Szkoly integracyjne... dobro czy zlo?

Każdego z nas nurtuja pytania i dylematy o których trudno myśleć, a co dopiero głośno rozmawiać. I to jest własnie odpowiednie miejsce na poruszanie trudnych, nurtujących Was tematów, także tabu. Żadnych ograniczeń moralno-etycznych!
ODPOWIEDZ
SkaTe_GirL
Prawie autorytet
Posty: 2969
Rejestracja: 24.06.2003, 17:28
Płeć: kobieta
Lokalizacja: NY! :D

Szkoly integracyjne... dobro czy zlo?

Post autor: SkaTe_GirL »

Ostatni czasy poznalam dziewczyne, ktora sie uczy w Zespole Szkol Ogolnoksztalcacych nr 6 w Gorzowie Wielkopolskim. Jest to szkola integracyjna, szkola posiadajaca uczniow zarowno w pelni sprawych jak i niepelnosprawnych (osoby poruszajace sie na wozkach inwalickich, z niedoslucjem i innymi ciezszymi lub lzejszymi chorobami). Temat samej szkoly strasznie mnie zainteresowal dlatego postanowilam porozmawiac z nia i z tej rozmowy storzyc wywiad ktory zamieszcze w gazetce szkolnej. Jednak ze chcialam poruszyc ten temat takze tu.Wszyscy na pewno zdajecie sobie sprawe ze takie szkoly sa potrzebne.Chociazby po to aby niepelnosprawni nie czuli sie odrzucani.Zeby nie czuli sie "gorsza" jednostka.Wiadomo - problem stanowi kasa a raczej jej brak.
Chcialam poznac wasze zdania (abyscie wspomogli moj artykul no i oczywiscie nie tylko) na temat takiej szkoly.Czy to wlasciwe mieszac dwa swiaty "chorych" i zdrowych? Czy takie szkoly w/g Was powinny powstawac a moze w ogole nie powinny istniec? W ogole jak patrzycie na osoby na wozku... co one w Was wzbudzaja? Listosc?Zal?Moze smiech ...? Jak w/g Was mozna im pomoc, jak mozna pokazac ze swiat wcale nie jest taki zly.Pracujac z osobami niepelnosprawnymi niestety caly czas z ich ust badz palcow poprzez jezyk migowy slysze :" Dlaczego swiat jest taki zly...?"
Podpisuj Dni Imieniem Swym.!
Krolujesz Im.!
;)
Paweł
Morphlorchack
Posty: 6351
Rejestracja: 30.08.2002, 11:21
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Szkoly integracyjne... dobro czy zlo?

Post autor: Paweł »

Język migowy... piękna sprawa... trza by se odświeżyć... ale do tematu.


Moim zdaniem takich szkół w ogóle nie powinno być. Czemu? Bo wszyscy powinni być w pełni sprawni. Ale skoro juz niestety los sprawił, że sa osoby bardziej przez niego pokrzywdzone to owszem i tak, JAK NAJBARDZIEJ!

Czemu?

Ponieważ ludzie niepełnosprawni przebywający w otoczeniu "zdrowych" ludzi czują się bardziej komfortowo. Zawsze im ktoś pomoże, pogada, nie czują sie odizolowani. To ważne żeby im dac choć troszke naszego ciepła... chcociaż by poprzez bycie obok i nie wytykanie palcami.

Ale patrzac z drugiej strony także i tym "zdrowym" taka szkoła bardzo sie przydaje. Maja wtedy troszke inne już spojrzenie na świat. Są bardziej wrażliwi na "zło świata", bardziej rolerancyjni itp.


...przynajmniej tak mi sie wydaje.
Niestety rzadko koło zdarzeń, obraca siła naszych marzeń.
:: // https://www.readyforboarding.pl
:: // me? https://pawel.florczak.info
Wang
Capo di Tutti Capi
Posty: 1488
Rejestracja: 01.06.2003, 21:47
Lokalizacja: Chicago

Re: Szkoly integracyjne... dobro czy zlo?

Post autor: Wang »

Yeah... takich szkół powinno być dużo wiecej. Albo inaczej... wszystkie szkoły powinny być przystosowane do przyjęcia takich uczniów, wtedy nie byłoby problemu. Myślę, że nie znalazłoby się zbyt wiele osób w Polsce, które krzywdziły by np. chłopaka, który jeździ na wózku.

