Teksty Waszych nauczycieli
-
- Człowiek czynu
- Posty: 1122
- Rejestracja: 30.07.2003, 22:37
- Płeć: kobieta
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Teksty Waszych nauczycieli
Po balu ksiądz pyta jedną z dziewczyn: "No i jak tam było? Na pewno cały czas siedziałaś przy stole i jadłaś?"
Ona: "Niee... Cały czas tańczyłam!"
Ksiądz: "To aż takie RWANIE miałaś??"
Ona: "Niee... Cały czas tańczyłam!"
Ksiądz: "To aż takie RWANIE miałaś??"
smile like a melon slice : )
-
- Młody aktywny
- Posty: 3
- Rejestracja: 18.06.2004, 23:29
- Lokalizacja: Wawa
Re: Teksty Waszych nauczycieli
U mnie babka od polaka ma mannie gadania "no swietnie, wspaniale",
od Technologii informacyjnej facet zawsze mowi "niesamowicie", facet od relgii zawsze mowi "Przyjacielu.." co mnie rozpierdala po maxie, ale babke od histry mam kapitalna po prostu kobieta bezkonkurencyjna np. akcja na lekcji..kolega cos tam powiedzial ta sie zaczla smiac po czym spowazniala i mowi: "synu nie rozsmieszaj mnie, bo pekna mi zajady" jeszcze tym swoim akcentem to wyszlo jej bosko ja to myslalam, ze sie poleje
od Technologii informacyjnej facet zawsze mowi "niesamowicie", facet od relgii zawsze mowi "Przyjacielu.." co mnie rozpierdala po maxie, ale babke od histry mam kapitalna po prostu kobieta bezkonkurencyjna np. akcja na lekcji..kolega cos tam powiedzial ta sie zaczla smiac po czym spowazniala i mowi: "synu nie rozsmieszaj mnie, bo pekna mi zajady" jeszcze tym swoim akcentem to wyszlo jej bosko ja to myslalam, ze sie poleje
-
- Człowiek czynu
- Posty: 1122
- Rejestracja: 30.07.2003, 22:37
- Płeć: kobieta
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Teksty Waszych nauczycieli
Jeśli już chodzi o babki z historii... Raz kolega zapomniał zeszytu do historii i zgłosił to nauczycielce. Ona na to: to wyjmij jakiś inny i pisz! Po jakimś czasie kolega odzywa się znowu: proszę pani, skończył mi się zeszyt z polskiego... To wyjmij z matematyki. Pisz!
smile like a melon slice : )
-
- Młody rozbrykany
- Posty: 402
- Rejestracja: 10.01.2004, 18:39
- Lokalizacja: PoLsKa =P
Re: Teksty Waszych nauczycieli
przed naszO erO buehehehe... dobre to jest
niech wstaną nieobecni
prosze o cicho
wstań i zobacz jak siedzisz
niech wstaną nieobecni
prosze o cicho
wstań i zobacz jak siedzisz
...;;;>>> ZeRo PoMySłóW <<<;;;...
ZoStAjE mI JeDyNiE TrAwKa ^-^-^-^-^-^
ZoStAjE mI JeDyNiE TrAwKa ^-^-^-^-^-^
-
- Człowiek czynu
- Posty: 1122
- Rejestracja: 30.07.2003, 22:37
- Płeć: kobieta
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Teksty Waszych nauczycieli
Lekcja biologii, sprawdzian. Wiele osób próbuje ściągać, więc pani wprowadza coś takiego, jak: "pierwsze ostrzeżenie", "drugie ostrzeżenie", a w ostateczności zabiera sprawdzian. Piszemy, piszemy, piszemy... W którymś momencie odzywa się do mnie:
- Urszula! Drugie ostrzeżenie!
- Yyy, ależ proszę pani, a kiedy było pierwsze?
- No, jak to, kiedy! Oczami ci pokazałam!
- Urszula! Drugie ostrzeżenie!
- Yyy, ależ proszę pani, a kiedy było pierwsze?
