Dylematy... często miewacie?

[Paweł]

Często macie dylematy?

Ale nie takie czy kubic pepsi czy cocacole... ale takie powazniejsze. "Cięższe" ze sie tak wyslowie...

Ja wlasnie dzis stanolem przed kolejnym takim dylematem. Ja chyba do tego jeszcze nie doroslem... a pomyslec ze to w sumie nie jest jakas taka zyciowa sprawa... a jednak cos waznego... kurde, nie lubie tego

[*RyBkA*]

ja bardzo często... tzn. i zawsze są one okropne.... i nie wiem co zrobić.. kieruję się na instynkt (kobieca intuicja) buehehe...

[::PiotreK::]

na każdym kroku stajemy przed jakimiś dylematami na tym polega zycie zeby wybrać własciwą droge

[GREGORY]

He akurat sam myslałem czy nie poruszyć podobnego tematu paweł...

Myśle ze kazdy z nas w tym wieku staje przed ogromną iloscia dylematow poczawszy od szkoły i potem szkoly ktora wybieramy .. konczywszy na codziennych dylematach , przyjaźniach i innych zajeciach ... w naszym przypadku wiadomo o co chodzi ...
to czego skrót na P sioe zaczyna a kończy na K
(pisze tak bo nie wiem czy moshan tak sobie pisac o tym .. bo ktos jeszcze pomysli ze to taki dylemat tam nalezec)

Osobiście miewam sporo dylematów ... są czasem sprawy gdize po prostu rzucam monetą bo nie wiem jush co mam robić . moshe to głupie ale tak robie to dolar z 1974roku ... hmm i musze powiedziec ze potem to jego obwiniam jak źle sie powiedzie.... ale owszem tak naprawde dylematy meczą dlatego czasem podswiadomosc kaze mi rzucac jeszcze raz... i jeszcze raz... by sioe upewnic... ale to jest dobry sposob na to by sprawidzic czego naprwde sie chce. Ja mam pare ogromnych dylematow ... alenapewno nie mowil bym o nich na forum ... ale mysle ze i tak w tych ciezkich sprawach lepiej wykorzystac swoj rozum i czas w podjeciu decyzji... wiec pamietajcie nigdy nie podejmujcie decyzji zbyt szybko...

[Anuś]

mam... ostatnio tesh... i nie wiedziałam co zrobić... ajj...

[Linka]

Ja jestem zawsze strasznie niezdecydowana i jak mam cos wybrac to niegdy nie wiem co. Czesto probuje zmusic do wyboru za mnie innych

[Paweł]

GREGORY, napisałem to pod wplywem innego dylematu niz Ci się wydaje ;p

I musze przyznać, że podjąłem decyzję... która niestety okazała się zła No cóż, już tak w życiu bywa...

[piotrek_123]

A ja wam powiem ze, jak juz sie uporam z jakims dylematem to zawsze jestem bardziej podbudowany wewnętrznie, ze i tym razem dalem sobie rade i ze nie dalem ciala, wiec mysle ze troche nadinterpretujac lubie miec czasem dylematy...

[Kamil]

No właśnie, stringi czy gacie? Na impre czy do ciotki? :DDDDDDDDDDDDDD

[piotrek_123]

Gacie po tacie na imprezie u Ciotki

[*MysterY*]

ja tesh miałem pare dylematów, niektóre szybko spławiłem, najlepiej pujść na kompromis no chyba że się nie da No czasem źle się wybiera czasem dobrze. Takie jest życie. FUCK

[Peggy]

w tym momencie mam 2 dylematy - maly i duzy.
Maly: polozyc sie do wyrka spac, czy isc sie opalac...
Duzy: Jak nie dostane sie na dzienne studia to wybrac zaocznie administracje czy zarzadzanie w rolnictwie...

[SkaTe_GirL]

Ja mam codziennie dylematy nieraz takie bardzo banalne a czasem no jush bardziej zlozone ;-P Tylko ze z tych bardziej zlozonych zawsze wychodze na - .... zawsze jest na moja niekorzysc ;P Cholera wie dlaczego ...

[::PiotreK::]

bo zauważasz tylko minusy niewidzisz plusów których jest pełno :]

[Mróweczka :)]

dylematy... hmmm.... ja jak juz mam miedzy czyms wybierac to zawsze wybieram to gorsze rozwiazanie... tak juz niestety ze mna jest... i przez to potem czesto mam problemy i dola...

[*MysterY*]

I co? I dupa! Żle wybrałem, a teraz muszę wszystko naprawiać!!! Najlepiej nic nie wybierać, ale teraz za późno jush się zaraziłem!!! I co teraz??? Teraz naprawiam co zaniedbałem, chyba idzie całkiem całkiem.

[Mróweczka :)]

o co ci chodzi?? co naprawiasz?? zycze powodzenia..

[macey]

truskafki czy czeresnie... hm

[*MysterY*]

No akurat nie Macey, ale nie bybrałem żadnego wyboru i chyba sie cieshę z tego.

[Mróweczka :)]

czasem lepiej przeczekac... nie wybierac tak od razu.. bo mozna pozalowac..