Klasowe wypady na basen... Za czy przeciw?

Ponoć to najpiękniejszy okres w życiu.... a jednak czasem daje sie we znaki - przerastające problemy; brak zrozumienia; nowe, nieznane sytuacje; ale także radości i powodzenia. Tu możesz napisać o tym wszystkim, co Cię boli, denerwuje, zastanawia i cieszy w Twoim obecnym życiu.
KADeMo
Młody aktywny
Posty: 5
Rejestracja: 11.12.2005, 21:52

Re: Klasowe wypady na basen... Za czy przeciw?

Post autor: KADeMo »

Potępiony pisze:
KADeMo pisze: przy podnoszeniu kolana, w celu zdjecia/ zalozenia majtek, to ręcznik sie podwija i zawszcze cos tam widac... hmmm
sam sobie odpowiedziałeś na to pytanie

Nie bardzo rozumie?? :roll:
Blood On The Ground
mroczny karol
Posty: 1085
Rejestracja: 26.08.2005, 12:37
Lokalizacja: Poznań

Re: Klasowe wypady na basen... Za czy przeciw?

Post autor: Blood On The Ground »

rozumiem* : - /
Żyć to znaczy rodzić się powoli
*GiRl_88*
Młody aktywny
Posty: 10
Rejestracja: 15.12.2005, 17:21
Lokalizacja: Kraków ;)

Re: Klasowe wypady na basen... Za czy przeciw?

Post autor: *GiRl_88* »

UUUuuuu....Współczucia :D:D Ja chodzę do liceum i myślę, że z wiekiem dziewczyny i chłopcy coraz bardziej dojrzewają, więc teraz jak czasem idziemy z jakąś grupką na basen, to się nie zdarza :D
"...Miłość jest radością świata, słońcem życia, wesołą melodią na pustyni..."
JaGaKi
Człowiek czynu
Posty: 1257
Rejestracja: 09.05.2005, 23:41
Lokalizacja: Nowa Huta:)

Re: Klasowe wypady na basen... Za czy przeciw?

Post autor: JaGaKi »

Wiesz ja mam kolegó z tak zwancyh wyższych sfer i np jak na siłowni się myjesz to tam prysznice są wspólne (3 prysznice w otwarteym pomieszczeniu).... No i kumpel się boi wejsć bo ze niby wyjdzie że jest gejem.... zależy od samych ludzi...a ja zawsze sądziłem ze dziewczyny w przebieralni przebierają się bez problemu... Dla mnie nigdy nie yło problemu z przebieraniem.


A co do zachowania - niby szczenackie ale czy jest sie czym przejmować? Czyżby koledzy twoi mieli kompleksy?:D
Czy jestem gejem, metalem lubiącym musli czarnoskórym polaninem - nie tolerujesz mnie - nie masz mego szacunku!
KADeMo
Młody aktywny
Posty: 5
Rejestracja: 11.12.2005, 21:52

Re: Klasowe wypady na basen... Za czy przeciw?

Post autor: KADeMo »

No właśnie. Jedni się wstydzą przebierać w towarzystwie innych, inni nie...

Ale przypomniała mi się jeszcze jedna historia (i tu znów przepraszam za to, że odbiegam od tematu).

W te wakacje byłem z kuplami nad takim nie dużym ale obleganym, jeziorku. Mimo, ze bylo daleko od jakiejs miejscowosci, a w poblizu nie bylo zadnego wc, przebieralni itp to jednak ludzie tu przyjeżdzali.

No i tak sobie we trzech siedzimy na tej plazy a przed nami siadla sobie jakas dziewczyna, ciezko mi podac jej wieku, ale z 13-14 lat to raczej miala. W pewnym momencie okryła się ręcznikiem i zjąla majtki polozyla je na piasku, wziela drugie i wtedy jeden z moich kolegow złapał ją za ten ręcznik i go pociągnął. Ta się odróciła do nas, cała naga przy tych wszystkich ludziach i krzycząc na nas zwracała na siebie jeszcez wiekszą uwage :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
anuśka :)
Szalony pismak
Posty: 730
Rejestracja: 27.02.2005, 22:32

Re: Klasowe wypady na basen... Za czy przeciw?

Post autor: anuśka :) »

to poprostu taki wiek ...
... trzeba umieć iść słoneczną stroną życia ...
Megan7
Człowiek czynu
Posty: 1021
Rejestracja: 06.11.2003, 20:31
Lokalizacja: Pabianice!!!!:)

Re: Klasowe wypady na basen... Za czy przeciw?

