Schizofrenia

Każdego z nas nurtuja pytania i dylematy o których trudno myśleć, a co dopiero głośno rozmawiać. I to jest własnie odpowiednie miejsce na poruszanie trudnych, nurtujących Was tematów, także tabu. Żadnych ograniczeń moralno-etycznych!
ODPOWIEDZ
Kate1717
Młody aktywny
Posty: 45
Rejestracja: 03.02.2006, 00:28
Lokalizacja: Lublin

Schizofrenia

Post autor: Kate1717 »

"Schizofrenia paranoidalna to podtyp schizofrenii, który charakteryzuje się rozbudowanym i złożonym systemem urojeń (najczęściej prześladowczych, wielkościowych, urojeń odsłonięcia i oddziaływania zewnętrznego, urojeń nasyłania i wykradania myśli, ksobnych, czasem także urojeń zdrady, pochodzenia, hipochondrycznych) oraz niekiedy nasilonymi halucynacjami (najczęściej słuchowymi, praktycznie nigdy wzrokowymi). Częstokroć urojenia przybierają tak skomplikowaną formę, iż stają zrozumiałe tylko i wyłącznie dla chorego."

Ktoś spotkał się z tą chorobą? Jak rozpoznać atak? I co robić jak najgorsze nadejdzie? Tyle pytań bez odpowiedzi... Czy osobie chorej można pomóc?
"Przed prawdą nie uciekniesz
niezależnie jak szybko byś biegł"
pietruszka
Szalony pismak
Posty: 788
Rejestracja: 12.01.2006, 21:32

Re: Schizofrenia

Post autor: pietruszka »

mam schizofrenika na osiedlu. nie mam pojęcia czy to właśnie ten typ schizofrenii, ale wydaje mi się że jedynym miejscem dla takich osób jest szpital psychiatryczny ponieważ mogąbyć one niebezpieczne dla otoczenia. tym człowiekiem z mojego osiedla nikt się nie interesuje. jest on ofiarą nieszczęśliwego wypadku. nie wiadomo czy kiedykolwiek ktoś podejmie się wezwania do niego lekarza. ten człowiek chodzi, zjada rzeczy lerzące na ziemi, bije sam siebie, kiedyś gonił moją koleżankę, no naprawde różne rzeczy wyprawia. żal mi go. ale nie wiem jak mam się zabrać do tego żeby mu pomóc. jak to kiedyś ktoś mądry powiedział: "zawsze możemy znieść cudze cierpienie". żal mi faceta, ale skoro do tej pory nikt z mojego otoczenia nie wpadł na pomysł zajęcia się nim to chyba nie ma takiej potrzeby... sama nie wiem.
na wrażliwość nie ma żadnego lekarstwa. mamy uczucia i dlatego życie tak boli.
::PiotreK::
Władca Smoków
Posty: 4449
Rejestracja: 10.02.2003, 17:37
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: 3miasto

Re: Schizofrenia

Post autor: ::PiotreK:: »

pewna kobieta u mnie na osiedlu ma schizofrenie.

kiedyś jak byliśmy mali stalismy pod jej oknem i sie śmieliśmy. A ona pomyślała ze to z jej okna sie smiejemy bo miała rozbite jajko na szybie my nawet tego niewidzieliśmy. Ale ta kobieta wzieła nóz wyszła na podwórko złapała jednego kolege za szyje i wbiła mu ten nóż w kark. Na szczęscie sie szybko wyrwał i na tyle płytko mu go wbiła ze nic groxnego sie niestało.
pietruszka
Szalony pismak
Posty: 788
Rejestracja: 12.01.2006, 21:32

Re: Schizofrenia

Post autor: pietruszka »

::PiotreK:: pisze:Ale ta kobieta wzieła nóz wyszła na podwórko złapała jednego kolege za szyje i wbiła mu ten nóż w kark. Na szczęscie sie szybko wyrwał i na tyle płytko mu go wbiła ze nic groxnego sie niestało.
to straszne... i co sie potem z nią stało? chyba już tam nie mieszka... ktoś powinien umieścić ją w zakładzie psychiatrycznym...
na wrażliwość nie ma żadnego lekarstwa. mamy uczucia i dlatego życie tak boli.
::PiotreK::
Władca Smoków
Posty: 4449
Rejestracja: 10.02.2003, 17:37
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: 3miasto

Re: Schizofrenia

Post autor: ::PiotreK:: »

nic z nią sie niestało. kobieta ma papiery ze jest chora ale nienatyle chora zeby ją zamykac w zakładzie
pietruszka
Szalony pismak
Posty: 788
Rejestracja: 12.01.2006, 21:32

