czy naturalne narkotyki moga zabijac ??
-
- Młody aktywny
- Posty: 19
- Rejestracja: 27.12.2004, 01:01
czy naturalne narkotyki moga zabijac ??
no to moj pierwszy temat : ]]] co sadzicie o marichuanie ,grzybkach ,meskalinie ,bieluniu i wszystkim tym co naturalne ??? czy znacie kogos kto sie od tego uzaleznil ? : ] i umarl ? ja osobiscie nie znam a moje zdanie jest nastepujace sa to srodki malo niszczace dzieki nim czlowiek moze sie poczuc bardziej tworczy radosny : ]] zakrecony : ]] lepszy : ]]]
-
- Władca Smoków
- Posty: 4449
- Rejestracja: 10.02.2003, 17:37
- Płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: 3miasto
Re: czy naturalne narkotyki moga zabijac ??
osobiście znienałem ale słyszałem o życie po grzybkach po zielsku umarł tylko jeden człowiek przynajmniej kazdy to wie i to był bob marley
-
- Szalony pismak
- Posty: 531
- Rejestracja: 14.10.2004, 21:05
- Lokalizacja: Kutno
...
Bob Marley - niechaj mu się lepiej szczęści na tamtym świecie...
Tobie, jako nowemu użytkownikowi radzę popatrzeć na inne tematy... Nadal spora część forumowiczów mi nie wierzy, ale powtórzę: od marihuany i wszelkich grzybów można bardzo łatwo się uzależnić... Co prawda, są to z pewnością narkotyki mniej szkodliwe niż amfetamina, kokaina czy inne tego typu cholerstwo, ale i tak potrafią zabić - niedawno mój kolega zmarł poprzez infekcję THC do pnia mózgu - przez wypalenie w tym czasie tylko jednej lufki marihuany... Więc, sam widzisz, każdy narkotyk zabija.
A swoją drogą - czuj się tam nawet po tym lepszy, bardziej twórczy i radosny... Tylko że to świadczy o tym, że sam taki nie potrafisz być. Nie lubię dodawania sztuczności do charakteru i życia - a narkotyki to właśnie powodują...
Tobie, jako nowemu użytkownikowi radzę popatrzeć na inne tematy... Nadal spora część forumowiczów mi nie wierzy, ale powtórzę: od marihuany i wszelkich grzybów można bardzo łatwo się uzależnić... Co prawda, są to z pewnością narkotyki mniej szkodliwe niż amfetamina, kokaina czy inne tego typu cholerstwo, ale i tak potrafią zabić - niedawno mój kolega zmarł poprzez infekcję THC do pnia mózgu - przez wypalenie w tym czasie tylko jednej lufki marihuany... Więc, sam widzisz, każdy narkotyk zabija.
A swoją drogą - czuj się tam nawet po tym lepszy, bardziej twórczy i radosny... Tylko że to świadczy o tym, że sam taki nie potrafisz być. Nie lubię dodawania sztuczności do charakteru i życia - a narkotyki to właśnie powodują...
We are the champions!
-
- Młody aktywny
- Posty: 19
- Rejestracja: 27.12.2004, 01:01
Re: czy naturalne narkotyki moga zabijac ??
no jak sie nie zna umiaru : ]]] to mozna kojfnac : ]] a z bobem to ja sie do konca nie zgodze : ]] sprawdze te informacje : ]] slyszlem dwie opcje na ten temat za to byl rak mózgu ale to przeciez nie przedawkowanie : ]]tylko milosc do tworzenia tej muzyki a druga to ze cos mu sie pod palcem rozwinelo i nie chcialo sie zagoic nie wiem sprawdze to potwierdze ; ]]
-
- Młody aktywny
- Posty: 19
- Rejestracja: 27.12.2004, 01:01
Re: ...
devitto pisze:, ale i tak potrafią zabić - niedawno mój kolega zmarł poprzez infekcję THC do pnia mózgu - przez wypalenie w tym czasie tylko jednej lufki marihuany...
jesu takich bzdur to ja jescze nie slyszalem dziewczyno skad ty to wzielas ????infekcja ?? do pnia mózgu?? buahahahhahahhaa a mam takie pytanie marichuane sie bierze dożylnie skoro spowodowala ta infekcje z tego co ja wiem to infekcja moze nastapic w plucach i to nawet mniej grozna niz po paleniu papierosow
a z ta infekcja buahahha nie moge : ]]] do krwi sie dostaje tylko thc : ]] ktore osadza sie w przysadce mózgowej jest to takie miejsce gdzie gromadza sie uczucia : ]] i do rzadnej infekcji nie moze tam dojsc : ]] jeszcze po jednej lufce ; ]]]] nie no po jednej lufce to na przysadce sie nawet kilka jednostek nie osadzi : ]]
co do bycia soba to zawsze jestem soba a narkotyki nie czynia mnie innym ani bardziej wesolym bo ja jestem zawsze wesoly wyzwalaja we mnie cos : ]]] czego u ciebie chyba nigdy nie wyzwola : ]]
pozdrawiam
-
- Władca Smoków
- Posty: 4449
- Rejestracja: 10.02.2003, 17:37
- Płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: 3miasto
Re: czy naturalne narkotyki moga zabijac ??
