sex w samochodzie?

Każdego z nas nurtuja pytania i dylematy o których trudno myśleć, a co dopiero głośno rozmawiać. I to jest własnie odpowiednie miejsce na poruszanie trudnych, nurtujących Was tematów, także tabu. Żadnych ograniczeń moralno-etycznych!
=MiLi=
Wspaniała
Posty: 4384
Rejestracja: 30.01.2005, 21:42
Płeć: kobieta
Lokalizacja: ŁóDź

Re: sex w samochodzie?

Post autor: =MiLi= »

W najbliższym czasie nie planuje ;)
22.09.2007 Nasz Ślub :*
06.07.2008 Nela Natalia :*
29.02.2012 Inga Patrycja :*
tynka:)
Młody rozbrykany
Posty: 452
Rejestracja: 14.10.2004, 19:51
Lokalizacja: z marzeń...

Re: sex w samochodzie?

Post autor: tynka:) »

a czemu nie??
"Wszystko to marnośc i pogoń za wiatrem..."
Kohelet
Yatamanka
Młody rozbrykany
Posty: 224
Rejestracja: 17.02.2005, 20:48
Lokalizacja: Łódź

Re: sex w samochodzie?

Post autor: Yatamanka »

w samochodzie?? czemu nie :P jeśli tylko nie z dopiero napotkanym człwiekiem :P jeśli kocham i jestem kochana, i decyduję się na sex z moim chłopakiem, to miejsce raczej nie gra roli :P
nie polecam tylko na pierwszy raz :P
Nie nalezy mylic prawdy z opinia wiekszosci...
agulec
Młody rozbrykany
Posty: 203
Rejestracja: 01.02.2005, 17:56
Lokalizacja: Łódź

Re: sex w samochodzie?

Post autor: agulec »

bo skrzynia biegów może uwierać w plecy? :mrgreen: (Ja tylko tak słyszałam) :D
Alteri vivas oportet, si vis tibi vivere
stefan
pogromca twarożków
Posty: 1380
Rejestracja: 10.01.2005, 20:56
Lokalizacja: Bielsko - Biała

Re: sex w samochodzie?

Post autor: stefan »

skrzynia biegów jest - jakby to ująć - "pomiędzy silnikiem a kołami", więc nie wiem jak może uwierać w plecy :)
Czarownica
Młody rozbrykany
Posty: 230
Rejestracja: 24.01.2005, 20:39
Lokalizacja: Łódź

Re: sex w samochodzie?

Post autor: Czarownica »

Dlaczego powiedziłąm nie? Bo czułabym sie jak dziwka bez względu na to czy byśmy sie bardzo kochali czy nie . Nie oznacza to , ze seks ma byc monotonny , jest wiele inych ciekawych miejsc :>
I'm a ghost of one's former self....
agulec
Młody rozbrykany
Posty: 203
Rejestracja: 01.02.2005, 17:56
Lokalizacja: Łódź

Re: sex w samochodzie?

Post autor: agulec »

Ano tak..Faceci się teraz ze mnie będą brechtać :D O tę taką wajhę mi chodziło :)
Alteri vivas oportet, si vis tibi vivere
vanessa
Człowiek czynu
Posty: 1689
Rejestracja: 06.02.2005, 21:52
Lokalizacja: })i({

Re: sex w samochodzie?

Post autor: vanessa »

Czarownica pisze:Dlaczego powiedziłąm nie? bo czułabym sie jak dziwka bez względu na to czy byśmy sie bardzo kochali czy nie .
:zdziwko:

czemu czułabyś sie jak dziwka?? rozumiem z przypadkowym kolesiem!!?? ale z osobą którą kochasz i która kocha Ciebie?? i to jeszcze dla urozmaicenia??
"Prawdziwa miłość przenika tajemnice i samotność kochanej osoby, pozwalając jej zachować swoje sekrety i pozostawia jej wewnętrzną wolność."
Potępiony
Szalony pismak
Posty: 555
Rejestracja: 08.05.2005, 16:29
Lokalizacja: Szczecin

Re: sex w samochodzie?

Post autor: Potępiony »

v_a_n_e_s_s_a pisze:
Czarownica pisze:Dlaczego powiedziłąm nie? bo czułabym sie jak dziwka bez względu na to czy byśmy sie bardzo kochali czy nie .
:zdziwko:

czemu czułabyś sie jak dziwka?? rozumiem z przypadkowym kolesiem!!?? ale z osobą którą kochasz i która kocha Ciebie?? i to jeszcze dla urozmaicenia??
Czarownicy chyba się to żle kojarzy. Hę? Jeśli tak to masz troche stereotypowe myślenie. I nie ma w mej wypowiedz żadnej złośliwości.
Konieczność jest najlepszym doradcą.
kwitnace-magnolie
Młody rozbrykany
Posty: 396
Rejestracja: 17.04.2005, 00:49

Re: sex w samochodzie?

Post autor: kwitnace-magnolie »

hahaha
uwazaj bo ci wpis wywala! :wink:
IN MY WILDEST FANTASY..
wszystko co mam - podziele się z TOBĄ tym..
Czarownica
Młody rozbrykany
Posty: 230
Rejestracja: 24.01.2005, 20:39
Lokalizacja: Łódź

Re: sex w samochodzie?

Post autor: Czarownica »

Potępiony to nie tak . Poprostu nie potrafiłabym sie rozluźnić w "samochodowych warunkach" i nie potrafiłabym odczuwać tej radości wyniakjacej z tak intymnego kontaktu . No i cieżko mi jest wyobrazic sobie grę wstępna na tylnym siedzeniu
I'm a ghost of one's former self....
vanessa
Człowiek czynu
Posty: 1689
Rejestracja: 06.02.2005, 21:52
Lokalizacja: })i({

Re: sex w samochodzie?

