Problem - o co chodzi:(
-
- Szalony pismak
- Posty: 591
- Rejestracja: 19.10.2004, 22:04
- Lokalizacja: Pruszków
Re: Problem - o co chodzi:(
Wedlug mnie Marian zrobil wszystko jak nalezy, 3/4 nowych ludzi ktorzy tu opisuja swoje problemy i szukaja u nas pomocy nie potrafi poradzic sobie z tym co przyniosl im los, natomiast ten szanowny kolega wzial sie za to po mesku i wszystko zalatwil cacy, co z tego ze dziewczyna sie obrazila, dziewczyny tylko potrafia sie obrazac (nie wszystkie rzecz jasna), najlepiej to tylko ksiecia z bajki im przyprowadzic, ciagle tylko te fochy! Przepraszam jesli kogos urazilem, ale to mnie troszke zbulwersowalo...
Niech kierunku nie wyznacza Ci horyzont, bo tak naprawdę
iść dokądkolwiek, to iść do nikąd
iść dokądkolwiek, to iść do nikąd
-
- Młody aktywny
- Posty: 13
- Rejestracja: 08.02.2006, 00:54
Re: Problem - o co chodzi:(
założyłem ten temat, gdyż chciałem poznać zdanie osób
obiektywnych, co myślą o spotkaniu się z kimś kto ma już
kogoś, chciałem wiedzieć czy uważacie, że ta dziewczyna
postępuje fair wobec swego chłopaka chcąc spotakc sie ze mną
poza tym pokłóćiłem sie z nią juz wczesniej pare razy,
gdyż męczyła mnie ta cała sytuacja i nigdy nic wprost nie chciała
powiedzieć, dla mnie to juz zbyt długo trwało
zresztą zawsze to ja 1 musiałem ją przepraszać
a teraz nie zrobiłem nic złego, tylko 2 dni z rzędu powiedzmy,
że nie podtrzymywałem rozmowy i dążyłem do zakończenia jej,
chyba mam prawo mieć zły humor
jakby chciala to by sie spytala czemu sie tak zachowuje
zreszta mam to juz gdzies
obiektywnych, co myślą o spotkaniu się z kimś kto ma już
kogoś, chciałem wiedzieć czy uważacie, że ta dziewczyna
postępuje fair wobec swego chłopaka chcąc spotakc sie ze mną
poza tym pokłóćiłem sie z nią juz wczesniej pare razy,
gdyż męczyła mnie ta cała sytuacja i nigdy nic wprost nie chciała
powiedzieć, dla mnie to juz zbyt długo trwało
zresztą zawsze to ja 1 musiałem ją przepraszać
a teraz nie zrobiłem nic złego, tylko 2 dni z rzędu powiedzmy,
że nie podtrzymywałem rozmowy i dążyłem do zakończenia jej,
chyba mam prawo mieć zły humor
jakby chciala to by sie spytala czemu sie tak zachowuje
zreszta mam to juz gdzies
-
- Młody aktywny
- Posty: 45
- Rejestracja: 03.02.2006, 00:28
- Lokalizacja: Lublin
Re: Problem - o co chodzi:(
Biedna dziewczyna... Po co poruszasz ten temat skoro sam wiesz najlepiej?
"Przed prawdą nie uciekniesz
niezależnie jak szybko byś biegł"
niezależnie jak szybko byś biegł"
-
- Młody aktywny
- Posty: 13
- Rejestracja: 08.02.2006, 00:54
Re: Problem - o co chodzi:(
po to ze chcialem poznac zdanie innych
juz to napisalem, jesli nie zauwazylas
ja SAM podejmuje decyzje
tak ona jest biedna a ja oczywiscie jestem zly,
masz racje
i moze powiesz mi czemu jest biedna,
jakos nic jej nie zrobilem?
juz to napisalem, jesli nie zauwazylas
ja SAM podejmuje decyzje
tak ona jest biedna a ja oczywiscie jestem zly,
masz racje
i moze powiesz mi czemu jest biedna,
jakos nic jej nie zrobilem?
-
- Szalony pismak
- Posty: 591
- Rejestracja: 19.10.2004, 22:04
- Lokalizacja: Pruszków
Re: Problem - o co chodzi:(
Jasne, Wy wszystkie jestescie takie biedne, a my tacy okropni! Nie zadawaj takich pytan, skoro odpowiedz masz wyzej! Co za ludzie...Kate1717 pisze:Biedna dziewczyna... Po co poruszasz ten temat skoro sam wiesz najlepiej?
Niech kierunku nie wyznacza Ci horyzont, bo tak naprawdę
iść dokądkolwiek, to iść do nikąd
iść dokądkolwiek, to iść do nikąd
-
- Człowiek czynu
- Posty: 1689
- Rejestracja: 06.02.2005, 21:52
- Lokalizacja: })i({
Re: Problem - o co chodzi:(
Kate1717 pisze:Biedna dziewczyna...
wytłumacz dlaczego sądzisz, że jest biedna?
