Samotnosc

Każdy prędzej czy później Jej pragnie, każdego dosięga Ręka Miłości, dla jednych jest łaskawa, inni błądzą i muszą walczyć. W tym forum piszemy o pułapkach, rozterkach i radościach związanych z wyjątkowym stanem jakim jest jest Miłość.
ODPOWIEDZ
SkaTe_GirL
Prawie autorytet
Posty: 2969
Rejestracja: 24.06.2003, 17:28
Płeć: kobieta
Lokalizacja: NY! :D

Samotnosc

Post autor: SkaTe_GirL »

Caly czas poruszamy tematy dwoch polowek... a ze to ktos mnie kocha a ja go nie albo parka sie poklocila albo jak ja zdobyc badz jak go zdobyc...
Ja zaczne temat samotnosci... raczej dla tych ktorzy sa sami chocx nie tylko.Moje pytanie bedzie brzmialo tak :
Czy dobrze jest byc samemu?
a dla tych ktorzy sa w zwiazku... jak wam bylo jak byliscie sami? Tesknicie za tym?a moze nigdy w zyciu nie chcielibyscie byc znowu sami?
Czesto pojawiaja sie doly z tego powodu? Ze jestem sam? A moze wlasnie lepiej byc samemu? "Wolnosc Tomku w swoim domku"?
Podpisuj Dni Imieniem Swym.!
Krolujesz Im.!
;)
Wang
Capo di Tutti Capi
Posty: 1488
Rejestracja: 01.06.2003, 21:47
Lokalizacja: Chicago

Re: Samotnosc

Post autor: Wang »

Heh... od prawie roku jestem sam (bez dziewczyny). Od prawie ośmiu miesięcy nie widziałem moich przyjaciół, znajomych i prawie całej rodziny... daleko od prawdziwego domu. Samotność towarzyszy mi od dawna. A czy mi z tym dobrze? Staram się już nawet o tym nie myśleć, wole zająć się pracą.

No, ale wszystkiego są plusy i minusy... chociaż tych plusów bardzo nie wiele w porównaniu do - .

Wydaje mi się, że jak się z kimś jest - nie powinno się tęsknić za samotnością, bo to oznaczałoby, że coś nie tak z uczuciami do tej drugiej osoby.
Veni Vidi Vici
Mirriam
Truskafka
Posty: 1532
Rejestracja: 01.08.2003, 02:20
Lokalizacja: Nie z tej ziemi... ;)

Re: Samotnosc

Post autor: Mirriam »

Byłam sama przez jakiś dłuższy czas ( w sensie: bez chłopaka) i .... nie było mi źle. Na szczęście miałam ludzi, którzy nie dawali mi odczuć czym jest samotność. Obecnie wcale nie tęsknię za tzw. byciem solo, ponieważ jest mi świetnie z Moim Mężczyzną :) Jednak wiem, że gdybym Go nie poznała nadal nie czułabym się samotna dzięki mojej (chyba już mogę tak napisać) Friend z klasy i resztą gangu :wink:
"Moje szczęście ma brązowe oczy :D" :tak:
Phantom
Prawie autorytet
Posty: 2298
Rejestracja: 28.03.2003, 16:38

Re: Samotnosc

Post autor: Phantom »

Przeklnąłbym samotność po wsze czasy... gdybym mógł.
A jest tak, że to ona może więcej, aniżeli my...


Jak ja Jej szczerze nienawidzę!!!
Ech!
...

Kasiu, dobrze wiesz, że nie do końca chodzi mi o samotność przedstawioną przez Ciebie w temacie...
SkaTe_GirL
Prawie autorytet
Posty: 2969
Rejestracja: 24.06.2003, 17:28
Płeć: kobieta
Lokalizacja: NY! :D

Re: Samotnosc

Post autor: SkaTe_GirL »

