Dziewczyna a rodzice
-
- Młody aktywny
- Posty: 2
- Rejestracja: 04.04.2005, 23:06
- Lokalizacja: WaWa
Dziewczyna a rodzice
Zawsze miałem pecha w miłości, pojechałem w tym roku na obóz i tam poznałem extra dziewczyne po obozie dlugo i dużo sie spotykalismy i od początku roku szkolnego jestem z nią, ale jest jeden problem... Jak się pozniej okazało nasi rodzice znali sie juz wcześniej... Tzn. jej tata był kiedyś szefem mojej mamy i ja zwolnił... Tak wiec nasi rodzice za sobą nie przepadaja przez co np mama prawie nie odzywa sie do Gosi a jej tata do mnie... Ta cała sytłacja nie działa dobrze ani na nas ani na nasz związek... Co powinnienem zrobic?
-
- Szalony pismak
- Posty: 539
- Rejestracja: 30.09.2004, 15:35
- Lokalizacja: SAn OK
Re: Dziewczyna a rodzice
Ty jestes z jej tatą czy z nią?
wystarczy, że odpowiesz sobie na to pytanie
wystarczy, że odpowiesz sobie na to pytanie
przez wszystkie dni aż do skończenia świata..
jest przy Tobie Chrystus..
Nie bój się ..
jest przy Tobie Chrystus..
Nie bój się ..
-
- Młody aktywny
- Posty: 184
- Rejestracja: 07.02.2005, 20:43
- Lokalizacja: Piła
-
- pogromca twarożków
- Posty: 1380
- Rejestracja: 10.01.2005, 20:56
- Lokalizacja: Bielsko - Biała
Re: Dziewczyna a rodzice
nie do końca.
siejący ferment rodzice mogą sporo bruździć, nie mają racji ci którzy twierdzą że rodzice swoje a wy swoje. ja bym spróbował porozmawiać ze swoimi rodzicami, ona niech porozmawia ze swoimi - chociaż troszkę możesz podreperować sytuację.
siejący ferment rodzice mogą sporo bruździć, nie mają racji ci którzy twierdzą że rodzice swoje a wy swoje. ja bym spróbował porozmawiać ze swoimi rodzicami, ona niech porozmawia ze swoimi - chociaż troszkę możesz podreperować sytuację.
-
- Człowiek czynu
- Posty: 1303
- Rejestracja: 27.08.2004, 13:14
- Lokalizacja: Łódź / Warszawa
Re: Dziewczyna a rodzice
Zgadam sie ze Stefanem, rodzice moga niezle nabrudzic w Waszym zyciu, pozrozmawiajcie z nimi - a moze nawet uda Wam sie ich "pogodzic" a moze nawet sie "pokochaja". Powodzenia
-
- Truskafka
- Posty: 1532
- Rejestracja: 01.08.2003, 02:20
- Lokalizacja: Nie z tej ziemi... ;)
Re: Dziewczyna a rodzice
Brahms, widzisz, rodzic ktorzy nie akceptuja partnera swojego dziecka to naprawde niezly klopot. Wszystko zalezy od tego jak to sie objawia. Jezeli milczeniem, to akurat nie jest tak zle. Sama kiedys bylam "nieakceptowana" dziewczyna, i rodzice, a szczegolnie mama sie z tym nie kryla. Bylo mi przykro i glupio kiedy sie z nia spotykalam (co momentami bylo nieuniknione), tym bardziej, ze ta kobieta mnie zupelnie nie znala, nawet raz ze soba nie rozmawialysmy spokojnie i na jakis wazniejszy temat.
Frozek - jedyne co Ci moge poradzic, to to, abys rozmawial z mama na temat Gosi, opowiadal jej jaka jest mila/sympatyczna/madra/itp. dziewczyna i ze warto poznac ja blizej i lepiej. To samo moze zrobic Twoja dziewczyna ze swoim ojcem.
Frozek - jedyne co Ci moge poradzic, to to, abys rozmawial z mama na temat Gosi, opowiadal jej jaka jest mila/sympatyczna/madra/itp. dziewczyna i ze warto poznac ja blizej i lepiej. To samo moze zrobic Twoja dziewczyna ze swoim ojcem.
"Moje szczęście ma brązowe oczy
" 


