Praca i Bezrobocie

Każdego z nas nurtuja pytania i dylematy o których trudno myśleć, a co dopiero głośno rozmawiać. I to jest własnie odpowiednie miejsce na poruszanie trudnych, nurtujących Was tematów, także tabu. Żadnych ograniczeń moralno-etycznych!
Plik
Młody aktywny
Posty: 142
Rejestracja: 04.04.2004, 09:35

Re: Praca i Bezrobocie

Post autor: Plik »

ojj wiesz w tym momenie powiem ze sie bardzo mylisz. W zyciu nie najwazniejsze jest wyksztalcenie a znajomosci ... jak masz 'wtyki'/znajomosci to nawet jak bedziesz po zawodowce a masz znajomego na wyzszym stanowisku to cie wkreci i taka jest prawda. [a jak nie to placisz i masz- co spowodowane jest chciowscia politykow]
&.
Linux Slackware 2.4.29 in 686.
devitto
Szalony pismak
Posty: 531
Rejestracja: 14.10.2004, 21:05
Lokalizacja: Kutno

...

Post autor: devitto »

Niewiem, może naiwny jestem, ale mówię Wam, że w przeciągu najbliższych 2 pokoleń to może się zmienić... Wiemy na pewno, że III RP musi zginąć - i to jest już nieodwołalne, kiedyś to nastąpi... Musi powstać IV, nieskalana, a jeśli nie nieskalana, to chociaż jak najlepsza, złożona z ludzi mądrych i prawych (np. nas? :hihi: )

A co do Twojej wypowiedzi, Plik, to uważam, że wtyki - owszem, łapówki - owszem, ale nie widziałem jeszcze pseudokibola, którego słówkiem na dzień dobry jest wyraz na "k", na stanowisku managera czy prezesa... Prędzej czy później człowiek dostanie taki łomot z góry (mówię o górze w sensie "szef", "prezes", a nie tej Większej Góry :nom: ) Wykształcenie się liczy... I to bardzo.
We are the champions!
Montana
Szczęściara
Posty: 1624
Rejestracja: 05.05.2003, 18:22
Lokalizacja: Warmia & Mazury ;)

Re: Praca i Bezrobocie

Post autor: Montana »

Ja sie w pelni zgadzam z Devitto... a Plik, Tobie powiem tak ,ze wlasnie takie myslenie jak Twoje hamuje nasz kraj... bo ludzie siedza z zalozonymi rekoma usprawiedliwiajac sie tym, ze i tak bez znajomosci nic nie zalatwia:/
"now that I'm grown, I got my mind on bein somethin
Don't wanna be another statistic, out here doin nuttin,
tryin to maintain in this dirty game, keep it real...."
tynka:)
Młody rozbrykany
Posty: 452
Rejestracja: 14.10.2004, 19:51
Lokalizacja: z marzeń...

Re: Praca i Bezrobocie

Post autor: tynka:) »

Montana, Devitto, zgadzam sie!!owszem lapowkarstwo, wtyki sie licza, ale bez wyksztalcenia...nie zajedziesz daleko...i racja, ze akie myslenie nic nie da...
"Wszystko to marnośc i pogoń za wiatrem..."
Kohelet
Fighter
Szalony pismak
Posty: 884
Rejestracja: 20.12.2002, 01:18

Re: Praca i Bezrobocie

Post autor: Fighter »

Montana pisze: ludzie siedza z zalozonymi rekoma usprawiedliwiajac sie tym, ze i tak bez znajomosci nic nie zalatwia:/
Pozytywna wypowiedz :mrgreen:
"Kto stawia sobie za cel doskonalosc, osiaga wiecej niz przecietnosc. Kto stawia sobie za cel przecietnosc, nie osiagnie nawet tyle"
Plik
Młody aktywny
Posty: 142
Rejestracja: 04.04.2004, 09:35

Re: Praca i Bezrobocie

Post autor: Plik »

Montana pisze:Ja sie w pelni zgadzam z Devitto... a Plik, Tobie powiem tak ,ze wlasnie takie myslenie jak Twoje hamuje nasz kraj... bo ludzie siedza z zalozonymi rekoma usprawiedliwiajac sie tym, ze i tak bez znajomosci nic nie zalatwia:/
hmm Montana wiesz ja tak nie mowie [to nie moje zdanie-choc moze w czesci] ze najwazniejsze jest lapuwkatrstwo i 'wtyki' ja znam wielu ludzi ktorzy tak uwazaja i mowiac to kierowalem sie zdaniem wiekszosci [moich znajomych].A taka jest prawda i nie ma co sie oszukiwac. Jak zmienimy rzad wprowdzaimy ostrzejsze kary [ogolnie] i przede wszytskim zlikwidujemy [choc to narazie nie bardzo ma szanse] lapowkarstwo to kraj da sie odratowac ... ale to nie przez 2-4 lata a przez 10-20.
btw: "siedza z zalozonymi rekoma" ... hmm no a powiedz mi jaki wplyw maja "szarzy" ludzie nie majacych zadnych cenionych stanowisk [poprostu sa na koncu 'lancucha'] ?
Linux Slackware 2.4.29 in 686.
Montana
Szczęściara
Posty: 1624
Rejestracja: 05.05.2003, 18:22
Lokalizacja: Warmia & Mazury ;)