Phantom pisze:Kasiu, dobrze wiesz, że nie do końca chodzi mi o samotność przedstawioną przez Ciebie w temacie...
I know Krzysiu ; -)
w kazdym razie dla mnie samotnoc to tak 50 : 50 czasem strasznie sie ciesze ze jestem sama a czasem jak taki "dolek" przyjdzie to uuU... ;- P
Podpisuj Dni Imieniem Swym.!
Krolujesz Im.!
;)
Phantom
Prawie autorytet
Posty: 2298
Rejestracja: 28.03.2003, 16:38

Re: Samotnosc

Post autor: Phantom »

SkaTe_GirL pisze:w kazdym razie dla mnie samotnoc to tak 50 : 50 czasem strasznie sie ciesze ze jestem sama a czasem jak taki "dolek" przyjdzie to uuU... ;- P
Tak, jeśli chodzi o tę z tematu, to podejście, a raczej odczucia, mamy identyczne : )
devitto
Szalony pismak
Posty: 531
Rejestracja: 14.10.2004, 21:05
Lokalizacja: Kutno

...

Post autor: devitto »

Juz moze jestem z tym nudny, ale looknijcie na temat : http://www.strefazso9.pl/forum/viewtopic.php?t=1688

Jak nietrudno wcale zauważyć, jestem samotny... A wcale nie chcę... Kiedyś nie interesowały mnie dziewczyny - poprostu, zwykłe koleżanki, z którymi można pogadać, ot tak, po ludzku... Ale w czasie, gdy się zakochałem, a było to tak gdzieś prawie rok temu, poznałem, że miłość jest czymś pięknym - zacząłem się starać o tą dziewczynę, nie bez oddźwięku zresztą - niestety, przegrałem... Ale nie do końca, bo nie dałem za wygraną...

W każdym bądź razie - nie lubię samotności... Bardzo nie lubię... Chciałbym być teraz koło Niej, móc Jej zawsze pomóc, przytulić, szepnąć dobre słówko... to wszystko sprawiło Głeboka Miłość do Mojego Najdroższego Aniołka...
We are the champions!
Paweł
Morphlorchack
Posty: 6351
Rejestracja: 30.08.2002, 11:21
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: ...

Post autor: Paweł »

SkaTe_GirL, duzo pytań... a odpowiedzi?
devitto pisze:Juz moze jestem z tym nudny, (...)
nom... lekko... :twisted:

Czy dobrze jest byc samemu? Zależy.
Czesto pojawiaja sie doly z tego powodu? W sumie.

Hyh... ogólnie aktualnie jestem jak to określane jest w tym topicu "samotny". Jeszcze do niedawna nie było mi z tym aż tak źle. Przyjołem postawę, że mam maturę i nie ma co się angażować, bo i tak nie mam po prostu na to czasu aby kimś się opiekować, dbac o kogoś... być.

Od kilkunastu dni złapała mnie jednak jakaś dziwna.. hmm... nawet nie wiem jak to określić. W każdym bądź razie kto mnie widział ten wie o co chodzi. Jak to niektorzy określają po prostu mam chcice, badz trzeba mi kobiety. I faktycznie.... chyba mi trza.

Ktoś niedawno (podczas rozmowy o tym) powiedział, że zawsze jest na to czas. Czy nie chciał bym aby pewna osoba stała i czekała na mnie pod szkoła gdy będe pisał maturę... wiem głupie... ale sie rozkleiłem prawie... tak. aktualnie mam doła z tego powodu. ale bez przesady.
Niestety rzadko koło zdarzeń, obraca siła naszych marzeń.
:: // https://www.readyforboarding.pl
:: // me? https://pawel.florczak.info
Phantom
Prawie autorytet
Posty: 2298
Rejestracja: 28.03.2003, 16:38

Re: Samotnosc

Post autor: Phantom »

ja mogę na Ciebie pod szkołą poczekać :mrgreen:

Pawełku, jak masz chcicę, to idź na jakąś dżamprezę, bądź na szkolenie wyjedź - dobrze wiesz, że nie będziesz miał problemu : ) /bez złośliwości/
SkaTe_GirL
Prawie autorytet
Posty: 2969
Rejestracja: 24.06.2003, 17:28
Płeć: kobieta
Lokalizacja: NY! :D