- No, jak to, kiedy! Oczami ci pokazałam!
-
- Młody rozbrykany
- Posty: 390
- Rejestracja: 23.07.2004, 15:14
Re: Teksty Waszych nauczycieli
moj nauczyciel od religi zawsze mowi tak :" nie rozkladaj sie tak, nie jestes na cmentarzu"
-
- Tuningowiec
- Posty: 3122
- Rejestracja: 28.02.2004, 23:44
- Lokalizacja: 51°47'N 19°27'E
Re: Teksty Waszych nauczycieli
Uwaga poprawka. Pani od niemieckiego mów tak do koleżanki "Musish zdać bo ja Ciebie nie chce w mojej klasie"
a do mnie tak jak jej powiedziałem że interesuje się tuningiem. "A co to jest???" Obok komisja powiedziała że to jest przerabianie przykładowo malushka na Porshe a ona na to "Z Senatora tesh zrobimy takie porshe z niemieckiego."
a do mnie tak jak jej powiedziałem że interesuje się tuningiem. "A co to jest???" Obok komisja powiedziała że to jest przerabianie przykładowo malushka na Porshe a ona na to "Z Senatora tesh zrobimy takie porshe z niemieckiego."
Ford Mondeo mk1 Ghia RS1800 115KM
-
- Człowiek czynu
- Posty: 1023
- Rejestracja: 04.07.2003, 11:59
- Lokalizacja: z domciu w Łodzi
Re: Teksty Waszych nauczycieli
Nie wiem czy wiecie ale jestem pOyEbAnY. A co ciekawsze, proces ten zupełnie mi się wymknął z pod kontroli. I jak tu se radzić ? <rotfl>
-
- Młody rozbrykany
- Posty: 260
- Rejestracja: 30.08.2004, 15:50
- Lokalizacja: Neverland :)
Re: Teksty Waszych nauczycieli
kiedys bawilismy sie z klasa w spisywanie tekstow... kilka z nich:
-Stodoła może spłonąc ale porządek w straży musi być
( Przed klasówką ) - (...) wyjmijcie karteczki (...) zastrugajcie ołówki i... zaostrzcie długopisy...
-Głupota ludzka-widzisz...nie boli ale duzo kosztuje
-Linijka to ci sie przyda... jak bedziesz chciał skarcić swoje komórki mózgowe
- No i sobie sympatycznie umarli, prawda?
-Co ty sie tak od razu kłocisz? Za duzo energii masz...moze potrzeba ci wiecej WF-u albo czopek z hydroxizinu?
- Gdzie ty jestes? W barze portowym "Trzy czarne koty" ??
- Ten nie zna życia kto nie służył w marynarce
-Stodoła może spłonąc ale porządek w straży musi być
( Przed klasówką ) - (...) wyjmijcie karteczki (...) zastrugajcie ołówki i... zaostrzcie długopisy...
-Głupota ludzka-widzisz...nie boli ale duzo kosztuje
-Linijka to ci sie przyda... jak bedziesz chciał skarcić swoje komórki mózgowe
- No i sobie sympatycznie umarli, prawda?
-Co ty sie tak od razu kłocisz? Za duzo energii masz...moze potrzeba ci wiecej WF-u albo czopek z hydroxizinu?
- Gdzie ty jestes? W barze portowym "Trzy czarne koty" ??
- Ten nie zna życia kto nie służył w marynarce
Wszystko kreci sie jak pozytywka... w kolko ta sama melodia...
-
- Młody aktywny
- Posty: 2
- Rejestracja: 11.09.2004, 14:11
- Lokalizacja: Świon
Re: Teksty Waszych nauczycieli
U mnie na polskim lecialy nieraz fajne haselka ale zapamietalam jedno:
-piszemy dyktando
-na oceny??
-nie na hamburgery!!
albo na hiscie babka:
-napoleon to byl taki maly czlowiek... z wielkimi czynami... tak jak moj pies... nie mowilam wam ze mam psa?? no wiec...
i wszedzie gdzie sie da wciska cos o swoim psie... eh...
