT ???! hm.... co wy otym myślicie ??? Czy my stajemy sie gorsi w charkterze ??? bo mi się wydaje że troszke tak
-
- Prawie autorytet
- Posty: 2681
- Rejestracja: 27.09.2002, 20:43
Re: [Dojrzewanie.. to chyba zmienia nas na gorszych :) ]
Zmiany ? hmmm może i są ale nie koniecznie na gorsze
Wszystko zależy od siły charakteru i woli
A tak w ogóle to człowiek ciągle ulega zmianom, starczy byle gówno a ty bierzesz to sobie do serca i postanawiasz to zmienic
Wszystko zależy od siły charakteru i woli
A tak w ogóle to człowiek ciągle ulega zmianom, starczy byle gówno a ty bierzesz to sobie do serca i postanawiasz to zmienic
- Przepraszam.
- Cebula u pani po wilu?
- 30gr
- A to dziękuję.
- Cebula u pani po wilu?
- 30gr
- A to dziękuję.
-
- Prawie autorytet
- Posty: 2087
- Rejestracja: 09.09.2002, 20:50
- Lokalizacja: poznania
Re: [Dojrzewanie.. to chyba zmienia nas na gorszych :) ]
no włąsnie trzeba być twardym a nie mientkim!!
-
- Morphlorchack
- Posty: 6351
- Rejestracja: 30.08.2002, 11:21
- Płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: [Dojrzewanie.. to chyba zmienia nas na gorszych :) ]
dojrzewanie, nie nawiedzę tego okresu
mam nadzieję, że okres bluzg, kpin i pyskowania szybko minie i stanę się "studentem"
mam nadzieję, że okres bluzg, kpin i pyskowania szybko minie i stanę się "studentem"
Niestety rzadko koło zdarzeń, obraca siła naszych marzeń.
:: // https://www.readyforboarding.pl
:: // me? https://pawel.florczak.info
:: // https://www.readyforboarding.pl
:: // me? https://pawel.florczak.info
-
- Młody aktywny
- Posty: 19
- Rejestracja: 28.09.2002, 14:48
Re: [Dojrzewanie.. to chyba zmienia nas na gorszych :) ]
i ten cholerny trądzik
-
- Człowiek czynu
- Posty: 1368
- Rejestracja: 27.09.2002, 20:21
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
herbi :] !!
no wlasnie ten cholerny tradzik codziennie sie go po trochu pozbywam ale on za kazdym razem wraca i to mnie juz dobija :] i jak potem poderwac dziewczyne
-
- Morphlorchack
- Posty: 6351
- Rejestracja: 30.08.2002, 11:21
- Płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: herbi :] !!
może to dziwnie zabrzmi, ale podobno niektóre dziewczyny na to lecąPLAGIATT pisze:no wlasnie ten cholerny tradzik codziennie sie go po trochu pozbywam ale on za kazdym razem wraca i to mnie juz dobija :] i jak potem poderwac dziewczyne
Niestety rzadko koło zdarzeń, obraca siła naszych marzeń.
:: // https://www.readyforboarding.pl
:: // me? https://pawel.florczak.info
:: // https://www.readyforboarding.pl
:: // me? https://pawel.florczak.info
-
- Prawie autorytet
- Posty: 2681
- Rejestracja: 27.09.2002, 20:43
Re: herbi :] !!
faktycznie dziwniePaweł Florczak pisze:może to dziwnie zabrzmi, ale podobno niektóre dziewczyny na to lecą
ciekawe które
- Przepraszam.
- Cebula u pani po wilu?
- 30gr
- A to dziękuję.
- Cebula u pani po wilu?
- 30gr
- A to dziękuję.
