narkotyki??
-
- Młody aktywny
- Posty: 140
- Rejestracja: 30.11.2004, 13:16
narkotyki??
Chciałabym zapytać tych których spróbowali narkotyki i nadal je biorą, albo palą, albo jeszcze coś Czemu naprawde wzieli ? CZy chęć spróbowania była jedyną przyczyną? I czy poprostu uzależnili się od tego czy bierzecie z innych powodów?
Przytul mnie życie Moje szczęście wielkie Przytul mnie ukrycie Widzę odbicie w tobie me ...
-
- Truskafka
- Posty: 1532
- Rejestracja: 01.08.2003, 02:20
- Lokalizacja: Nie z tej ziemi... ;)
Re: narkotyki??
Wow, wypowiem się jako pierwsza Ja probowalam dwoch dragow i tylko z ciekawosci. Żadne z nich mi sie nie spodobalo, ale bylam ciekawa, jak to wszystko naprawde wyglada. Nie twierdze, ze to bylo madre, ale nie zaluje. Uzaleznic sie nie uzaleznilam - sprobowalam i koniec, nie odpowiada mi to, a nawet jesli by mi zasmakowalo to chyba jednak mam troche zdrowego rozsadku, ze albo sama bym sobie pomogla albo kogos poprosilabym o pomoc. Poza tym mam zbyt wiele znajomych, ktorzy i biora i niestety z dnia na dzien staja sie zupelnie innymi ludzmi. Ja nie chcialam sie do nich upodobnic, bo byla to przemiana tragiczna - z zywych, wesolych osob stali sie ludzmi nerwowymi, nieprzewidywalnymi, momentami nie kontrolujacymi swych odruchow...
"Moje szczęście ma brązowe oczy "
-
- Młody aktywny
- Posty: 45
- Rejestracja: 22.11.2004, 09:24
- Lokalizacja: Lublin
Re: narkotyki??
Mój pierwszy raz tesh był raczej z ciekawości i zobaczenia "jak to jest", niedlugo miną od tamtego momentu 2 lata:) nadal biore ale to nie jest uzależnienie tylko miłe spędzenie czasu z kolegami, koleżankami
Dagnai'zM
ROX'a
ROX'a
-
- Młody aktywny
- Posty: 140
- Rejestracja: 30.11.2004, 13:16
Re: narkotyki??
A nie uważasz, że to cię niszczy? Nikt ci nie powiedział, że się zmieniłaś albo coś podobnego?
Przytul mnie życie Moje szczęście wielkie Przytul mnie ukrycie Widzę odbicie w tobie me ...
-
- Młody aktywny
- Posty: 45
- Rejestracja: 22.11.2004, 09:24
- Lokalizacja: Lublin
-
- Młody rozbrykany
- Posty: 452
- Rejestracja: 14.10.2004, 19:51
- Lokalizacja: z marzeń...
Re: narkotyki??
nie wiem czy jestes taki tepy, czy moze malo inteligentny...
"Wszystko to marnośc i pogoń za wiatrem..."
Kohelet
Kohelet
-
- Młody aktywny
- Posty: 140
- Rejestracja: 30.11.2004, 13:16
Re: narkotyki??
hehehhehehe. Żyć trzeba tak, żeby wszystko było zajebiście bez niczego. Narkotyki to dobra zabawa drogą najłatwiejszą, ale czy warto? Według mnie to jak się troszeczke namęczymy nad jakimś pomysłem bez np.gandzi która dla wielu daję natchnienie To będziemy na koniec mieli więszą satysfakcje
Przytul mnie życie Moje szczęście wielkie Przytul mnie ukrycie Widzę odbicie w tobie me ...
-
- Młody aktywny
- Posty: 45
- Rejestracja: 22.11.2004, 09:24
- Lokalizacja: Lublin
-
- Młody rozbrykany
- Posty: 452
- Rejestracja: 14.10.2004, 19:51
- Lokalizacja: z marzeń...
-
- Szalony pismak
- Posty: 539
- Rejestracja: 30.09.2004, 15:35
- Lokalizacja: SAn OK
Re: narkotyki??
...ale nikt nie powie ze jest uzależniony od dragów, tego jestem pewien Bo nikt nie powie, że jest narkomanem
przez wszystkie dni aż do skończenia świata..
jest przy Tobie Chrystus..
Nie bój się ..
jest przy Tobie Chrystus..
Nie bój się ..
