Więc kolejne dotyczy musicali. Nie wiem jak Wam, ale mi strasznie sie podoba muzyka musicalowa. Jak narazie mam płytki z Metra, Grease, Dirty Dancing.
Co sądzicie o takiej muzyce? Jeżeli macie jakieś ciekawe płyty to ja bardzo chętnie
Jestem pod wrażeniem Twojej ciekawości ;D Ale co się stało z moim avatarem?! ;O
Każdy musical jest inny.. Chciałbym być na "Kotach". Z "Wirującego seksu" (RotfL) świadomie słyszałem tylko jedną piosenkę, jednak tytułu i tak nie pamiętam. (; Jeśli chodzi o "Metro" - na sam dźwięk tytułu z miejsca sie rozpływam
Musicale to bardzo fajna rzecz, podobnie jak ogólnie rzecz biorąc cały teatr, i bardzo żałuję, że poświęcam temu elementowi Sztuki tak mało czasu
Jeśli chodzi o 'Grease', to jest jedna rzecz, której naprawdę bardzo, bardzo żałuję. Że będąc w Anglii, nie widziałam TAM tego musicalu I że w ogóle nie widziałam, ale to inna bajka, to akurat da się nadrobić
"Najważniejszą rzeczą na świecie jest miłość. Ona kreuje nas i buduje nasz świat. Tak samo jest z Capoeira, jeżeli nie kochamy świata, ludzi, ona nigdy nie zapuści korzeni i nie wyrośnie w nas..." - Joao Pequeno
MOULIN ROUGE widziałam tylko kawałek i ten kawałek wydał mi się potwornie kiczowaty. Dlatego właśnie darowałam sobie oglądanie całego show.
"Najważniejszą rzeczą na świecie jest miłość. Ona kreuje nas i buduje nasz świat. Tak samo jest z Capoeira, jeżeli nie kochamy świata, ludzi, ona nigdy nie zapuści korzeni i nie wyrośnie w nas..." - Joao Pequeno
s0rr0w pisze:MOULIN ROUGE widziałam tylko kawałek i ten kawałek wydał mi się potwornie kiczowaty. Dlatego właśnie darowałam sobie oglądanie całego show.
musiałas widzieć jakiś kicz (kawałek nieciekawej sceny), cały musical mi się podobał
Możliwe. Nie mówię, że nie. Jednak zawsze jak chcę wypożyczyć, to sobie to przypominam i mnie odstrasza :p Ale kiedyś obejrzę.
"Najważniejszą rzeczą na świecie jest miłość. Ona kreuje nas i buduje nasz świat. Tak samo jest z Capoeira, jeżeli nie kochamy świata, ludzi, ona nigdy nie zapuści korzeni i nie wyrośnie w nas..." - Joao Pequeno
*MysterY* pisze:musiałas widzieć jakiś kicz (kawałek nieciekawej sceny), cały musical mi się podobał
ej ej ej! (;
przecież każdy ma inny gust, więc nie zmuszajcie innych do posiadania takiego samego zdania, jakie wy macie. <;
ja także widziałam jedynie fragment Moulin Rouge - na lekcji angielskiego. (; w sumie nie wiem, czy chciałabym zobaczyć więcej, ale... jeśli muzyka przez cały czas jest taka cudowna - to TAK!
bo "El Tango De Roxanne" to coś niebiańsko pięknego... :33