Jak sie odkochać??

Każdy prędzej czy później Jej pragnie, każdego dosięga Ręka Miłości, dla jednych jest łaskawa, inni błądzą i muszą walczyć. W tym forum piszemy o pułapkach, rozterkach i radościach związanych z wyjątkowym stanem jakim jest jest Miłość.
devitto
Szalony pismak
Posty: 531
Rejestracja: 14.10.2004, 21:05
Lokalizacja: Kutno

...

Post autor: devitto »

nie mam problemow typu "ja ja kocham, a ona mnie nie".
A przepraszam bardzo, co złego jest w tym problemie (dziwne może pytanie, :zdziwko: ale ja, gdy zakochałem się w dziewczynie, która przypomnę - ma chłopaka - walcząc o jej względy dopiero poznałem jak ja ją kocham...)?

Swoją drogą - wysoka poprzeczka... hm... to ma swoje plusy i minusy - plus, że wszystko odbywa się według twoich zasad, minus - że komuś te zasady mogą się nie spodobać i Cię odrzuci...
We are the champions!
Fighter
Szalony pismak
Posty: 884
Rejestracja: 20.12.2002, 01:18

Re: Jak sie odkochać??

Post autor: Fighter »

tynka:) pisze:Fighter na serio??buhahha powiedzialabym, ze z 16... :roll: zgadzam sie z Wangiem...!!!
No widzisz, to sie mylisz. Coz, kazdy ma do tego prawo :wink: .
A twoja wypowiedz: "buhahha powiedzialabym, ze z 16... " pozwol ze przemilcze.


Devito wyrwales cytat z kontekstu, bowiem chodzilo tu o to ze podchodzac z DYSTANSEM nie mam takich problemow. "Ja ja kocham ona mnie nie" - to jest jakis problem czyz nie ??, nie krytykuje, lecz stwierdzam ze JA nie mam takich problemow przez to jak JA podchodze do zycia. To jest wylacznie moj wybor i ja ponosze tego konsekwencje. Nie bede drazyl tego tematu, bo mysle ze poprostu tylko zle mnie zrozumiales.
To ze mam wysoko postawiona poprzeczke, sprawia ze sam sie krzywdze, bo mam mniejsze szanse na znalezienie odpowiadajacej mi dziewczyny. Temu nieraz znajomi mowia mi, ze takie dziewczyny to rzadkosc. Coz mi sie raz udalo znalesc, licze na to ze zycie pozwoli na kolejny raz. Ja nie naleze do osob, ktore chca miec dziewczyne po to by sie popisac, pokazac jaki jest sie maczo itd.. "ale ja szukam takiej co nie bedzie jej bezemnie i mnie bez niej", idealu, ktorego sam tak naprawde nie jestem w stanie okreslic.
Wierz mi, albo i nie, ze niejedna dziewczyne mogl bym miec (przepraszam za okreslenie), ale widzisz ja nie chce tego, bo nie naleze do osob typu maczo. I uwazam ze zwiazek bez uczuc z dwoch stron jest pusty i nalezy raczej do patologi zwiazkow, niz do normalnego stosunku kobieta - mezczyzna. Moja sytuacja jest podobna do twojej w pewnym sensie. Chcemy kochac i byc kochani, tylko ze cos nam stoi na drodze. Tobie konkurent dla mnie wygurowany gust (ideal). Mam tylko nadzieje ze kiedys nam sie jednak uda i bedziemy z naszymi wybrankami razem.
"Kto stawia sobie za cel doskonalosc, osiaga wiecej niz przecietnosc. Kto stawia sobie za cel przecietnosc, nie osiagnie nawet tyle"
Wang
Capo di Tutti Capi
Posty: 1488
Rejestracja: 01.06.2003, 21:47
Lokalizacja: Chicago

Re: Jak sie odkochać??

Post autor: Wang »

Pytanie bylo jak sie odkochac wiec jedna z odpowiedzi to zakochac sie ponownie i nie rozumiem twojego oburzenia.


