Czy boicie się życie??
-
- Szalony pismak
- Posty: 788
- Rejestracja: 12.01.2006, 21:32
Re: Czy boicie się życie??
boję się życie. a raczej umierania. nie będzie mi przeszkadzało że trafię do nieba. raczej umieranie w boleściach to to co najbardziej mnie przeraża. i to że ktoś będzie cierpiał przez moją życie. że ktoś będzie cierpiał i tęsknił.
wkurza mnie takie gadanie że myślenie o życie w tym wieku to głupota, że mamy czas, że młodość i te sprawy. ale nigdy nie wiadomo czy jutro nas samochód nie potrąci czy ktoś doniczki z parapetu nam na głowę nie zrzuci. nie da się tego przewidzieć. dlatego świadomość i przemyślenia są potrzebne. żeby być zawsze gotowym.
wkurza mnie takie gadanie że myślenie o życie w tym wieku to głupota, że mamy czas, że młodość i te sprawy. ale nigdy nie wiadomo czy jutro nas samochód nie potrąci czy ktoś doniczki z parapetu nam na głowę nie zrzuci. nie da się tego przewidzieć. dlatego świadomość i przemyślenia są potrzebne. żeby być zawsze gotowym.
na wrażliwość nie ma żadnego lekarstwa. mamy uczucia i dlatego życie tak boli.
-
- Człowiek czynu
- Posty: 1958
- Rejestracja: 13.05.2004, 14:01
- Płeć: mężczyzna
Re: Czy boicie się życie??
Moja polonistka kiedyś mówiła, że tak to juz jest w życiu, że o życie w sensie strachu myśli się gdy się jest młodym. Potem im się człowiek bardziej starzeje przestaje o tym tak myśleć i ma ona dla niego aspekt czysto utylitarny.
-
- Młody aktywny
- Posty: 73
- Rejestracja: 24.01.2006, 20:19
Re: Czy boicie się życie??
Nie boje sie życie, bo wierze, ze po życie jest lepiej, wierze ze ziemia to tylko proba, jakis poczatek wiecznej szczesliwosci. Jezeli juz to boje sie bolu w jakim bede umieral.
-
- Młody rozbrykany
- Posty: 445
- Rejestracja: 16.01.2005, 19:05
- Lokalizacja: Ełk
Re: Czy boicie się życie??
ja to sie boje ze medycyna jest na tyle niedokladna ze tak mnie zbadaja jak kiedys bede umieral ze niby bedzie ze juz umarlem i mnie zakopia, a tak naprawde bede jak warzywko i nie bede mogl nic zrobic kompletnie. boje sie bezradnosci.
a w zasadzie ogolnei rzecz ujmujac to boje sie pogrzebania zywcem
a w zasadzie ogolnei rzecz ujmujac to boje sie pogrzebania zywcem
Nie narzekam, chociaż jestem niższy niż Clint Eastwood
Chociaż nigdy nie dołączę do grona kulturystów
Chociaż nie znam setek przysłów , nie narzekam
Bo fruzie wolą optymistów
Chociaż nigdy nie dołączę do grona kulturystów
Chociaż nie znam setek przysłów , nie narzekam
Bo fruzie wolą optymistów
-
- Człowiek czynu
- Posty: 1689
- Rejestracja: 06.02.2005, 21:52
- Lokalizacja: })i({
Re: Czy boicie się życie??
dlatego ja chcę być skremowana ; )
otóż, ja w przeciwieństwie do Was, boję się cierpienia po życie, bo ostatnio z moją wiarą jest krucho(nie wiem czy wierzę w Boga) i boję się, że za moje grzechy będę 'skazana' na wieczne cierpienie, dość, że wieczne(!), to jeszcze cierpienie, jakiś nasz największy ból, przez wieczność. no dla mnie meksyk, chociaż nie wiem czy zrozumiecie sens tego co chciałam przekazać, bo tak pisemnie jest ciężko opowiedzieć ; )
otóż, ja w przeciwieństwie do Was, boję się cierpienia po życie, bo ostatnio z moją wiarą jest krucho(nie wiem czy wierzę w Boga) i boję się, że za moje grzechy będę 'skazana' na wieczne cierpienie, dość, że wieczne(!), to jeszcze cierpienie, jakiś nasz największy ból, przez wieczność. no dla mnie meksyk, chociaż nie wiem czy zrozumiecie sens tego co chciałam przekazać, bo tak pisemnie jest ciężko opowiedzieć ; )
"Prawdziwa miłość przenika tajemnice i samotność kochanej osoby, pozwalając jej zachować swoje sekrety i pozostawia jej wewnętrzną wolność."
-
- Wspaniała
- Posty: 4384
- Rejestracja: 30.01.2005, 21:42
- Płeć: kobieta
- Lokalizacja: ŁóDź
Re: Czy boicie się życie??
Też chciałabym zostać skremowana.
Hmm czy boję się życie? samej życie jako samej w sobie to nie... boję się bólu i cierpienia... i tego co będzie potem.
Hmm czy boję się życie? samej życie jako samej w sobie to nie... boję się bólu i cierpienia... i tego co będzie potem.
