Każdy prędzej czy później Jej pragnie, każdego dosięga Ręka Miłości, dla jednych jest łaskawa, inni błądzą i muszą walczyć. W tym forum piszemy o pułapkach, rozterkach i radościach związanych z wyjątkowym stanem jakim jest jest Miłość.
Panowie i Panie, Panie i Panowie Czy zastanawialiście się czy powinniśmy wybaczą dziewczynie (chłopakowi) po tym jak nas zdradzi Czy dajemy drugą szansę czy wysyłamy taką osobę do diabła Jak chcecie to podzielcie problem na zdradę psychiczną i fizyczną
no wiesz to zależy od sytuacji... jeśli np ty ją przyłapiesz na zdradzie to na pewno będzie kłutnia, a co dalej to zależy co w kłutni bedzie....no a jesli np on/a Ci powie, że Cię zdradził/a to moim zdaniem wybaczyć należy, bo miał/a na tyle odwagi, aby Ci to powiedzieć prosto w oczy....
nom macie racje ale pamietajcie jedno:
jak ktos was zdradzi lub wy kogos to nawet jesli sie pogodzicie i bedziecie spowrotem razem to i tak przy kazdej klutni padnie pare nie milych slow zwiazanych z ta ze zdrada
- Przepraszam.
- Cebula u pani po wilu?
- 30gr
- A to dziękuję.
Ja już do takiej osoby niemiałbym zaufania. Bo pewnie to niebyłby ostatni raz, a to znaczy że ma nas gdzieś, chyba że ta osoba jest tak wypita że nie wie co robi. To zrozumiem.
Cz@rek pisze:A zastanawialiście się co będzie z tą osobą z którą on/a was zdradził/a, skoro taka osoba zdradziła to i na pewno zdradzi tego/tą drugiego/drugą
lubisz kogiel mogiel czy jak? ja też dopiero za drugim razem zrozumiałem co tu pisze
hmm...osoba która najpierw zdradziłem pierwszą osobę z drugą,a później tą drugą osobę z trzecią osobą pewnie będzie zdradzać dalej z kolejnymi osobami aż za któąś osobą ta enta osoba będzie jej zdaniem tą jedyną osobą i wtedy ta osoba ją (tę osobę) zdradzi z inną osobą i wreszcie przestanie zdradzać bo zrozumie co robiła(ta osoba) i będzie żyć w zryzocie przez jakiś czas aż znajdzie w końcu tą osobę której (tej osoby) nie zdradzi i ta osoba również jej nie zdradzi,a wtedy siem pobiorą,będą mieli dzieci,wnuki,prawnuki,pra pra wnuki pra pra pra wnuki i kilka pra pra więcej wnuków,a za którymś kolejnym pra pra umrą spokojnie razem we śnie. THE END/FIN/FINITO/KONIEC
Raz się żyje, potem się tylko straszy...
Ja straszę już dziś!!!
No to ja mam mniejszą od was skape po dopiero po trzykrotnym przeczytaniu koglu-moglu zrozumiałam o co chodzi Hehe, a co do zdradzania: ja bym wybaczyła, ale jeszcze raz by sie powtórzyło, to było by kiepsko ze "zdrajcą" ...
bober pisze:kiepsko mowisz
kiepsko to było gdy moja koleżanka przyłapała swojego chlopaka z inna
ale mu wjeba** hehe nawet miotła dostał
Hehe, no niektózys ą bardziej uzdolnieni do "dawania nauczek", a niektószy mniej Ale odemnei tez by sie chłopakwi dostało, bo w gniewie to jestem "niebezpiczna dla otoczenia"
bober pisze:kiepsko mowisz
kiepsko to było gdy moja koleżanka przyłapała swojego chlopaka z inna
ale mu wjeba** hehe nawet miotła dostał
Hehe, no niektózys ą bardziej uzdolnieni do "dawania nauczek", a niektószy mniej Ale odemnei tez by sie chłopakwi dostało, bo w gniewie to jestem "niebezpiczna dla otoczenia"
Chryste...KOBIETY BIJĄ!!!dzięki Bogu że nie mnie...eee...nie za często i nie za mocno
Raz się żyje, potem się tylko straszy...
Ja straszę już dziś!!!
Cz@rek pisze:Panowie i Panie, Panie i Panowie Czy zastanawialiście się czy powinniśmy wybaczą dziewczynie (chłopakowi) po tym jak nas zdradzi Czy dajemy drugą szansę czy wysyłamy taką osobę do diabła Jak chcecie to podzielcie problem na zdradę psychiczną i fizyczną
Odkopujemy:
Jak dla mnie, trzeba tu jeszcze rozgraniczyc wybaczenie od zapomnienia... Jako ze wierze w Boga, on jest milosierny i kazdemu wybacza (ale nie zapomina) tak samo i ja do tego podchodze:)
Pozatym, kazdy ma prawo do jakiejs slabosci, pomylki, upadku, i warto dac takiej osobie druga szanse...