To nie jest dobry sposób na odkochanie.. może i skuteczny, ale mnie chociaż męczyło by sumienie. Zresztą raz tak zrobiłem i później długo zastanawiałem się nad tym czy zrobiłem dobrze. Uznałem, że nie...
Za niecaly miesiac 20 latek mi stuknie
W takim razie jesteśmy z tego samego rocznika...
Taka w ktorej naprawde sie zakochalem, byla jedna. Powod jest prosty mam za wysoko postawiona poprzeczke. Wiem ze moze to zle, ale nic na to nie poradze.
Podobnie jak i ja... miałem niewiele związków, każdy nie udany. Każdy kolejny sprawiał, że stawałem się bardziej wymagający. Niestety, nie miałem szczęście do kobiet. Teraz dlatego również podchodze z dystansem.
zgadzam sie z Wangiem...!!!
Thank you ;-)
Veni Vidi Vici
tynka:)
Młody rozbrykany
Posty: 452
Rejestracja: 14.10.2004, 19:51
Lokalizacja: z marzeń...

Re: Jak sie odkochać??

Post autor: tynka:) »

Fighter na prawde mi Ciebie zal...mimo, ze fizycznie masz 20 lat to psychicznie jakies 18 albo mniej...i to jest udowodnione naukowo...

Wang to chyba ja Cie poparlam...wiec nie ma za co
"Wszystko to marnośc i pogoń za wiatrem..."
Kohelet
Fighter
Szalony pismak
Posty: 884
Rejestracja: 20.12.2002, 01:18

Re: Jak sie odkochać??

Post autor: Fighter »

Chcialem przemilczec twoja wypowiedz, ale widocznie ty tego nie chcesz.
Nie dosc ze pierwsza zaczelas, to jeszcze nie chcesz z tym skonczysz.
tynka:) pisze:Fighter na prawde mi Ciebie zal...
Jakos zbytnio w to nie wierze. Spojrz w lustro, pomysl i wtedy zaluj.
Atakujesz mnie, chodz szczerze nie wiem czym na to se zasluzylem w tym topiku, ale skoro lubisz takie zabawy.
tynka:) pisze:mimo, ze fizycznie masz 20 lat to psychicznie jakies 18 albo mniej...
Coz zawsze wiecej niz ty (raczej sie nie myle, czyz nie ??).
Malo jeszcze w swoim zyciu przezylas i to naprawde widac. Emocjonalnie to ty nie jestes dojrzala.
Twoje wypowiedzi polegaja przedewszystkim, na gloszeniu tego co kazdy wie. Nie mowisz to co myslisz, tylko to co inni chca uslyszec. Ja w przeciwienstwie do ciebie nie boje sie pisac wlasnych mysli. Czy sa one pozytywne, czy negatywne to sie nie liczy, wazne ze wlasne.
Swoja niewiedze, zakrywasz przytakiwaniem, gloszeniem pustych sloganow, cytowaniem katachetki i odnoszeniem sie do wiary. Mowisz ze wiara jest wazna w twoim zyciu, a jednak nie milujesz blizniego swego, klamiesz (watpie ze mnie zalujesz).
Chcesz udowodnic ze jestes bardziej dojrzala niz twoj wiek mogl by na to wskazywac ?, niestety nie oszukuj sie, tak nie jest. To widac ze nie pisze osoba, ani w moim wieku, ani starsza, tylko mlodsza. Jest troche osob na tym forum, ktore mimo tego iz sa mlodsze odemnie nie pisza takich glupot i naprawde mozna z nimi pogadac na poziomie. Nie zaliczasz sie do nich.
Jesli myslisz ze bede milczal, na twoje ataki na moja osobe to sie mylisz.
tynka:) pisze:i to jest udowodnione naukowo...
To ani zabawne, ani madre. Widzisz to tylko swiadczy o twoim poziomie intelektualnym i nie pisz ze jest wyzszy od mojego, bo tak niestety nie jest. Takie teksty to na przerwie, gowniarze z podtawowki mowia.

PS: Zeby nie bylo, ze atakuje bezpodstawnie. Ona pierwsza zaczela, ja nie chcialem zadnych klutni. Lecz zaatakowany, bede sie bronil - to chyba normalne :mrgreen:
"Kto stawia sobie za cel doskonalosc, osiaga wiecej niz przecietnosc. Kto stawia sobie za cel przecietnosc, nie osiagnie nawet tyle"
tynka:)
Młody rozbrykany
Posty: 452
Rejestracja: 14.10.2004, 19:51
Lokalizacja: z marzeń...

Re: Jak sie odkochać??

