Zakochać się...

Ponoć to najpiękniejszy okres w życiu.... a jednak czasem daje sie we znaki - przerastające problemy; brak zrozumienia; nowe, nieznane sytuacje; ale także radości i powodzenia. Tu możesz napisać o tym wszystkim, co Cię boli, denerwuje, zastanawia i cieszy w Twoim obecnym życiu.
ODPOWIEDZ
devitto
Szalony pismak
Posty: 531
Rejestracja: 14.10.2004, 21:05
Lokalizacja: Kutno

...

Post autor: devitto »

Kiedyś miałem zamiar zrobić coś bardzo podobnego... :hihi: ale co by było, gdyby już spała.... chyba nie była by zbytnio zadowolona, gdybym ją obudził :hihi:
We are the champions!
tynka:)
Młody rozbrykany
Posty: 452
Rejestracja: 14.10.2004, 19:51
Lokalizacja: z marzeń...

Re: Zakochać się...

Post autor: tynka:) »

jakby ktos w nocy do mnie zadzwonil( choc i tak bym sie nie obudzila) i powiedzial mi ze mnie kocha to bym byla szczesliwa...
"Wszystko to marnośc i pogoń za wiatrem..."
Kohelet
Fighter
Szalony pismak
Posty: 884
Rejestracja: 20.12.2002, 01:18

Re: Zakochać się...

Post autor: Fighter »

tynka:) pisze:jakby ktos w nocy do mnie zadzwonil( choc i tak bym sie nie obudzila) i powiedzial mi ze mnie kocha to bym byla szczesliwa...
Do mnie dzwonil o 3.00 w nocy i namawial zeby isc na browara, nie bylem zbytnio szczesliwy :mrgreen:

A tak poza tym milosc uskrzydla i ma sie tyle energi ze samemu sie w to nie wierzy.
"Kto stawia sobie za cel doskonalosc, osiaga wiecej niz przecietnosc. Kto stawia sobie za cel przecietnosc, nie osiagnie nawet tyle"
tynka:)
Młody rozbrykany
Posty: 452
Rejestracja: 14.10.2004, 19:51
Lokalizacja: z marzeń...

Re: Zakochać się...

Post autor: tynka:) »

oj nie mowie o kolegach czy kolezankach... :mrgreen:
"Wszystko to marnośc i pogoń za wiatrem..."
Kohelet
Byczek
Szalony pismak
Posty: 591
Rejestracja: 19.10.2004, 22:04
Lokalizacja: Pruszków

Re: Zakochać się...

Post autor: Byczek »

Devitto juz o tym pisalem, ale moze sprobuj kolejny wiersz? A tak wogole to podaj mi ten pierwszy, please, uwielbiam wiersze, zobacze swoim jakze fachowym okiem (joke) jak Ci poszlo :D A jak myslisz, podobasz Jej sie? Bo wiesz One uwielbiaja byc zdobywane, pewnie (a raczej na pewno) czeka az zrobisz cos bardziej przebojowego od Jej obecnego chlopaka, pewnie juz sie w duszy smieje, ze Ty robisz wszystko, aby zdobyc Jej serce, a Ona jest juz zdecydowana na Ciebie :hihi: I tylko czeka na odpowiedni moment, ale jak zwykle moge sie mylic (oby nie).....
Niech kierunku nie wyznacza Ci horyzont, bo tak naprawdę
iść dokądkolwiek, to iść do nikąd
devitto
Szalony pismak
Posty: 531
Rejestracja: 14.10.2004, 21:05
Lokalizacja: Kutno

...

Post autor: devitto »

Byczek, chciałbym żebyś się nie mylił... :hihi:

Tylko co właśnie ja mam zrobić? Mam kilka pomysłów, ale brakuje mi jeszcze innych - na bonus... :ok:

Czy ja się jej podobam? Sądzę, że tak, ale też się mogę mylić :hihi: ... nie, serio uważam, że tak (skromny jestem, co nie?)

Pozdrawiam!
We are the champions!
tynka:)
Młody rozbrykany
Posty: 452
Rejestracja: 14.10.2004, 19:51
Lokalizacja: z marzeń...

Re: Zakochać się...

Post autor: tynka:) »

hmm.....ladny wierszyk!no i cos przebojowego...cos wyjatkowego...jakas niespodzianka... :mrgreen: wierze w Ciebie...wymyslisz cos i jest juz Twoja...moja przyjaciola ma chlopaka ktorego kocha i ma przyjaciela ktory ja kocha...jej chlopak nie ma dla niej prawie w ogole czasu, za to jej przyjaciel przychodzi do niej gada z nia, dzwoni, gada na gg, zawsze pisze smsa lub na gg jakis wierszyk na pozegnanie i zawsze dobranoc...chociaz ona jest szczesliwa docenia to co robi jej przyjaciel...choc nie zrezygnuje ze swojego chlopaka...!
"Wszystko to marnośc i pogoń za wiatrem..."
Kohelet
devitto
Szalony pismak
Posty: 531
Rejestracja: 14.10.2004, 21:05
Lokalizacja: Kutno

...

