Oh ci nauczyciele... czy ktoś ich nie lubi?

Spędzamy w niej (albo powinniśmy spędzać) sporą cześć swojego życia. Jak w niej przetrwać i zostać sobą? Jak radzić sobie z codziennymi szkolnymi wymogami? Jak uniknąć najgorszych katuszy? Co interesującego dzieje się u Was w szkole, a z czym nie możecie wytrzymać?
ODPOWIEDZ
stokrotka
Młody aktywny
Posty: 12
Rejestracja: 10.01.2006, 20:28
Lokalizacja: pacanowo

Oh ci nauczyciele... czy ktoś ich nie lubi?

Post autor: stokrotka »

Nie wiem jak wy ale ja mam nauczycieli, których bardziej i mniej lubie. Chciałabym żeby znalazły się tu wypowiedzi o nauczycielach, których za coś podziwiacie lub nie, których sluchacie z ciekawością, a może olewacie, albo też takich, których uważacie za dziwnych. :wink:
melOn
Cicha wOda z bąbelkami
Posty: 1476
Rejestracja: 31.12.2005, 09:48
Lokalizacja: phi

Re: Oh ci nauczyciele... czy ktoś ich nie lubi?

Post autor: melOn »

w nawiasach zalaczam realne texty wypowiadane przez kazdego z nauczycieli... z forum szkolnego (:



1 . prof od polskiego
istna fanatyczka.. ale ja ja lubie (:
potrafi zaciekawic.. walnie jakis wyklad na temat moralny calkiem inny niz lekcja.. ale kazdy ja slucha
("tak naprawdę to była prawda, prawda?"
"jedni moga mieć CZY oceny a inni CZYNASCIE"
"o panno swięta.." [z glebokim westchnieniem Mrugnięcie ]
"ten mnich wyglada trochę dobrze "
"piszesz mi na pierwszy rzut oka(...) a co na drugi?"
"co mnie obchodza wasze pragnienia")

2. prof od ang
hehe podziwiam ja bo sie spila na wycieczce i wogole jest taka wyluzowana i jakby to powiedziec.. malo kulturala..
sie kobieta wyluzowala.

3. prof od matmy
nikomu nie daje forow.. a jest jeden taki chlopak w mojej klasie co kazdy nauczyciel mu daje fory... a bogus jest sprawiedliwy i wogole jak sie pojdzie na wagary to potraktuje to z przymruzeniem oka. xD jak do kogos sie przyczepi to nie da mu spokoju.. i jest skromny zarabiscie "okularnicy sa bardzo fajni... tak jak ja" ;|

4. prof ;| ;| od gegry i po [hahaha]
hahaha jego to bardzo podziwiam bo nikt inny tylko pawel moze przez godzine nam czytac co jest w ksiazce napisane..
ma texty zarabiste... i ciagle mowi co kazdy wyraz "yyyyy"
liczylam kiedys ok 60 razy w 10 min i jezdzi do szkoly swoim maluchem albo motorem
("Wtedy nie wchodzimy do mieszkania z jakąś zapałką, pochodnią..."
"Lądolód się cofie.."
"W danym miejscu nie należy zostawiać danego miejsca"
"na przykład może być tu wiele różnych przykładów"
"pomysłowość ludzka nie zna granic, ale nie zawsze te pomysły są pomysłowe"
"najlepiej jest przywieść wiadro wanny"
"drzewo zawsze rośnie do góry"
"coś może wyglądać na powyginane")

5. prof od chemii
ja uwielbiam xD
zakrecona, zeswirowana..
nie wiem co sie wokol niej dzieje i wogole..
ale nauczyc potrawi chociaz ma niekonwencjonalne metody (:
( "Ja wiem ze ja Was chemii nie naucze ale przynajmniej siedzcie cicho"
- Jak w pierwszej klasie. Przepraszam, w zerówce, bo w pierwszej klasie to już jest młodzież.
- Usiądź, draniu ty!
- Ja was zapamiętam do następnej lekcji! )

6. nie uczy mnie aleee chodze na korki do niego na fize.. prof stanislaw
hehe
hm (:
ulubienica jestem jego chociaz w szkole jest nienawidzony...
ma texty takie ze mozna spasc z krzesla i smieje sie ze mna i kolegami z naszej babki od fizy
("Chłop w piwnicy nie wykonuje pracy. Jeść mu się chce wszystko mu sie chce, ale nie wykonue pracy"
"Chcesz mieć ciepło w piwnicy - przerzucaj węgiel"
"Jak sie maluch z Tirem zderzy, to który bedzie przypominiał samochód?"
po kiego grzyba ty to rysujesz ?!
"czasami warto zadać sobie pytanie: "Po co ja to robię?", po co ja jem tą żabę ? ")

7. prof od fizy
halina. (:
sie robi jej big brothera.. bo wiemy gdzie mieszka i czesto widac co sie dzieje w jej mieszkaniu.
zawsze usmiechnieta nawet jak dostanie klasa 25 ban ze sprawdzianu to powie z takim przyjemnym usmiechem "tylko 25 jedynek"
chodzi w pizamach... a raz miala jasne spodnie i takie pantalony w czarne kropki... co bylo je widac xDDDD
("Uwalniajcie się! Mnóżcie się!"
"Teraz pocieszę was" (rozdawanie sprawdzianów)
"Nie wciskajcie mi tu ciemnoty" Niedojrzały pomidor?)


8. xiadz
zawsze sie pyta "dzieci kto z was umie czytac"
a nikt sie nie zglasza.

9. prof. od biol
heh zieje z nami i wogole jest wyluzowana.. ale wymagajaca w nauce.. ;\
raz stwierdzila ze sie poci i chyba przezywa menopauze

10. prof od niem.
ciagle chodzi tak samo ubrana.
nigdy nic sie u niej nie zmienia
wredna i wogole... taka hitlerowka ;P
i zawsze jest wielce oburzona, zad musi sprawdzic, przepytac.. nie ma przepros

11. prof od hist
nie pyta, raz do roku kartkowka.. mozna sciagac (:

i chyba tyle (:

aaaa
jest jeden nauczyciel w szkole od matmy
jego to szczegolnie podziwiam
stary dziadek a poczucie humoru ma wieksze niz nie jeden uczen =>
dal na licytacje na wosp rozowa maskotke prezerwatywy,
ma swoja pancerna szafe w ktorej ma wszystko m.in. tampona, linijki, lyzki, zapalniczki, widelce, noze, sikawki wielkanocne, weza w butelce itp (:

("Czyj to fiuterał?"
[o Ewie]"Ewa spadła z drzewa, spadła na kamyczki i potłukła sobie... kolanka" )
ODPOWIEDZ