-
- Prawie autorytet
- Posty: 3140
- Rejestracja: 27.05.2003, 18:53
- Płeć: kobieta
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Dziewczyna a rodzice
dokladnie!Mirriam pisze: Frozek - jedyne co Ci moge poradzic, to to, abys rozmawial z mama na temat Gosi, opowiadal jej jaka jest mila/sympatyczna/madra/itp. dziewczyna i ze warto poznac ja blizej i lepiej. To samo moze zrobic Twoja dziewczyna ze swoim ojcem.
Miłość jest zawsze nowa. I bez względu na to, czy w życiu kochamy raz, dwa, czy dziesięć razy, zawsze stajemy w obliczu nieznanego. Paulo Coelho
-
- Młody rozbrykany
- Posty: 452
- Rejestracja: 14.10.2004, 19:51
- Lokalizacja: z marzeń...
Re: Dziewczyna a rodzice
Niech ona rozmawia z tatą o Tobie a Ty z mama o niej...
a z reszta czy oni musza sie lubic? co juz bedziecie sie do slubu szykowac? rodzice to rodzice zawsze cos znajda, zeby sie przyczepic... hehe

"Wszystko to marnośc i pogoń za wiatrem..."
Kohelet
Kohelet
-
- Młody aktywny
- Posty: 77
- Rejestracja: 05.05.2005, 21:46
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Dziewczyna a rodzice
Wzruszyłem się... Niczym Romeo i Julia 

Re: Dziewczyna a rodzice
Moze by bez takich chamskich docinek co?!?!:) Ja mam inny problem z moja ukochana i rodzicami (moimi) 

-
- pogromca twarożków
- Posty: 1380
- Rejestracja: 10.01.2005, 20:56
- Lokalizacja: Bielsko - Biała
Re: Dziewczyna a rodzice
spirala jest po prostu bardzo dojrzały i śmieszą go problemy młodych ludzi.
-
- Prawie autorytet
- Posty: 3140
- Rejestracja: 27.05.2003, 18:53
- Płeć: kobieta
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Dziewczyna a rodzice
jaki problem?Piqs - X pisze:Moze by bez takich chamskich docinek co?!?!:) Ja mam inny problem z moja ukochana i rodzicami (moimi)


Miłość jest zawsze nowa. I bez względu na to, czy w życiu kochamy raz, dwa, czy dziesięć razy, zawsze stajemy w obliczu nieznanego. Paulo Coelho
-
- Młody rozbrykany
- Posty: 452
- Rejestracja: 14.10.2004, 19:51
- Lokalizacja: z marzeń...
Re: Dziewczyna a rodzice
dobra dobra kobietko
.. nie nakrecaj forumowiczow ok ok ?
.. na epulsie zaraz Ci cos wysle i sie skonczy
>> Sek w tym ze ten problem mniej mnie dotyczy
.. ale co tam :] .. predzej czy zpoeniej 





-
- Prawie autorytet
- Posty: 3140
- Rejestracja: 27.05.2003, 18:53
- Płeć: kobieta
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Dziewczyna a rodzice
na epulsie?Piqs - X pisze:dobra dobra kobietko.. nie nakrecaj forumowiczow ok ok ?
.. na epulsie zaraz Ci cos wysle i sie skonczy
>> Sek w tym ze ten problem mniej mnie dotyczy
.. ale co tam :] .. predzej czy zpoeniej


i pamietajcie : wszystkie problemy z nasza pomoca da sie rozwiazac

Miłość jest zawsze nowa. I bez względu na to, czy w życiu kochamy raz, dwa, czy dziesięć razy, zawsze stajemy w obliczu nieznanego. Paulo Coelho
Re: Dziewczyna a rodzice
.. za drobna odplatnoscia,jedyne 5.99 !!!Anuś pisze: i pamietajcie : wszystkie problemy z nasza pomoca da sie rozwiazac...

-
- Prawie autorytet
- Posty: 3140
- Rejestracja: 27.05.2003, 18:53
- Płeć: kobieta
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Dziewczyna a rodzice
+22% VAT
hihi
a co z tym problemem ? jest czy nie ma?

hihi
a co z tym problemem ? jest czy nie ma?
Miłość jest zawsze nowa. I bez względu na to, czy w życiu kochamy raz, dwa, czy dziesięć razy, zawsze stajemy w obliczu nieznanego. Paulo Coelho