Post autor: devitto »

No i czar prysł...... chyba, choć nie mogę w to uwierzyć...

To się wydarzyło wczoraj...
Po całym dniu spędzonym w jej towarzystwie napisałem do niej poraz kolejny, że ją kocham... że nie potrafię bez niej żyć... że tęsknię za nią.... ale tak naprawdę nie wiem, czy mam u niej jakiekolwiek szanse.... i co o mnie sądzi....... Tak jej napisałem......

Ona odpowiedziała, iż jej serce jest na chwilę obecną zajęte i nikt nie ma u niej narazie szans. A myśli o mnie jako o the best kumplu, którego bardzo lubi. Napisała, żebym się nie zmieniał...

Nadal trzymam się w nadzieji..... te słowa "na chwilę obecną" - to przecież nie na zawsze, chyba? Będę czekał.... choć nie powiem, że poczułem się z jednej strony zadowolony (że ma o mnie dobre mniemanie), z drugiej strony zdołowany ("nikt nie ma u mnie szans")....

I co dalej? :? Wczoraj byłem bliski płaczu... nie powiedziałem jej o tym, ale byłem tego bliski :(
We are the champions!
Montana
Szczęściara
Posty: 1624
Rejestracja: 05.05.2003, 18:22
Lokalizacja: Warmia & Mazury ;)

Re: Zakochać się...

Post autor: Montana »

daj na luuuz...to co robisz teraz to sie nazywa autodestrukcja...
"now that I'm grown, I got my mind on bein somethin
Don't wanna be another statistic, out here doin nuttin,
tryin to maintain in this dirty game, keep it real...."
tynka:)
Młody rozbrykany
Posty: 452
Rejestracja: 14.10.2004, 19:51
Lokalizacja: z marzeń...

Re: Zakochać się...

Post autor: tynka:) »

czasami lzy lagodza bol...wiem jak sie czules...ktos juz mi tak napisal... :(
ale sie nie poddawaj...moze na razie nie mow jej, ze ja kochasz...po prostu kumple...nie wiem czy to cos da...i główka do góry... :hihi:
"Wszystko to marnośc i pogoń za wiatrem..."
Kohelet
devitto
Szalony pismak
Posty: 531
Rejestracja: 14.10.2004, 21:05
Lokalizacja: Kutno

...

Post autor: devitto »

Nie dałem za wygraną... taki już jestem!

Wczoraj z nią dość długo smsowałem.... wogóle, to nie miała za co smsować - doładowałem jej konto... poprostu potrzebuję kontaktu z nią! Długo ze sobą smsowaliśmy, pod koniec dnia (a raczej już bym powiedział w nocy, bo koło 23:00), napisała mi, iż księżniczka (bo często tak ją nazywam) jest już śpiąca i idzie spać... Co ja zrobiłem? To co pierwsze przyszło mi na myśl - zamiast odpowiedzieć smsem, zadzwoniłem do niej i powiedziałem dobranoc mojej księżniczce..... A żeby jeszcze było fajniej, to napisałem po chwili smsa, z kolejnym dobranoc i dużą ilością całusów :-* :wink:

Nie poddam się, i będę wyczekiwał... Taki już jestem
We are the champions!
Fighter
Szalony pismak
Posty: 884
Rejestracja: 20.12.2002, 01:18

Re: ...

Post autor: Fighter »

devitto pisze:Nie poddam się, i będę wyczekiwał... Taki już jestem
Slowa prawdziewgo wojownika :mrgreen:
Glowa do gory bedzie dobrze.
"Kto stawia sobie za cel doskonalosc, osiaga wiecej niz przecietnosc. Kto stawia sobie za cel przecietnosc, nie osiagnie nawet tyle"
tynka:)
Młody rozbrykany
Posty: 452
Rejestracja: 14.10.2004, 19:51
Lokalizacja: z marzeń...

Re: Zakochać się...

Post autor: tynka:) »

Devitto jakie to ladne...fajny gest!bedzie dobrze!!
"Wszystko to marnośc i pogoń za wiatrem..."
Kohelet
Byczek
Szalony pismak
Posty: 591
Rejestracja: 19.10.2004, 22:04
Lokalizacja: Pruszków

Re: Zakochać się...