Co do Boba to był rak jak dobrze pamietam Płuc spowodowany substancjami smolistymi zawartymi w zielsku bo jakby niepatrzeć on to palił jak szlugi
a co tej infecji niewiem czy to mozliwe czy nie ale jeśli tak to takie przypadki są bardzo sporadyczne
a co tej infecji niewiem czy to mozliwe czy nie ale jeśli tak to takie przypadki są bardzo sporadyczne
-
- Szalony pismak
- Posty: 531
- Rejestracja: 14.10.2004, 21:05
- Lokalizacja: Kutno
...
Wiedziałem, Poas, że Cię nie przekonam. I zresztą, nie o to chodzi... Moim zadaniem jest uświadamianie zdrowym ludziom na przykładzie innych (np. takich jak ty), jak to narkotyki potrafią wżreć się w mózg i spowodować u nich totalną niemotę. Bo jakby nie patrząc, wszystkie (wiem, że zaraz będziesz się sprzeczał, ale wiem jak to jest) argumenty przeciwko narkotykom - ty będziesz odpychał, nie chcąc ich przyjąć. A to już świadczy o, może nie tyle uzależnieniu, co poprostu omotaniu narkotykami.
Co do infekcji, po pierwsze, mówiłem tutaj o przykładzie berlińskim. Nie wiem, czy wiesz, ale marihuanę nie przyjmuje sie TYLKO dozylnie - wystepuje jeszcze w postaci par lotnych, do przyjmowania ustnego oraz do palenia. Kazdy z nich jest bardzo groźny. I tak jak mówiłem, jeśli pan profesor (bo się chyba za takiego uważasz, widzę) nie chce wierzyć - trudno. Ja aktu zgonu nie będę przesyłał (a mam go) - ze względu na pamięć po przyjacielu. A historia jest prawdziwa - dziwna, ale prawdziwa.
A tak wogóle, skąd wniosek, że jestem dziewczyna? Bo chyba nick ani avatar na to nie wskazuje... Jestem chłopakiem, jakbys chcial wiedziec
Co do infekcji, po pierwsze, mówiłem tutaj o przykładzie berlińskim. Nie wiem, czy wiesz, ale marihuanę nie przyjmuje sie TYLKO dozylnie - wystepuje jeszcze w postaci par lotnych, do przyjmowania ustnego oraz do palenia. Kazdy z nich jest bardzo groźny. I tak jak mówiłem, jeśli pan profesor (bo się chyba za takiego uważasz, widzę) nie chce wierzyć - trudno. Ja aktu zgonu nie będę przesyłał (a mam go) - ze względu na pamięć po przyjacielu. A historia jest prawdziwa - dziwna, ale prawdziwa.
A tak wogóle, skąd wniosek, że jestem dziewczyna? Bo chyba nick ani avatar na to nie wskazuje... Jestem chłopakiem, jakbys chcial wiedziec
We are the champions!
-
- Młody rozbrykany
- Posty: 356
- Rejestracja: 29.09.2002, 15:52
Re: czy naturalne narkotyki moga zabijac ??
to był rak człowieku , wywolany zielskiem , dokladnie dymem konopii , ktory zawiera substancje smoliste jak dym tytoniu . jaraj sobie konopie bez zawartosci thc i tez mozesz kopnac w kalendarz , to jest bez roznicy .po zielsku umarł tylko jeden człowiek przynajmniej kazdy to wie i to był bob marley
ta informacja jest tak samo niedorzeczna jak istnienie świetego mikołajainfekcję THC do pnia mózgu
podrecznik od biologii klasa II gimnazjum , zgadlem ?a narkotyki to właśnie powodują
sam jestes omotany koles nie zgadza sie z toba bo ma inne zdanie , ktos glosuje na juszczenke w wyborach i co , jest omotany przez złe moce ukrainskich rewolucjonistow ? nie . tez sie nie zgadzam z wiekszoscia tego co piszesz , moim zdaniem powinienes nabyc conieco praktycznej wiedzy ...A to już świadczy o, może nie tyle uzależnieniu, co poprostu omotaniu narkotykami.
marihuane dozylnie ? wstrzykniesz sobie kulke z lisci dam ci taka druga za freeNie wiem, czy wiesz, ale marihuanę nie przyjmuje sie TYLKO dozylnie - wystepuje jeszcze w postaci par lotnych, do przyjmowania ustnego oraz do palenia. Kazdy z nich jest bardzo groźny
wiedz , ze ... albo juz nic ]]]
-
- Młody aktywny
- Posty: 55
- Rejestracja: 22.12.2004, 21:57
Re: czy naturalne narkotyki moga zabijac ??