Re: Samotnosc

Post autor: SkaTe_GirL »

Paweł a odpowiedzi jest tyle ilu Nas na tym forum jest...
Kazdy z Nas inaczej to widzi...
Podpisuj Dni Imieniem Swym.!
Krolujesz Im.!
;)
agulec
Młody rozbrykany
Posty: 203
Rejestracja: 01.02.2005, 17:56
Lokalizacja: Łódź

Re: Samotnosc

Post autor: agulec »

Ja tam chyba przyzwyczaiłam się do tego że jestem sama :wink: I mimo, że często aż mnie wykręca z zazdrości na widok szczęsliwych par, to nie potrafię siebie wyobrazić w związku..Jestem trochę odludkiem :hihi:
Alteri vivas oportet, si vis tibi vivere
::PiotreK::
Władca Smoków
Posty: 4449
Rejestracja: 10.02.2003, 17:37
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: 3miasto

Re: Samotnosc

Post autor: ::PiotreK:: »

pewnie ze dobrze
ale nie cały czas

niestety ze mną bardzo trudno wytrzymac dłużej niz miesiąć :/
JaQb
Szalony pismak
Posty: 539
Rejestracja: 30.09.2004, 15:35
Lokalizacja: SAn OK

Re: Samotnosc

Post autor: JaQb »

Dlaczego?
przez wszystkie dni aż do skończenia świata..
jest przy Tobie Chrystus..
Nie bój się ..
=MiLi=
Wspaniała
Posty: 4384
Rejestracja: 30.01.2005, 21:42
Płeć: kobieta
Lokalizacja: ŁóDź

Re: Samotnosc

Post autor: =MiLi= »

dlaczego tak mowisz?

Hmm.. ja kiedys lubilam samotnosc... lubilam byc sama ze swoimi myslami ale potem pokochalam towarzystwo innych ludzi:) oczywiscie nieraz mam momenty gdy chce byc znow sama ze soba ale to zdarza sie czasem tylko...
22.09.2007 Nasz Ślub :*
06.07.2008 Nela Natalia :*
29.02.2012 Inga Patrycja :*
Fighter
Szalony pismak
Posty: 884
Rejestracja: 20.12.2002, 01:18

Re: Samotnosc

Post autor: Fighter »

Przez lata poznawalem rozne dziewczyny, jedne wzbudzaly sympatie inne szybsze bicie serca. Jednak wciaz czulem ze tak naprawde jestem sam. Nie zazdroscilem innym, poprostu czulem ze czegos mi brakuje.
Nie szukalem jak wiekszosc kogos z kim mozna byc, tylko kogos bez kogo nie mogl bym istniec. Niejako z wyboru skazywalem siebie na samotnosc, bo mialem sporo okazji aby nie zyc solo, mimo to rezygnowalem z nich. Szukalem dziewczyny przy ktorej moje serce nie tyle co zabije szybciej, ale przestanie bic. W magiczna noc gdy na niebie swiecila jedna tylko gwiazda Ona, nasze dusze zblizyly sie, a usta zaczely kosztowac nasze uczucia, zrozumialem ze to jest to. Oddalem czesc swojej wolnosci w jej rece i zamiast czuc ograniczenia poczulem sie wolny jak nigdy. Od tamtej pory zrozumialem ze zycie w dwoje jest pelniejsze i nie stanowi granicy naszej wolnoci, tylko otwiera przed nami nowy swiat. Nie zamienil bym tego na nic.

PS: Chyba troszeczke sie rozpisalem i zanudzilem, jesli tak to sorry. Mam nadzieje ze chociaz w miare jasno przekazalem to co przekazac chcialem.
"Kto stawia sobie za cel doskonalosc, osiaga wiecej niz przecietnosc. Kto stawia sobie za cel przecietnosc, nie osiagnie nawet tyle"
::PiotreK::
Władca Smoków
Posty: 4449
Rejestracja: 10.02.2003, 17:37
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: 3miasto