Ja patrząc na człowieka pokrzywdzonego przez los... który jeździ na wózku inwalidzkim nie czuje litości czy też się nie śmieje... ja takiego kogoś podziwam za to, że nie zamknął się w domu chowając się przed zdrowymi. Także od samego początku mam wielki szacunek dla takich osób!
Veni Vidi Vici
Fergie
Szalony pismak
Posty: 883
Rejestracja: 29.12.2004, 16:12
Lokalizacja: z miasta

Re: Szkoly integracyjne... dobro czy zlo?

Post autor: Fergie »

A według mnie nie powinno być takich szkół bo osoby do nich chodzace moga się czuc z tym zle i rozmawiałam z osobami które tego sie poprostu wstydzą dobre według mnie jest to ze osoby chodza do normalnych klas i ewentualnie rozwiązaniem moze być też to że w normalnej szkole są klasy integracyjne i w niej jest wiekszosc takich osób np w mojej szkole była taka klasa i wszyscy traktowali ich normalnie gralismy z nimi na wf w siatkowke jak z pelnosprawnymi i w ogole. :D
Nie żyje się, nie kocha i nie umiera - na próbę

[ Jan Paweł II ]
Marcino
Młody aktywny
Posty: 70
Rejestracja: 29.10.2004, 20:49
Lokalizacja: Katowice

Re: Szkoly integracyjne... dobro czy zlo?

Post autor: Marcino »

myślę że powinny być takie szkoły i każda powinna być przystosowana do ludzi niepełnosprawnych :( chociaż tak nie jest :( nie można nikogo izolować i jedni i drudzy mogą się od siebie wiele nauczyć :tak:
Marcino
AgusiaPsujek
Młody aktywny
Posty: 82
Rejestracja: 29.12.2004, 19:05
Lokalizacja: hehehe

Re: Szkoly integracyjne... dobro czy zlo?

Post autor: AgusiaPsujek »

moim zdaniem powinny byc takie szkoly pomagaja one zarowno ludzion chorym jak i zdrowym.Ja mam kolege na wozku ktory ma problemy z wymowa i wogole jst ciezko chory poznalam go w chospicjum i bardzo cenie sobie jesgo przyjazn bardzo mi pomogl.Jak widze ludzi ma wozku to czuje zal do tego swiata dlaczego sa choroby
Peggy
Szalony pismak
Posty: 804
Rejestracja: 21.03.2004, 20:55
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Szkoly integracyjne... dobro czy zlo?

Post autor: Peggy »

w technikum chodzil ze mna do klasy chlopak na wozku. wybral ta szkole tylko dlatego, ze jako jedyna (z bodajże 7 szkół średnich w Lesznie) miała windę. przez 5 lat pomagalismy mu jak tylko moglismy - dziewczyny robily mu notatki a chlopacy go wozili. Nie da sie ukryc,ze zmienil cala klase, bo w 5 klasie kazdy przyznal, ze inaczej teraz patrzy na osoby niepełnosprawne - są to poprostu zwykli ludzie z niezwykłą chorobą.
no a wracajac do tematu. jestem absolutnie za takimi szkolami, bo pomagaja zdrowym i chorym.
Anuś
Prawie autorytet
Posty: 3140
Rejestracja: 27.05.2003, 18:53
Płeć: kobieta
Lokalizacja: Warszawa

Re: Szkoly integracyjne... dobro czy zlo?

Post autor: Anuś »

w mojej szkole byl chlopak na wozku. zostaly zbudowane specjalne podjazdu, szerokie wejscia, a na wyzsze pietra nosili go koledzy :) Byl osoba bardzo lubiana w szkole. Teraz juz zdal mature i sie u nas nie uczy. jest za to dziewczyna z protezami nog. mysle ze moja szkola jest wobec takich osob OK i mi sie to bardzo podoba!
Miłość jest zawsze nowa. I bez względu na to, czy w życiu kochamy raz, dwa, czy dziesięć razy, zawsze stajemy w obliczu nieznanego. Paulo Coelho
Kubuś
Młody rozbrykany
Posty: 445
Rejestracja: 16.01.2005, 19:05
Lokalizacja: Ełk

Re: Szkoly integracyjne... dobro czy zlo?

