Każdego z nas nurtuja pytania i dylematy o których trudno myśleć, a co dopiero głośno rozmawiać. I to jest własnie odpowiednie miejsce na poruszanie trudnych, nurtujących Was tematów, także tabu. Żadnych ograniczeń moralno-etycznych!
ja jestem już od jakiegoś czasu METALEM I JESTEM Z TEGO DUMNY ALE nie jestem pewien czy nie jestem jakimś przychlastem który chce jakoś wyglądać wieć nie wiem czy jestem kimś kto wygląda normalnie czy wręcz odwrotnie
ja bardzo lubie mode ale nosze to co mi sie podoba nie obchodzi mnie czy ktos ma taka sama buzke czy spodnie.Nosze to co mi pasuje i w czym sie dobrze czuje.lubie chodzic w bluzach jak i czasem zalozyc krociotka spodniczke i krotka obcisla bluzeczke kazdy tak ma.podazam za moda ale bez przesady jak ogladam niektore ubrania to bym sie wstydzila w nich wyjsc gdzie kolwiek
Ja specjalnie się moda nie przejmuje, nosze to w czym się dobrze czuje i tyle. Nie lubie lasek co mają totalnego bzika na punktcie mody. Mam taką koleżanke, nawet modelką jest. Masakra, jak ktos ma to samo, to ona ma juz zrabany dzien. Po ciuch jezdzi gdzies do P-nia, W-wy, zeby nikt przypadkeim nie miał tego samego. Czyta jakies pierdołowate avanti, a wszystkich projektantow na pamiec zna. No, ale coz kazdy ma jakies zboczenia, jestem w stanie to zrozumiec. Tak po za tym jest całkiem wporzo, ale "na mode" jest chora.
Ja lubie byc modna ale co z tego? Moja mama juz w kazdej rzeczy ktora jest w jakims sklepie lub katalogu znajdzie jakies wady.... a to za krotka jak jest dobra to zaraz sie napis zedrze i tak dlaej No i wychodzi na to ze jesli chce cos miec modnego to musze se to kupic za wlasne pieniadze... No chyba ze bede nosic jak moja mamusia spodnie ocieplane polarem zeby mi nie bylo zimno koszulke do kolan zeby nerek nie odslaniala normalnie terror...
A ja lubie się nosić po murzyńsku, nie pogadacie Ziomale z Bronxu to jest to
Nie narzekam, chociaż jestem niższy niż Clint Eastwood
Chociaż nigdy nie dołączę do grona kulturystów
Chociaż nie znam setek przysłów , nie narzekam
Bo fruzie wolą optymistów
Mnie to troche tak dziwi, bo niegdys okreslone lata miały swoj styl, kazdy wie jesli powiemy moda "z lat 30tych" "z lat 60tych" czy nawet z "XVIII' wieku" a okresl mi bracie wiek XXI, tutaj wszystko jest dozwolone, taka mieszanka ze nie wyrabia sie własciwie zaden styl...
szkoda, przynajmniej dla mnie
Everybody's asking questions
Everybody's wanting more
Every time I catch myself I, fall
And it's why you ask me...