Szkoła średnia

Spędzamy w niej (albo powinniśmy spędzać) sporą cześć swojego życia. Jak w niej przetrwać i zostać sobą? Jak radzić sobie z codziennymi szkolnymi wymogami? Jak uniknąć najgorszych katuszy? Co interesującego dzieje się u Was w szkole, a z czym nie możecie wytrzymać?
ODPOWIEDZ
ylka
Człowiek czynu
Posty: 1122
Rejestracja: 30.07.2003, 22:37
Płeć: kobieta
Lokalizacja: Warszawa

Szkoła średnia

Post autor: ylka »

Niby tyle osób narzeka na szkołę, na nauczycieli, na dużo nauki, na to, na tamto... A zastanówcie się: przecież szkoła średnia nie jest [chyba?] żadnym obowiązkiem; sami, z własnej nieprzymuszonej woli, złożyliście do niej papiery, a teraz jeszcze narzekacie...
Więc jak to jest? Dlaczego jednak zdecydowaliście się na naukę? Czy wyobrażacie sobie w ogóle sytuację, w której nie złożylibyście papierów do żadnej szkoły i mielibyście te 3 czy 4 lata laby, w porównaniu do waszych rówieśników? I jak wykorzystalibiście ten czas...?
Kamil
Szalony pismak
Posty: 517
Rejestracja: 29.09.2002, 09:34

Re: Szkoła średnia

Post autor: Kamil »

Ja naszczęście nie narzekam (bo w sumie nie mam na co), masz rację - papiery złożyłem ze swojej nieprzymuszonej woli, szkoła średnia nie jest obowiązkiem. Mi sie podoba, nie zamierzam z niej rezygnować.

Co do 3-4 lat 'laby' - a jak myślisz, co potem można robić? Albo pracować w biedronce na kasie za 465zł brutto miesięcznie, albo mieć dalej labe, ewentualnie zrobić dwuletnie liceum dla dorosłych.

A co bym robił jakbym nie chodził do szkoły? Pewnie bym ważył 180kg bo bym ciągle jadł :P
Linka
Prawie autorytet
Posty: 3270
Rejestracja: 28.02.2004, 18:24
Lokalizacja: Elbląg

Re: Szkoła średnia

Post autor: Linka »

Dla mnie szkoła srednia jest 100 razy lepsza niz gimnazjum. Nie cierpialam tamtej szkoly a w sredniej jest inaczej. Moze i jest wiecej roboty ale chodze.
There's no better time to be happy than right now. Happiness is the journey, not the destination.
Peggy
Szalony pismak
Posty: 804
Rejestracja: 21.03.2004, 20:55
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Szkoła średnia

Post autor: Peggy »

wy sobie nawet nie wyobrazacie jak było w ÓSMEJ klasie podstawówki i w PIĄTEJ technikum ;) no ale to jest fakt, ze nie mamy obowiazku kontynuacji nauki. Kamilku, kto by Cie po podstawówce przyjał do Biedronki na kase???? ja bym nawet nie chciala zeby taki ktos kible w biedronce czyscil!!! ja poszłam na studia tylko po to zeby byc bezrobotna z tytułem magistra politologii. to lepiej brzmi niz bezrobotny z wykształceniem podstawowym, czy nie?
Wracając do tematu: szkoła średnia w porównaniu do podstawówki to pryszcz
Kamil
Szalony pismak
Posty: 517
Rejestracja: 29.09.2002, 09:34

Re: Szkoła średnia

Post autor: Kamil »

Peggy pisze:Kamilku, kto by Cie po podstawówce przyjał do Biedronki na kase???? ja bym nawet nie chciala zeby taki ktos kible w biedronce czyscil!!!
Masz/miałaś trudne dzieciństwo, że ubliżasz komuś kogo nie znasz? Żałosne jest to co napisałaś, w dodatku zupełnie nie na miejscu. Czy Twój studencki geniusz nie wpadł na to, że mogłaś tym kogoś urazić? Nie każdy ma takie warunki żeby móc bez problemu studiować, ewentualnie wyniki aby uczyć sie w szkole średniej. Osoby, które ukończyły szkoły podstawowe nie kontynuując późniejszej nauki pracują właśnie m.in w biedronkach (znam nawet kilka), lub innych dużych sieciach gdzie można dużo się narobić za małe pieniądze.
bober
Prawie autorytet
Posty: 2681
Rejestracja: 27.09.2002, 20:43