Post autor: Megan7 »

no taaaa co fajna sprawa:P jakby mi ktos taki numer wykrecil to chyba bym udusila:P
a do tematu- dzis wychowawczyni zaproponowala nam wyjazd na ... tak, na basen! wszycy jednoglosnie wrzasneli NIEEEEEEEEEE :mrgreen:
HWDP-Hermiona Widziała Dupe Pottera :P
anuśka :)
Szalony pismak
Posty: 730
Rejestracja: 27.02.2005, 22:32

Re: Klasowe wypady na basen... Za czy przeciw?

Post autor: anuśka :) »

Tzn. my jeździmy na basen, ale tylko w ramach W-Fu...
I takich 'ciekawych' przygód to nie ma ..... na szczęście.....
... trzeba umieć iść słoneczną stroną życia ...
melOn
Cicha wOda z bąbelkami
Posty: 1476
Rejestracja: 31.12.2005, 09:48
Lokalizacja: phi

Re: Klasowe wypady na basen... Za czy przeciw?

Post autor: melOn »

nie podobaja mi sie takie klasowe wypady; juz nawet nie chodzi o basen, ale obojetnie gdzie...
ja mam klase beznadziejna i koleguje sie tylko z ok.10 osobami z klasy bo inni sa z lekka przypalowi i moglabym utopic ich w tym basenie :mrgreen:
Paulinka16
Młody aktywny
Posty: 1
Rejestracja: 05.01.2006, 21:38

Re: Klasowe wypady na basen... Za czy przeciw?

Post autor: Paulinka16 »

Zawsze przy takich wypadach, gdzie mlodziez... moznaby powiedzieć poznaje blizej swoje cialo... coś musi się stać, aby popsuć atmosfere....

Chociaż niezawsze tak jest...

Np. razem ze znajomymi z klasy zrobiliśmy sobie wypad nad jezioro... 3 gimnazjum, wszyscy po 15 latek mielismy (bylo to w zeszle wakacje) i taką grupką 15osobową (polowa dziewczyn) wyjechalismy sobie za miasto nad jezioro. Postanowiliśmy podziwiać zachód słońca :ok: :hihi: Potem dziewczyny, jak to dziewczyny w krzaczkach, w odleglosci bardzo duzej od siebie kazda sie przebiera... Wrócliłyśmy a chlopaki na plazy jeszcze leżeli. W pewnym momencie zerknęłysmy na zegarek i za 10 minut mielismy autobus powrotny do domu, a na przystanek trzeba bylo sie przejsc. dziewczyny przebrane, a chlopaki jesczze leżą. I aby zdążyc na ten ostatni juz kurs, to chlopaki nie patrząc na nic rozebrali się szybko pry nas do gagości. Każda widziała każdego.

No alew nie bylo zadnych awantur i nikt sie nie obrazal. To zalezy jeszcze od tego jak bardzo klasa/grupa jest ze sobą zżyta....
elka16
Młody aktywny
Posty: 47
Rejestracja: 02.01.2006, 22:01
Lokalizacja: Gliwice

Re: Klasowe wypady na basen... Za czy przeciw?

Post autor: elka16 »

ech...jestem tez w 3 gim. i powiem ci ze takie robienie sobie jaj na poczatku jest zabawne, ale wbrew pozrorom do konca nie jestesmy pewni swoich cial...a wlasciwie ich wygladu...i jakby mi ktos wsadzil reke pod majtki i nie bylby moim chlopakiem...spaliłabym sie ze wstudu chyba...zarty sa fajne do pewnego stopnia i czesto o tym sie zapomina
Katrina
Młody aktywny
Posty: 160
Rejestracja: 01.02.2006, 13:50
Lokalizacja: Warszawa

Re: Klasowe wypady na basen... Za czy przeciw?

Post autor: Katrina »

"Urzekła mnie Twoja historia". ;-) A tak serio, śmieszna opowieść.
Rozumiem te dziewczyny... "ciekawość". Ale bez przesady... zaraz zaraz, jak to było.. "ah ta dzisiejsza młodzież" ;)
*MysterY*
Tuningowiec
Posty: 3122
Rejestracja: 28.02.2004, 23:44
Lokalizacja: 51°47'N 19°27'E

Re: Klasowe wypady na basen... Za czy przeciw?

Post autor: *MysterY* »

hehe wspólny wypad mojej klasy na basen??? :lol: buhahaha, nieno wiecie w klasie mam 21 chłopaków i 1 dziewczyne. Ogólnie to się czasem z chłopakami spotykamy na jakimś melanżu u kumpla i prawie zawsze jest Gay party, też się spotykamy na chińskim (ChinaTown) i tam też melanż i czasem chłopaków nosi... :mrgreen:
Ford Mondeo mk1 Ghia RS1800 115KM
martynka_15
Młody aktywny
Posty: 24
Rejestracja: 30.07.2007, 21:49
Lokalizacja: opole

Re: Klasowe wypady na basen... Za czy przeciw?

