Mój pierwszy raz...
-
- Człowiek czynu
- Posty: 1023
- Rejestracja: 04.07.2003, 11:59
- Lokalizacja: z domciu w Łodzi
Re: Mój pierwszy raz...
Mi powiedzieli, że dwa miesiące przerwy muszę mieć do tego kolejnego, wymarzonego,drugiego ... razu. Powinno jakoś szybko zlecieć. A wtedy jak ktoś już wspomniał kolejne 8 czekolad Swoją droga to za pierwszym razem aż zdębiałem jak to dostałem To był nice surprise
Nie wiem czy wiecie ale jestem pOyEbAnY. A co ciekawsze, proces ten zupełnie mi się wymknął z pod kontroli. I jak tu se radzić ? <rotfl>
-
- Morphlorchack
- Posty: 6351
- Rejestracja: 30.08.2002, 11:21
- Płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Mój pierwszy raz...
Ogolnie ja przed swoim pierwszym razem wiedzialem bardzo dobrze o tych czekoladach, napojach i batonikach... ale jakos mnie to nie przyciagalo tam. Nawet podczas promowania HDK sam zachecalem ludzi a jakos tak sie balem (majac juz 18.)... Ale jakos sie jednak udalo
Niestety rzadko koło zdarzeń, obraca siła naszych marzeń.
:: // https://www.readyforboarding.pl
:: // me? https://pawel.florczak.info
:: // https://www.readyforboarding.pl
:: // me? https://pawel.florczak.info
-
- Młody rozbrykany
- Posty: 390
- Rejestracja: 23.07.2004, 15:14
Re: Mój pierwszy raz...
a ja zawsze mysle tylko o tych czekoladach... jestem strasznym lasuchem... ale tak naprawde to wiem, ze moja krew moze komus zycie uratowac...
-
- Młody rozbrykany
- Posty: 452
- Rejestracja: 14.10.2004, 19:51
- Lokalizacja: z marzeń...
Re: Mój pierwszy raz...
taaa wam 18-latka to sie wydaje ze jestescie tacy do wszystkiego gotowi i tacy dorosli...GOWNO PRAWDA!! po co to robiles jezeli nie miales na to ochoty?i mam pytanie z kim??z jakas prostytutka?z dziewczyna??
"Wszystko to marnośc i pogoń za wiatrem..."
Kohelet
Kohelet
-
- Młody aktywny
- Posty: 39
- Rejestracja: 12.10.2004, 16:27
Re: Mój pierwszy raz...
Tynka, Ty chyba naprawdę nie wiesz jak wygląda pierwszy raz...
Paweł Florczak ma/miał te 18 lat i na pewno wiedział co robi... Sex to zdrowie, sex rulez, sex to przyjemność! Polecam
Paweł Florczak ma/miał te 18 lat i na pewno wiedział co robi... Sex to zdrowie, sex rulez, sex to przyjemność! Polecam
-
- Szczęściara
- Posty: 1624
- Rejestracja: 05.05.2003, 18:22
- Lokalizacja: Warmia & Mazury ;)
Re: Mój pierwszy raz...
kolezanka w temacie widze.....tynka:) pisze:taaa wam 18-latka to sie wydaje ze jestescie tacy do wszystkiego gotowi i tacy dorosli...GOWNO PRAWDA!! po co to robiles jezeli nie miales na to ochoty?i mam pytanie z kim??z jakas prostytutka?z dziewczyna??
"now that I'm grown, I got my mind on bein somethin
Don't wanna be another statistic, out here doin nuttin,
tryin to maintain in this dirty game, keep it real...."
Don't wanna be another statistic, out here doin nuttin,
tryin to maintain in this dirty game, keep it real...."
-
- Człowiek czynu
- Posty: 1303
- Rejestracja: 27.08.2004, 13:14
- Lokalizacja: Łódź / Warszawa
Re: Mój pierwszy raz...
Tutaj z tego co ja wiem to chodzi o pierwszy raz... w stacji krwiodawstwa czyli pierwsze w zyciu honorowe oddawanie krwi.
Czasem warto jednak czytac od poczatki i ze zrozumieniem a nie posadzac pozadnych ludzi o rozne rzeczy...
pozdrawiam HDK PCK
Czasem warto jednak czytac od poczatki i ze zrozumieniem a nie posadzac pozadnych ludzi o rozne rzeczy...
pozdrawiam HDK PCK
-
- Szczęściara
- Posty: 1624
- Rejestracja: 05.05.2003, 18:22
- Lokalizacja: Warmia & Mazury ;)
Re: Mój pierwszy raz...
taa.... gratulacje..Michal pisze:Tutaj z tego co ja wiem to chodzi o pierwszy raz... w stacji krwiodawstwa czyli pierwsze w zyciu honorowe oddawanie krwi.