Re: Szkoła średnia

Post autor: bober »

Oj, oj, prawnik pokrzywdzonych... W poście Peggy nie było nic obraźliwego, nie masz o co się burzyć - to jedynie jej myśli, które nie naruszają niczyjej godności!
Za to bardziej zaskoczyło mnie Twoje pierwsze zdanie "Masz/miałaś trudne dzieciństwo, że ubliżasz komuś kogo nie znasz?" Dopiero to mi się wydało jak sam ująłeś - żałosne...

wy sobie nawet nie wyobrazacie jak było w ÓSMEJ klasie podstawówki i w PIĄTEJ technikum
A wyobraź sobie, że ja też tym programem szedłem :>

Jeśli chodzi o szkołę średnią, to skończyłem ją z bardzo dobrymi wynikami, teraz pójdę na studia, niemniej żałuję, że nie przykładałem się bardziej do nauki...
Polan
Człowiek czynu
Posty: 1023
Rejestracja: 04.07.2003, 11:59
Lokalizacja: z domciu w Łodzi

Re: Szkoła średnia

Post autor: Polan »

bober pisze:Oj, oj, niemniej żałuję, że nie przykładałem się bardziej do nauki...
Ty tak poważnie czy o tej porze byłeś "nie w stanie" ? :mrgreen:
Nie wiem czy wiecie ale jestem pOyEbAnY. A co ciekawsze, proces ten zupełnie mi się wymknął z pod kontroli. I jak tu se radzić ? <rotfl>
Kamil
Szalony pismak
Posty: 517
Rejestracja: 29.09.2002, 09:34

Re: Szkoła średnia

Post autor: Kamil »

bober pisze: Za to bardziej zaskoczyło mnie Twoje pierwsze zdanie "Masz/miałaś trudne dzieciństwo, że ubliżasz komuś kogo nie znasz?" Dopiero to mi się wydało jak sam ująłeś - żałosne...
Odebrałes to dokładnie tak jak powinieneś, z założenia takie miało być. To było coś w rodzaju - jeżeli uważasz, że ktoś z wykształceniem podstawowym nie ma prawa pracy to masz jakiś problem - tak można było to również ująć, wolałem ten sposób.
Wyrażam tylko swoją opinie na temat myśli innej osoby, od tego jest przecież forum dyskusyjne, nigdzie nie ma napisane, że wszyscy na forum musimy się kochać...

Wiesz, mnie takie coś osobiście uraża (teksty typu, że osoba z wykształceniem podstawowym nie ma prawa nawet kibli czyścić - uważam to wręcz za wulgarne). To co taka osoba ma robić niby? Zasilać pule bezrobotnych w kraju? Nauka obsługi kasy fiskalnej, czy też innych prostych prac (do, których się zalicza choćby praca w McDonaldzie, Biedronkach i innego rodzaju korporacji gdzie nie trzeba mieć zbyt dużego pojęcia o tym co się robi) nie jest wbrew pozorom trudna.
bober
Prawie autorytet
Posty: 2681
Rejestracja: 27.09.2002, 20:43

Re: Szkoła średnia

Post autor: bober »

Polan pisze:Ty tak poważnie czy o tej porze byłeś "nie w stanie" ? :mrgreen:
Poważnie, bo jeśli sobie teraz pomyslę dla przykładu o czymś co po prostu żywnie zignorowałem, nie przyłożyłem się, a gdybym postąpił inaczej i wziął się jak należy, a nawet bardziej - teraz z satysfakcją mógłbym o tym pomysleć. Heh zamiast tego czasem złoszczę się na siebie, że jak ten baran skończony wolałem łatwiejsze opcje.

Kamil.

Ja się całkowicie z Tobą zgadzam, ze nie wolno nikogo przekreślać, czy tym bardziej drwić z niego.
Dajmy teraz przykład: mężczyzna w wieku 32 lat pracuje jako osiłek na budowie za marne grosze, awansować tam żeby więcej zarabiać nie może - nie ma matury. Co w takim układzie powinien zrobić?
1) Zostawić to tak jak jest.
2) Wieczorami po pracy tężyć dodatkowo umysł przy nauce, aby zdobyć ten papier.