-piszemy dyktando
-na oceny??
-nie na hamburgery!!
albo na hiscie babka:
-napoleon to byl taki maly czlowiek... z wielkimi czynami... tak jak moj pies... nie mowilam wam ze mam psa?? no wiec...
i wszedzie gdzie sie da wciska cos o swoim psie... eh...
Kto jest przyjacielem, ten kocha; kto kocha, niekoniecznie jest przyjacielem...
-
- Szalony pismak
- Posty: 531
- Rejestracja: 14.10.2004, 21:05
- Lokalizacja: Kutno
...
Ja miałem kiedyś porąbanego historyka - jak na klasówce komuś upadł długopis na podłogę, belfer zabierał długopis, wyrzucał go do kosza, zabierał kartkę z klasówką (stawiając jedynkę, niezależnie ile się napisało) i postawił drugą jedynkę za przeszkadzanie na lekcji i próbę ściągania (czyli za upadek długopisu ).
Ale miał kilka fajnych tekstów (choć nie przeczę, że trochę chamskich, ale to już jego natura - potem go polubiliśmy). Np.:
+++
(rozmowa kolegi z belfrem) -No to może sor mi postawi tą trójkę z historii? - Trójkę? Po linie chodzić umiesz? - Nie. - Uganiać się za słoniami? - Nie. - No to widzisz, masz szanse iść do cyrku, na klowna, bo humor masz poprostu ... zajebisty (rozmowa spisana żywcem z życia )
+++
(nauczyciel do pewnej "zakochanej" parki w klasie, która... trochę zbyt głośno gadała ), no to jak przestaniecie się nawzajem masturbować, to wyjmiecie karteczki. Sprawdzę sprawność Waszych rąk pod innym kątem.
+++
(nauczyciel do koleżanki, która nic nie umie) No, tak. Postaw krzesło tam gdzie stoisz (koleżanka stawia krzesło i próbuje na nim usiąść). Nie, nie siadaj! Polecenia nie było (koleżanka machinalnie wstaje). Stań na krześle (k-żanka z pewnym niedowierzaniem staje). No i widzisz, twoja wiedza ulotniła się do tego poziomu, na którym jest obecnie twój pusty łeb. Powdychaj trochę powietrza z tej wysokości, może następnym razem twój mózg wykaże więcej inicjatywy. Jedynka.
+++
Ot, trochę chamskie teksty, ale kiedy się z nim spotkaliśmy ponownie, po kilku latach (bo to w podstawówce było), to żartowaliśmy sobie z tego. Choć z lekka bardziej to przypomina "czarny humor"
Ale miał kilka fajnych tekstów (choć nie przeczę, że trochę chamskich, ale to już jego natura - potem go polubiliśmy). Np.:
+++
(rozmowa kolegi z belfrem) -No to może sor mi postawi tą trójkę z historii? - Trójkę? Po linie chodzić umiesz? - Nie. - Uganiać się za słoniami? - Nie. - No to widzisz, masz szanse iść do cyrku, na klowna, bo humor masz poprostu ... zajebisty (rozmowa spisana żywcem z życia )
+++
(nauczyciel do pewnej "zakochanej" parki w klasie, która... trochę zbyt głośno gadała ), no to jak przestaniecie się nawzajem masturbować, to wyjmiecie karteczki. Sprawdzę sprawność Waszych rąk pod innym kątem.
+++
(nauczyciel do koleżanki, która nic nie umie) No, tak. Postaw krzesło tam gdzie stoisz (koleżanka stawia krzesło i próbuje na nim usiąść). Nie, nie siadaj! Polecenia nie było (koleżanka machinalnie wstaje). Stań na krześle (k-żanka z pewnym niedowierzaniem staje). No i widzisz, twoja wiedza ulotniła się do tego poziomu, na którym jest obecnie twój pusty łeb. Powdychaj trochę powietrza z tej wysokości, może następnym razem twój mózg wykaże więcej inicjatywy. Jedynka.
