
Jestem w II klasie LO i na początku roku spodobała mi się pewna koleżanka z klasy, więc postanowiłem trochę lepiej się z nią poznać. Częściej ją zagadywałem i spędzałem z nią więcej czasu niż kiedyś, i wyszło, że bardzo dobrze nam się rozmawia, pomimo tego że nieco się od siebie różnimy (ona jest typową społeczniarą, a ja przeciwnie). Teraz jesteśmy dobrymi kolegami, i wszystko byłoby dobrze gdyby nie to, że niedawno coś do niej poczułem..
Nie wiem, czy powinienem próbować u niej swoich szans - boję się, że jeśli coś nie wyjdzie, to stracę dobrą koleżankę... Niby nic nie mówi jak zwracam się do niej "Olcia", pozwala się objąć, uśmiecha się jak nasze spojrzenia się spotykają, czasem zwraca się do mnie zdrobniale itp, ale to może nic nie znaczyć.. Zastanawiam się, jak podjąć próbę przejścia z koleżeństwa do czegoś więcej... Codziennie z nią rozmawiam, ale na całkowicie neutralne tematy typu szkoła itp, i nie wiem jak pchnąć to do przodu. Jakieś sugestie ?

Pewne nadzieje wiążę ze swoimi urodzinami, które będę miał za 3 tygodnie. Wiadomo, mógłbym ją zaprosić

Tu również liczę na Waszą inwencję.. Z góry dzięki !