Post autor: martynka_15 »

Ja jeszcze w podstawówce miałam basen co miesiąc a im byliśmy starsi to już coraz mniej jeździliśmy na ten basen, teraz w gimnazjum w ogóle nie jeździmy ale jak już jeździliśmy to wszyscy zachowywali się normalnie a nikt nikogo nie obmacywał no chyba że chłopcy ściągali dziewczynom majtki w wodzie ale tylko tym co miały dwuczęściowy strój.Ale tak ogólnie to było spoko.Na początku jak wyszliśmy z szatni to wszyscy patrzyliśmy na siebie jak na UFO ale jakoś się przeżyło i zawsze było fajnie :wink: .
KOCHAM CIĘ JUŻ NA ZAWSZE KOCHANIE I NIGDY NIE PRZESTANĘ:*:*:*
Martuśka
Prawie autorytet
Posty: 2074
Rejestracja: 28.03.2007, 23:01
Płeć: kobieta

Re: Klasowe wypady na basen... Za czy przeciw?

Post autor: Martuśka »

lubiłam zawsze te wyjazdy na basen:) nie zwracałam uwagi na to jak kto wygląda, basen to basen a nie rewia mody :) wszyscy byli... mokrzy :D fajnie było sie powygłupiać z chłopakami, jakieś wyścigi w pływaniu sie czasem urządzało, taaaaa to były fajne czasy :)
szczeniak111
Młody aktywny
Posty: 1
Rejestracja: 07.12.2008, 16:02

Re: Klasowe wypady na basen... Za czy przeciw?

Post autor: szczeniak111 »

ciekawy temat szkoda ze nie chodzę do twojej budy to by było fajne takie jaja xD
ake z tym gwałtownym otworzeniem drzwi w przebieralni przegięły

a w dodatku chodzę do podstawówki
Bartek
Only Sarah
Młody aktywny
Posty: 6
Rejestracja: 07.01.2009, 22:08

Re: Klasowe wypady na basen... Za czy przeciw?

Post autor: Only Sarah »

a u mnie jest inaczej, chlopacy i dziewczyny raczej się siebie wstydzą.
może to dziwne, ale w naszej klasie nie czujemy do siebie pociągu seksualnego.
no, może dlatego, bo nie prowokujemy sytuacji...
PS. witam ;)
Martuśka
Prawie autorytet
Posty: 2074
Rejestracja: 28.03.2007, 23:01
Płeć: kobieta

Re: Klasowe wypady na basen... Za czy przeciw?

Post autor: Martuśka »

Wiesz Only Sarah jesteście jeszcze troche za młodzi na wzajemny pociąg seksualny, poczekaj aż wejdziecie w okres dojrzewania (jakieś 15-16 lat), wtedy inaczej bedzie to wyglądać :) i nie uważam wypadu na basen za prowokacje, niby czemu to miałaby być prowokacja? :roll: :wink:
Only Sarah
Młody aktywny
Posty: 6
Rejestracja: 07.01.2009, 22:08

Re: Klasowe wypady na basen... Za czy przeciw?

Post autor: Only Sarah »

Martuśka pisze:Wiesz Only Sarah jesteście jeszcze troche za młodzi na wzajemny pociąg seksualny, poczekaj aż wejdziecie w okres dojrzewania (jakieś 15-16 lat), wtedy inaczej bedzie to wyglądać :) i nie uważam wypadu na basen za prowokacje, niby czemu to miałaby być prowokacja? :roll: :wink:
nie mówię, że wypad na basen to prowokacja.
napisałam, że my NIE prowokujemy sytuacji, czyli na przykład nie wychodzimy z przebieralni zanim się ubierzemy i nie latamy w samym ręczniku po "korytarzu".
acha, ale ja mam 13 lat i chyba już dojrzewam ;/
Martuśka
Prawie autorytet
Posty: 2074
Rejestracja: 28.03.2007, 23:01
Płeć: kobieta

Re: Klasowe wypady na basen... Za czy przeciw?

Post autor: Martuśka »

no Only Sarah dojrzewasz ale na razie bardziej fizycznie niż psychicznie a pociąg seksualny ma powiązania z rozwojem psychicznym dlatego nie jest to widoczne...
A te sytuacje zdarzają sie w szkołach/klasach które opisałaś? jeśli tak to czuje sie jakbym chodziła do szkół średniowiecznych bo nigdy bym nie pomyślała że u mnie w szkole/klasie mogło sie to zdarzyć (chodzi o te prowokacje)...
ODPOWIEDZ