Próbna matura

[ewelinka]

To juz jutro.....ajjj....

[*Lena*]

no tak ja tez jutro mam prubna mature z polskiego, w piatek z angielskiego i w poniedziałek z WOS-u!! RATUNKU!!

[anuśka :)]

Wiecie co podchodziłam do tego lajtowo, ale od wczoraj mam stresa wszyscy straszą, powtarzają, szacuje co może być, no istna paranoja :] i się przez to sama zaczęłam bać. Co nie zmienia faktu że nie chce mi się powtarzać.

[vanessa]

ale jaja. ale jaja. juuuuutro matura.. ;p ;p
hah.. ja zaczynam o 8:00
potrzyma ktoś kciukory?? ;p ;p

[ewelinka]

Ja bede trzymac kciuki za Was maturzystow A Wy za mnie... trzymajmy wszyscy za nas wszystkich ;)

[Paweł]

powodzonka! :)

heh... aż łezka sie w oczku kreci :)

[Michal]

POWODZONKA WSZYSTKIM

[ewelinka]

Ja juz po....ehhh....szczerze, to nie bylo tak strasznie....tak jak ktos wczesniej pisal...byl Pan Tadeusz i Dziady, a 2 temat, to Chlopi:) W 2 temacie fragment byl latwy i duzo mozna bylo z niego wyciagnac... :) Ale za to tekst i pytania do tekstu bylo trudne....:/ ehh..no zobaczymy jak to bedzie... ale nie uwazam, ze poszlo mi az tak zle...aczkolwiek mysle, ze moglabym zaliczyc maturke....No ale nie bede zapeszac...zobaczymy jak oddadza
A jak Wam poszlo??

[vanessa]

powiem tylko tyle:

pozdro dla Miodka.. !





co za gość wogóle.. ;-/

[ylka]

a coś więcej, kochani?
nie mówcie, że próbna z polskiego wyssała z was wszelkie pokłady sił. (:

[Phantom]

Ta jest.. znajomy po pierwszej części z zapałem wrzucał na profesora Miodka ;D podobno było tak sobie ;<

[*MysterY*]

ale V-ki

A czo to? :>

[anuśka :)]

Mój polonista ma 'przeczucie', że na polskim będzie Pan Tadeusz, Dziady albo coś Żeromskiego ...

Ciekawe czy go zawiedzie

No i strzał w dziesiątkę :] nie wiem jak mi poszło, nie wiem nic ... wiem na pewno, że pisanie wypracowań przez około 4 godz. to przesada. Pod koniec to już nawet wody nie umiałam lać, a co dopiero pisać o konkretach :/

Ale było minęło najgorszy dla mnie to będzie język

[ewelinka]

Ehh, jezyk...w moim przypadku angol...tez sie boje.. :(

[vanessa]

angielski luzik w ramionkach..
ja zdaje rozszerzenie wiec spokojnie do 15:00 w szkole posiedze..
nie no ale polski to jest porażka... Miodkiem-Smrodkiem akurat musieli dosadzić... łosz..

[cziri]

Z tym Miodkiem to masakra. Wszyscy w klasie stwerdzili, ze koles cpal jak pisal tą wypowiedz. Mniej wiecej bylo po rowno, jak pytalam kto jaki temat wybral. Ja osobiscie 2. Na rozszerzonej wybralam Szymborska, jak wieksza czesc klasy, bo byla raczej latwiejsza. Moj kolega skwitowal swoje cale wypracowanie stwierdzeniem "wiem, ze nic nie wiem"

[ewelinka]

Powodzenia na języku... )

[ewelinka]

Ehhh, angol nie byl taki trudny ;) Tylko u nas bylo zle slychac nagrany tekst i trzeba bylo strzelac w niektorych przykladach... :(:( Ale moze nie bedzie tak zle...pozyjemy zobaczymy A jak Wam poszlo??

[Paweł]

Tylko u nas bylo zle slychac nagrany tekst i trzeba bylo strzelac w niektorych przykladach... :(:(

nie martw sie, tak samo mialem rok temu na probnych.
pojdzie z tym problem do nauczycieli jezyków, wychowawców a oni na pewno załatwią to z dyrektorką.

W mojej (juz niestety nie istniejacej szkole) na ta okazje dostosowali specjalnie nagłośnienie na sali w trakcie matury. Nie bylo bosko, ale o niebo lepiej niz na probnej.

[anuśka :)]

Ja jednym słowem miałam napday śmiechu na tym niemcu :]
Pomijajać fakt, że nie jestem rewelacyjna z niego coś tam nabazgrałam z nagłośnieniem wszystko było ok

Co do angielksiego to słyszałam, że rozszerzony był strasznie trudny ...