Czasem warto jednak czytac od poczatki i ze zrozumieniem a nie posadzac pozadnych ludzi o rozne rzeczy...
pozdrawiam HDK PCK
"now that I'm grown, I got my mind on bein somethin
Don't wanna be another statistic, out here doin nuttin,
tryin to maintain in this dirty game, keep it real...."
Don't wanna be another statistic, out here doin nuttin,
tryin to maintain in this dirty game, keep it real...."
-
- Młody aktywny
- Posty: 39
- Rejestracja: 12.10.2004, 16:27
Re: Mój pierwszy raz...
<wow>Michal pisze:Tutaj z tego co ja wiem to chodzi o pierwszy raz... w stacji krwiodawstwa czyli pierwsze w zyciu honorowe oddawanie krwi.
Czasem warto jednak czytac od poczatki i ze zrozumieniem a nie posadzac pozadnych ludzi o rozne rzeczy...
pozdrawiam HDK PCK
Powracając do pierwszego postu Pawła Florczaka... to ja bym nigdy nie oddał krwi Dlaczego?
Można się od tego uzależnić, można samemu popaść w jakąś chorobę... Dając krew, Twój organizm produkuje jej coraz więcej i BĘDZIESZ MUSIAŁ się jej pozbywać. Natomiast jak będziesz się pozbywał notorycznie (to zależy od organizmu, ale często tak jest...) to Twoj organizm będzie już mniej produkował a Ty nadal będziesz musiał się pozbywać... skutki tego mogą być...
Dlatego ja nie oddaje krwi.
P.S. lekarze nie ostrzegali?
-
- Młody rozbrykany
- Posty: 452
- Rejestracja: 14.10.2004, 19:51
- Lokalizacja: z marzeń...
Re: Mój pierwszy raz...
bez komentarza...a moze nie mam racji, ze wam to sie wszystkim wydaje ze 18 lat to juz tak duuuzo...a to jest dopiero pewna przepustka do dalszego zycia.w wieku 18 lat dojrzewamy fizycznie ale nie psychicznie.a tak w ogole to jest baaardzo intymny temat...moim zdaniem taki tylko dla siebie...
"Wszystko to marnośc i pogoń za wiatrem..."
Kohelet
Kohelet
-
- Człowiek czynu
- Posty: 1303
- Rejestracja: 27.08.2004, 13:14
- Lokalizacja: Łódź / Warszawa
Re: Mój pierwszy raz...
Innuendo pisze:
Powracając do pierwszego postu Pawła Florczaka... to ja bym nigdy nie oddał krwi Dlaczego?
Można się od tego uzależnić, można samemu popaść w jakąś chorobę... Dając krew, Twój organizm produkuje jej coraz więcej i BĘDZIESZ MUSIAŁ się jej pozbywać. Natomiast jak będziesz się pozbywał notorycznie (to zależy od organizmu, ale często tak jest...) to Twoj organizm będzie już mniej produkował a Ty nadal będziesz musiał się pozbywać... skutki tego mogą być...
Dlatego ja nie oddaje krwi.
P.S. lekarze nie ostrzegali?
Chyba nie wiesz co mowisz.
Nie da sie "uzaleznic od oddawania krwi". Co do chorob to jest wieksze prawdopodobienstwo zarazic sie "w domu" niz w stacji krwiodawstwa. A co do "produkcji krwi" to organizm produkuje tyle ile trzeba, na pewno po oddaniu nie bedzie produkowal jej bardzo duzo.
Proponuje wybrac sie do stacji krwiodawstwa na wycieczke i dowiedziec sie dokladnie jak to wyglada, bo widze ze zbyt duzej wiedzy na ten temat to nie masz.
Pozdrawiam
-
- Tuningowiec
- Posty: 3122
- Rejestracja: 28.02.2004, 23:44
- Lokalizacja: 51°47'N 19°27'E
Re: Mój pierwszy raz...
Nieno jak nie Tynka nie przeczyta początku to nie trafii w temat A propo Innuendo kto Ci takich gówien naopowiadał??? To jest śmieszne co mówisz naprawde: "...Twój organizm produkuje coraz więcej...Twój organizm będe produkował coraz mniej... Tak ogólnie przeczysz sam sobie zdecyduj sie to więcej czy mniej???
Ford Mondeo mk1 Ghia RS1800 115KM
-
- Młody rozbrykany
- Posty: 452
- Rejestracja: 14.10.2004, 19:51
- Lokalizacja: z marzeń...
