Panowanie nad gniewem

Ponoć to najpiękniejszy okres w życiu.... a jednak czasem daje sie we znaki - przerastające problemy; brak zrozumienia; nowe, nieznane sytuacje; ale także radości i powodzenia. Tu możesz napisać o tym wszystkim, co Cię boli, denerwuje, zastanawia i cieszy w Twoim obecnym życiu.
SkaTe_GirL
Prawie autorytet
Posty: 2969
Rejestracja: 24.06.2003, 17:28
Płeć: kobieta
Lokalizacja: NY! :D

Re: Panowanie nad gniewem

Post autor: SkaTe_GirL »

ja tam rzucam poduszkami ; -P komorka... czasem tez.. : -P
czasem pokrzycze badz tez poplacze ; -P
no i odrazu jest lepiej ... ;-]
Podpisuj Dni Imieniem Swym.!
Krolujesz Im.!
;)
*MysterY*
Tuningowiec
Posty: 3122
Rejestracja: 28.02.2004, 23:44
Lokalizacja: 51°47'N 19°27'E

Re: Panowanie nad gniewem

Post autor: *MysterY* »

Gniew zamykam w sobie, z czasem kiedy tego się nazbiera to wybucham niczym wulkan i nikt tego nie potrafi powstrzymać, tylko że żadko się zdarza żebym wybuchł, a złość rozwiewam muzką zwykle to jest Sweet Noise. :wink:
Ford Mondeo mk1 Ghia RS1800 115KM
Aurelia
Młody aktywny
Posty: 29
Rejestracja: 14.10.2004, 09:21
Lokalizacja: Z krainy Słońca

Re: Panowanie nad gniewem

Post autor: Aurelia »

U mnie z tym jest mały problem czasem nie potrafie sie poprostu opanowac, ale ostatnio coraz mnniej żeczy mnie deerwuje, nie licząc mojego królika któremu około 3 w nocy zachciewa sie porzucać miską w ściane klatki...
Uśmiechnij się jutro będzie Lepper! :P :D
don`t marry by happy!! :D:P
devitto
Szalony pismak
Posty: 531
Rejestracja: 14.10.2004, 21:05
Lokalizacja: Kutno

A według mnie...

Post autor: devitto »

A według mnie to trzeba się troszeńkę uspokoić... dla każdego oznacza to co innego - dla mnie nic więcej, jak posłuchać sobie Enyi bądź Stinga... a jak to nie pomaga to włączam sobie Navras bądź Neodammerung z Matrix:Revolutions (film taki sobie, ale muzyka jest the best!). Niektórzy sobie włączają heavy metal, czy rock ( :twisted: ) - jak najbardziej... jak ktoś to lubi - to czemu by nie?

A jak to nie działa, to podejść to osóbki, która cię wkurzyła i przyłożyć chińskiego "tinga" w nerki... gorzej, jeśli to dziewczyna... wtedy można co najwyżej się rozładować słownie.... zresztą. każdy ma inne sposoby :ok:
We are the champions!
tynka:)
Młody rozbrykany
Posty: 452
Rejestracja: 14.10.2004, 19:51
Lokalizacja: z marzeń...

Re: Panowanie nad gniewem

Post autor: tynka:) »

samokontrola...placz...ignoracja...smiech
"Wszystko to marnośc i pogoń za wiatrem..."
Kohelet
Linka
Prawie autorytet
Posty: 3270
Rejestracja: 28.02.2004, 18:24
Lokalizacja: Elbląg

Re: Panowanie nad gniewem

Post autor: Linka »

Mi bardzo ciezko jest powstrzymac od złosci. W ogole jestem bardzo nerwowa i jak cos idzie mi nie po mysli to nieswiadomie na wszystkich dookoła sie wyzywam :emm: Moge sie wypłakac wykrzyczec i po jakims czasie przechodzi.
There's no better time to be happy than right now. Happiness is the journey, not the destination.
Fergie
Szalony pismak
Posty: 883
Rejestracja: 29.12.2004, 16:12
Lokalizacja: z miasta

Re: Panowanie nad gniewem

Post autor: Fergie »

Ja sie bardzo szybko złoszcze ale tak w sumie nie na poważnie poprzedrzeźniam kogoś, nie bede sie do niego przez 5 minut odzywac i przejdzie. Ale kiedy sie na kogoś tak na serio wkurze to potrafie cosik rozwalic albo wrzeszczeć tak że sąsiedzi mi zwracają uwage :D
Nie żyje się, nie kocha i nie umiera - na próbę

