PKP-fakty i mity:)
-
- Człowiek czynu
- Posty: 1021
- Rejestracja: 06.11.2003, 20:31
- Lokalizacja: Pabianice!!!!:)
PKP-fakty i mity:)
ostatnio (no, w wakacje) mialam okazje czesto podrozowac pociagami. swijego znania na ten temat lepiej nie powiem, ale ciekawi mnie co wy sadzicie na temat naszych kolei. zaczynajac od rozkladow, cen boletow, po komfort i bezpieczenstwo. poprostu wszystko o.
a ode mnie wierszyk:)
Poranek wczesny Jadę pospiesznym
Wprost do Warszawy Załatwiać sprawy.
Pociąg o czasie Ja w drugiej klasie
Wagon się kiwa Pije trzy piwa.
Łódź Niciarniana, W pęcherzu zmiana.
Pęcherz nie sługa, A podróż długa.
Ruszam z tej stacji Do ubikacji.
Kto zna koleje Wie, jak się leje.
To co trzęsie się W Los Angelesie
Formę osiąga W polskich pociągach.
Wyciągam łapę, Podnoszę klapę,
Biada mi biada, Klapa opada.
Rzednie mi mina Trza klapę trzymać.
Łokieć, kolano Trzymam skubana.
Celuje w szparkę, Puszczam Niagarkę,
Tryska kaskada, Klapa opada.
Fatum złowieszcze- -wszak wciąż szczę jeszcze.
Organizm płynną Spełnia powinność.
Najgorsze to, że Przestać nie może.
Toczę z nim boje Jak Priam o Troje,
Chce się powstrzymać -Ratunku ni ma.
Pociąg się giba, A piwo spływa.
Lecę na ścianę Z mokrym organem,
Lecąc na druga Zraszam ją struga,
Wagonem szarpie Leje do skarpet,
Tańcząc Czardasza Nogawki zraszam.
O straszna męka, Kozak, Flamenco,
Tańczę, cholera Wzorem Astair'a.
Miota mną, ciska, Ja organ ściskam.
Wagon się chwieje, Na lustro leje,
Skład się zatacza, Ja sufit zmaczam.
Wszędzie Łabędzie Jezioro będzie.
Odtańczam z płaczem La Kukaraczę,
Zwrotnica, podskok Spryskuje okno,
Nierówne złącza- -buty nasączam,
Pociąg hamuje Drzwi obsikuję
I pasażera Co drzwi otwiera
Plus dawka spora Na konduktora.
Resztka mi kapie Na skrót PKP.
Wreszcie pomału Brnę do przedziału.
Pasażerowie Patrzą spod powiek.
Pytania skąpe "Gdzie pan wziął kąpiel?"
Warszawa, Boże! Nareszcie dworzec!
Chwila szczęśliwa Na peron spływam,
Walizkę trzymam, Odzież wyżymam.
Ach urlop błogi Od fizjologii.
Ulga bezbrzeżna. Pociąg odjeżdża,
Rusza maszyna Hen w dal
Po szczy...
Po szynach
a ode mnie wierszyk:)
Poranek wczesny Jadę pospiesznym
Wprost do Warszawy Załatwiać sprawy.
Pociąg o czasie Ja w drugiej klasie
Wagon się kiwa Pije trzy piwa.
Łódź Niciarniana, W pęcherzu zmiana.
Pęcherz nie sługa, A podróż długa.
Ruszam z tej stacji Do ubikacji.
Kto zna koleje Wie, jak się leje.
To co trzęsie się W Los Angelesie
Formę osiąga W polskich pociągach.
Wyciągam łapę, Podnoszę klapę,
Biada mi biada, Klapa opada.
Rzednie mi mina Trza klapę trzymać.
Łokieć, kolano Trzymam skubana.
Celuje w szparkę, Puszczam Niagarkę,
Tryska kaskada, Klapa opada.
Fatum złowieszcze- -wszak wciąż szczę jeszcze.
Organizm płynną Spełnia powinność.
Najgorsze to, że Przestać nie może.
Toczę z nim boje Jak Priam o Troje,
Chce się powstrzymać -Ratunku ni ma.
Pociąg się giba, A piwo spływa.
Lecę na ścianę Z mokrym organem,
Lecąc na druga Zraszam ją struga,
Wagonem szarpie Leje do skarpet,
Tańcząc Czardasza Nogawki zraszam.
O straszna męka, Kozak, Flamenco,
Tańczę, cholera Wzorem Astair'a.
Miota mną, ciska, Ja organ ściskam.
Wagon się chwieje, Na lustro leje,
Skład się zatacza, Ja sufit zmaczam.
Wszędzie Łabędzie Jezioro będzie.