Re: Samotnosc

Post autor: ::PiotreK:: »

ja niepisze ze lubie samotność bardzo nielubie
a ze mną jeszcze nikt dłużej niewytrzymał po prostu jusz takijesme
Czarownica
Młody rozbrykany
Posty: 230
Rejestracja: 24.01.2005, 20:39
Lokalizacja: Łódź

Re: Samotnosc

Post autor: Czarownica »

a mi się nie chce w tej chwili myśleć i dlatego wkleje wam tu fragment mojej pracy maturalnej :)

Czym jest więc samotność? Z całą pewnością jest stanem wpisanym w życie każdego człowieka . Jest częścią naszej psychiki , wynika z naszego charakteru , wrażliwości , spojrzenia na świat . Samotność dotyczy wszystkich ludzi, bo przychodzą takie chwile, że każdy czuje pustkę wokół siebie.
I'm a ghost of one's former self....
Byczek
Szalony pismak
Posty: 591
Rejestracja: 19.10.2004, 22:04
Lokalizacja: Pruszków

Re: Samotnosc

Post autor: Byczek »

Tak jest! Pieknie napisane :) Podobno samotnosc to jedna z najgorszych dolegliwosci czlowieka!

Mozemy mowic ze jestesmy sami czyli bez stalego partnera i tak calkowicie bez bliskich nam osob!

Jesli chodzi o to pierwsze to czesto mam wachania, poniewaz obecnie jestem sam, troche bycie samemu jest dokuczliwe, chcial by sie czlowiek przytulic do tej drugiej polowy, a jej nie ma...

Ale sa tez plusy, moge spokojnie sie spotykac z kolezankami na piwko i moja nic nie powie, moge robic co mi sie podoba i nikt mnie nie kontroluje, nikt nie jest przesadnie zazdrosny!

Wiadomo wszystko ma swoje priorytety, wszystko ma swoje wady i zalety, narazie sie z ta moja samotnoscia jakos dogaduje, zobaczymy na jak dlugo..........
Niech kierunku nie wyznacza Ci horyzont, bo tak naprawdę
iść dokądkolwiek, to iść do nikąd
Wang
Capo di Tutti Capi
Posty: 1488
Rejestracja: 01.06.2003, 21:47
Lokalizacja: Chicago

Re: Samotnosc

Post autor: Wang »

Fighter pisze:Przez lata poznawalem rozne dziewczyny, jedne wzbudzaly sympatie inne szybsze bicie serca. Jednak wciaz czulem ze tak naprawde jestem sam. Nie zazdroscilem innym, poprostu czulem ze czegos mi brakuje.
Nie szukalem jak wiekszosc kogos z kim mozna byc, tylko kogos bez kogo nie mogl bym istniec. Niejako z wyboru skazywalem siebie na samotnosc, bo mialem sporo okazji aby nie zyc solo, mimo to rezygnowalem z nich. Szukalem dziewczyny przy ktorej moje serce nie tyle co zabije szybciej, ale przestanie bic. W magiczna noc gdy na niebie swiecila jedna tylko gwiazda Ona, nasze dusze zblizyly sie, a usta zaczely kosztowac nasze uczucia, zrozumialem ze to jest to. Oddalem czesc swojej wolnosci w jej rece i zamiast czuc ograniczenia poczulem sie wolny jak nigdy. Od tamtej pory zrozumialem ze zycie w dwoje jest pelniejsze i nie stanowi granicy naszej wolnoci, tylko otwiera przed nami nowy swiat. Nie zamienil bym tego na nic.
Ehm... brawa dla tego pana...
Veni Vidi Vici
*MysterY*
Tuningowiec
Posty: 3122
Rejestracja: 28.02.2004, 23:44
Lokalizacja: 51°47'N 19°27'E

Re: Samotnosc

Post autor: *MysterY* »

Ja sę wypowiem w ten sposób że żyć w samotni to wcale nie jest tak fajnie bynamniej w moim przypadku żyłem w samotni przez 6 miesięcy i mnie już czasem ku...ica mnie brała. Po prostu brak mi było 2 połówki serca. :mrgreen:
Ford Mondeo mk1 Ghia RS1800 115KM
ODPOWIEDZ