[ Jan Paweł II ]
JaQb
Szalony pismak
Posty: 539
Rejestracja: 30.09.2004, 15:35
Lokalizacja: SAn OK

Re: Panowanie nad gniewem

Post autor: JaQb »

Spokojny Cichy.. Trudno mnie wyprowadzić z równowagi, lecz jeżeli ktos mnie zdenerwuje jestem surowy ;P :twisted: :wink:
przez wszystkie dni aż do skończenia świata..
jest przy Tobie Chrystus..
Nie bój się ..
Byczek
Szalony pismak
Posty: 591
Rejestracja: 19.10.2004, 22:04
Lokalizacja: Pruszków

Re: Panowanie nad gniewem

Post autor: Byczek »

Panowanie nad gniewem inaczej - asertywność, jest to bardzo potężna "broń", kiedy potrafimy opanować emocję w momencie w którym druga osoba obrzuca nas np. bluźnierstwami, co normalnie w takiej chwili robocie? Zaczynacie również rzuciać mięsem w stronę tej osoby, rozpoczyna się kłótnia, więc pytam po co nam to? Asertywność jak już powiedziałem jest potężną bronią i naszym atutem podczas słownego starcia z napastnikiem.

Używają tego sposobu np. negocjatorzy, którzy muszą opanować emocję w trudnej chwili, przykładem może być wyrwana z filmu akcji scena w której jakiś tam człowiek chcę popełnić samobójstwo skacząc z dachu budynku, jeśli w czas nie opanujemy emocji i nie wytłumaczymy spokojnie samobójcy że ma zaprzestać swoich działań, jesteśmy na przegranej pozycji, wiadomo że nie możemy nań krzyczeć i szarpać się z takim desperatem po ten w panice skoczy.

Ja lubię wyładować mój gniew, stłumione emocje czy nadmiar energii, albo w pracy, albo raz na dwa tyg. kiedy mam treningi z kosza, wtedy wychodzę wykończony i pozbawiony energii, jestem spokojniejszy i oto przecież chodziło!
Niech kierunku nie wyznacza Ci horyzont, bo tak naprawdę
iść dokądkolwiek, to iść do nikąd
Marcino
Młody aktywny
Posty: 70
Rejestracja: 29.10.2004, 20:49
Lokalizacja: Katowice

Re: Panowanie nad gniewem

Post autor: Marcino »

najlepiej rozładować gniew żeby nie tłumić go w sobie :emm: dla mnie rozwiązaniem jest sport - polecam pograć w coś wymęczyć się na siłce potem poboksować w worek a najlepiej to na jakiś trening się zapisać itp potem jakoś mija :tak: no i dla zdrowia i kondycji super :nom:
Marcino
Wang
Capo di Tutti Capi
Posty: 1488
Rejestracja: 01.06.2003, 21:47
Lokalizacja: Chicago

Re: Panowanie nad gniewem

Post autor: Wang »

taaa... sport jest najlepszy. Zawsze gralem w kosza jak byłem bardzo zły - przez to często akurat w tym momencie nikt nie chciał być przeciwko mnie, grałem chyba troche za ostro.

A jak nie miałem jak zagrać w kosza to uderzałem z pięści w ściane gdy nikt nie widział. Przez to do teraz mam troche zniszczone dwie kostki.
Nie moge już uderzać, bo tu w Stanach większość domów bodowane są z drewna a ściany to kruche dykty... więc bym porobił troche dziur.
Veni Vidi Vici
Linka
Prawie autorytet
Posty: 3270
Rejestracja: 28.02.2004, 18:24
Lokalizacja: Elbląg

Re: Panowanie nad gniewem

Post autor: Linka »

Najlepeij sie chyba wykrzyczec albo wyladowac sile fizycznie nie niszczac nieczego ani nikogo ;)
There's no better time to be happy than right now. Happiness is the journey, not the destination.
SkaTe_GirL
Prawie autorytet
Posty: 2969
Rejestracja: 24.06.2003, 17:28
Płeć: kobieta
Lokalizacja: NY! :D

Re: Panowanie nad gniewem

Post autor: SkaTe_GirL »

No ja teraz procz bardzo dobrego sposobu - rzucanie poduszkami, znalazlam se tez gre w siatke ; -P
tak uderzyc z calej sily pileczke myslac ze to glowa mojej matematyczki i odrazu czlowiekowi lepiej... =]
Podpisuj Dni Imieniem Swym.!
Krolujesz Im.!
;)
Darkman TomB
Młody aktywny
Posty: 26
Rejestracja: 10.01.2005, 00:27

