Czy istnieje przeznaczenie? A jeśli tak, to czym jest?

[Remigiusz]

Zastanawiałiście sie kiedyś czym jest przeznaczenie czy wogóle istnieje i czy mamy szanse sie przed nim uchronić??? Ciekawe

[stefan]

Remigiuszu,

mamy w języku polskim coś takiego jak interpunkcja. korzystaj z niej.

mamy wielokropek, ale nie mamy wielopytajnika. ok?

[Potępiony]

Pytanie

Zastanawiałiście sie kiedyś czym jest przeznaczenie czy wogóle istnieje i czy mamy szanse sie przed nim uchronić??? Ciekawe

Odpowiedź

Remigiuszu,

mamy w języku polskim coś takiego jak interpunkcja. korzystaj z niej.

mamy wielokropek, ale nie mamy wielopytajnika. ok?

stefan chyba włączył ci si tryb złośliwy dzisiaj? Bo inaczej nie umiem sobie wytłumaczyć twojej odpowiedzi

A jeżeli chodzi o pytanie remigiusza to uważam, że przeznaczenie nie istnieje . Raczej się nad tym nie zastanawiałem nigdy.

[stefan]

ten temat został wyedytowany przeze mnie i wiele pytajników z niego już wyleciało. dość oftopa.

jeśli chodzi o pytanie, to uważam że istnieje przeznaczenie. jednak nigdy nie zastanawiałem się, co to takiego. boski plan, zamysł? nie wiem.

[Linka]

Hmmm słowo przeznaczenie na pierwsza mysl kojazy nie sie z antycznymi tragediami gdzie wystepowało fatum- czyli z gory okreslony los dla czlowieka, konflikty tragiczne itd

Ale na moj rozum raczej czegos takiego nie ma. Uwazam ze jak sobie zapracujemy taki los mamy. Jestesmy dobrymi ludzmi to nam sie kiedys to odpłaci (na 99% ) a zli to tez Nie wydaje mi sie zeby nasze zycie bylo jakos tam z gory ustalone przez kogos lub cos. Mam bardzo realistyczne podejscie do zycia.

[stefan]

nie mogę powiedzieć żebym się z Linką zgadzał.

prezentuję mocno realistyczne podejście do życia / świata. nigdy nie wierzyłem w duchy, żadne przesądy, obyczaje, tabu, whatever. mimo tego wszystkiego wierzę w istnienie przeznaczenia.

pewne wydarzenia, które miały wielki wpływ na moje życie nastąpiły z tak przypadkowych powodów, że trudno jest sądzić, by nie były mi (te wydarzenia) przeznaczone.

[SkaTe_GirL]

nie iStnieje.

[Andzia_P.]

Ja wierze w cos takiego jak przeznaczenie... ale wierze tez w to ze mozna je zmienic... glupi przyklad nie wyschla mi bluzka (niby przeznaczenie) a ja biore suszarke i dawaj bluzka juz sucha:)

[Blood On The Ground]

Przeznaczenie. Mityczne fatum myślę, że czasem daje o sobie znać. Bo to, czy spotkaliśmy kogoś danego dnia o danej godzinie może być równie dobrze przypadkiem co przeznaczeniem

[Linka]

Wczesniej zapomnialam wspomniec wlasnie o przypadku. Bardziej wierze w to ze cos jest efektem przypadku, a nie przeznaczenia. Moga to byc sytuacje mile (np ze ktos na kogos wpadnie na ulicy, zakocha sie itd= happy end) albo niemiłe ( np ze ptak komus zrobi kupe na glowe ). Jakos watpie zeby to bylo z gory ustalone, a jednak nie jest to wina naszych zachowan.
Temat troche filozoficzny

[mekamil]

albo niemiłe ( np ze ptak komus zrobi kupe na glowe ).

Jak ja tego nienawidze

A do tematu to nie wierzę w coś takiego jak przeznaczenie. Choć jak dotąd zbytnio się nad tym nie zastanawiałem. Bardziej jestem zwolennikiem teorii wyjątkowego zbiegu okoliczności, przypadku czy jak to tam jeszcze zwą...