Post autor: tynka:) »

buhahaha...
raz. nie klamie
dwa. podlaczaja sie do mnie ludzie, ktorzy maja inne zdanie niz Ty, ktorym sie nie przyjmuje, bo mnie nie znasz
trzy. racja moze i jestem od Ciebie mlodsza, ale nie powiem, ze miej przeszlam w zyciu, nie znasz mnie i nie wiesz z czym musze zyc kazdego dnia
cztery. co do religii- nie chce mi sie o tym gadac z toba
piec. i ja nie zostawie ataku bez zadnego kontrataku...;)
szesc. to, ze glosze to, co juz wszyscy wiedza, jak to powiedziales mysle, ze nie jest prawda
siedem. szkoda mi na Ciebie slow...wiec pozwolisz, ale juz nie odpisze na Twoje dalsze infantylne, bezpodstawne slowa krytyki
dziekuje

ps. sa ludzie i parapety :twisted:
"Wszystko to marnośc i pogoń za wiatrem..."
Kohelet
Fighter
Szalony pismak
Posty: 884
Rejestracja: 20.12.2002, 01:18

Re: Jak sie odkochać??

Post autor: Fighter »

Nie pozostaniesz bierna na atak ?? - a kto tu kogo pierwszy zaatakowal, pomysl za nim walniesz glupote.
Moje zarzuty sa bezpodstawne ?? - podaj jakis argument do tego, a nie piszesz, aby pisac.
Podlaczaja sie do ciebie inni ludzie (przypuszczam ze na gg lub cos w tym stylu), ktorzy maja inne zdanie odemnie - fajnie wolna wola, przez internet to mozna byc kazdym i na twoim przykladzie to widac.
Jestes mlodsza i prawdopodobnie mniej przeszlas odemnie, ja troche dluzej zyje.
Sa ludzie i taborety ?? - to ma swiadczyc o twojej dojrzalosci i ze sporo przeszlas w zyciu ?? jestes smieszna i dziecinna, ale twoj wiek i dojrzalosc na to tobie jeszcze pozwalaja.
Szkoda na mnie slow i mam pozwolic tobie, ze juz nie odpiszesz ?? - nie ma sprawy od poczatku do tego zmierzalem. Zobaczymy czy nie klamiesz :mrgreen:

Mimo wszystko Wesolych Swiat :wink:
"Kto stawia sobie za cel doskonalosc, osiaga wiecej niz przecietnosc. Kto stawia sobie za cel przecietnosc, nie osiagnie nawet tyle"
Wang
Capo di Tutti Capi
Posty: 1488
Rejestracja: 01.06.2003, 21:47
Lokalizacja: Chicago

Re: Jak sie odkochać??

Post autor: Wang »

hyhy.. kolejna wojna. Ale i tak przy wigilijnym stole musicie się pogodzić. W święta koniec z kłótniami ;-)

Ale zaraz po świętach możemy wznowić bo chociaż ciekawiej jest.

Tynka... nie daj się :twisted:
Veni Vidi Vici
Piqs - X
Wspaniały
Posty: 2075
Rejestracja: 29.09.2002, 09:47
Płeć: kobieta

Re: Jak sie odkochać??

Post autor: Piqs - X »

no no no .. i oplatek ;) i buzi :-*
tynka:)
Młody rozbrykany
Posty: 452
Rejestracja: 14.10.2004, 19:51
Lokalizacja: z marzeń...

Re: Jak sie odkochać??

Post autor: tynka:) »

Wang nie mam zamiaru :wink: to nie moja natura :)
kazdy ma cos z dziecka...pogodzilam sie ze wszystkimi, z ktorymi bylam poklocona, lub wyniknely miedzy nami jakies nieporozumienia, ale to byli ludzie, na ktorych w pewnym sensie mi zalezalo...ale jego?
Jego mam gdzies.... :D
"Wszystko to marnośc i pogoń za wiatrem..."
Kohelet
AgusiaPsujek
Młody aktywny
Posty: 82
Rejestracja: 29.12.2004, 19:05
Lokalizacja: hehehe

Re: Jak sie odkochać??

Post autor: AgusiaPsujek »

to jest bardzo ciezka sprawa bo wiem co czujesz chodzilam z kolega z klsacy 2 miesiace i sie w nim zakochalam a;e mnie zdradzil.Ja go kocham i z drugiej strony nienawidze i tez widze go codziennie i mi sie az serce kraja jak go widze.Moim zdaniem nie ma sposobu na odkochanie sie
ODPOWIEDZ