22.09.2007 Nasz Ślub :*
06.07.2008 Nela Natalia :*
29.02.2012 Inga Patrycja :*
06.07.2008 Nela Natalia :*
29.02.2012 Inga Patrycja :*
-
- Prawie autorytet
- Posty: 2650
- Rejestracja: 02.12.2005, 13:16
- Lokalizacja: Uć
Re: Czy boicie się życie??
ważne żeby umierając kochać i być kochanym...
-
- Szalony pismak
- Posty: 738
- Rejestracja: 17.06.2006, 08:49
- Lokalizacja: Krzeszowice
Re: Czy boicie się życie??
Offik: to jest ważne przez całe życie
Ja się nie boję życie samej w sobie, przynajmniej tej własnej. Bardziej się boję tego, co będzie po niej, a już najbardziej przeraża mnie myśl, że może po niej nie być nic. Nie potrafię sobie wyobrazić, że tak po prostu mnie nie będzie, że nawet dusza ze mnie nie zostanie. Dlatego wierzę, że jednak coś po życie nas czeka.
vanessa, Mili - przyłączam się do Was też chciałabym być skremowana, bo myśl, że przez 50 lat będę sobie leżeć i gnić napawa mnie wstrętem, obrzydzeniem i wszystkim innym. Wolałabym "w proch się obrócić" od razu.
Ja się nie boję życie samej w sobie, przynajmniej tej własnej. Bardziej się boję tego, co będzie po niej, a już najbardziej przeraża mnie myśl, że może po niej nie być nic. Nie potrafię sobie wyobrazić, że tak po prostu mnie nie będzie, że nawet dusza ze mnie nie zostanie. Dlatego wierzę, że jednak coś po życie nas czeka.
vanessa, Mili - przyłączam się do Was też chciałabym być skremowana, bo myśl, że przez 50 lat będę sobie leżeć i gnić napawa mnie wstrętem, obrzydzeniem i wszystkim innym. Wolałabym "w proch się obrócić" od razu.
"Kto na drodze swego życia zapalił choćby jeden promyk nadziei dla pogrążonego w czarnej godzinie, ten nie żył daremnie"
-
- Młody rozbrykany
- Posty: 404
- Rejestracja: 03.10.2006, 15:33
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Czy boicie się życie??
Też kiedyś o tym myślałam, ale teraz już nie myślę o życie. Nie dopuszczam tej myśliKubuś pisze:ze niby bedzie ze juz umarlem i mnie zakopia, a tak naprawde bede jak warzywko i nie bede mogl nic zrobic kompletnie. boje sie bezradnosci.
a w zasadzie ogolnei rzecz ujmujac to boje sie pogrzebania zywcem
Let's make all dreams come true!
-
- Wspaniała
- Posty: 4384
- Rejestracja: 30.01.2005, 21:42
- Płeć: kobieta
- Lokalizacja: ŁóDź
Re: Czy boicie się życie??
Nie no słuchajcie.. jesteśmy młodzi.. zdrowi... po co tym myśleć ? co ma być to będzie
22.09.2007 Nasz Ślub :*
06.07.2008 Nela Natalia :*
29.02.2012 Inga Patrycja :*
06.07.2008 Nela Natalia :*
29.02.2012 Inga Patrycja :*
-
- Szalony pismak
- Posty: 788
- Rejestracja: 12.01.2006, 21:32
Re: Czy boicie się życie??
i tego właśnie nienawidzę. takie gadanie: jesteś młody, zdrowy, po co o tym myśleć. młodzi, zrowi ludzie też umierają. myślenie nie zaszkodzi a nawet jest potrzebne. przygotowuje w pewnym sensie na to co może nas spotkać. przykładowo twój bliski przyjaciel ginie w wypadku samochodowym. młody, zdrowy człowiek. nigdy o tym nie myślał. i co? analizując jego życie, postępowanie stwierdzasz że nie przeżył życia najlepiej. przyspożył bliskim wiele cierpień ale nie zdążył przeprosić, bo odkładał to na potem, mówił: ja mam czas. o to właśnie chodzi. nie trzeba zaraz robić z siebie męczennika albo wpadać w panikę i nie wychodzić z domu w obawie przed wściekłymi wiewiórkami które mogą nas zaatakować. ale żyć tak żeby potem na Sądzie Ostatecznym się tego nie wstydzić.
na wrażliwość nie ma żadnego lekarstwa. mamy uczucia i dlatego życie tak boli.
-
- Młody rozbrykany
- Posty: 445
- Rejestracja: 16.01.2005, 19:05
- Lokalizacja: Ełk
Re: Czy boicie się życie??
ja samej życie sie nie boje, bo staram sie byc w porzadku wobec innych ludzi i mysle ze to mi wychodzi, mam spokojne sumienie, robie wszystko by nie zywic pretensji. co innego ze samego umeirania to sie rzeczywiscie boje
Nie narzekam, chociaż jestem niższy niż Clint Eastwood
Chociaż nigdy nie dołączę do grona kulturystów
Chociaż nie znam setek przysłów , nie narzekam
Bo fruzie wolą optymistów
Chociaż nigdy nie dołączę do grona kulturystów
Chociaż nie znam setek przysłów , nie narzekam
Bo fruzie wolą optymistów
-
- Człowiek czynu
- Posty: 1958
- Rejestracja: 13.05.2004, 14:01
- Płeć: mężczyzna
Re: Czy boicie się życie??
