haha.. nie bądź szalooona... ;pSkaTe_GirL pisze:jak narazie ; -p
Jakbym dziewczyn nieznala ; -]
Ty zawsze musisz dosadzić ; Dstefan pisze: 1. aspekt religijny - małżeństwo jest sakramentem, a sam ślub - złożeniem przysięgi przed Bogiem. to piękna rzecz i dziwię się, że ją pominęłaś.
2. aspekt finansowy - wspólne rozliczanie PITów, łączenie RORów etc. etc.
3. aspekt społeczny - ludzie nie wytykają Ciebie ani Twojego dziecka palcami.
4. pozostałe aspekty - spełnienie / odpowiedzialność / co tam kto odczuje
ok ok.. może i macie rację..
co do aspektu religijnego.. hmm.. nie pominęłam tego.. liczę się z tym, ale nie uważam tego za coś bardzo ważnego..
dobrze że wspomniałaeś o aspekcie finansowym, bo kurcze nie pomyślałam o nim..
aspet społeczny najbardziej mnie dziwi..
pozostałe aspekty - jedni odczuwają, drudzy nie ; ]
wogóle ciekawa dyskusja się rozwinęła, a tak naprawde, ja wcale nie jestem przeciwna małżeństwu..
jednak i tak pozostane przy swoim zdaniu.. tylko może nie będę sie już przy nim tak mocnooo upierać.. ; ]