Re: Panowanie nad gniewem

Post autor: Darkman TomB »

1. wejś siekierę i narąb dzewa
2.zapisz się na jakieś sztuki walki to pomaga bo wybiegasz się wykrzyczysz i nauczysz się panowac nad sobą (mnie pomoglo)
3.czasem nie powsztrzymuj gniewu wręcz przeciwnie jeżeli ktoś jest wredny i niebezpieczny a ty wiesz że masz z nim szanse pokaż mu co robisz z wrogiem kiedy się wnerwisz a przynajmniej on już cię nie wkuży a inni nie będą nawet prubowali
4. Kumpel muwi że ponoć zioło pomaga ja odradzam bo ci co to biorą wkużają się kiedy braknie im na to kasy
5.muza dobra i ostra żeczywiście pomaga proponuję agresywne brzmienia Hevy Metal Górą
6.policz do 100
7. zamknij oczy wejś kilka głębokich wdechów nosem i wydechów ustami
8. opowiedz przyjacielowi jak jesteś wnerwiony
"Życie to choroba , świat to szpital a życie jest lekażem"
pearl
Młody rozbrykany
Posty: 244
Rejestracja: 12.01.2005, 16:58
Lokalizacja: ze snów...

Re: Panowanie nad gniewem

Post autor: pearl »

na gniew muzyka - glosna i ostra :)
albo pojsc na spacer wybiegac wykrzyczec zlosc(w malo uczeszczanym przez panow policjantow miejscu ;) ) sport - jak najbardziej

podobno gdzies na swiecie sa jakies miejsca gdzie mozna wyladowywac gniew rozwalajac wszystko dookola -placisz i rozwalasz :hihi: ale nie polecam stosowac tego w domu ;)
"Zmarnowaliśmy świt, a tego nie wybaczy nam żadne niebo" - J Morrison
Kubuś
Młody rozbrykany
Posty: 445
Rejestracja: 16.01.2005, 19:05
Lokalizacja: Ełk

Re: Panowanie nad gniewem

Post autor: Kubuś »

Tylko sport :) Obojętnie co, noga, kosz, czy siatka. Zapomina się od razu o gniewie kiedy jest się pochłoniętym grą :wink:
Nie narzekam, chociaż jestem niższy niż Clint Eastwood
Chociaż nigdy nie dołączę do grona kulturystów
Chociaż nie znam setek przysłów , nie narzekam
Bo fruzie wolą optymistów :wink:
Fergie
Szalony pismak
Posty: 883
Rejestracja: 29.12.2004, 16:12
Lokalizacja: z miasta

Re: Panowanie nad gniewem

Post autor: Fergie »

U mnie w wyladowywaniem gniewu coraz gorzej, w luzku pekly juz 3 sprezyny, piłeczke rozwaliłam na poł... Ups, niedobrze
Nie żyje się, nie kocha i nie umiera - na próbę

[ Jan Paweł II ]
=MiLi=
Wspaniała
Posty: 4384
Rejestracja: 30.01.2005, 21:42
Płeć: kobieta
Lokalizacja: ŁóDź

Re: Panowanie nad gniewem

Post autor: =MiLi= »

Hmm jak ja jestem wsciekla ale tak bardzo wsciekla i zla to nie potrafie opanowac lez i trudno mi opanowac podniesiony glos.. najlepiej mi wtedy wyjsc i sie jakos wyladowac, zmeczyc, biegac, rzucic czyms, rozszarpac cos... albo sluchac glosno muzyki
22.09.2007 Nasz Ślub :*
06.07.2008 Nela Natalia :*
29.02.2012 Inga Patrycja :*
tynka:)
Młody rozbrykany
Posty: 452
Rejestracja: 14.10.2004, 19:51
Lokalizacja: z marzeń...

Re: Panowanie nad gniewem

Post autor: tynka:) »

Każdy ma jakis wlasny sposob...ja staram sie gleboko oddychac, ale to czasami nie skutkuje :d
"Wszystko to marnośc i pogoń za wiatrem..."
Kohelet
kwitnace-magnolie
Młody rozbrykany
Posty: 396
Rejestracja: 17.04.2005, 00:49

Re: Panowanie nad gniewem

Post autor: kwitnace-magnolie »

jak jestem wściekła to.. poprostu płacze, sama, zamknięta w sobie i w swoim pokoju...
IN MY WILDEST FANTASY..
wszystko co mam - podziele się z TOBĄ tym..
ODPOWIEDZ