Post autor: vanessa »

Czarownica pisze:Potępiony to nie tak . Poprostu nie potrafiłabym sie rozluźnić w "samochodowych warunkach" i nie potrafiłabym odczuwać tej radości wyniakjacej z tak intymnego kontaktu . No i cieżko mi jest wyobrazic sobie grę wstępna na tylnym siedzeniu
to juz łatwiej zrozumieć.. ale nie że od razu jak dziwka.. :wink:

pozatym czasami jest tak że jest jakiś nagły przypływ adrenalinki i wtedy nikomu nie przeszkadzaja "samochodowe warunki".. tak sądze :)
"Prawdziwa miłość przenika tajemnice i samotność kochanej osoby, pozwalając jej zachować swoje sekrety i pozostawia jej wewnętrzną wolność."
=MiLi=
Wspaniała
Posty: 4384
Rejestracja: 30.01.2005, 21:42
Płeć: kobieta
Lokalizacja: ŁóDź

Re: sex w samochodzie?

Post autor: =MiLi= »

Czarownica pisze: jest wiele inych ciekawych miejsc :>
Np przebieralnia w sklepie :> winda zatrzymana między piętrami :> :twisted:
22.09.2007 Nasz Ślub :*
06.07.2008 Nela Natalia :*
29.02.2012 Inga Patrycja :*
Potępiony
Szalony pismak
Posty: 555
Rejestracja: 08.05.2005, 16:29
Lokalizacja: Szczecin

Re: sex w samochodzie?

Post autor: Potępiony »

=MiLi= pisze: winda zatrzymana między piętrami :> :twisted:
Albo NIE zatrzymana :mrgreen:
Konieczność jest najlepszym doradcą.
GoSiAcZeK
Szalony pismak
Posty: 970
Rejestracja: 10.05.2005, 21:53
Płeć: kobieta

Re: sex w samochodzie?

Post autor: GoSiAcZeK »

W sumie to jeszcze nie wiem ... ale chyba kazde miejsce jest dobre jesli robi sie to z osoba ktora sie kocha :nom: ... Samochod jak najbardziej ale nie jakis stary grat bo musialo by byc chociaz troche wygodnie :hihi:
13.02.2005 r.

A. ;**
mhl
Młody aktywny
Posty: 124
Rejestracja: 10.01.2005, 22:16
Lokalizacja: Chełm

Re: sex w samochodzie?

Post autor: mhl »

dziewczyny które nie planują/nie chcą - jak byscie zobaczyly jakiegos ferrari tudziez mercedesa ze skorzanymi fotelami w ktore sie wtapia z rozkoszy to sadze ze czesc was zmienilaby zdanie :D
stefan
pogromca twarożków
Posty: 1380
Rejestracja: 10.01.2005, 20:56
Lokalizacja: Bielsko - Biała

Re: sex w samochodzie?

Post autor: stefan »

1.
jak byscie zobaczyly jakiegos ferrari tudziez mercedesa ze skorzanymi fotelami
no w ferrari to akurat seksu byś nie dał rady uprawiać, w meśku też nie każdym ;)
2. bez obrazy, ale większość dziewczym wypowiadających się w tym wątku chyba jeszcze w ogóle nie współżyje. skąd więc przekonanie, gdzie chcą a gdzie nie chcą uprawiać seksu?
2a. jeśli się mylę - poprawcie mnie.
*MysterY*
Tuningowiec
Posty: 3122
Rejestracja: 28.02.2004, 23:44
Lokalizacja: 51°47'N 19°27'E

Re: sex w samochodzie?

Post autor: *MysterY* »

w ferrari nie polecam bo jest naprawdę mało miejsca
Ford Mondeo mk1 Ghia RS1800 115KM
Mirriam
Truskafka
Posty: 1532
Rejestracja: 01.08.2003, 02:20
Lokalizacja: Nie z tej ziemi... ;)

Re: sex w samochodzie?

Post autor: Mirriam »

Yatamanka pisze:w samochodzie?? czemu nie :P jeśli tylko nie z dopiero napotkanym człwiekiem :P jeśli kocham i jestem kochana, i decyduję się na sex z moim chłopakiem, to miejsce raczej nie gra roli :P
nie polecam tylko na pierwszy raz :P
podpisuję się pod tym :)
"Moje szczęście ma brązowe oczy :D" :tak:
Rico
Młody aktywny
Posty: 24
Rejestracja: 06.08.2003, 10:36
Lokalizacja: z daleka

Re: sex w samochodzie?

Post autor: Rico »

samochód jest zdecydowanie za mało wygodny - ludzie przecież tam jest ciasno i to bardzo, chyba że ktoś ma busa i jeszcze z rozłożonymi tylnymi9 siedzeniami, ale tak to odpada - bo ja jestem dosyć dużym facetem i moja dziewczyna jest dosyć wysoka, wiec w samochodzie odpada, już lepiej na masce samochodu ale wtedy można sobie maske pogiąć, leprzym rozwiązaniem już byłby pusty wagon kolejowy stojący na bocznicy:)
A tak wogóle to każde miejsce jest dobre, kiedyś wracając z pabu byliśmy wcieci i mojej dziewczynie sie zachciało kochać w ciemnym przejściu miedzy ogródkami domowymi, jakieś 10 metrów od ulicy, niestety było już troche po 1:00 i zadzwonili jej rodzice bo już sie zaczeli niepokoić - wiec nic z tego nie wyszło ale przez pare chwil było naprawde namietrnie i szalenie :)
"... co bedzie dalej??... hmm... tego nawet ja nie ośmiele sie przewidywać.
ODPOWIEDZ