Post autor: Byczek »

Zgaduje że ma duszę romantyczki, jeżeli tak to coś już na Nią znajdziemy :D Jeżeli będziesz sobie tego życzyl z miła chęcią udziele wszelakiej pomocy :hihi:
Niech kierunku nie wyznacza Ci horyzont, bo tak naprawdę
iść dokądkolwiek, to iść do nikąd
devitto
Szalony pismak
Posty: 531
Rejestracja: 14.10.2004, 21:05
Lokalizacja: Kutno

...

Post autor: devitto »

Wiesz, Byczek, głównie dlatego stworzyłem ten temat... bo potrzebuję pomocy :ok: Chętnie przyjmą każdą pomoc... Z góry dzięki :!:
We are the champions!
devitto
Szalony pismak
Posty: 531
Rejestracja: 14.10.2004, 21:05
Lokalizacja: Kutno

...

Post autor: devitto »

I naprawdę dzięki za poprzednie rady... czekam na następne....
We are the champions!
Byczek
Szalony pismak
Posty: 591
Rejestracja: 19.10.2004, 22:04
Lokalizacja: Pruszków

Re: Zakochać się...

Post autor: Byczek »

Devitto drogi kolego, mow no zaraz jak sie sprawy maja, mam nadzieje ze lepiej jak u mnie, bo ja juz mam koniec z moja byla :( Coz raz na dole raz na gorze, ale spoko, jakos sobie poradze. Najwazniejsze to zebys jakos dal sobie rade, zebys wytrzymal, czasem nie starcza sil, moze i milosc dodaje skrzydel, moze wzmacnia nasze sily, ale w jednej chwili mozemy byc bardziej bezsilni niz mucha! A teraz czas na przyklady jesli oczywiscie mozna :D Napisz swej ukochanej cos takiego (jesli juz takiego teksta nie zapodales rzecz jasna): "Gdybyś była łzą w mym oku natychmiast przestałbym płakać aby Cię nie stracić........."

Moze krotkie, ale to tak na dobry poczatek....
Niech kierunku nie wyznacza Ci horyzont, bo tak naprawdę
iść dokądkolwiek, to iść do nikąd
devitto
Szalony pismak
Posty: 531
Rejestracja: 14.10.2004, 21:05
Lokalizacja: Kutno

...

Post autor: devitto »

Przyznam, iż to co napisałeś bardzo mi się spodobało.... zazwyczaj rzadko do niej pisałem podobnymi anegdotami, najczęściej otwartymi już między nami (ja czarodziej, Mithrandir, ona Arwena, księżniczka).

Ostatnio mja najukochańsza bardzo mnie podniosła na duchu... Znów spędziłem z nią niemal cały dzień... 5 (a może i mniej) minut od opuszczenia jej domu natychmiast napisałem jej smska - już tęskniłem! (co zresztą było najszczerszą prawdą). Smsowaliśmy tak jeszcze z pół godziny, a w tym czasie ona napisała mi, iż bardzo jej się podobają moje gorące spojrzenia... gdy zapytałem ją, o co dokładniej jej chodzi, odpowiedziała mi, że moje spojrzenia są pełne miłości i że wierzy dzięki temu, że naprawdę coś do niej czuję. Może sięto wydawać bardzo banalne, ale jednak mnie bardzo to ucieszyło - jeszcze nigdy czegoś takiego nie powiedziała - dopiero teraz...

A tak na marginesie, Byczek, czemu uważasz iż już koniec z twoją byłą? Próbuj dalej, bądź wytrwały - mówię ci, wiem coś o tym :nom:
We are the champions!
tynka:)
Młody rozbrykany
Posty: 452
Rejestracja: 14.10.2004, 19:51
Lokalizacja: z marzeń...

Re: Zakochać się...

Post autor: tynka:) »

Byczek nie poddawaj sie!!

ooo Devitto cos sie dzieje... :hihi:
"Wszystko to marnośc i pogoń za wiatrem..."
Kohelet
Fighter
Szalony pismak
Posty: 884
Rejestracja: 20.12.2002, 01:18

Re: ...

Post autor: Fighter »

devitto pisze: Smsowaliśmy tak jeszcze z pół godziny, a w tym czasie ona napisała mi, iż bardzo jej się podobają moje gorące spojrzenia... gdy zapytałem ją, o co dokładniej jej chodzi, odpowiedziała mi, że moje spojrzenia są pełne miłości i że wierzy dzięki temu, że naprawdę coś do niej czuję.
Ahh te kobiety i ich gierki . :zdziwko:
Jak rzuci swego chlopa to pewnie bedzie z toba. Problem kiedy to zrobi, i czemu zdecydowac sie nie moze.
Ale narazie wszystko idzie w dobrym kierunku, wiec niezchrzan tego.
"Kto stawia sobie za cel doskonalosc, osiaga wiecej niz przecietnosc. Kto stawia sobie za cel przecietnosc, nie osiagnie nawet tyle"
ODPOWIEDZ