Odtańczam z płaczem La Kukaraczę,
Zwrotnica, podskok Spryskuje okno,
Nierówne złącza- -buty nasączam,
Pociąg hamuje Drzwi obsikuję
I pasażera Co drzwi otwiera
Plus dawka spora Na konduktora.
Resztka mi kapie Na skrót PKP.
Wreszcie pomału Brnę do przedziału.
Pasażerowie Patrzą spod powiek.
Pytania skąpe "Gdzie pan wziął kąpiel?"
Warszawa, Boże! Nareszcie dworzec!
Chwila szczęśliwa Na peron spływam,
Walizkę trzymam, Odzież wyżymam.
Ach urlop błogi Od fizjologii.
Ulga bezbrzeżna. Pociąg odjeżdża,
Rusza maszyna Hen w dal
Po szczy...
Po szynach
HWDP-Hermiona Widziała Dupe Pottera
-
- Szalony pismak
- Posty: 555
- Rejestracja: 08.05.2005, 16:29
- Lokalizacja: Szczecin
Re: PKP-fakty i mity:)
ooooooo
ten wierszyk wymiata
A jeśli chodzi o pkp to nie jechałem pociągiem od 1999 roku a w tamtym czasie oceniałem średnio polskie koleje nawet lepiej niż średnio było spoko
megan sama wierszyk wymyśliłaś?
ten wierszyk wymiata
A jeśli chodzi o pkp to nie jechałem pociągiem od 1999 roku a w tamtym czasie oceniałem średnio polskie koleje nawet lepiej niż średnio było spoko
megan sama wierszyk wymyśliłaś?
Lecę na ścianę Z mokrym organem,
Lecąc na druga Zraszam ją struga
nie no ten wierszyk nie da mi spokojuWagon się chwieje, Na lustro leje,
Skład się zatacza, Ja sufit zmaczam
Konieczność jest najlepszym doradcą.
-
- Człowiek czynu
- Posty: 1021
- Rejestracja: 06.11.2003, 20:31
- Lokalizacja: Pabianice!!!!:)
Re: PKP-fakty i mity:)
niestety nie mam takiego talentu, ale kocham ten wierszykPotępiony pisze: megan sama wierszyk wymyśliłaś?
HWDP-Hermiona Widziała Dupe Pottera
-
- Szalony pismak
- Posty: 555
- Rejestracja: 08.05.2005, 16:29
- Lokalizacja: Szczecin
-
- Człowiek czynu
- Posty: 1021
- Rejestracja: 06.11.2003, 20:31
- Lokalizacja: Pabianice!!!!:)
Re: PKP-fakty i mity:)
hehehe zakochani we wierszyku
no ale zeby offtopa nie robic, to ja powiem jeszcze ze dla mnie pkp z roku na rok sie stacza:(
no ale zeby offtopa nie robic, to ja powiem jeszcze ze dla mnie pkp z roku na rok sie stacza:(
HWDP-Hermiona Widziała Dupe Pottera
-
- Prawie autorytet
- Posty: 2650
- Rejestracja: 02.12.2005, 13:16
- Lokalizacja: Uć
Re: PKP-fakty i mity:)
pkp = polski kolejorz pijany
ostatni raz jechalem pociagiem z rok temu... albo hmmm wiecej nawet dwa
wtedy było źle , pociąg pospieszny z łodzi do kutna (60km) jechał 1h15m, a z łodzi do łowicza (ta sama droga mniej wiecej) osobówka 2 godziny , mysle ze teraz lepiej nie jest ,
ale mam tez dobre wspomnienia, z IC czestowanie napojami , i innymi na koszt warsu (zazwyczaj jezdzilem krótką trasę z konina do kutna, to trwało 30 minut , mialem bilet kupiony na pośpiech , a jak konduktor cos szurał to mowilem ze pociagi pomylilem i na najblizszej stacji wysiąde... a najblizsza byla oczywiscie ta która mnie interesowała)
ostatni raz jechalem pociagiem z rok temu... albo hmmm wiecej nawet dwa
wtedy było źle , pociąg pospieszny z łodzi do kutna (60km) jechał 1h15m, a z łodzi do łowicza (ta sama droga mniej wiecej) osobówka 2 godziny , mysle ze teraz lepiej nie jest ,
ale mam tez dobre wspomnienia, z IC czestowanie napojami , i innymi na koszt warsu (zazwyczaj jezdzilem krótką trasę z konina do kutna, to trwało 30 minut , mialem bilet kupiony na pośpiech , a jak konduktor cos szurał to mowilem ze pociagi pomylilem i na najblizszej stacji wysiąde... a najblizsza byla oczywiscie ta która mnie interesowała)
-
- Morphlorchack
- Posty: 6351
- Rejestracja: 30.08.2002, 11:21
- Płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: PKP-fakty i mity:)
Nie wiem czy sie nie myle, ale taki topic juz chyba był, w kazdym bądź razie o koleii, ale jako że znaleźć nie mogę więc....