Re: Praca i Bezrobocie

Post autor: Montana »

Po pierwsze wedlug mnie, forum jest po to, zeby wyrazac wlasne zdanie a nie znajomych czy jak Ty powiedziales "wiekszosci" ale to szczegolik tylko...
Po drugie piszesz "jak zmienimy rzad, wprowadzimy surowsze kary".... wkurza mnie to ,ze kiedy sa wybory ludzie po prostu to olewaja i nie ida, albo ida i oddaja glos tak jak znajomi, rodzina, nie kierujac sie wlasnymi pogladami... a potem, kiedy rzad sklada sie w 80% z komunistow, kretaczy, lapowkarzy, ktorych oni wybrali, mowia "musimy zmienic rzad"... sa nastepne wybory i historia sie powtarza.... to jest czesciowo odpowiedz na Twoje pytanie do mnie, co moze zrobic zwykly szary czlowieczek...
Poza tym musze Ci powiedziec, ze tak naprawde lapowkarstwa nie da sie zlikwidowac, bo po prostu towarzyszylo ludziom od zawsze.... tylko, ze kiedys bylo to legalne i sie nazywalo systemem klienteli, nie wiem czy o tym slyszales... Tylko jedyne co mozemy zrobic, to moze stac sie na to bardziej odporni i wlasnie starac sie dojsc do czegos o wlasnych silach a nie pasujac w "przedbiegach", tlumaczac sie, ze i tak nie osiagniemy niczego bez "koperty"....
"now that I'm grown, I got my mind on bein somethin
Don't wanna be another statistic, out here doin nuttin,
tryin to maintain in this dirty game, keep it real...."
Fighter
Szalony pismak
Posty: 884
Rejestracja: 20.12.2002, 01:18

Re: Praca i Bezrobocie

Post autor: Fighter »

Dzieki lapowkom dostaja sie swoi na stanowiska, ale zobacz ze i tak to nie zmniejsza bezrobocia. Jak by nie bylo lapowek to te miejsca by sie raptem nie zwiekszyly, tylko zostaly obsadzone przez osoby trzecia. Bezrobocie dalej bylo by takie same. Wiec lapowki i zalatwianie roboty po znajomosciach to najmniejszy pikus.
"Kto stawia sobie za cel doskonalosc, osiaga wiecej niz przecietnosc. Kto stawia sobie za cel przecietnosc, nie osiagnie nawet tyle"
Montana
Szczęściara
Posty: 1624
Rejestracja: 05.05.2003, 18:22
Lokalizacja: Warmia & Mazury ;)

Re: Praca i Bezrobocie

Post autor: Montana »

Fighter pisze:Dzieki lapowkom dostaja sie swoi na stanowiska, ale zobacz ze i tak to nie zmniejsza bezrobocia. Jak by nie bylo lapowek to te miejsca by sie raptem nie zwiekszyly, tylko zostaly obsadzone przez osoby trzecia. Bezrobocie dalej bylo by takie same. Wiec lapowki i zalatwianie roboty po znajomosciach to najmniejszy pikus.
nooooo wlasnie :)
"now that I'm grown, I got my mind on bein somethin
Don't wanna be another statistic, out here doin nuttin,
tryin to maintain in this dirty game, keep it real...."
tynka:)
Młody rozbrykany
Posty: 452
Rejestracja: 14.10.2004, 19:51
Lokalizacja: z marzeń...

Re: Praca i Bezrobocie

Post autor: tynka:) »

"jak zmienimy rząd" buhahaha!!! tylko tyle i zgadzam sie ,ze jezeli sa wybory wszyscy to olewaja, albo sugeruja sie innnymi! zmieniaj sobie razd ze swoja wiekszascia znajomych!!
"Wszystko to marnośc i pogoń za wiatrem..."
Kohelet
Byczek
Szalony pismak
Posty: 591
Rejestracja: 19.10.2004, 22:04
Lokalizacja: Pruszków

Re: Praca i Bezrobocie

Post autor: Byczek »

Głupio mi i nie wiem czy powinienem się do tego przyznawać, ale ja właśnie dostałem robotę po znajomości, mój wujek jest kierownikiem magazynu w Wawie na Okęciu, więc pracuję tam od września zeszłego roku, skończyły się wakacje, zaczynały studia zaoczne trzeba było sobie coś znaleźć żeby opłacić czesne, ciężko mi było się przestawić z garnuszka starych na własne dochody, słodkie lenistwo się skończyło, a zaczęło prawdziwe życie.