Wiesz, ja nigdy nie mogłem zrozumieć ludzi którzy się nad sobą użalają, a w takim wypadku inaczej chyba o tych co wybierają opcję 1 pomysleć nie mogę. Ktoś kto woli podkazywać jak to mu ciężko i nawet nie spróbuje tego zmienić jest na prawdę mało warty dla mnie.
Linka
Prawie autorytet
Posty: 3270
Rejestracja: 28.02.2004, 18:24
Lokalizacja: Elbląg

Re: Szkoła średnia

Post autor: Linka »

PIĄTEJ technikum
Ja wiem jak jest w piatej technikum bo teraz w mojej szkole sa jeszcze 5 klasy ale to juz ostatni rocznik :P Ja chodze juz do 4 letniego technikum.
There's no better time to be happy than right now. Happiness is the journey, not the destination.
Peggy
Szalony pismak
Posty: 804
Rejestracja: 21.03.2004, 20:55
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Szkoła średnia

Post autor: Peggy »

Kamilku kochany chodziło mi o to, że jest zajebiście duza konkurencja na rynku pracy, a o prace ubiegaja sie różni ludzie. niewatpliwie wieksze zaufanie wzbudza człowiek chociazby po szkole zawodowej niz po samej podstawowce, bo to jakby nie było o czymś świadczy i nie mów mi, ze jak sie nie ma kasy to nie mozna isc do szkoly sredniej, bo jest to bzdurą. System stypendialny w Polsce rozwija sie i trzeba tylko CHCIEĆ.
To co taka osoba ma robić niby? Podpowiem Ci: niech chociaz postara sie kontynuowac naukę. Przeciez istnieja panstwowe zaoczne licea dla dorosłych.
Może ja Cię nie rozumiem, może źle analizuję to co napisałeś, ale takie jest moje zdanie.
Fighter
Szalony pismak
Posty: 884
Rejestracja: 20.12.2002, 01:18

Re: Szkoła średnia

Post autor: Fighter »

Dla mnie okres liceum byl wspanialy. Wielu przyjaciol, mile chwile, dziewczyny, treningi. Jednym slowem czlowiek czuje ze zyje.
Nazekanie bylo co tu ukrywac. To ze ktos sklada papiery do szkoly ponadgimnazjalnej, jest czyms oczywistym. Jest to jeden ze szczebli w jego rozwoju edukacyjnym. Nie oznacza to jednak ze w tym wieku zdaje sobie sprawe jakie bedzie to miala skutki w przyszlosci (Lepsza praca, studia itd.).
Czlowiek idzie bo nie jako musi, a komu chce sie uczyc :mrgreen: .
Ja naszczescie w liceum widze wiecej plusow i minusow. A teraz zobaczymy jak to bedzie na studiach :wink:
"Kto stawia sobie za cel doskonalosc, osiaga wiecej niz przecietnosc. Kto stawia sobie za cel przecietnosc, nie osiagnie nawet tyle"
Mróweczka :)
Młody rozbrykany
Posty: 390
Rejestracja: 23.07.2004, 15:14

Re: Szkoła średnia

Post autor: Mróweczka :) »

nie wyobrarzam sobie zebym nie zlozyla papierow do zadnej szkoly... igdyby mnie nie przyjeli to bym sie chyba zapadla pod ziemie... szkola srednia przygotowoje nas do doroslego zycia i bez jej skonczenia daleko nie zajdziemy... nie znajdziemy pracy...
marudzimy na nauczycieli i ilosc nauki ale to zeczywiscie nasz swiadomy wybor... nikt nas nie zmusza.. szkole mozemy skonczys z bardzo zlym wynikiem... na samych 2.. ale chyba nie o to chodzi... lepiej nie robic nic na odwal sie bo to sie potem na nas odbije....
Peggy
Szalony pismak
Posty: 804
Rejestracja: 21.03.2004, 20:55
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Szkoła średnia

Post autor: Peggy »