Moje zadanie co do PKP jest mieszane.
Okazje do jeżdzenia pociągami mam w miarę często, szczególnie w relacji Łódź-Warszawa. Wrażenia? Jezeli chodzi o ta trasę to w miarę dobre. Pociagi zawsze sa czyściusi, odremontowane, ogrzewane... czasem nawet konduktor z głośników zapowie stacje (lol)...no ale wiem, ze tak jest tylko na tej trasie.
Przeraża mnie jednka długość jazdy. Niby postęp idzie do przodu, ale kiedyś do Wawy jechało sie z Łodzi 1,30h a obecnie ponad 2 godziny!!!! Masakra...
Na innych trasach nie jest juz tak pieknie. 9h w góry na twardych i wąskich kanapach, można zwariować... (foto) :D O osobowych wole już nie wspominać.... choć i one od czasu do czasu zdarzają sie być.... "europejskie" ;]
Moje zadanie co do PKP jest mieszane.
Okazje do jeżdzenia pociągami mam w miarę często, szczególnie w relacji Łódź-Warszawa. Wrażenia? Jezeli chodzi o ta trasę to w miarę dobre. Pociagi zawsze sa czyściusi, odremontowane, ogrzewane... czasem nawet konduktor z głośników zapowie stacje (lol)...no ale wiem, ze tak jest tylko na tej trasie.
Przeraża mnie jednka długość jazdy. Niby postęp idzie do przodu, ale kiedyś do Wawy jechało sie z Łodzi 1,30h a obecnie ponad 2 godziny!!!! Masakra...
Na innych trasach nie jest juz tak pieknie. 9h w góry na twardych i wąskich kanapach, można zwariować... (foto) :D O osobowych wole już nie wspominać.... choć i one od czasu do czasu zdarzają sie być.... "europejskie" ;]
Niestety rzadko koło zdarzeń, obraca siła naszych marzeń.
:: // https://www.readyforboarding.pl
:: // me? https://pawel.florczak.info
:: // https://www.readyforboarding.pl
:: // me? https://pawel.florczak.info
-
- Władca Smoków
- Posty: 4449
- Rejestracja: 10.02.2003, 17:37
- Płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: 3miasto
Re: PKP-fakty i mity:)
no ja z koleją mam raczej bardzo dużo wspólnego
wiadomo niewszystko jest oky ale ja uwielbiam klimat polskich koleji no moze poza tą podmiejską
wiadomo niewszystko jest oky ale ja uwielbiam klimat polskich koleji no moze poza tą podmiejską
-
- Prawie autorytet
- Posty: 2298
- Rejestracja: 28.03.2003, 16:38
Re: PKP-fakty i mity:)
Well, well... co by nie mówić PKP trzeba być wdzięcznym za to, że w ogóle jest ;p
Chwilowo nie będę się rozwodził, bo jestem zbyt zmęczony, ale pociągami trochę jeżdzę.. w sobotę np. czeka mnie 8-godzinna podróż (^___^)
Bynajmniej muszę stwierdzić - bo to poruszyło mnie najbardziej - że takie "twarde i wąskie kanapy" są o niebo przyjaźniejsze od europejskich wydzielonych miejsc siedzących relacji Łódź-Warszawa - bez problemu można podnieść podłokietnik i swobodniej korzystać z większej przestrzeni
Chwilowo nie będę się rozwodził, bo jestem zbyt zmęczony, ale pociągami trochę jeżdzę.. w sobotę np. czeka mnie 8-godzinna podróż (^___^)
Bynajmniej muszę stwierdzić - bo to poruszyło mnie najbardziej - że takie "twarde i wąskie kanapy" są o niebo przyjaźniejsze od europejskich wydzielonych miejsc siedzących relacji Łódź-Warszawa - bez problemu można podnieść podłokietnik i swobodniej korzystać z większej przestrzeni
-
- Morphlorchack
- Posty: 6351
- Rejestracja: 30.08.2002, 11:21
- Płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: PKP-fakty i mity:)
O tutaj sie z kolega nie zgodze.
Relacja Łódź-Warszawa sa bardzo miętkie i wygodne siedzonka do lezenia. Wypróbowane! :P
Relacja Łódź-Warszawa sa bardzo miętkie i wygodne siedzonka do lezenia. Wypróbowane! :P
Niestety rzadko koło zdarzeń, obraca siła naszych marzeń.