Nie chciałem żeby mnie traktowano ulgowo w pracy tylko dlatego że mam plecy, wujek okazał się zupełnie inny niż w rodzinie przy stole, niby mnie coś tam "ochraniał", ale czasami był zwykłym dupkiem i jest nim do dziś.

Chcę w przyszłości znaleźć pracę na własną rękę i być z tego dumny, że kształcąc się całe życie coś z tego wyszło.

Nie wiem czy czytaliście, ale pewna kobieta z Bułgarii która ma 200 IQ (!!!) Nie może znaleźć pracy, ukończyła 5 fakultetów, a nikt nie chcę Jej przyjąć nawet na stanowisko sprzątaczki, czujecie fazę?

Dopiero jakaś brytyjska firma chcę Ją do siebie przyjąć nie bojąc się Jej inteligencji :P

U mnie w domu jest tak:
Tylko ja mam oficjalnie pracę, mam umowę na stałe, zarabiał trochę ponad 1000 zł, obiad w pracy i herbatę, po za tym pracuję jakieś 10-12 godzin dziennie w zimnie (jak to na magazynie), niby coś tam grzeją, ale.....

Mama bezrobotna, siostra się uczy w szkole podst, a ojciec niby na rencie, ale i tak pracuję, tyle że na czarno.

Jakoś to idzie, będzie dobrze, musi być dobrze!! Dziekuję za uwagę :D
Niech kierunku nie wyznacza Ci horyzont, bo tak naprawdę
iść dokądkolwiek, to iść do nikąd
tynka:)
Młody rozbrykany
Posty: 452
Rejestracja: 14.10.2004, 19:51
Lokalizacja: z marzeń...

Re: Praca i Bezrobocie

Post autor: tynka:) »

dobrze , ze masz prace, bo pomagasz rodzicom w pewnym stopniu...mowi sie ze cel uswieca srodki...czasami są potrzebne te tzw. plecy...no taki jest jużnasz kraj...ale na pewno nie powinna sie siedziec z zalozonymi rekoma i nic nie robic i czekac az praca sama sie znajdzie!!!
"Wszystko to marnośc i pogoń za wiatrem..."
Kohelet
Plik
Młody aktywny
Posty: 142
Rejestracja: 04.04.2004, 09:35

Re: Praca i Bezrobocie

Post autor: Plik »

Montana pisze:Po pierwsze wedlug mnie, forum jest po to, zeby wyrazac wlasne zdanie a nie znajomych czy jak Ty powiedziales "wiekszosci" ale to szczegolik tylko...
Po drugie piszesz "jak zmienimy rzad, wprowadzimy surowsze kary".... wkurza mnie to ,ze kiedy sa wybory ludzie po prostu to olewaja i nie ida, albo ida i oddaja glos tak jak znajomi, rodzina, nie kierujac sie wlasnymi pogladami... a potem, kiedy rzad sklada sie w 80% z komunistow, kretaczy, lapowkarzy, ktorych oni wybrali, mowia "musimy zmienic rzad"... sa nastepne wybory i historia sie powtarza.... to jest czesciowo odpowiedz na Twoje pytanie do mnie, co moze zrobic zwykly szary czlowieczek...
Poza tym musze Ci powiedziec, ze tak naprawde lapowkarstwa nie da sie zlikwidowac, bo po prostu towarzyszylo ludziom od zawsze.... tylko, ze kiedys bylo to legalne i sie nazywalo systemem klienteli, nie wiem czy o tym slyszales... Tylko jedyne co mozemy zrobic, to moze stac sie na to bardziej odporni i wlasnie starac sie dojsc do czegos o wlasnych silach a nie pasujac w "przedbiegach", tlumaczac sie, ze i tak nie osiagniemy niczego bez "koperty"....
heh .. Montana forum jest ogolnie do dyskuji kto powiedzial ze nie mozna wyrazac pogladow swoich znajomych?:/ ale to tak na boku :P [mowiac ze wiekszosc moich znajomych tak uwaza chcialem dac argument ;]]
hm na twoja druga wypowiedz sie zgodze w calosci bo tak jest ... ale warto moze zadac sobie takie pytanie czemu olewaja i czemu jest im wzytsko jedno na kogo zglosuja? moze maja takie zdanie ze wszyscy sa tacy sami wiec nie ma sensu walczyc? [fakt bo wiekszosc politykow to tacy sami 'swinie' [lol] Ja niestsety nie odpowiem na to pytanie gdyz jeszcze nie glosowalem i nie wiem jak mysli osoba majaca glosowac :P
a co do likwidacji lapowkarstwa to wiem ze nie da sie w calosci zlikwidowac wiec powiedzialem ze chociaz poczesci;]
pozdrawiam.
Linux Slackware 2.4.29 in 686.
ODPOWIEDZ