Re: Schizofrenia

Post autor: pietruszka »

a najbardziej frustrujące jest to że żeby umieścić taką osobę w zakładzie potrzebna jest jej zgoda!!
na wrażliwość nie ma żadnego lekarstwa. mamy uczucia i dlatego życie tak boli.
Blood On The Ground
mroczny karol
Posty: 1085
Rejestracja: 26.08.2005, 12:37
Lokalizacja: Poznań

Re: Schizofrenia

Post autor: Blood On The Ground »

Tylko w przypadku jednej osoby spotkałam się z czymś takim.. Fakt, są nieobliczalne.. Kiedy nadchodzi atak myślą, że mogą wszystko. Można pomóc, oczywiście.. Trzeba być przede wszystkim wyrozumiałym. To nie są osoby, które koniecznie trzeba zamknąć. CHyba, że przestają odróżniać świat rzeczywisty od fikcji i zagrażają życiu. Ale i wtedy da się to leczyć. Przede wszystkim osoba taka powinna być pod stałą opieką psychiatry i dostawać odpowiednie leki, które bierze, gdy czuje, że coś jest nie tak lub cały czas
Żyć to znaczy rodzić się powoli
pietruszka
Szalony pismak
Posty: 788
Rejestracja: 12.01.2006, 21:32

Re: Schizofrenia

Post autor: pietruszka »

I tu należy pamiętać że niektóre osoby dotknięte tą chorobą są za biedne żeby opłacić leczenie..
na wrażliwość nie ma żadnego lekarstwa. mamy uczucia i dlatego życie tak boli.
Kate1717
Młody aktywny
Posty: 45
Rejestracja: 03.02.2006, 00:28
Lokalizacja: Lublin

Re: Schizofrenia

Post autor: Kate1717 »

Blood On The Ground pisze: osoba taka powinna być pod stałą opieką psychiatry i dostawać odpowiednie leki, które bierze, gdy czuje, że coś jest nie tak lub cały czas
Z tym się nie zgodzę.. Chociaż może z punktu widzenia medycyny tak jest. Mój szwagier kumplował się z chłopakiem który jest na to chory. Te leki uspakajają.. Jeśli bierze sięje codziennie to człowiek chodzi non stop zamulony. A w zakładzie nie ma konkretnych terapii.też dostajątylko leki.. Mimo wszystko nadal nie wiem jak się zachować jeśli moja kumpela dostanie ataku.. :/
"Przed prawdą nie uciekniesz
niezależnie jak szybko byś biegł"
Blood On The Ground
mroczny karol
Posty: 1085
Rejestracja: 26.08.2005, 12:37
Lokalizacja: Poznań

Re: Schizofrenia

Post autor: Blood On The Ground »

Podkreśliłam, że istnieją leki, które osoba bierze, gdy czuje zbliżający się atak.. Problem zaczyna się, gdy nie może już odróżnić prawdy od fikcji i nie jest w stanie tego kontrolować. Myślę, że psychiatra i tak jest niezbędny : ) Co do zachowania.. Nie można dopuścić, żeby zrobiła sobie krzywdę, nawet jeśli będziemy zmuszeni dokonać tego siłą.
Żyć to znaczy rodzić się powoli
Heineken
Młody aktywny
Posty: 33
Rejestracja: 29.07.2007, 02:29

Re: Schizofrenia

Post autor: Heineken »

Na pewno kojarzycie ś.p Magika ( Paktofonika ). On też chorował na Schizofrenię ... Wydaje mi się, że nie leki, zakład psychiatryczny, a przyjaciele i wsparcie jest najważniejsze :) Mówiliście, że ci ludzie, których znacie są nienormalni, rzucają się na wszystkich... A on ? On nagrywał płyty i był całkiem spokojny. Jeśli ci ludzie znaleźliby sobie jakieś zajęcie, przyjaciół to na pewno byłoby im łatwiej :) :mrgreen:
agatha2
Młody aktywny
Posty: 198
Rejestracja: 27.01.2007, 14:54
Lokalizacja: Sieradz

Re: Schizofrenia

Post autor: agatha2 »

To jest poważna choroba
A choroby sie leczy
Lekami
Przyjaciele? No wybacz...
Potrzebni ale nie wyleczą :|
Everytime I look around I see People don't care about you and me Take a look inside your heart You see The human are not the same But you are just like me
Martuśka
Prawie autorytet
Posty: 2074
Rejestracja: 28.03.2007, 23:01
Płeć: kobieta

