Samotnosc

Każdy prędzej czy później Jej pragnie, każdego dosięga Ręka Miłości, dla jednych jest łaskawa, inni błądzą i muszą walczyć. W tym forum piszemy o pułapkach, rozterkach i radościach związanych z wyjątkowym stanem jakim jest jest Miłość.
*MysterY*
Tuningowiec
Posty: 3122
Rejestracja: 28.02.2004, 23:44
Lokalizacja: 51°47'N 19°27'E

Re: Samotnosc

Post autor: *MysterY* »

albo masz max 14 lat :mrgreen:
Ford Mondeo mk1 Ghia RS1800 115KM
Fighter
Szalony pismak
Posty: 884
Rejestracja: 20.12.2002, 01:18

Re: Samotnosc

Post autor: Fighter »

alione pisze:samotność o czym wy nawijacie
niema nic lepszego niż być samemu a ta cała brednia o miłości i przytulaniu..... dajcie spokój
Dobre :mrgreen: . Zgadzam sie z moimi przedmowcami albo jeszcze dziecko jestes, albo jakas trauma i kiedys zrozumiesz.
"Kto stawia sobie za cel doskonalosc, osiaga wiecej niz przecietnosc. Kto stawia sobie za cel przecietnosc, nie osiagnie nawet tyle"
Fergie
Szalony pismak
Posty: 883
Rejestracja: 29.12.2004, 16:12
Lokalizacja: z miasta

Re: Samotnosc

Post autor: Fergie »

Ja zazwyczaj to ze bylam/ jestem samotna w czasie roku szkolnego nadrabialam w wakacje, no ale teraz mam utrudnienie bo juz dzialki nie mam a tam byly moje 4 najlepsze psiapsiuły...
Nie żyje się, nie kocha i nie umiera - na próbę

[ Jan Paweł II ]
Fighter
Szalony pismak
Posty: 884
Rejestracja: 20.12.2002, 01:18

Re: Samotnosc

Post autor: Fighter »

Fergie pisze:Ja zazwyczaj to ze bylam/ jestem samotna w czasie roku szkolnego nadrabialam w wakacje, no ale teraz mam utrudnienie bo juz dzialki nie mam a tam byly moje 4 najlepsze psiapsiuły...
Bo jeszcze jestes mloda zaczynasz zycie, wszystko przed toba, glowa do gory :wink:
"Kto stawia sobie za cel doskonalosc, osiaga wiecej niz przecietnosc. Kto stawia sobie za cel przecietnosc, nie osiagnie nawet tyle"
alione
Młody aktywny
Posty: 52
Rejestracja: 22.03.2005, 12:08

Re: Samotnosc

Post autor: alione »

Dobre

Tu Niema nic do zrozumienia po prostu mam trochę inne wartości niż „przytulanki” 8)
Czy przez to mam czuć się gorszy no chyba nie o to w życiu chodzi należy akceptować to co niesie nam los
A że niejedno w mym życiu widziałem jakoś mi nie przeszkadza być „samotny” i nie jest to wynikiem żadnych dramatycznych przeżyć po prostu taki jest mi dobrze

Swoją drogą kto tutaj ma jakiś uraz
tłumaczenie wszystkich odmiennych zadań tekstami typu
Bo jeszcze jesteś młoda
Masz max 14 lat
Jest trochę dziecinne i niepoważne
nicość jest mym przeznaczeniem
Czarownica
Młody rozbrykany
Posty: 230
Rejestracja: 24.01.2005, 20:39
Lokalizacja: Łódź

Re: Samotnosc

Post autor: Czarownica »

Jak tak czytam to wszystko to mam wrażenie że pomieszały wam sie pojęcia . Jest subtelna różnica pomiędzy byciem samotnym a byciem samemu .
SkaTe_GirL
Prawie autorytet
Posty: 2969
Rejestracja: 24.06.2003, 17:28
Płeć: kobieta
Lokalizacja: NY! :D

Re: Samotnosc

Post autor: SkaTe_GirL »

Czarownica pisze:Jak tak czytam to wszystko to mam wrażenie że pomieszały wam sie pojęcia . Jest subtelna różnica pomiędzy byciem samotnym a byciem samemu .
Po trochu masz racje, faktycznie niektorzy tu sie myla w zeznaniach...
Podpisuj Dni Imieniem Swym.!
Krolujesz Im.!
;)
alione
Młody aktywny
Posty: 52
Rejestracja: 22.03.2005, 12:08

Re: Samotnosc

Post autor: alione »

