Czerwony Kapturek - Prawdziwa historia

Obecnie światowa kinematografia zalewa nas swoimi (nie zawsze godnymi uwagi) produkcjami. Na co warto pójść z dziewczyną/chłopakiem, a na co tylko z kumplem. Co trzeba obejrzeć koniecznie? A także Wasze zdania o aktorkach, aktorach reżyserach i ludziach filmu, którzy zrobili na Was wrażenie.
Linka
Prawie autorytet
Posty: 3270
Rejestracja: 28.02.2004, 18:24
Lokalizacja: Elbląg

Re: Czerwony Kapturek - Prawdziwa historia

Post autor: Linka »

Ja tez spodziewałam sie czegos innego. Troszke na sile probowali byc smieszni i grafika tez niezbyt przypadla mi do gustu.
I ten cap ( :?: ) był tragiczny, wkurzało mnie jego spiewanie :P
amix
Szalony pismak
Posty: 597
Rejestracja: 22.10.2004, 18:10
Lokalizacja: Poznań

Re: Czerwony Kapturek - Prawdziwa historia

Post autor: amix »

Mi w sumie to średnio sie ta bajka podobała :emm: przereklamowana, a do tego siedziałam koło dziewczyny która co chwile mówiła do swojej koleżanki "o a teraz bedzie ....." wiec zanim zobaczyłam to na ekranie juz wszystko wiedziałam :?
"Przyjaciele są jak ciche anioły, które podnoszą nas, kiedy nasze skrzydła zapominają, jak latać." Antoine de Saint-Exupéry
Paweł
Morphlorchack
Posty: 6351
Rejestracja: 30.08.2002, 11:21
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Czerwony Kapturek - Prawdziwa historia

Post autor: Paweł »

amix pisze:... "o a teraz bedzie ....." wiec zanim zobaczyłam to na ekranie juz wszystko wiedziałam
oj cii... tez tak robilem jak juz 2-3 raz oglądałem :D
Niestety rzadko koło zdarzeń, obraca siła naszych marzeń.
:: // https://www.readyforboarding.pl
:: // me? https://pawel.florczak.info
agatka
Młody aktywny
Posty: 104
Rejestracja: 03.08.2006, 10:41
Lokalizacja: Łódź

Re: Czerwony Kapturek - Prawdziwa historia

Post autor: agatka »

tak tez "lubię" komentatorów... :emm:
ale i tak nie ma nic gorszego od mlaskania i chrupania popcornu.. siorbania coli lub szeleszczenia czymkolwiek... albo jak Cię ktoś w fotel cały czas kopie :evil:
to sa uroki kina :wink:
..."A ona krążyła coraz szybciej... niczym zagubiony motyl"...
pietruszka
Szalony pismak
Posty: 788
Rejestracja: 12.01.2006, 21:32

Re: Czerwony Kapturek - Prawdziwa historia

Post autor: pietruszka »

przezornie obejrzałam w domu;)
na wrażliwość nie ma żadnego lekarstwa. mamy uczucia i dlatego życie tak boli.
JaGaKi
Człowiek czynu
Posty: 1257
Rejestracja: 09.05.2005, 23:41
Lokalizacja: Nowa Huta:)

Re: Czerwony Kapturek - Prawdziwa historia

Post autor: JaGaKi »

Beznadziejny film - właśnie kończe i szczerze mówiąc... Niedopracowany i ogolnie bezsensowny...

Jedyne co to żółwie i "uciekajmy!'
Czy jestem gejem, metalem lubiącym musli czarnoskórym polaninem - nie tolerujesz mnie - nie masz mego szacunku!
Justinah
Młody aktywny
Posty: 49
Rejestracja: 19.01.2007, 17:16
Lokalizacja: Mexico City

Re: Czerwony Kapturek - Prawdziwa historia

Post autor: Justinah »

Przereklamowane
Czegos wiecej się spodziewałam
Ale cap był taki nienajgorszy :)
ODPOWIEDZ