A ja uważam, że trochę przesadzasz pietruszka
-
- Szalony pismak
- Posty: 788
- Rejestracja: 12.01.2006, 21:32
Re: Czy boicie się życie??
a co tu niby jest przesadzone? dla mnie taka kompletna beztroska to przesada. a potem ludzie chodzą po psychologach bo sobie nie mogą poradzić że ktoś umarł. bo taki był młody i zdrowy.
na wrażliwość nie ma żadnego lekarstwa. mamy uczucia i dlatego życie tak boli.
-
- Człowiek czynu
- Posty: 1689
- Rejestracja: 06.02.2005, 21:52
- Lokalizacja: })i({
Re: Czy boicie się życie??
ja też uważam, że troszeczkę przesadzasz. jaki sens ma myślenie o tym, oprócz tego chodzenia do psychologa w przypadku czyjejś życie co wymieniłaś w ostatnim poście?
ja przyznaje, kiedyś o tym myślałam, al minęło mi to, bo uważam, że jeśli nieustannie się o niej myśli, to wtedy należy się do psychologa udać. poza tym rozmyślanie o tym i tak Ci nic nie da, bo w przypadku życie kogoś z Twoich bliskich tak czy owak będziesz cierpieć, tak samo mocno, z myśleniem czy bez myślenia. i to tyle z mojej strony ; ]
ja przyznaje, kiedyś o tym myślałam, al minęło mi to, bo uważam, że jeśli nieustannie się o niej myśli, to wtedy należy się do psychologa udać. poza tym rozmyślanie o tym i tak Ci nic nie da, bo w przypadku życie kogoś z Twoich bliskich tak czy owak będziesz cierpieć, tak samo mocno, z myśleniem czy bez myślenia. i to tyle z mojej strony ; ]
"Prawdziwa miłość przenika tajemnice i samotność kochanej osoby, pozwalając jej zachować swoje sekrety i pozostawia jej wewnętrzną wolność."
-
- Wspaniała
- Posty: 4384
- Rejestracja: 30.01.2005, 21:42
- Płeć: kobieta
- Lokalizacja: ŁóDź
Re: Czy boicie się życie??
Dokładnie, pietruszka wyluzuj. Różni ludzie umierają starsi, młodsi... ale co to da, że będziemy o tym myśleć ciągle? paranoja... Każdy probuje przeżyc życie jak Mu się podoba, ma świadomość, ze w każdej chwili może się coś stać i nie przeżyć jutra, ale nie dajmy się zwariować! Ja żyję tak, żebym niczego w życiu nie żałowała... ani tego, że czegoś nie zrobiłam ani tego, że zrobiłam przynajmniej się staram.
22.09.2007 Nasz Ślub :*
06.07.2008 Nela Natalia :*
29.02.2012 Inga Patrycja :*
06.07.2008 Nela Natalia :*
29.02.2012 Inga Patrycja :*
-
- Szalony pismak
- Posty: 788
- Rejestracja: 12.01.2006, 21:32
Re: Czy boicie się życie??
nie mówię żeby nontoper o tym myśleć. ale właśnie często ludziom brakuje tej świadomości. i próbuję tylko obronić mój pogląd że na życie trzeba być gotowym w każdym wieku.
na wrażliwość nie ma żadnego lekarstwa. mamy uczucia i dlatego życie tak boli.
-
- Młody aktywny
- Posty: 15
- Rejestracja: 26.01.2007, 18:04
- Lokalizacja: Z Nienacka
Re: Czy boicie się życie??
a powiedzmy, że ktoś się boi życie... to coś złego?
-
- Młody aktywny
- Posty: 14
- Rejestracja: 16.02.2007, 01:38
Re: Czy boicie się życie??
Nie boje sie życie...
I nie mysle o tym co bedzie po niej...
Ale czasem mysle o tym jak bedzie ona wygladala.
I nie mysle o tym co bedzie po niej...
Ale czasem mysle o tym jak bedzie ona wygladala.
'' Chcesz wiedzieć, co naprawdę myśli kobieta, to patrz na nią uważnie, ale nie słuchaj tego, co mówi. ''
-
- Młody aktywny
- Posty: 128
- Rejestracja: 21.01.2005, 18:23
- Lokalizacja: z Guzikowa:)
Re: Czy boicie się życie??
Ja sie nie boje życie....i nawet o tym nie mysle. Staram sie korzystac z kazdego dnia jak tylko potrafie ale jestem tez świadoma tego ze w kazdej chwili moge wpaśc pod samochod itd, po prostu trzeba uwazac na siebie i na to co sie robi
Nikt nie zna dnia ani godziny...
Nikt nie zna dnia ani godziny...
Nigdy nie wierz mężczyźnie bo to cukiereczek maczany w truciźnie....