"Prawdziwa miłość przenika tajemnice i samotność kochanej osoby, pozwalając jej zachować swoje sekrety i pozostawia jej wewnętrzną wolność."
-
- Młody aktywny
- Posty: 45
- Rejestracja: 03.02.2006, 00:28
- Lokalizacja: Lublin
Re: Problem - o co chodzi:(
Po 1: Jak tamto pisałam nie było wytłumaczenia. Po 2: biedna dziewczyna dlatego:
Marian567:
"heh i rozwiązałem swój problem jakże wspaniale lol
zaczołem ją olewać, stwierdziłem, że to bezsensu, a ja się tylko męczę
pewnie za 2 tyg. sobie odpuści i dobrze w sumie:]"
Słowo wytłumaczenia się należy wg mnie oczywiście. Po dłuższym czasie rozmawiania. Ludzie się przyzwyczajają i później tych rozmów brakuje. Szczególnie jeśli z dnia na dzień udaje się że nie zna drugiej osoby. Wg. mnie przesada.
Marian567:
"heh i rozwiązałem swój problem jakże wspaniale lol
zaczołem ją olewać, stwierdziłem, że to bezsensu, a ja się tylko męczę
pewnie za 2 tyg. sobie odpuści i dobrze w sumie:]"
Słowo wytłumaczenia się należy wg mnie oczywiście. Po dłuższym czasie rozmawiania. Ludzie się przyzwyczajają i później tych rozmów brakuje. Szczególnie jeśli z dnia na dzień udaje się że nie zna drugiej osoby. Wg. mnie przesada.
"Przed prawdą nie uciekniesz
niezależnie jak szybko byś biegł"
niezależnie jak szybko byś biegł"
-
- Młody aktywny
- Posty: 13
- Rejestracja: 08.02.2006, 00:54
Re: Problem - o co chodzi:(
ona nie byla ze mna szczera wiec i ja nie mam zamiaru i nie musze sie tlumaczyc ze swych decyzji:]
i nie udaje, ze jej nie znam, odpowiadam jej na pytania.
a to nie moja wina ze po 2 zdaniach sie obraza, jak sama nie wie co pisac i o czym rozmawiac[/img]
i nie udaje, ze jej nie znam, odpowiadam jej na pytania.
a to nie moja wina ze po 2 zdaniach sie obraza, jak sama nie wie co pisac i o czym rozmawiac[/img]
-
- Młody aktywny
- Posty: 45
- Rejestracja: 03.02.2006, 00:28
- Lokalizacja: Lublin
Re: Problem - o co chodzi:(
i nie spytała się o co Tobie chodzi?
"Przed prawdą nie uciekniesz
niezależnie jak szybko byś biegł"
niezależnie jak szybko byś biegł"
-
- Młody aktywny
- Posty: 13
- Rejestracja: 08.02.2006, 00:54
Re: Problem - o co chodzi:(
pare dni temu napisala, ze ma ochote mnie pomeczyc ale widzi ze nie mam ochoty
a wczoraj pare slow, zaraz sie obrazila i napisala dobranoc:)
wiec nie spytala
a wczoraj pare slow, zaraz sie obrazila i napisala dobranoc:)
wiec nie spytala
-
- Młody aktywny
- Posty: 45
- Rejestracja: 03.02.2006, 00:28
- Lokalizacja: Lublin
Re: Problem - o co chodzi:(
to ja już nie wiem czy komuś na znajomości tej zależy...
"Przed prawdą nie uciekniesz
niezależnie jak szybko byś biegł"
niezależnie jak szybko byś biegł"
-
- Młody aktywny
- Posty: 13
- Rejestracja: 08.02.2006, 00:54
Re: Problem - o co chodzi:(
ja juz mam to gdzies i sie do niej nie odzywam
-
- Szalony pismak
- Posty: 591
- Rejestracja: 19.10.2004, 22:04
- Lokalizacja: Pruszków
Re: Problem - o co chodzi:(
I wszystko sie wyjasnilo, po co drążyć głębiej? Ma ją gdzies i niech tak zostanie, skoro jest z tym szcześliwy, stwierdził że dziewczyna nie gra fair, wiec dał sobie spokój, miast się przejmować. Brawo!
Niech kierunku nie wyznacza Ci horyzont, bo tak naprawdę
iść dokądkolwiek, to iść do nikąd
iść dokądkolwiek, to iść do nikąd
-
- Młody aktywny
- Posty: 45
- Rejestracja: 03.02.2006, 00:28
- Lokalizacja: Lublin
Re: Problem - o co chodzi:(
Popieram... Gdyby nawet coś z tego wyszło to dręczyły by go myśli że ona z kimś innym kręci tak jak to było z nim... Z resztą nie będę gdybać Pozdrówka
"Przed prawdą nie uciekniesz
niezależnie jak szybko byś biegł"
niezależnie jak szybko byś biegł"