-
- Młody aktywny
- Posty: 167
- Rejestracja: 28.09.2002, 10:04
Re: [Dojrzewanie.. to chyba zmienia nas na gorszych :) ]
pewnioe brzydule:)
-
- Młody rozbrykany
- Posty: 267
- Rejestracja: 28.09.2002, 15:01
Re: [Dojrzewanie.. to chyba zmienia nas na gorszych :) ]
co do tego, że dojrzewanie jest, hmm okropne, moge się zgodzić, ale to, że stajemy się gorsi to jest nieprawda. W czasie dojrzewania zawsze jest pewein momęt, dla niektórych dłuższy, w którym buntujemy się przeciw całemu światu, nic nam się niepodoba, rodzice coraz bardziej marudzą(tak nam się wydaje ), dziewczyna Cię rzuca, bo nie da się z tobą wytrzymać i znowu powiększanie tej depresji, ale gdy ten czas przejdzie (ile bedzie trwał niewiadomo, to zależy jednynie od Twojego charakteru oraz Twojej osoby, Ty w zasadzie nie masz żadnego wpływu na to, chyba , może trwać tylko miesiąc (dla niektórych, aż), a może trwać, aż 1,5 roku, to nie jest powiedziane ile...) najprawdopodobniej (nie każdy człowiek jest taki sam) zmienisz się na lepsze (w skrajnych przypadkach na gorsze). Spytasz się dlaczego Ja Ci odpowiem, gdyż przez ten przejściowy czas bedziesz miał dużo czasu na rozmyślenia nad swym życiem, zachoweanie itp....
Ale co ja wam to pisze, wy chyba wszyscy o tym dobrze wiecie
Ale co ja wam to pisze, wy chyba wszyscy o tym dobrze wiecie
-
- Prawie autorytet
- Posty: 2087
- Rejestracja: 09.09.2002, 20:50
- Lokalizacja: poznania
Re: [Dojrzewanie.. to chyba zmienia nas na gorszych :) ]
prafda... ja moge powiedziec ze mialem etap...dołów :D hehe teraz z tego leje.... wali mnie takie cos jak dół rozumiem z powodu szkoly kartowki... to sa takie jakby zalamania ale doly... nie dzieki juz wyroslem z tego...i mam nadizeje ze nie wroce ..trzeba sie cieszyc zyciem!!! mlodością , a nie że bedziesz stary i umrzesz i koniec
wiec "sooooo fucccckinngg whaaaattt"
-pozatym mam nadzieje ze nigdy nie dorosne !! w czesci zawsze trzeba byc dzieckiem
wiec "sooooo fucccckinngg whaaaattt"
-pozatym mam nadzieje ze nigdy nie dorosne !! w czesci zawsze trzeba byc dzieckiem
-
- Młody rozbrykany
- Posty: 267
- Rejestracja: 28.09.2002, 15:01
Re: [Dojrzewanie.. to chyba zmienia nas na gorszych :) ]
no niby tak, ale pomyśl tak:
nie musisz dorastać, ale bedziesz się starzeć i za jakiś czas dziewczyny nie będą się z Tobą umawiać, dlaczego bo nie lubią dzieci
z drugiej strony, jak nie dorośniesz, nie pujdziesz do pracy, jak nie pujdziesz do pracy nie bedziesz miał kasy, a jak każdy wie: dziewczyna to wydatek, więc:
AYW = As You Which
nie musisz dorastać, ale bedziesz się starzeć i za jakiś czas dziewczyny nie będą się z Tobą umawiać, dlaczego bo nie lubią dzieci
z drugiej strony, jak nie dorośniesz, nie pujdziesz do pracy, jak nie pujdziesz do pracy nie bedziesz miał kasy, a jak każdy wie: dziewczyna to wydatek, więc:
AYW = As You Which
-
- Młody aktywny
- Posty: 4
- Rejestracja: 28.09.2002, 17:40
Re: [Dojrzewanie.. to chyba zmienia nas na gorszych :) ]
dorastanie i dojrzewanie ma jak wszystko swoje plusy i minusy. a poza tym mysle ze ta dyskusja i tak nic nie da - kazdy musi to przejsc (tylko nie wiem czy powiedziec "hurra " czy "niestety " Ale coz - mus to mus
flash-world.tk is comming soon
-
- Młody rozbrykany
- Posty: 267
- Rejestracja: 28.09.2002, 15:01
Re: [Dojrzewanie.. to chyba zmienia nas na gorszych :) ]
trza być na loozie, fakt
są plusy i minusy, fakt
dorastanie i dojrzewanie są to dwie inne sprawy, które są ze sobą nie rozerwalnie połączone..... każdy to musi przeżyć(no chyba, że ktoś cche z sobą skończyć prędzej....)
są plusy i minusy, fakt
dorastanie i dojrzewanie są to dwie inne sprawy, które są ze sobą nie rozerwalnie połączone..... każdy to musi przeżyć(no chyba, że ktoś cche z sobą skończyć prędzej....)