Re: Mój pierwszy raz...
tynka nie w temacie bo tynka chora i sie jej nie chcialo czytac:P:P*MysterY* pisze:Nieno jak nie Tynka nie przeczyta początku to nie trafii w temat
"Wszystko to marnośc i pogoń za wiatrem..."
Kohelet
Kohelet
-
- Młody rozbrykany
- Posty: 452
- Rejestracja: 14.10.2004, 19:51
- Lokalizacja: z marzeń...
Re: Mój pierwszy raz...
przeczytalam od poczatku i zrobilam z siebie idiotke...ale kazdemu sie moze zdarzyc albo tylko mi...wiec jakos za bardzo sie nie przejmuje heh!!zapomnijcie...taaa ja tez bym chciala oddac krew nie dlatego ze dostane czekolady, ale dlatego, ze kiedys moze stac sie cos moim bliskim(odpukac) a wtedy tacy ludzie jak wy moga im uratowac zycie. jestem ratownikiem pierwszej pomocy i z chceica bym w ten sposob uratowala komus zycie...ale nie mam 18 latek...:(musze poczekac...ale pierwsze oc zrobie po ukonczeniu 18 pojde oddac krew!!
"Wszystko to marnośc i pogoń za wiatrem..."
Kohelet
Kohelet
-
- Tuningowiec
- Posty: 3122
- Rejestracja: 28.02.2004, 23:44
- Lokalizacja: 51°47'N 19°27'E
Re: Mój pierwszy raz...
Myślisz chyba jak każdy ratownik, ja też tak pomyślałem ale oni nie chcieli abym oddawał krwi bo nie pamietałem czy brałem hormony czy nie, a teraz już wiem że mogętynka:) pisze:...ale pierwsze oc zrobie po ukonczeniu 18 pojde oddac krew!!
Ford Mondeo mk1 Ghia RS1800 115KM
-
- Morphlorchack
- Posty: 6351
- Rejestracja: 30.08.2002, 11:21
- Płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Mój pierwszy raz...
tynka, niezła wpadka
Ratownik, cos wiecej na ten temat?
Innuendo, widze, ze baaaardzo mało wiesz tak naprawde o oddawaniu krwi. Ja tak jak widac po dacie postów krew oddałem już prawie 2 miesiace temu i jakos narazie mnie nie ciagnie abby oddac kolejny raz. Kiedys, przy okazji... na pewno. Ale ze musze, oj nie... nie musze! tzn, nie czuje takiej potrzeby....
Ale wiesz, nawet jesli, to chyba lepiej byc uzaleznionym od oddawania krwi niz od palenia, narkotyków czy czegokolwiek innego. Zreszta to bzdura co napisalas!
http://www.krwiodawstwo.pl - polecam stronke... poczytaj!
Ratownik, cos wiecej na ten temat?
Innuendo, widze, ze baaaardzo mało wiesz tak naprawde o oddawaniu krwi. Ja tak jak widac po dacie postów krew oddałem już prawie 2 miesiace temu i jakos narazie mnie nie ciagnie abby oddac kolejny raz. Kiedys, przy okazji... na pewno. Ale ze musze, oj nie... nie musze! tzn, nie czuje takiej potrzeby....
Ale wiesz, nawet jesli, to chyba lepiej byc uzaleznionym od oddawania krwi niz od palenia, narkotyków czy czegokolwiek innego. Zreszta to bzdura co napisalas!
http://www.krwiodawstwo.pl - polecam stronke... poczytaj!
Niestety rzadko koło zdarzeń, obraca siła naszych marzeń.
:: // https://www.readyforboarding.pl
:: // me? https://pawel.florczak.info
:: // https://www.readyforboarding.pl
:: // me? https://pawel.florczak.info
-
- Młody rozbrykany
- Posty: 452
- Rejestracja: 14.10.2004, 19:51
- Lokalizacja: z marzeń...
Re: Mój pierwszy raz...
niezla wpadka??haha katastroficzna...hehe ale mieliscie polewe i ja ja mam...troche wstyyd ze jestem taka glupia, ale czasami trzeba zrobic z siebie klowna, zeby kto inny mogl sie smiac!!
tlumaczylam juz Mystery... W lutym mielismy szkolenie z ZHP na brazowa odznake Ratownika Medycznego...przyjechala do nas HARCERSKA GRUPA RATOWNICZA-POMORZE i mielismy 40 godzinny kurs, potem egzamin.
tlumaczylam juz Mystery... W lutym mielismy szkolenie z ZHP na brazowa odznake Ratownika Medycznego...przyjechala do nas HARCERSKA GRUPA RATOWNICZA-POMORZE i mielismy 40 godzinny kurs, potem egzamin.
