a to:p

Każdy prędzej czy później Jej pragnie, każdego dosięga Ręka Miłości, dla jednych jest łaskawa, inni błądzą i muszą walczyć. W tym forum piszemy o pułapkach, rozterkach i radościach związanych z wyjątkowym stanem jakim jest jest Miłość.
ODPOWIEDZ
Anuś
Prawie autorytet
Posty: 3140
Rejestracja: 27.05.2003, 18:53
Płeć: kobieta
Lokalizacja: Warszawa

a to:p

Post autor: Anuś »

a rozkochac w sobie kuzyna to co? ;p ha! ;p
Miłość jest zawsze nowa. I bez względu na to, czy w życiu kochamy raz, dwa, czy dziesięć razy, zawsze stajemy w obliczu nieznanego. Paulo Coelho
::PiotreK::
Władca Smoków
Posty: 4449
Rejestracja: 10.02.2003, 17:37
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: 3miasto

Re: a to:p

Post autor: ::PiotreK:: »

mój znajomy sie ozenił ze swoją kuzynka
mieli wspólnego pradziadka
niestety już nie są ze soba
JaGaKi
Człowiek czynu
Posty: 1257
Rejestracja: 09.05.2005, 23:41
Lokalizacja: Nowa Huta:)

Re: a to:p

Post autor: JaGaKi »

Nie będe tutaj dochodził do spraw kościelnych bo to mogłbym tylko powtarzać teraz utarte prawdy. Ale pomyślcie o jednym - co jak taki związek się rozpada a po każdej ze stron jest rodzina - TA SAMA RODZINA... to co? Rodzina się rozpadnie... Moim zdaniem taka milość rodzinna jest totalnie nieprzemyślania, ale w końcu od kiedy milość polega na myśleniu :)
Czy jestem gejem, metalem lubiącym musli czarnoskórym polaninem - nie tolerujesz mnie - nie masz mego szacunku!
vanessa
Człowiek czynu
Posty: 1689
Rejestracja: 06.02.2005, 21:52
Lokalizacja: })i({

Re: a to:p

Post autor: vanessa »

Jarek a nie pomyślałeś o tym, że para rozstaje sie w pokojowych warunkach..skoro zawarli nieprzemyślany związek (miłość nie wybiera) to niech chociaż przemyślą to w jaki sposób się rozstaną..

a do tematu.. Anuś rozkochać w sobie kuzyna.. dość śmieszny przypadek :)
"Prawdziwa miłość przenika tajemnice i samotność kochanej osoby, pozwalając jej zachować swoje sekrety i pozostawia jej wewnętrzną wolność."
SkaTe_GirL
Prawie autorytet
Posty: 2969
Rejestracja: 24.06.2003, 17:28
Płeć: kobieta
Lokalizacja: NY! :D

Re: a to:p

Post autor: SkaTe_GirL »

Ale wiecie jeszcze zalezy to od tego jaki to jest kuzyn...
bliSki, a moze taki daleko daleki ; -P
Podpisuj Dni Imieniem Swym.!
Krolujesz Im.!
;)
Phantom
Prawie autorytet
Posty: 2298
Rejestracja: 28.03.2003, 16:38

Re: a to:p

Post autor: Phantom »

z Jej postu wynika, że tak czy siak bliski :>

Heh.. ja dobrze pamiętam swoją kuzynkę :roll:
I wszystko zostaje w rodzinie, nie? :roll:
*MysterY*
Tuningowiec
Posty: 3122
Rejestracja: 28.02.2004, 23:44
Lokalizacja: 51°47'N 19°27'E

Re: a to:p

Post autor: *MysterY* »

związki rodzinne podobno przy poczęciu dziecka (jest póxno dla nie wiem ze jest ne składnie) to dziecko moze być niedorozwinięte :oops2:
Ford Mondeo mk1 Ghia RS1800 115KM
Phantom
Prawie autorytet
Posty: 2298
Rejestracja: 28.03.2003, 16:38

Re: a to:p

Post autor: Phantom »

Wcale nie podobno (;
Paweł
Morphlorchack
Posty: 6351
Rejestracja: 30.08.2002, 11:21
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: a to:p

Post autor: Paweł »

generalnie kazirodztwo... :P

ale w sumie zalezy od stopnia pokrewienstwa, DNA i takie tam...


dla jednych kuzyn to kuzyn, a dla innych kuzyn to kuzyn....
:x
Niestety rzadko koło zdarzeń, obraca siła naszych marzeń.
:: // https://www.readyforboarding.pl
:: // me? https://pawel.florczak.info
Yatamanka
Młody rozbrykany
Posty: 224
Rejestracja: 17.02.2005, 20:48
Lokalizacja: Łódź

Re: a to:p

Post autor: Yatamanka »

miłość nie wybiera - fakt, jak wspomniałą v_a_n_e_s_s_a, ale związku z jakimś swoim kuzynem sobie nie wyobrażam , mimo iż miałabym w czym wybierać, bo wsztyscy moi kuzyni to niezłe partie a i jest ich od groma i ciut ciut w mojej rodzince :) ale to nie dla mnie raczej... rodzina to rodzina... <esh.. i stereotyp wziął górę...>
Nie nalezy mylic prawdy z opinia wiekszosci...
Phantom
Prawie autorytet
Posty: 2298
Rejestracja: 28.03.2003, 16:38

Re: a to:p

Post autor: Phantom »