-
- Młody aktywny
- Posty: 104
- Rejestracja: 16.12.2004, 23:57
- Lokalizacja: ostrzeszow
Re: narkotyki??
jesli chodzi o mnie to bylem jak to sie mowi "na zlej drodze" - bralem roznego srodki. niegdy nie palilem fajek. w wieku 13 lat z dala od domu poszla moja 1 lufa - pierwszy raz sie spilem do nieprzytomnosci. W wielku 14,5 lat juz jechalem na amfetaminie zadko bywalem w chacie. Wyjezdzalem w weekendy z domu niby do kolegow lub rodziny - szlajalem sie po klubach i roznych takich miejscach mialem duzo starszych kuzynow i kolegow. Gdy brakowalo pieniedzy sprzedawalem czasem cos kumplom z klasy ale zadko zawsze jakos sie krecilo. Pod koniec lata w wieku 16 lat poznalem moja dziewczyne. Ona o tym nie wie ... ale zawdzieczam jej wiele.
Dzis mam 18 lat amfetaminy nie widzialem juz dawno - trawa mnie nudzi. Gdyby moi starsi dzis zobaczyli miejsca i moich kolegow z "koloni" to mogli by sie strasznie zdziwic
Dzis mam 18 lat amfetaminy nie widzialem juz dawno - trawa mnie nudzi. Gdyby moi starsi dzis zobaczyli miejsca i moich kolegow z "koloni" to mogli by sie strasznie zdziwic
"Chodz ze mna by nadac sens zycia krokom"
-
- Władca Smoków
- Posty: 4449
- Rejestracja: 10.02.2003, 17:37
- Płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: 3miasto
Re: narkotyki??
w sumie tak na ostro bawiłem sie z zielskiem amfy spróbowałem raz i mi sie niespodobała ale to tylko do nauki było
szit zaczełem palić bo sie zatrułem alkoholem i niemogłem pić a jakoś tak głupio na trzeźwo siedzieć kiedy wszyscy odużenijak
zapaliłem pierwszy raz i tak paliłem ze wytrzeźwiałem po 2 tygodniach no i tak sie zaczeło palenie dzień w dzien non stop jedyne zajęcie na osiedlu po prostu i tak rok sie ciągneło teraz jusz prawie sie od tego uwolniłem niepowiem zapale sobie od czasu do czasu znaczy sie raz na 2 tygodnie
szit zaczełem palić bo sie zatrułem alkoholem i niemogłem pić a jakoś tak głupio na trzeźwo siedzieć kiedy wszyscy odużenijak
zapaliłem pierwszy raz i tak paliłem ze wytrzeźwiałem po 2 tygodniach no i tak sie zaczeło palenie dzień w dzien non stop jedyne zajęcie na osiedlu po prostu i tak rok sie ciągneło teraz jusz prawie sie od tego uwolniłem niepowiem zapale sobie od czasu do czasu znaczy sie raz na 2 tygodnie
-
- Młody aktywny
- Posty: 34
- Rejestracja: 03.03.2006, 08:03
- Lokalizacja: Polska ;]
Re: narkotyki??
To się dołożę.
Benzydamina,gałka muszkatołowa-ciekawość (brałem raz).
Inhalanty-ekstrema z nutką ciekawości i podłym nastrojem (raz).
Trawa-ciekawość,ciągłe namowy 1 qmpla (2 razy).
Wszelkiej maści leki-dół i to głeboki (parę razy było,ale ostatni raz z 1,5 roku temu).
Amfetamina:Przyczyny bardzo osobiste za pierwszym razem,chęć odreagowania stresu (humor mi się poprawia i zapominam o stresie),w razie doła-podniesienie nastroju i poczucia własnego "ja",choroba matki (potrzebna była energia-szkoła-szpital-dom-kolacja-lekcje-trochę snu-szkoła i tak w kółko).Do ostatniej poza tym trochę ciągnie,ale jak wszystko ok to nie mam problemu z powstrzymaniem się.
Benzydamina,gałka muszkatołowa-ciekawość (brałem raz).
Inhalanty-ekstrema z nutką ciekawości i podłym nastrojem (raz).
Trawa-ciekawość,ciągłe namowy 1 qmpla (2 razy).
Wszelkiej maści leki-dół i to głeboki (parę razy było,ale ostatni raz z 1,5 roku temu).
Amfetamina:Przyczyny bardzo osobiste za pierwszym razem,chęć odreagowania stresu (humor mi się poprawia i zapominam o stresie),w razie doła-podniesienie nastroju i poczucia własnego "ja",choroba matki (potrzebna była energia-szkoła-szpital-dom-kolacja-lekcje-trochę snu-szkoła i tak w kółko).Do ostatniej poza tym trochę ciągnie,ale jak wszystko ok to nie mam problemu z powstrzymaniem się.