Hmm... ja też myślałem, że marihuanę się pali, ale można kupić już nawet piwo z ekstraktem z tej rośliny, więc nic mnie nie zadziwi...
"Powoli wchodź po swej drabinie i konsekwentnie rób to co sobie założyłeś"
-
- Władca Smoków
- Posty: 4449
- Rejestracja: 10.02.2003, 17:37
- Płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: 3miasto
Re: czy naturalne narkotyki moga zabijac ??
Luki potem napisałem ze to był rak i o to mi chodziło kiedy to pisałem
-
- Szalony pismak
- Posty: 531
- Rejestracja: 14.10.2004, 21:05
- Lokalizacja: Kutno
...
Tak na marginesie...
Marihuanę u nas przyjęło się palić. W Australii jednak (czy też jak kto nie wierzy - nawet w Brazylii, Chile oraz co "bardziej ekstremalni" w Holandii) sporządza się cholernie mocny ekstrakt, dawany drogą dożylną... Bardzo destruktywne, ale cóż - gatunek ludzki sam się niszczy...
Co do informacji o infekcji - mi też się to wydawało niedorzeczne. Ale dowody mówią o czym innym - sam go nie badałem. Sekcję robili najlepsi patolodzy z Berlina. Nie wnikam w szczegóły i nie chcę się na ten temat kłócić.
Omotanie narkotykami. Tak, nie zauważyłeś, że człowiek, który pali zbyt dużo nie chce się do tego przyznać i uważa papierosy za coś wspaniałego? To samo z alkoholikami. I podobnie z "użytkownikami narkotyków" (bo jak bym powiedział "narkomanami" to byście mnie pewnie wyzwali). Ja być może też jestem omotany - 5 lat przebywania w towarzystwie narkomanów i "użytkowników narkotyków" - z początku jako "wolny widz" (wcale mi się to nie podobało), potem już jako pomocnik przy rehabilitacji ich charakterów - bo o rehabilitację ciała praktycznie już od początku jest trudno. Więc nie mów mi też, że nie mam praktycznej wiedzy. Tłumacz to jak chcesz. Ja wiem swoje...
A tak wogóle - nie korzystam ze sloganów podawanych w podręcznikach do gimnazjum. Po pierwsze dlatego, że etap ten już dawno przeszedłem, po drugie dlatego, że nawet tamtejsze slogany są zbyt ubogie w słowa - efektem jest coraz większa ilość palących i zażywających w gimnazjach i liceach.
JA NARKOTYKOM MÓWIĘ KATEGORYCZNE NIE!
Marihuanę u nas przyjęło się palić. W Australii jednak (czy też jak kto nie wierzy - nawet w Brazylii, Chile oraz co "bardziej ekstremalni" w Holandii) sporządza się cholernie mocny ekstrakt, dawany drogą dożylną... Bardzo destruktywne, ale cóż - gatunek ludzki sam się niszczy...
Co do informacji o infekcji - mi też się to wydawało niedorzeczne. Ale dowody mówią o czym innym - sam go nie badałem. Sekcję robili najlepsi patolodzy z Berlina. Nie wnikam w szczegóły i nie chcę się na ten temat kłócić.
Omotanie narkotykami. Tak, nie zauważyłeś, że człowiek, który pali zbyt dużo nie chce się do tego przyznać i uważa papierosy za coś wspaniałego? To samo z alkoholikami. I podobnie z "użytkownikami narkotyków" (bo jak bym powiedział "narkomanami" to byście mnie pewnie wyzwali). Ja być może też jestem omotany - 5 lat przebywania w towarzystwie narkomanów i "użytkowników narkotyków" - z początku jako "wolny widz" (wcale mi się to nie podobało), potem już jako pomocnik przy rehabilitacji ich charakterów - bo o rehabilitację ciała praktycznie już od początku jest trudno. Więc nie mów mi też, że nie mam praktycznej wiedzy. Tłumacz to jak chcesz. Ja wiem swoje...
A tak wogóle - nie korzystam ze sloganów podawanych w podręcznikach do gimnazjum. Po pierwsze dlatego, że etap ten już dawno przeszedłem, po drugie dlatego, że nawet tamtejsze slogany są zbyt ubogie w słowa - efektem jest coraz większa ilość palących i zażywających w gimnazjach i liceach.
JA NARKOTYKOM MÓWIĘ KATEGORYCZNE NIE!
We are the champions!