+++
Ot, trochę chamskie teksty, ale kiedy się z nim spotkaliśmy ponownie, po kilku latach (bo to w podstawówce było), to żartowaliśmy sobie z tego. Choć z lekka bardziej to przypomina "czarny humor"
We are the champions!
-
- Młody aktywny
- Posty: 36
- Rejestracja: 16.08.2004, 11:06
Re: Teksty Waszych nauczycieli
Rok temu miałem fize z dyrkiem i często zarzucił takim texem:
-"Synku, ty tego nie umiesz, będziemy musieli porozmawiać"
-"Synku, jazda na boisko"
Ostatnio byłem u niego na dywaniku, trzymał mnie dwie godziny.
U polonistki nie ma krótkich textów są tylko 10-20 minutowe kazania
A te stare z zeszłego roku:
-Jeśli nie przestaniecie to na jutro zadam wam kartkówkę,
-Zaraz ja Cie ujeżdzę,
-Przejec(przenieś) się do ostatniej ławki,
Gościu z niemca przez pare minut:
-No, niektórzy zamiast osioł mówią; osieł
A po chwili;
-Jak jest osieł po niemiecku
-"Synku, ty tego nie umiesz, będziemy musieli porozmawiać"
-"Synku, jazda na boisko"
Ostatnio byłem u niego na dywaniku, trzymał mnie dwie godziny.
U polonistki nie ma krótkich textów są tylko 10-20 minutowe kazania
A te stare z zeszłego roku:
-Jeśli nie przestaniecie to na jutro zadam wam kartkówkę,
-Zaraz ja Cie ujeżdzę,
-Przejec(przenieś) się do ostatniej ławki,
Gościu z niemca przez pare minut:
-No, niektórzy zamiast osioł mówią; osieł
A po chwili;
-Jak jest osieł po niemiecku
Rzeczy niemorzliwe załatwiam od ręki, a cuda w terminie do trzech dni.
-
- Młody rozbrykany
- Posty: 452
- Rejestracja: 14.10.2004, 19:51
- Lokalizacja: z marzeń...
Re: Teksty Waszych nauczycieli
a u mnie pani od religii caly czas mowi tak: idz do smietnika (np. do sekretariatu) z misja apostolska; caly czas mowi: fenomenalnie!
a kiedys na historii nasz facet zapytal sie nas jakie korzysci przyniosl rozwoj ziemniakow...a moj kolega(blondyn!) powiedzial: stonki!!
na poczatku tego roku facet walna taki tekst: karol chodz tu blizej mnie, bo chce Cie poznac lepiej...a ja na to na cala klase: PAAAN pedofill!! facet sie na mnie spojrzal i zaraz wzial mnie do odpowedzi! haha
a kiedys na historii nasz facet zapytal sie nas jakie korzysci przyniosl rozwoj ziemniakow...a moj kolega(blondyn!) powiedzial: stonki!!
na poczatku tego roku facet walna taki tekst: karol chodz tu blizej mnie, bo chce Cie poznac lepiej...a ja na to na cala klase: PAAAN pedofill!! facet sie na mnie spojrzal i zaraz wzial mnie do odpowedzi! haha
"Wszystko to marnośc i pogoń za wiatrem..."
Kohelet
Kohelet
-
- Tuningowiec
- Posty: 3122
- Rejestracja: 28.02.2004, 23:44
- Lokalizacja: 51°47'N 19°27'E
Re: Teksty Waszych nauczycieli
Przypomniało sie mi powiedzonko mojej nauczycielki od Polskiego [ona do nas tak czasami mówi] brzmi ono tak: "Chamy z prowincji"
Ford Mondeo mk1 Ghia RS1800 115KM
-
- Młody aktywny
- Posty: 14
- Rejestracja: 26.08.2004, 20:41
- Lokalizacja: neverland
Re: Teksty Waszych nauczycieli
u nas facetka od matmy mowi do chlopakow "ocipieliscie" :P i ciagle sie pyta "kto rozumie" ale i tak ja to nie obchodzi
Ten, który walczy z potworami winien uważać by samemu nie stać się jednym z nich...