Wszystkie moje wypowiedzi są wynikiem nudy,której doświadczam i są wyłącznie wytworem mojej wyobraźni nie mającym odbicia w realnym życiu ^_^
-
- Capo di Tutti Capi
- Posty: 1488
- Rejestracja: 01.06.2003, 21:47
- Lokalizacja: Chicago
Re: narkotyki??
No coz, to i ja bede musial sie przyznac
Nie liczac dwu-krotnego zapalenia ziola... to trzy razy, trzy dni pod rzad bralem extasy (rolki, MDMA).
Wydaje sie to nie grozne... polknac tabletke i czekac na efekty. Jednak jest to bardzo uzalezniajace i niszczace.
Zadnych narkotykow nie bede nikomu nigdy polecal, bo nie jest to nic dobrego, ale opowiem co sie ze mna dzialo w tym czasie, gdy bylem "zrolowany".
Trzy dni imprez na Spring Break w Miami. Cala wyspa na ktorej mieszkalem to byla jedna wielka impreza przez caly dzien i cala noc non stop. Zjechalo sie tam tysiace studentow i troche starszych ludzi z calych Stanow... i miliony malych tableteczek i innych uzywek.
Pierwsza moja tabletka poszla w klubie gdzie grali ostry trance... przez kilka godzin nie moglem zejsc z parkietu, zrobilem sie lekki, wyluzowany, usmiechniety... mialem duzo wiecej energii. Wyostrzyly mi sie zmysly, szczegolnie sluchu i dotyku... bass muzyki stal sie dla mnie niemal powietrzem. Dopiero po pewnym czasie musialem zejsc i napic sie czegos, gdyz po rolkach podwyzsza sie temperatura ciala i zaczyna sie czlowiek pocic, dlatego tez musi bardzo duzo pic, najlepiej wody. Na drugi dzien podobnie, chociaz bardziej na mnie podzialalo. A w trzeci dzien byla juz masakra... podzialalo na mnie jeszcze ostrzej i musialem wyjsc z placu na ktorym byla ogromna impreza... bylo juz ciemno i mialem tyle energii, ze przeszedlem pol Miami, po czym dopiero udalo mi sie zlapac taxi i jak najszybciej na pierwsza lepsza stacje benzynowa po litr wody... a pozniej chodzilem kilka godzin po wyspie, zanim mi przeszlo.
Nie polecam, nie radze... jest to niebezpieczne, gdyz bardzo latwo sie uzaleznia od rolek i mozna za bardzo sie przegrzac i odwodnic.
A o to jeszcze dokladna notka na temat extasy:
ekstazy (MDMA)- metylenodioksymetafenyloizopropyloamina. Środek o działaniu stymulująco-psychodelicznym. W Polsce występuje w formie tabletek. Efektem zażycia ekstazy jest euforia i pobudzenie, sympatia do wszystkich i wszystkiego, uczucie "lekkości" podczas wykonywania jakichkolwiek czynności, łatwość w nawiązywaniu kontaktów, uczucie "wieczności", wyostrzenie wszystkich zmysłów (szczególnie wzroku, sluchu, dotyku). Skutkiem ubocznym jest podwyższenie temperatury ciała, co w razie nie zachowania odpowiednich warunków bezpieczeństwa może skończyć się życie na skutek przegrzania i odwodnienia organizmu.
Nie liczac dwu-krotnego zapalenia ziola... to trzy razy, trzy dni pod rzad bralem extasy (rolki, MDMA).
Wydaje sie to nie grozne... polknac tabletke i czekac na efekty. Jednak jest to bardzo uzalezniajace i niszczace.
Zadnych narkotykow nie bede nikomu nigdy polecal, bo nie jest to nic dobrego, ale opowiem co sie ze mna dzialo w tym czasie, gdy bylem "zrolowany".
Trzy dni imprez na Spring Break w Miami. Cala wyspa na ktorej mieszkalem to byla jedna wielka impreza przez caly dzien i cala noc non stop. Zjechalo sie tam tysiace studentow i troche starszych ludzi z calych Stanow... i miliony malych tableteczek i innych uzywek.
Pierwsza moja tabletka poszla w klubie gdzie grali ostry trance... przez kilka godzin nie moglem zejsc z parkietu, zrobilem sie lekki, wyluzowany, usmiechniety... mialem duzo wiecej energii. Wyostrzyly mi sie zmysly, szczegolnie sluchu i dotyku... bass muzyki stal sie dla mnie niemal powietrzem. Dopiero po pewnym czasie musialem zejsc i napic sie czegos, gdyz po rolkach podwyzsza sie temperatura ciala i zaczyna sie czlowiek pocic, dlatego tez musi bardzo duzo pic, najlepiej wody. Na drugi dzien podobnie, chociaz bardziej na mnie podzialalo. A w trzeci dzien byla juz masakra... podzialalo na mnie jeszcze ostrzej i musialem wyjsc z placu na ktorym byla ogromna impreza... bylo juz ciemno i mialem tyle energii, ze przeszedlem pol Miami, po czym dopiero udalo mi sie zlapac taxi i jak najszybciej na pierwsza lepsza stacje benzynowa po litr wody... a pozniej chodzilem kilka godzin po wyspie, zanim mi przeszlo.