"Wszystko to marnośc i pogoń za wiatrem..."
Kohelet
Kohelet
-
- Szalony pismak
- Posty: 531
- Rejestracja: 14.10.2004, 21:05
- Lokalizacja: Kutno
...
Ja o sobie jako o ratowniku mówić nie mogę, ale pierwsza pomoc dla mnie to nic trudnego - uczono mnie w harcerstwie, potem w szkołach, a na samym końcu znajomkowie ze Szpitala i Pogotowia. Ale tam żadnego tytułu nie mam...
Innuendo - to co mówisz, jest czystym absurdem. Krew produkowana jest zawsze w takich ilościach, jakich potrzebuje organizm - ani mniej, ani więcej. Owszem, czasem powstaje nadmiar krwinek, ale te lądują w śledzionie (tzw. cmentarzysko krwi) - dlatego nie ma możliwości posiadania nadmiaru krwi.
A poza tym, czy można się uzależnić od oddawania krwi? Nie sądzę, chociaż nie przeczę - jeśli to prawda, podziwiam takich ludzi, że chcą podarować cząstkę siebie innej osobie.
Ja sam, jeśli tylko będzie możliwość - oddam krew. I nie dla czekolad (chociaż są mniam, mniam ), tylko dla innego, być może nieznanego mi człowieka. Chcę pomóc... ot, wszystko
Innuendo - to co mówisz, jest czystym absurdem. Krew produkowana jest zawsze w takich ilościach, jakich potrzebuje organizm - ani mniej, ani więcej. Owszem, czasem powstaje nadmiar krwinek, ale te lądują w śledzionie (tzw. cmentarzysko krwi) - dlatego nie ma możliwości posiadania nadmiaru krwi.
A poza tym, czy można się uzależnić od oddawania krwi? Nie sądzę, chociaż nie przeczę - jeśli to prawda, podziwiam takich ludzi, że chcą podarować cząstkę siebie innej osobie.
Ja sam, jeśli tylko będzie możliwość - oddam krew. I nie dla czekolad (chociaż są mniam, mniam ), tylko dla innego, być może nieznanego mi człowieka. Chcę pomóc... ot, wszystko
We are the champions!
-
- Szalony pismak
- Posty: 591
- Rejestracja: 19.10.2004, 22:04
- Lokalizacja: Pruszków
Re: Mój pierwszy raz...
Tak naprawde to nawet nie wiem jaka mam grupe krwi, nie pobrali widocznie po porodzie Ale jak bedzie widoczny w mojej miescinie jakis ambulans gdzie mozna bedzie oddac krew to ja bardzo chetnie, a czekolady to oddam siostrze bo to nieskonczony lasuch
A teraz moze troszki faktow, nie wiem czy wiecie, ale w Niemczech podobno za ta sama dawke krwi co u nas placa 1500 zl, ale to chyba nie fair, bo cos mi sie zdaje ze krwiodawstwo powinno byc honorowe, a nie powinno sie na tym zarabiac.
Druga sprawa to taka ze ponoc po operacji wylewa sie ta krew ktora nie zostala zuzyta, bo nie nadaje sie do dalszego "uzytku", czy mozliwym jest, aby krew miala termin waznosci?
A teraz moze troszki faktow, nie wiem czy wiecie, ale w Niemczech podobno za ta sama dawke krwi co u nas placa 1500 zl, ale to chyba nie fair, bo cos mi sie zdaje ze krwiodawstwo powinno byc honorowe, a nie powinno sie na tym zarabiac.
Druga sprawa to taka ze ponoc po operacji wylewa sie ta krew ktora nie zostala zuzyta, bo nie nadaje sie do dalszego "uzytku", czy mozliwym jest, aby krew miala termin waznosci?
Niech kierunku nie wyznacza Ci horyzont, bo tak naprawdę
iść dokądkolwiek, to iść do nikąd
iść dokądkolwiek, to iść do nikąd
-
- Młody rozbrykany
- Posty: 452
- Rejestracja: 14.10.2004, 19:51
- Lokalizacja: z marzeń...
Re: ...
ooo harcerz jak milo...devitto pisze:Ja o sobie jako o ratowniku mówić nie mogę, ale pierwsza pomoc dla mnie to nic trudnego - uczono mnie w harcerstwie, potem w szkołach, a na samym końcu znajomkowie ze Szpitala i Pogotowia. Ale tam żadnego tytułu nie mam...
"Wszystko to marnośc i pogoń za wiatrem..."
Kohelet
Kohelet