Post autor: Kubuś »

Mysle ze w 100% dobro. Raczej nie trafi sie taka klasa integracyjna z lepkami, ktorzy by mieli szykanowac osobe niepelnosprawna. A nawet jesli, to mysle, ze reszta klasy juz by go odpowiednio nastawila do chorego kolegi... Do osob niepelnosprawnych mam stosunek podobny jak wang, znam pewne malzenstwo, oboje sa niepelnosprawni, sa lekarzami, On i Ona maja doktorat, zegluja, spedzaja czas aktywnie, mozna o nich powiedziec wszystko, tylko nie to ze izoluja sie nie wychodzac z domu - rispect dla takich ludzi!
Nie narzekam, chociaż jestem niższy niż Clint Eastwood
Chociaż nigdy nie dołączę do grona kulturystów
Chociaż nie znam setek przysłów , nie narzekam
Bo fruzie wolą optymistów :wink:
Mirriam
Truskafka
Posty: 1532
Rejestracja: 01.08.2003, 02:20
Lokalizacja: Nie z tej ziemi... ;)

Re: Szkoly integracyjne... dobro czy zlo?

Post autor: Mirriam »

Takie szkoly sa potrzebne, jednak uczniowie w pelni zdrowi powinni byc starannie selekcjonowani. W gimnazjum do ktorego chodzilam zostala utworzona taka klasa, jednak mysle ze to wyrzadzi krzywde tym dzieciom. Ta szkola jest najwieksza w moim miescie i szczerze mowiac chodza do niej najgorsze elementy, ktore raczej na pewno uprzykrza zycie dzieciom, ktore beda sie od nich roznily. Tak samo bylo w poprzednich latach - bylo kilku uczniow, ktorzy cierpieli na roznego rodzaju schorzenia i kiedy szli korytarzem to od razu lecialy jakies haselka i wyzwiska... Co do mojego stosunku do inwalidow - nie mam nic przeciwko nim, jest mi tylko czasem zal, kiedy widze jak osoba na wozku meczy sie na naszych ulicach. Ponadto czesto sie zastanawiam dlaczego tak sie dzieje. Dlaczego dzieci rodza sie chore? Przecież one sa wystarczajaco bezbronne, zeby dodatkowo je doswiadczac...
"Moje szczęście ma brązowe oczy :D" :tak:
Kubuś
Młody rozbrykany
Posty: 445
Rejestracja: 16.01.2005, 19:05
Lokalizacja: Ełk

Re: Szkoly integracyjne... dobro czy zlo?

Post autor: Kubuś »

Mirriam: Może to właśnie lepiej, że zostały umieszczone wśród takich ludzi? Jeżeli nie nauczy się ich szacunku dla osób niepełnosprawnych, może po prostu niech się przyzwyczają? Ktoś podał tu przykład, że kolegę na wózku na wyższe piętra wnosili chłopcy z klasy. Może właśnie ten 'element' "zatrudnić" do pomocy takiej osobie? Może by się poznali, zrozumieli, że to taki sam człowiek jak oni. Trochę banalne wyszło, no ale cóż :) W szkołach, z tzw. "dobrą młodzieżą" nie ma sensu umieszczać osób niepełnosprawnych, no chyba że chcą one funkcjonować tylko w części społeczeństwa...
Nie narzekam, chociaż jestem niższy niż Clint Eastwood
Chociaż nigdy nie dołączę do grona kulturystów
Chociaż nie znam setek przysłów , nie narzekam
Bo fruzie wolą optymistów :wink:
Mirriam
Truskafka
Posty: 1532
Rejestracja: 01.08.2003, 02:20
Lokalizacja: Nie z tej ziemi... ;)

Re: Szkoly integracyjne... dobro czy zlo?

Post autor: Mirriam »

Wiesz, przez 3 lata, kiedy uczyłam się w tej szkole wiem, że raczej nie ma szansy na coś takiego. Było kilku uczniów, którzy mimo minimalnego upośledzenia fizycznego bądź też psychicznego były dręczone, wyśmiewane lub tez przezywane. "Zatrudnić element" - nie da rady, tam panuje zasada "nauczyciel sobie, uczeń sobie". Jeżeli im się coś nie podoba to poprostu tego nie robią...
"Moje szczęście ma brązowe oczy :D" :tak:
ODPOWIEDZ