:nom: ok niech wam bedzie
nicość jest mym przeznaczeniem
bili22
Młody aktywny
Posty: 4
Rejestracja: 24.03.2005, 13:33

Re: Samotnosc

Post autor: bili22 »

macie rację
ta ta
Michael
Młody aktywny
Posty: 111
Rejestracja: 08.11.2004, 22:56
Lokalizacja: Łódź

Samotnosc

Post autor: Michael »

bardzo bystre trudne pytanie człowiek taki jak ja moze być samotny teraz jestem ale wiesz każdy podobno potrzebuje miłości wiadomo ze człowiek musi miec kogoś o kogo będzie kochał i zrobi dla niego wszystko ale z drugiej strony jezeli jestes sam to nie matrwisz sie o swoja drugą połowe ze własnie nie mozesz do niej przyjechać albo ze ona ma doła a ty jej nie umiesz pomóc nie ma tych problemów i tyle wiec trzeba to przemysleć jezeli ktos jest w zwiazku i jest szczesliwy to gratulowac mu nalezy ale jezeli jest sam i tak mu dobrze to niech tak zostanie po co zmieniac cos na siłe ?
alione
Młody aktywny
Posty: 52
Rejestracja: 22.03.2005, 12:08

Re: Samotnosc

Post autor: alione »

i oto chodzi :P
nicość jest mym przeznaczeniem
wftch
Młody aktywny
Posty: 2
Rejestracja: 02.04.2005, 22:59
Lokalizacja: sJz

Re: Samotnosc

Post autor: wftch »

SAMOTNOŚĆ... Ma racje Ta, która wyżej napisała, że jest dyskretna różnica między byciem samotnym a byciem samemu. To pierwsze jest złożonym problemem, wartym dyskusji, a mimo to większość porusza temat 'braku drugiej połówki' - może hormony :) [swoja droga ja tez o tym staram sie nie myslec, rozmyslac o milosci nie majac nikogo - mozna zwariowac]

Chciałam zwrócić uwagę na to, że: rodzimy się samotni [sami? dokladnie slowa nie pamietam, postaram sie zachowac sens] i samotni umieramy. Przez całe życie otaczają nas różni ludzie, których lubimy, kochamy, na których się zawodzimy itd itp, ale tak naprawe nasz świat - jako nasza dusza i wyobrazenia o swiecie - zamyka sie w naszym ciele. Wszystko, co nie jest naszym ciałem, nie identyfikuje się z nami. Jesteśmy bardzo samotni - możnaby powiedziec. Ja jednak nie należę do pesymistów [chociaz widzę...] i dlatego słowo samotność zamieniłabym innym: INDYWIDUALIZM.

Poza tym zbieram teorie dotyczące samotności, są mi niezwykle potrzebne w pewnym celu... bd uwaznie sledzic to forum. Interesuje sie zwlaszcza Waszym zdaniem na tematy:
- czy czlowiek samotny moze miec wplyw na innych ludzi, na grupę, na społeczność, mimo tego, że świadomie [lub nieświadomie] się od nich izoluje?
- czy życie w samotności może wypaczać obraz świata? [to jeśli ktoś wie z doświadczenia, jestem bardzo ciekawa, czy jeśli powróciwszy do 'prawdziwego' świata nie zauważył, że jest on inny od poprzedniego ? wiem wiem, zamotałam :D ]
- czy człowiek może potraktować izolowanie się od społeczeństwa jako karę? [tj. karę dla jakieś grupy, za złe potraktowanie etc.]

Bardzo dziękuję Wam z góry za odpowiedzi. Mogą być dla mnie zbawieniem...
[poszukiwacz]
wftch
Młody aktywny
Posty: 2
Rejestracja: 02.04.2005, 22:59
Lokalizacja: sJz

Re: Samotnosc

Post autor: wftch »

Wiecie co... troche mi sie popieprzylo... teraz zauwazylam ze jest to forum o milosci i nie wiem czy ten post byl na temat ... :) Tak to jest jak sie kopie w goglach i wyszukuje ci strony niby na temat ... w kazdymbadz razie czekam na odp
[poszukiwacz]
Madzior
Młody aktywny
Posty: 175
Rejestracja: 30.03.2005, 18:23
Lokalizacja: sprzed kompa

Re: Samotnosc

Post autor: Madzior »

"dla tych, którzy mają wybór samotność nie jest karą, tylko przywilejem."
Fighter
Szalony pismak
Posty: 884
Rejestracja: 20.12.2002, 01:18

