"Killing me softly" od dawna było na moim dysku. Jeden z moich ulubionych kawałków, często do niego wracam. Miałem wersję Lauryn Hill i Fugees, słuchałem tylko tej pierwszej, Fugees kojarzyło mi się tylko z Begees (tak to się pisze

? ), więc nawet nie włączyłem tamtego pliku. Wczoraj oglądając Vive wpadł mi w ucho kawałek "Ready or not", na pewno Wy też go słyszeliście. Czekałem na wykonawcę, żeby wklepać cała nazwę pliku do szukarki w DC++. Oczywiście okazało się że to Fugees są autorami tej genialnej piosenki, a Lauryn Hill to po prostu członkini zespołu

. Zainteresowałem się tym zespołem głębiej, oczywiście okazało się, że ma na koncie inne hity
Właściwie to jeden hit i jeden genialny cover. Hit to "Fu-gee-la", nazwa nic mi nie mówiła, ale piosenka owszem, miło się kojarzyła

Tak czy siak wszystkie trzy wyżej wymienione kawałki to taki r&b/hip hop. Więc czemu do cholery w temacie nazwałem to reagge :wink ? Jeden z członków zespołu, znany Wam pewnie, Wycleaf jest chyba wielkim fanem reagge

W każdym bądź razie nagrał z Fugees cover nikogo innego jak KRÓLA Boba - "No woman, don't cry". Myślałem, że nic nie dorówna Marleyowi i jego wersji, jednak to właśnie Fugees sprostało zadaniu, i to nie naśladując autora piosenki, ale przekształcając to na bardziej hiphopową wersję. Słucha się tego baaardzo przyjemnie.
Jestem szczęśliwym posiadaczem płyty "Greatest hits" tego zespołu. W formacie mp3 oczywiście

, serdecznie polecam. Jeżeli ktoś chce posłuchać 30-sekundowych sampli to kliknijcie
tutaj. Jeżeli spodoba się wam na tyle, że będziecie chcieli pobrać całą płytę, to napiszcie PW. Regulamin, niestety, nie pozwala
Słyszał to ktoś? Jak wrażenia?