Trafienie na takiego Louisa Fernando z brazylijskiego tasiemca, który ma wille, merca i piekne ciało jest jak najbardziej wskazane, czy nie ma nic prostrzego niż uwieść jakiegoś ułozonego faceta, to nie jest gra na kodach? Z tego wynika, że tylko rozpuszczeni synowie bogatych tatusiów mają szanse albo ci po 40stce.Puablo pisze:Kasa jest ważna aczkolwiek jak dzisiaj uslyszalem...pieniadze to nie wszystko...a wszystko bez pieniedzy to..'NIC'
Kasa = wladza
Kasa = mozliwosc
Kasa = niezaleznosc (nie zawsze)
Kasa = poczucie bezpieczenstwa
Teraz porownajcie przecietnego chlopaka, brzydkiego i bez kasy...z facetem posiadajacym w/w 'odpowiedniki'...ktory z nich ma wieksze szanse u kobiety ? hmm pytanie retoryczne ...
Pozdrawiam
Pawel
PS: Ale sie rozpisaliscie w tym topiku....
Trafić na kogoś, komu można zaufać i zainwestować w niego to jest sztuka, dorobić się tego wszhystkiego razem z nim. Nie mówie, że trzeba się oglądać za jakimś brudasen z ulicy, ale za kimś kto wie jak sobie w życiu poradzić i ma łeb na karku.
Do wielkiej kasy dochodzi sie przez lata (chodź Bill Gates, pierwszy miliard zarobił z ciągu 5 )
"pieniądze to nie fszystko, ale fszytko bez pieniędzy to nic" cyt. z filmu Pieniądze to nie wszystko.
Takie jest moje zdanie.