:: // https://www.readyforboarding.pl
:: // me? https://pawel.florczak.info
:: // https://www.readyforboarding.pl
:: // me? https://pawel.florczak.info
-
- Człowiek czynu
- Posty: 1021
- Rejestracja: 06.11.2003, 20:31
- Lokalizacja: Pabianice!!!!:)
Re: PKP-fakty i mity:)
Bydgoszcz -Zakopane... srednio wygodnie mi bylo a konduktor czy jak sie tam nazywa ten co bilety sprawdza, walil alkoholem na kilometr. brr
HWDP-Hermiona Widziała Dupe Pottera
-
- Morphlorchack
- Posty: 6351
- Rejestracja: 30.08.2002, 11:21
- Płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: PKP-fakty i mity:)
Ja miałem własnie przyjemność podróżowania Wawa-Zakopane... maaasakra, wąskie kanapy, twardy jak cholera, nie dało się w ogole spac a i bilet chyba z 4 sprawdzali,
Niestety rzadko koło zdarzeń, obraca siła naszych marzeń.
:: // https://www.readyforboarding.pl
:: // me? https://pawel.florczak.info
:: // https://www.readyforboarding.pl
:: // me? https://pawel.florczak.info
-
- Człowiek czynu
- Posty: 1958
- Rejestracja: 13.05.2004, 14:01
- Płeć: mężczyzna
Re: PKP-fakty i mity:)
Znam ten wierszyk. Był zamieszczony w Kompendium Secret Service. Chyba w drugim
-
- Człowiek czynu
- Posty: 1021
- Rejestracja: 06.11.2003, 20:31
- Lokalizacja: Pabianice!!!!:)
Re: PKP-fakty i mity:)
w czym>????shyduo pisze: Był zamieszczony w Kompendium Secret Service. Chyba w drugim
HWDP-Hermiona Widziała Dupe Pottera
-
- Człowiek czynu
- Posty: 1958
- Rejestracja: 13.05.2004, 14:01
- Płeć: mężczyzna
-
- Człowiek czynu
- Posty: 1021
- Rejestracja: 06.11.2003, 20:31
- Lokalizacja: Pabianice!!!!:)
-
- Prawie autorytet
- Posty: 2298
- Rejestracja: 28.03.2003, 16:38
Re: PKP-fakty i mity:)
Weź pod uwagę, że do W-wy śpi się góra godzinę. Te nowsze siedzenia z Ł-W są wyprofilowane i nie mają całej płaskiej powierzchni, kręgosłup się na nich gnie ;p najbardziej przypadły mi do gusty siedzenia z drugiej klasy składu Łódź-Gdynia, bo Wrocław-Olsztyn ma już te ze starszych i są mniej przyjemne.. i w wyglądzie i dotyku, chociaż da się przeżyć i też nie ma co za dużo marudzić ;pPaweł pisze:O tutaj sie z kolega nie zgodze.
Relacja Łódź-Warszawa sa bardzo miętkie i wygodne siedzonka do lezenia. Wypróbowane!
Ale siedzieć to tylko na takich jak mówisz, że niby do leżenia się nadają
-
- Morphlorchack
- Posty: 6351
- Rejestracja: 30.08.2002, 11:21
- Płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: PKP-fakty i mity:)
i tak sie nie zgodzę... mi sie tam spało wygodnie...
może dlatego ze przez 9 h nie spałem w relacji Zakopane-Wawa...
a na siedzaco, to sie w nich super spi
może dlatego ze przez 9 h nie spałem w relacji Zakopane-Wawa...
a na siedzaco, to sie w nich super spi
Niestety rzadko koło zdarzeń, obraca siła naszych marzeń.
:: // https://www.readyforboarding.pl
:: // me? https://pawel.florczak.info
:: // https://www.readyforboarding.pl
:: // me? https://pawel.florczak.info
-
- Władca Smoków
- Posty: 4449
- Rejestracja: 10.02.2003, 17:37
- Płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: 3miasto
Re: PKP-fakty i mity:)
chcę zauwazyć ze na wielkszosci tras jeszdfzi niejesten skład
-
- Człowiek czynu
- Posty: 1257
- Rejestracja: 09.05.2005, 23:41
- Lokalizacja: Nowa Huta:)
Re: PKP-fakty i mity:)
Ja tam nie mam nic przeciwko chłopakom z PKP - Sam miałem kiedyś wielkie plany pójścia do liceum kolejowego (w Krakowie takie jest Ale skońxczyło się na planach. Ja jeżdżę w maire częśto koleją i autobusami ponieważ ni posiadam samochodu i jakoś nie moge narzekać na za duże ceny... no chyba że intercity trasa Kraków Wa-wa to 50 zł:/
Czy jestem gejem, metalem lubiącym musli czarnoskórym polaninem - nie tolerujesz mnie - nie masz mego szacunku!