Jaki stereotyp? o.O Związków rodzinnych nie praktykuje się z powodów bardzo częstych upośledzeń potomstwa takiej pary! Gdyby nie to, to kazirodztwo pewnie było by powszechnie akceptowaną normalnością :]
Yatamanka
Młody rozbrykany
Posty: 224
Rejestracja: 17.02.2005, 20:48
Lokalizacja: Łódź

Re: a to:p

Post autor: Yatamanka »

stereotyp tyczący się mojego myślenia o rodzinie :
rodzinę kocham inną miłością, a tego jedynego inną, dlatego nie wyobrażam sobie przestawienia sie na inną miłośc co do kuzyna
a o upośledzeniach pamiętam bo na biologii z prof. O. uważałam a nie czytałam smsy w telefonie pewnego Kurczaka:P
Nie nalezy mylic prawdy z opinia wiekszosci...
Phantom
Prawie autorytet
Posty: 2298
Rejestracja: 28.03.2003, 16:38

Re: a to:p

Post autor: Phantom »

Oooo wybacz, profesor dawniej O. jak i Jej zajęcia cieszą się u mnie niesłabnącym powodzeniem i szacunkiem! Tzn. dla Niej szacunek, dla zajęć powodzenie :mrgreen:


Ty chyba czasem jesteś zbyt uczuciowa xD
Ale kłócić się nie będziemy, bo właściwie nie ma o co.
Jeśli przyjdzie ochota to i pies kota wychrobota, o czym chyba już na Forum pisałem ;p



eeeey! a może tak Anuś wypowie się w swoim temacie, żebyśmy na koniec nie zobaczyli napisu "mamy cię!" a kuzyn nie okazał się 2-latkiem z chodzika! <;
SkaTe_GirL
Prawie autorytet
Posty: 2969
Rejestracja: 24.06.2003, 17:28
Płeć: kobieta
Lokalizacja: NY! :D

Re: a to:p

Post autor: SkaTe_GirL »

no wessScie bez przesady....
kochac sie we wlasnym kuzynie?
Jakos sobie tego nawet wyobrazic nie moge
Na dluzsza mete to nie mialoby sensu, nie wierze, ze rodzina patrzylaby na taki zwiazek przychylnie
Podpisuj Dni Imieniem Swym.!
Krolujesz Im.!
;)
Byczek
Szalony pismak
Posty: 591
Rejestracja: 19.10.2004, 22:04
Lokalizacja: Pruszków

Re: a to:p

Post autor: Byczek »

Tia, fakt, to jest paranoja! Jakby na świecie innych ludzi nie było...
Niech kierunku nie wyznacza Ci horyzont, bo tak naprawdę
iść dokądkolwiek, to iść do nikąd
stefan
pogromca twarożków
Posty: 1380
Rejestracja: 10.01.2005, 20:56
Lokalizacja: Bielsko - Biała

Re: a to:p

Post autor: stefan »

co nie zmienia faktu, że kilka stuleci temu śluby kuzynostwa były bardzo modne. ba, było w dobrym tonie poślubić własną kuzynkę!
Linka
Prawie autorytet
Posty: 3270
Rejestracja: 28.02.2004, 18:24
Lokalizacja: Elbląg

Re: a to:p

Post autor: Linka »

To kiedys byly glupie zwyczaje :P Ja jak wiekszosc nie wyobrazam sobie takiego czegos, wg mnie to jakeis tkaie niemoralne, z reszta rodzine powinno sie traktowac jak rodzine a nie obiekt milosci partnerskiej.

Tak czy inaczej temat mnie nie dotyczy bo najmlodszy z moich kuzynow ma chyba z 30 lat :)
There's no better time to be happy than right now. Happiness is the journey, not the destination.
Fergie
Szalony pismak
Posty: 883
Rejestracja: 29.12.2004, 16:12
Lokalizacja: z miasta

Re: a to:p

Post autor: Fergie »

Rodzina to radzina ;D Powinna nas wspierać... Wszyscy kochają swoją rodzie, tak czy inaczej, no ale w inny sposób ;D No, ale żeby się w niej zakochać, zakochać to jeszcze nie słyszałam ;p Miłość nie wbiera, ale rozsądek nadal się ma nie? :>
Nie żyje się, nie kocha i nie umiera - na próbę

[ Jan Paweł II ]
Anuś
Prawie autorytet
Posty: 3140
Rejestracja: 27.05.2003, 18:53
Płeć: kobieta
Lokalizacja: Warszawa

Re: a to:p

Post autor: Anuś »

Phantom pisze: eeeey! a może tak Anuś wypowie się w swoim temacie, żebyśmy na koniec nie zobaczyli napisu "mamy cię!" a kuzyn nie okazał się 2-latkiem z chodzika! <;[/size]
zadnego napisu 'mamy cie' czy 'mam was' nie bedzie ;p kuzyn nie ma 2 lat, tylko tak jak ja 18... i to nie ja sie w nim zakochalam a on we mnie :x kuzyn niby dosc daleki, ale nasze rodziny sie spotykaja itp. dalam mu do zrozumienia ze nic z tego nie bedzie... mieszka dosc daleko, wiec sie w sumie teraz nie widujemy, a smsy jakie ostatnio wysylamy sa juz na stopie kolezenskiej wiec wszystko sie unormowalo...mam nadzieje... ;)
Miłość jest zawsze nowa. I bez względu na to, czy w życiu kochamy raz, dwa, czy dziesięć razy, zawsze stajemy w obliczu nieznanego. Paulo Coelho
ODPOWIEDZ