-
- Młody aktywny
- Posty: 14
- Rejestracja: 26.08.2004, 20:41
- Lokalizacja: neverland
Re: Teksty Waszych nauczycieli
a facetka od geografi keidys po 30 minutach lekcji "a jaka to klasa?", chociaz polonistka do dzis nie wie ktora klasa jest ktora...
Ten, który walczy z potworami winien uważać by samemu nie stać się jednym z nich...
-
- Młody aktywny
- Posty: 39
- Rejestracja: 12.10.2004, 16:27
Re: Teksty Waszych nauczycieli
Dyrektorka, stara pani - a zarazem moja nauczycielka matmy... trochę stara - w tym roku poszła na emeryture Nie potrafiła mówić dobrze liter "ł" i...
"Ja ci laski nie bede robila... nie chcesz- nie chodź do szkoly"
"Ja ci laski nie bede robila... nie chcesz- nie chodź do szkoly"
-
- Młody aktywny
- Posty: 8
- Rejestracja: 31.10.2004, 14:56
- Lokalizacja: Kraków
Re: Teksty Waszych nauczycieli
U mnie najlepsze teksty ma nauczycielka fizyki - kobieta w raczej podeszłym wieku, sypie głupimi tekstami jak z rękawa
A - nauczycielka (fizyczka)
Z - uczeń X (Krzysiu)
Sylwia - Sasza
Kuba P. nie uważa na fizyce. Oczywiście celne oko p. Awtuszewskiej wypatrzy wszystko, więc od razy dostrzega , ze wyżej wymieniony uczy się polskiego. Przywołuje go do tablicy i każe rozwiązywać zadanie. Kuba wypruwa z siebie flaki, a ona tyko rzecze:
A:Tyko , tyko - to zegar
Śmieje się z żartu, a my podążając za przyładem - z niej :)Pani Awtuszewksa utrzymuje że Kuba nie zna odpowiedzi
A:On tego nie wie , dostanie laske
Ponieważ jest kobietą rozsądną i nie chce tracić czasu na nieinteligentnych chłopców prosi do tablicy inteligentną dziewczynkę Saszę.
A:Proszę, pokaż nam kijaszkiem na wykresie. Nie idź!
Potem trafnie komentuje:
A:Stał jak oślica. Aż dziewczynka musiała podejść. Jakub, zrób wykres!
Niestety, nie spostrzega, że wykres jest już zrobiony .Ale nie można powiedzieć, nosa do ludzkich charakterów to ona ma.
A:On jest, ona ma, oni mają coś rąbniętego. Na fizyce czyta polski, lepiej się zabierz za kogoś!
Z:Tak, pani profesor
Pani profesor przypomina sobie o swoim ulubionym uczniu - Krzysiu. Chce mu się przjrzeć z bliska, więc przywołuje go do tablicy:
A: chodź tu dziecko.
Krzysiu ma rysować narysowany już wykres. Żeby więc stało się tak jak pani profesor sobie życzy, postanawia zmazać to co wcześniej narysowała Sylwia.
A:Co Ty robisz?
Z:Mażę
Nagle tą miłą lekcję przerywa dzwonek. Słychać lament wszystkich uczniów ze już musimy pożegnać panią Awtuszewską.Ale ona nie do o sobie tak szybko zapomnieć:
A:Praca domowa za tydzień o tej porze
A: (zwraca się do pewnego metala) Zamuliński, chodzisz w takich buciorach! Będziesz miał grzybicę!
A: Nie rozumiecie?! Ja się zabiję!!
TRZASK!! (linijką o ławkę)
TRZASK!! (linijką o ławkę)
TRZASK!! (linijką o ławkę)
A: Gdzie masz lekcję, Natalka?! Ja cię rozdrobnię na kawałki, na atomy!
A: Dziewczynki! Przez was.... wściekła jestem!
A: Ale siłę, Dorian! Kreskę to se możesz rysować na gaciach!
A: Nie rysuj takich dziwolągów! Ani to kawka, ani sroka!