-
- Młody aktywny
- Posty: 36
- Rejestracja: 28.09.2002, 17:46
-
- Młody rozbrykany
- Posty: 267
- Rejestracja: 28.09.2002, 15:01
Re: [Dojrzewanie.. to chyba zmienia nas na gorszych :) ]
uu, nie zgodze się z Tobą...
Przecież zmienić się możesz na gorsze(możesz myśleć, że zmieniłeś się na lepsze) np: po swych przemyśleniach doszedłeś do tego, że najlepsza praca w życiu jest kradzież, przecież wtedy nie pracujesz dla nikogo, nie męczysz się, kiedy potrzebujesz kasy idziesz gdzieś i kradniesz, no i Ty, zapatrzony w ten piękny ideał, pięknego życia, uważasz, że jest to dobre, dopóki np, Cię nie złapią, wsadzą do paki, przesiedzisz tam ze 3 lata, przemyślisz to wszystko i możesz się zmienić na lepsze albo kraść jeszcze "lepiej" gdyż w więzieniu miałeś dużo czasu na dyskusje z innymi kradziejami....
No ale można się zmienić na lepsze, a przy dojrzewaniu zazwyczaj jest właśnie tak....
Przecież zmienić się możesz na gorsze(możesz myśleć, że zmieniłeś się na lepsze) np: po swych przemyśleniach doszedłeś do tego, że najlepsza praca w życiu jest kradzież, przecież wtedy nie pracujesz dla nikogo, nie męczysz się, kiedy potrzebujesz kasy idziesz gdzieś i kradniesz, no i Ty, zapatrzony w ten piękny ideał, pięknego życia, uważasz, że jest to dobre, dopóki np, Cię nie złapią, wsadzą do paki, przesiedzisz tam ze 3 lata, przemyślisz to wszystko i możesz się zmienić na lepsze albo kraść jeszcze "lepiej" gdyż w więzieniu miałeś dużo czasu na dyskusje z innymi kradziejami....
No ale można się zmienić na lepsze, a przy dojrzewaniu zazwyczaj jest właśnie tak....
-
- Szalony pismak
- Posty: 517
- Rejestracja: 29.09.2002, 09:34
Re: [Dojrzewanie.. to chyba zmienia nas na gorszych :) ]
Zależy tutaj pod jakim względem mamy być gorsi czy lepsi. Mi dopiero teraz przejrzały komórki mózgowe aby więcej czasu przeznaczać na przyjaciół, sport niż na komputer itp. Do tej pory spotykałem się z nimi bardzo sporadycznie. Teraz to robię prawie codziennie. Co innego moje stosunki z rodziną. Sprzeczam się coraz bardziej z matką, ale myślę, że ona to rozumie ponieważ nie wystawia mi jakichś kazań tylko coś tam powie powie i idzie do kuchni coś robić.
-
- Wspaniały
- Posty: 2075
- Rejestracja: 29.09.2002, 09:47
- Płeć: kobieta
Re: [Dojrzewanie.. to chyba zmienia nas na gorszych :) ]
Ja powiem (nie czytając innych postów, za co przepraszam, zaraz to nadrobie), że sie zmieniam, a to czy na lepshe, czy na gorsze będe w stanie powiedziec za jakies 5 moze 6 latek ;P ... Mogę tylko powiedzieć . że zmiany zachodzą radykalnie, że nafet rodzice na nimi nie nadażajś .. mam kłopot np przy goleniu - starsi nijak nie chcą sie na to zgodzic --" .. a w koncu nieogolony chodzic nie bede nie ? (żeby to był jeshcze ostry zarost, a to jakies kudełki mlodziencze ^^)
-
- Młody aktywny
- Posty: 19
- Rejestracja: 28.09.2002, 14:48
Re: [Dojrzewanie.. to chyba zmienia nas na gorszych :) ]
i ten cholerny trądzik...