Mruffko nie wiem o co chodziło Ci na koncu, ale poczatek fenomenalny!!! Szkoła średnia nie tylko przygotowuja ale i uczy doroslego zycia. Nie dosłownie, ale na swoj sposob.
ORZO
Szalony pismak
Posty: 568
Rejestracja: 14.02.2004, 21:53

Re: Szkoła średnia

Post autor: ORZO »

Było paru nauczycieli których nauki do dzisiaj mam w głowie.Ale ogółem dla mnie szkoła średnia kojarzy się z:-ostrymi imprezami alkoholowymi
-z poznawaniem dziewczyn i
konsumowaniu tej znajomości:)
-eksperymenty z drugami
-buntem
-wyrobieniem sobie światopoglądu
-i z odrobiną ambicji by to skończyć
i mieć zaplecze na przyszłość
w postaci studiów.
Może brzmi to prymitywnie ale tak było u mnie i nie była to żadna szkoła wyrównawcza tylko renomowane liceum.
Mróweczka :)
Młody rozbrykany
Posty: 390
Rejestracja: 23.07.2004, 15:14

Re: Szkoła średnia

Post autor: Mróweczka :) »

Peggy na koncu chodzilo mi o to ze po co nam szkola jesli robimy wszystko na odwal sie... nie uczymy, jedziemy na samych 2.... w przyszlosci moze sie okazac, ze naprawde niczego sie przez to nie nauczylismy i z niczym nie mozemy sobie poradzic
Peggy
Szalony pismak
Posty: 804
Rejestracja: 21.03.2004, 20:55
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Szkoła średnia

Post autor: Peggy »

No Mruffeczko masz racje. Ja z wiekszosci przedmiotuff zawodowych mialam 3 i 2. Stwierdzilam w pewnym momencie, ze to nie jest to co Tygryski lubia najbardziej i dalam sobie spokoj, uczylam sie tylko minimum potrzebnego na zaliczenie. W ogole dziwie sie jak to mozliwe, ze zdalam egz. zawodowy na 3!
Robilam wszystko na odpierdol, zlewalam szkole, ale mature i zawod mam. Czyli cos kurna w zyciu osiagnelam :)
Namarie
Młody rozbrykany
Posty: 260
Rejestracja: 30.08.2004, 15:50
Lokalizacja: Neverland :)

Re: Szkoła średnia

Post autor: Namarie »

ehhh wlasnie niedawno sie przekonalam, ze wybierajac Liceum Ogolnoksztalcace a nie Profilowane zrobilam blad...
wychodzi na to, ze nie ma przedmiotu, ktory bez problemu moge zdac jako rozszezony na maturze...
zenada!
Wszystko kreci sie jak pozytywka... w kolko ta sama melodia...
Mróweczka :)
Młody rozbrykany
Posty: 390
Rejestracja: 23.07.2004, 15:14

Re: Szkoła średnia

Post autor: Mróweczka :) »

Peggy ale czy tak naprawde ta szkola cie czegos nauczyla czy raczej masz zawod a nic o nim nie wiesz? potrafilabys cos zrobic?
Montana
Szczęściara
Posty: 1624
Rejestracja: 05.05.2003, 18:22
Lokalizacja: Warmia & Mazury ;)

Re: Szkoła średnia

Post autor: Montana »

Ja tak na poczatku chcialabym zauwazyc, ze w Polsce nie ma innego wyjscia niz nauka w szkole pogimnazjalnej, bo ustawa mowi, ze nauka jest obowiazkowa do 18 roku zycia.... no chyba, ze ktos do tego wieku gimnazjum robil ;)

oj, ja tez narzekam na swoja szkolke, ale taka juz natura czlowieka... i tak jak Bober musze powiedziec, ze zaluje, ze nie przykladalam sie az tak do nauki.... niby mam nienajgorsze oceny, ale jednak jakies uczucie niedosytu jest.... Teraz musze powiedziec, ze staram sie jak tylko moge, ale w koncu klasa maturalna to jest to ;););)
"now that I'm grown, I got my mind on bein somethin
Don't wanna be another statistic, out here doin nuttin,
tryin to maintain in this dirty game, keep it real...."
ODPOWIEDZ