A - nauczycielka (fizyczka)
Z - uczeń X (Krzysiu)
Sylwia - Sasza
Kuba P. nie uważa na fizyce. Oczywiście celne oko p. Awtuszewskiej wypatrzy wszystko, więc od razy dostrzega , ze wyżej wymieniony uczy się polskiego. Przywołuje go do tablicy i każe rozwiązywać zadanie. Kuba wypruwa z siebie flaki, a ona tyko rzecze:
A:Tyko , tyko - to zegar
Śmieje się z żartu, a my podążając za przyładem - z niej :)Pani Awtuszewksa utrzymuje że Kuba nie zna odpowiedzi
A:On tego nie wie , dostanie laske
Ponieważ jest kobietą rozsądną i nie chce tracić czasu na nieinteligentnych chłopców prosi do tablicy inteligentną dziewczynkę Saszę.
A:Proszę, pokaż nam kijaszkiem na wykresie. Nie idź!
Potem trafnie komentuje:
A:Stał jak oślica. Aż dziewczynka musiała podejść. Jakub, zrób wykres!
Niestety, nie spostrzega, że wykres jest już zrobiony .Ale nie można powiedzieć, nosa do ludzkich charakterów to ona ma.
A:On jest, ona ma, oni mają coś rąbniętego. Na fizyce czyta polski, lepiej się zabierz za kogoś!
Z:Tak, pani profesor
Pani profesor przypomina sobie o swoim ulubionym uczniu - Krzysiu. Chce mu się przjrzeć z bliska, więc przywołuje go do tablicy:
A: chodź tu dziecko.
Krzysiu ma rysować narysowany już wykres. Żeby więc stało się tak jak pani profesor sobie życzy, postanawia zmazać to co wcześniej narysowała Sylwia.
A:Co Ty robisz?
Z:Mażę
Nagle tą miłą lekcję przerywa dzwonek. Słychać lament wszystkich uczniów ze już musimy pożegnać panią Awtuszewską.Ale ona nie do o sobie tak szybko zapomnieć:
A:Praca domowa za tydzień o tej porze
A: (zwraca się do pewnego metala) Zamuliński, chodzisz w takich buciorach! Będziesz miał grzybicę!
A: Nie rozumiecie?! Ja się zabiję!!
TRZASK!! (linijką o ławkę)
TRZASK!! (linijką o ławkę)
TRZASK!! (linijką o ławkę)
A: Gdzie masz lekcję, Natalka?! Ja cię rozdrobnię na kawałki, na atomy!
A: Dziewczynki! Przez was.... wściekła jestem!
A: Ale siłę, Dorian! Kreskę to se możesz rysować na gaciach!
A: Nie rysuj takich dziwolągów! Ani to kawka, ani sroka!
Ostatnio zmieniony 03.01.2008, 23:50 przez Draconis, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Młody aktywny
- Posty: 20
- Rejestracja: 17.10.2004, 21:36
Re: Teksty Waszych nauczycieli
o ulubionymi słowami mojego gościa od Chemi jest stwierdzenie :
"Na następnej lekcji bedzie kartkówka"
no i tak z 5-10 razy na lekcji ,a jak przyjdzie co do czego na następnej lekcji mówi ze nie robi bo mamy duzo materiału do przerobienia
"Na następnej lekcji bedzie kartkówka"
no i tak z 5-10 razy na lekcji ,a jak przyjdzie co do czego na następnej lekcji mówi ze nie robi bo mamy duzo materiału do przerobienia
Fredoom For Bobies !!!!!!!
Komputer zadzi
Komputer zadzi
-
- Młody rozbrykany
- Posty: 452
- Rejestracja: 14.10.2004, 19:51
- Lokalizacja: z marzeń...
Re: Teksty Waszych nauczycieli
moj pan od chemii mowi:chlopacy...!! jak ktos nie wie jest to niepoprawna forma...mowi sie chlopcy lub chlopaki...heh
"Wszystko to marnośc i pogoń za wiatrem..."
Kohelet
Kohelet