Re: Samotnosc

Post autor: Fighter »

wftch pisze:- czy czlowiek samotny moze miec wplyw na innych ludzi, na grupę, na społeczność, mimo tego, że świadomie [lub nieświadomie] się od nich izoluje?
- czy życie w samotności może wypaczać obraz świata? [to jeśli ktoś wie z doświadczenia, jestem bardzo ciekawa, czy jeśli powróciwszy do 'prawdziwego' świata nie zauważył, że jest on inny od poprzedniego ? wiem wiem, zamotałam :D ]
- czy człowiek może potraktować izolowanie się od społeczeństwa jako karę? [tj. karę dla jakieś grupy, za złe potraktowanie etc.]
Czlowiek jest istota spoleczna i zawsze nalezy do jakiejs grupy. Jesli jest jednostka ktorej istnienie jest odczuwalne, wtedy jego odizolowanie tez bedzie widoczne i ma to wplyw na grupe.
Zycie w samotnosci z pewnoscia sprawia ze czlowiek odbiera inaczej swiat. Jest bardziej zdystansowany do tego co sie dzieje, odbiera go bardziej "trzezwo", ale moze rowniez nie rozumiec wiele spraw, gdyz bedac w grupie na jego wizualizacje swiata wplywa wiele czynnikow chociazby wiezi, zachowania czy poglady danej grupy (ktore niekoniecznie musza byc zrozumiale dla osoby z zewnatrz).
Izolowanie sie od grupy nie jest kara, lecz pruba ucieczki, bo tak naprawde to silniejszy karze slabszego. Czyli grupa karze np. poprzez izolacje danej jednostki.

Uwarzam ze kazdy z nas potrzebuje bliskosci drugiej osoby.
Swiat jest wielki a my w sumie nie znaczymy w nim nic, a przez to ze np. jestesmy z druga osoba zostawiamy slad swojego "bycia", swiadka na nasze istnienie.
"Kto stawia sobie za cel doskonalosc, osiaga wiecej niz przecietnosc. Kto stawia sobie za cel przecietnosc, nie osiagnie nawet tyle"
Paweł
Morphlorchack
Posty: 6351
Rejestracja: 30.08.2002, 11:21
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Samotnosc

Post autor: Paweł »

(...)
Phantom pisze:ja mogę na Ciebie pod szkołą poczekać :mrgreen:
I nikt nie przyszedł... samotność jest do dupy. :x
Niestety rzadko koło zdarzeń, obraca siła naszych marzeń.
:: // https://www.readyforboarding.pl
:: // me? https://pawel.florczak.info
=MiLi=
Wspaniała
Posty: 4384
Rejestracja: 30.01.2005, 21:42
Płeć: kobieta
Lokalizacja: ŁóDź

Re: Samotnosc

Post autor: =MiLi= »

A napisałeś o której godzinie masz? so my jesteśmy? jasnowidzami? ;) ale chwal się jaki wynik :D
22.09.2007 Nasz Ślub :*
06.07.2008 Nela Natalia :*
29.02.2012 Inga Patrycja :*
Paweł
Morphlorchack
Posty: 6351
Rejestracja: 30.08.2002, 11:21
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Samotnosc

Post autor: Paweł »

i znowu nikt nie przyszedł.... teraz juz tylko pisemne.

A wyników nie napisze... ;p
Niestety rzadko koło zdarzeń, obraca siła naszych marzeń.
:: // https://www.readyforboarding.pl
:: // me? https://pawel.florczak.info
=MiLi=
Wspaniała
Posty: 4384
Rejestracja: 30.01.2005, 21:42
Płeć: kobieta
Lokalizacja: ŁóDź

Re: Samotnosc

Post autor: =MiLi= »

Haaa :P zdolniacho :P i tak wiemy że zdałeś :D a nie musisz ;) mam przecieki :twisted: zdolne dziecko :D podziwiam :D
22.09.2007 Nasz Ślub :*
06.07.2008 Nela Natalia :*
29.02.2012 Inga Patrycja :*
Paweł
Morphlorchack
Posty: 6351
Rejestracja: 30.08.2002, 11:21
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Samotnosc

Post autor: Paweł »

może... :mrgreen:

ale pod szkołą i tak nikogo nie było... :( :x

:wink:
Niestety rzadko koło zdarzeń, obraca siła naszych marzeń.
:: // https://www.readyforboarding.pl
:: // me? https://pawel.florczak.info
ODPOWIEDZ