[Remigiusz]

albo niemiłe ( np ze ptak komus zrobi kupe na glowe ).

Jak ja tego nienawidze

A do tematu to nie wierzę w coś takiego jak przeznaczenie. Choć jak dotąd zbytnio się nad tym nie zastanawiałem. Bardziej jestem zwolennikiem teorii wyjątkowego zbiegu okoliczności, przypadku czy jak to tam jeszcze zwą...

Wg mnie to co ty nazywasz przypadkiem jest czymś w rodzaju pchania w stronę przeznaczenia. ono niewątpliwie istnieje ale każdy może je zmienić jeśli tylko chce. Każdy z nas ma niewiadomy cel w zyciu do którego dąży choć sam o tym niewie. ja mam takie zdanie na ten temat!!

[mekamil]

Wg mnie to co ty nazywasz przypadkiem jest czymś w rodzaju pchania w stronę przeznaczenia. ono niewątpliwie istnieje ale każdy może je zmienić jeśli tylko chce. Każdy z nas ma niewiadomy cel w zyciu do którego dąży choć sam o tym niewie. ja mam takie zdanie na ten temat!!

Co to za przeznaczenie, skoro jest zależne od moich decyzji, zarówno tych małych jak i dużych, życiowych.
Chyba że przeznaczenie rozumiesz w ten sposób, że nie da się przewidzieć dokładnie (lub wcale) kim się będzie, co się będzie robić... etc za 10, 20, 30... lat. Ale w przeciwnym wypadku co by to było za życie, wszystko tak dokładnie poukładane i zaplanowane. Koszmar normalnie. I dlatego nie wierzę w przeznaczenie. Życiem żądzi przypadek, a nie przeznaczenie.
Nie wiem czy mnie zrozumiecie

[Paciu]

według mnie przeznaczenie nie istnieje ludzie sobie to wymyślili zeby miec jakis cel w zyciu... moim zdaniem wszystko mozna zmienic na dobre lub złe to zalezy wyłącznie od nas....


Pozdro mungo )

[carramba]

to jest mega dziwna sprawa- czasem poznajesz osobbe do ktorej cie cos ciagnie, jakas sila ktora czesto trudno wytlumaczyc bo przeciez tej osoby tak naprawde nie znasz ale drazysz i drazysz tak jak woda drazy skale ;P z checia jej poznania, pozniej okazuje sie ze tyle was laczy - podobne zainteresowania, przygody z przeszlosci , problemy z ktorymi walczycie, podobne plany na przyszlosc .. i taki drobiazg jak - taki sam znak zodiaku mozcie dojsc do wniosku ze tak to TEN / badz tak to TA z kim chce przezyc jakas przygode zycia- to musialo byc przeznaczenie ze sie spotkalismy ....

[GoSiAcZeK]

Myślę, że istnieje, ale chyba mamy na nie wpływ ... Oczywiście nie całkowity, ale jakiś na pewno...

[Megan7]

wedlug mnie kazdego kiedys dopadnie to co jest mu przeznaczone. jednak dopiero w koncowym etapie zycia. caly czas podejmujemy decyzje ktore maja wplyw na ciag dalszy naszej historii i droga jaka wybierzemy zalezy tylko od nas samych. moim zdaniem jednak wszystko to sklada sie na jakis plan. jaki? okarze sie na koncu..

[ylka]

http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=51019
[url]ttp://pl.wikipedia.org/wiki/Przeznaczenie[/url]
(:

[Wizard23]

Raczej nie ma czegoś takiego jak przeznaczenie, ponieważ sami dokonujemy wyborów. Istnieje natomiast coś takiego jak przypadek

[Dominik]

nie wjadomo czy to istnieje,poniewaz moze byc to mit albo cos innego i przekazywane z pokolenia na pokolenie...przynajmniej tak mi sie wydaje