ZAWODÓWKA

Spędzamy w niej (albo powinniśmy spędzać) sporą cześć swojego życia. Jak w niej przetrwać i zostać sobą? Jak radzić sobie z codziennymi szkolnymi wymogami? Jak uniknąć najgorszych katuszy? Co interesującego dzieje się u Was w szkole, a z czym nie możecie wytrzymać?
Zablokowany
Zdziesław
Młody aktywny
Posty: 85
Rejestracja: 19.01.2005, 19:51
Lokalizacja: Kalafior

ZAWODÓWKA

Post autor: Zdziesław »

zastanowcie sie nie lepiej bylo isc do zawodowki ? to do tych w LO itd
mozna pic wino na lekcji kase sie zarabia na praktykach mozna przeklinac i sie bic i nikt sie nie dziwi...
Paz
Młody aktywny
Posty: 107
Rejestracja: 28.01.2005, 15:46

Re: ZAWODÓWKA

Post autor: Paz »

Jeżeli tak uważasz to powodzenia na nowej drodze życia...
Wang
Capo di Tutti Capi
Posty: 1488
Rejestracja: 01.06.2003, 21:47
Lokalizacja: Chicago

Re: ZAWODÓWKA

Post autor: Wang »

Gdy poszedłem do szkoły średniej (liceum handlowe) czasem żałowałem, że nie poszedłem do zawodówki (kierunek fotografia). Ale teraz się ciesze, że chodziłem do takiej a nie innej szkoły.

A bić się można wszędzie... tak samo pić wino i wszystko inne, więc nie wiem co za różnica - zawodowa czy LO.
Veni Vidi Vici
Zdziesław
Młody aktywny
Posty: 85
Rejestracja: 19.01.2005, 19:51
Lokalizacja: Kalafior

Re: ZAWODÓWKA

Post autor: Zdziesław »

w zawodowce wypada bardziej kto nie pije wodki jest ciota w lo kto pije wodke jest menelem ;/
Linka
Prawie autorytet
Posty: 3270
Rejestracja: 28.02.2004, 18:24
Lokalizacja: Elbląg

Re: ZAWODÓWKA

Post autor: Linka »

Eeeee ja chodze do technikum i lubie wino :) :wink: Wodka jest niedobra :P
There's no better time to be happy than right now. Happiness is the journey, not the destination.
Wang
Capo di Tutti Capi
Posty: 1488
Rejestracja: 01.06.2003, 21:47
Lokalizacja: Chicago

Re: ZAWODÓWKA

Post autor: Wang »

Zdziesław pisze:w zawodowce wypada bardziej kto nie pije wodki jest ciota w lo kto pije wodke jest menelem ;/
To w dziwnym miejscu chyba mieszkasz... U mnie to było normalne, że wszyscy chodzili na imprezy i nie było jakiś wyzwisk kto za dużo pił. Co prawda niektórych nazywaliśmy menelami, ale to na żarty i najczęściej gdy sami nie byliśmy trzeźwi ;-)
Veni Vidi Vici
Kubuś
Młody rozbrykany
Posty: 445
Rejestracja: 16.01.2005, 19:05
Lokalizacja: Ełk

Re: ZAWODÓWKA

Post autor: Kubuś »

U nas to w Lo i w zawodówie tak samo chleją wóde, zbakani na lekcje chodzą, więc Zdziesław u mnie w mieście to już wszędzie zdemoralizowana młodzież - jeżeli chcesz pić wino i być w Lo to zapraszam do Ełku :nom:
Nie narzekam, chociaż jestem niższy niż Clint Eastwood
Chociaż nigdy nie dołączę do grona kulturystów
Chociaż nie znam setek przysłów , nie narzekam
Bo fruzie wolą optymistów :wink:
Marcino
Młody aktywny
Posty: 70
Rejestracja: 29.10.2004, 20:49
Lokalizacja: Katowice

Re: ZAWODÓWKA

Post autor: Marcino »

Zdziesław pisze:...mozna pic wino na lekcji kase sie zarabia na praktykach mozna przeklinac i sie bic i nikt sie nie dziwi...
w technikum też można przeklinać :nom: bić się też czasem zdarzy :emm: z piciem na lekcji to raczej nie bardzo ale to chyba zależy od szkoly z fajkami pewnie jest podobnie...
Marcino
Paweł
Morphlorchack
Posty: 6351
Rejestracja: 30.08.2002, 11:21
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: ZAWODÓWKA

Post autor: Paweł »

podobny temat juz był.
poszukajcie.
Niestety rzadko koło zdarzeń, obraca siła naszych marzeń.
:: // https://www.readyforboarding.pl
:: // me? https://pawel.florczak.info
Zablokowany