Nie polecam, nie radze... jest to niebezpieczne, gdyz bardzo latwo sie uzaleznia od rolek i mozna za bardzo sie przegrzac i odwodnic.
A o to jeszcze dokladna notka na temat extasy:
ekstazy (MDMA)- metylenodioksymetafenyloizopropyloamina. Środek o działaniu stymulująco-psychodelicznym. W Polsce występuje w formie tabletek. Efektem zażycia ekstazy jest euforia i pobudzenie, sympatia do wszystkich i wszystkiego, uczucie "lekkości" podczas wykonywania jakichkolwiek czynności, łatwość w nawiązywaniu kontaktów, uczucie "wieczności", wyostrzenie wszystkich zmysłów (szczególnie wzroku, sluchu, dotyku). Skutkiem ubocznym jest podwyższenie temperatury ciała, co w razie nie zachowania odpowiednich warunków bezpieczeństwa może skończyć się życie na skutek przegrzania i odwodnienia organizmu.
Veni Vidi Vici
-
- Młody aktywny
- Posty: 34
- Rejestracja: 03.03.2006, 08:03
- Lokalizacja: Polska ;]
Re: narkotyki??
Z tego co wiem,to rolki mogą wywoływać migotanie serducha czy też jego przedsionków,nie znam się na medycynie.Dodam jeszcze,że jeśli chodzi o temperaturę ciała i możliwość odwodnienia podobnie jest z amfetaminą,którą z resztą bardzo łatwo przedawkować,co do przyjemnych nie należy...
Wszystkie moje wypowiedzi są wynikiem nudy,której doświadczam i są wyłącznie wytworem mojej wyobraźni nie mającym odbicia w realnym życiu ^_^
-
- Capo di Tutti Capi
- Posty: 1488
- Rejestracja: 01.06.2003, 21:47
- Lokalizacja: Chicago
Re: narkotyki??
Owszem, rolki przyspieszaja bicie serca... czesto jeszcze na drugi dzien czuc jak mocno wali serce.
Veni Vidi Vici
-
- Młody aktywny
- Posty: 6
- Rejestracja: 23.04.2006, 04:46
- Lokalizacja: Bytom
ciekawość
... ja uważam że wszytskeigo trzeba w życiu spróbować i wziąłem 2 razy białe i 2 razy się spaliłem ... i mimo iż było fajnie ... nie biorę tego ... wolę iść do knajpy i napić się jakiś drink albo piwko niż dragi ... ale uważam że to czy ktoś bierze czy nie to jest jego sprawa ... bo widzę po sobie że to że się raz czy dwa wzięło do niczego nie prowadzi ... :]
MorO
-
- Młody aktywny
- Posty: 45
- Rejestracja: 03.02.2006, 00:28
- Lokalizacja: Lublin
Re: narkotyki??
Kiedyś byłam ciekawa - spróbowałam. I co? 3 buchy trawy i prawie zemdlałam.zimno/gorąco, duszno, słabo... Po kilku tygodniach uległam znowu. Zdrowie ok ale zamuła straszna... Doświadczenie się kończy na kilku razach. Od roku jestem czysta pomimo to że podstawiają mi takie g**** pod nos. Mnie to po prostu nie kręci. Nie polecam.
"Przed prawdą nie uciekniesz
niezależnie jak szybko byś biegł"
niezależnie jak szybko byś biegł"
-
- Człowiek czynu
- Posty: 1257
- Rejestracja: 09.05.2005, 23:41
- Lokalizacja: Nowa Huta:)
Re: narkotyki??
Raz buchnąłem... i przestałem - nie mam ochoty palić czegokolwiek - wole już nawdychać się MIXOLu
-
- Prawie autorytet
- Posty: 2650
- Rejestracja: 02.12.2005, 13:16
- Lokalizacja: Uć
Re: ciekawość
czasem tak czasem nie... wszystko zalezy od konkretnej osoby... dla niektórych juz dwa razy wystarcza zeby sie uzaleznic...moro pisze:ale uważam że to czy ktoś bierze czy nie to jest jego sprawa ... bo widzę po sobie że to że się raz czy dwa wzięło do niczego nie prowadzi ... :]