-
- Szalony pismak
- Posty: 539
- Rejestracja: 30.09.2004, 15:35
- Lokalizacja: SAn OK
Re: czy naturalne narkotyki moga zabijac ??
grzbki przy przedawkowaniu z alk. zabijają, juz bylo głośno o tym.
przez wszystkie dni aż do skończenia świata..
jest przy Tobie Chrystus..
Nie bój się ..
jest przy Tobie Chrystus..
Nie bój się ..
-
- Szalony pismak
- Posty: 531
- Rejestracja: 14.10.2004, 21:05
- Lokalizacja: Kutno
Re: ...
To miej te mdłości... Ja i tak będę to mówił... i uświadamiał to innym. Poza tym - tego jeszcze nie było "za dużo"Phantom pisze:WIEMY! Cholera, wszędzie o tym piszesz! "Co za dużo.." Zaczynam mieć mdłości
We are the champions!
-
- Młody aktywny
- Posty: 111
- Rejestracja: 08.11.2004, 22:56
- Lokalizacja: Łódź
czy naturalne narkotyki moga zabijac ??
wiecie co nie wiem czy naturalne narkotyki są używka ale jeżeli ich umiecie używać to się wysztko da sie zrobić i z umiarem można wszystkiego próbować ja już tgo próbowałem oprócz tabaki wszystko jest fajne i są prawdziewa jazdy ale uważajcie
-
- Młody aktywny
- Posty: 19
- Rejestracja: 27.12.2004, 01:01
Re: czy naturalne narkotyki moga zabijac ??
devitto siemasz ziomus dawno mnie tu nie bylo mam pytanie czy kiedys paliles ziolo ??? cos mi sie wydaje ze nie a skoro nie paliles to skad mozesz wiedzec ze mozna sie omotac ow marihulana ?? moze ktos ci to powiedzial ?? hmmm ja ci mowie ze jutro bedzie koniec swiata i wszyscy sie uzalezna od tego ow faktu uwierzysz mi :]nie : ]] bo tego nie przezyles i nic o tym nie wiesz wiec smiem twierdzic ze slusznie robisz nic mi nie mowiac bo to fakt idiotyczny albo naprzyklad skad mozesz wiedziec ze sex boli jesli tego nigdy nie robiles hmmm a moze widziales jak dziewczyny wraz ze swoimi partnerami stekaja z bulu w tv ??? i stad to wiesz hmmmmm tak wiec te dwa idiotyczne przyklady ukazuja fakt ktory stwierdza ze skoro czegos nie robiles (w tym przypadku jest to palenie marihulany) to skad mnozesz wiedziec co o tym sadzic ?? zakoncze slowami nic nie wiecie to nic nie mowcie : ]]]
-
- Młody aktywny
- Posty: 85
- Rejestracja: 19.01.2005, 19:51
- Lokalizacja: Kalafior
Re: czy naturalne narkotyki moga zabijac ??
od ziola umarlo sporo ludzi tylko jedna znana a mianowicie marley ale umarlo tez sporo innych rastafarian
ja w poprzednim wcieleniu bylem stonka i umarlem bo Szczepan pryskal ziemniaki plynem karate i umarlem
ja w poprzednim wcieleniu bylem stonka i umarlem bo Szczepan pryskal ziemniaki plynem karate i umarlem
-
- Młody aktywny
- Posty: 104
- Rejestracja: 16.12.2004, 23:57
- Lokalizacja: ostrzeszow
Re: czy naturalne narkotyki moga zabijac ??
devitto - odczep sie... jestes juz nudny
"Chodz ze mna by nadac sens zycia krokom"
-
- Młody aktywny
- Posty: 19
- Rejestracja: 27.12.2004, 01:01
Re: czy naturalne narkotyki moga zabijac ??
tak umarlo ale NIE PRZEDAWKOWALO i to hyba strzal w dziesiatkie bo kazdy musi od czegos umrzec np od fajek jest np rak pluc i sie cierpi a od ziola rak muzgu a u wiekszosci marichulana lagodzi jaki kolwiek bul a wic czemu nie umierac z przyjemnascia z dzojtem w buzi czy tam z bongo jak kto woli : ]]]]Zdziesław pisze:od ziola umarlo sporo ludzi tylko jedna znana a mianowicie marley
na mnie kiedys napadlo 6 wielich panow pijanych ja bylem oduzony ziolem bili mnie prezez 30 min i nie dali uciec : ]]] dopiero na 2 dzien gdy juz czysty obudzilem sie w luzku zdalem sobie sprawe ze nosa szczeki czola i reszty glowy nie umie dotknac bo boli : ]]] i to fes a ja nawet tego nie czulem jak by mnie zabijali czy dzgali tam nozami to prawdopodobnie tez bym tego nie czul tylko dalej sie smial : ]]]]] czysz to nie piekne : ]]