Re: Schizofrenia

Post autor: Martuśka »

znałam schizofreniczkę ale nie wiadomo było ze na to choruje dopóki nie popełniła samobójstwa. Zachowywała sie całkiem normalnie, sprawiała troche problemów ale to normalne ale jeszcze przed życie wszystko było ok. miała zdawać w tym rok maturę i nawet jak by dobrze zdała to chciała zrobić sobie operacje plastyczną i jej mam mówiła ze dobrze. W dzień samobójstwa był w kinie i była bardzo szczęśliwa, wiadomo jaki był powód: wiedziała ze w końcu sie uwolni od tego świata. Dwa tygodnie przed samobójstwem wymieniła sobie oprawki do okularów bo tamte jej sie znudziły. A przed życie wyrzuciła wszystkie pamiętniki, zdjęcia; zrobiła porządek w szafkach i na biurku. Buty (glany) miała dokładnie i dobrze zawiązane, dokumenty miała w kieszenie, miała wszystko zaplanowane. wyskoczyła w nocy z pokoju gdzie spali jej rodzice. Okropna historia. Rodzice sobie potem wyrzucali ze to ich wina, ze nic nie zauważyli. to straszna choroba. i tylko lekami możne to leczyć.
Heineken
Młody aktywny
Posty: 33
Rejestracja: 29.07.2007, 02:29

Re: Schizofrenia

Post autor: Heineken »

Agatha2 poczytaj sobie jego biografię (Piotr Łuszcz) to się przekonasz że ta choroba wcale nie musi być taka groźna i straszna...Fakt Magik też samobójstwo popełnił. Ale ciekaw jestem czy dokonała tego choroba czy coś innego...
spokogosc
Młody rozbrykany
Posty: 215
Rejestracja: 28.06.2007, 11:01
Lokalizacja: Łódź

Re: Schizofrenia

Post autor: spokogosc »

Nie wiem czy wiecie na ta chorobę może zachorować każda osoba.. najczęściej na skutek jakiś dramatycznych przeżyć bądź bardzo bolesnej choroby np: kamieni na nerkach....
Na tą chorobę można zachorować podczas depresji...

Osobę taką leczy się lekami (powiedzmy leczy.... zalecza a raczej osłabia objawy choroby). Osoba mająca tą chorobę ma swoje lepsze i gorsze dni...

Nikomu tego nie życzę , sam osobiście znam taką osobę to jest naprawdę straszna choroba... Z taką osobą nie da się porozmawiać bo zawsze wie lepiej... wydaje jej się że pozjadała wszystkie rozumy... i w ogóle. Oczywiście to zależy od rodzaju urojenia...
Takiej osobie zawsze wdaje się że ktoś Ją śledzi i podsłuchuje... że chce Ją zabić....
agatha2 pisze:To jest poważna choroba
A choroby sie leczy
Lekami
Przyjaciele? No wybacz...
Potrzebni ale nie wyleczą :|


Właśnie w tej chorobie najważniejszą rolę odgrywa wsparcie rodziny i przyjaciół.... to pomaga takiej osobie czuć się w miarę normalnie , taka osoba czuję sie potrzebna....

Twoje podejście mnie normalnie zaszokowało.... powiedzmy że zachorowałaś na ta chorobę i co chcesz żeby Cię rodzina zostawiła i oddał np: do szpitala psychiatrycznego ? Chciałabyś żeby twoi dotychczasowi przyjaciele traktowali Cię jak trędowatą ? Wybacza zanim coś napiszesz następnym razem dobrze się zastanów....


Sory , że tak nie składnie Mi wyszło ale padam z nóg.... :( .

Pozdrawiam , życzę miłej nocy :) .
Martuśka
Prawie autorytet
Posty: 2074
Rejestracja: 28.03.2007, 23:01
Płeć: kobieta

Re: Schizofrenia

Post autor: Martuśka »

poczytałam troche na temat tej choroby i mnie to przeraża co z człowiekiem sie podczas tej choroby dzieje, oczywiście są różne odmiany tej choroby. A czasem ta choroba rozwija sie całe lata i nikt by sie nie spodziewał ze ktoś moze na tą chorobę cierpieć. Objawy sa różne ale leczenie tylko jedno: leki jednak one tylko hamują objawy bo tego nie da sie wyleczyć. Człowiek ma dwie osobowości w sobie...
Bliskość osób jest niezbędna bo samotność tylko pogarsza chorobę i istnieje większe prawdopodobieństwo ze chory sobie coś zrobi (krzywdę).
agatha2
Młody aktywny
Posty: 198
Rejestracja: 27.01.2007, 14:54
Lokalizacja: Sieradz

Re: Schizofrenia

Post autor: agatha2 »

ok spokogość :)
Oczywiście wsparcie i rodzina i przyjaciele- to wszystko jest ważne.

Mój post był pisany w odpowiedzi na posta poprzedniego.
Kolega sugerował że nie LEKI są ważne tylko... ---> wiadomo.... co napisał.
JA powiedziałabym że właśnie leki są najważniejsze.
Po pierwsze-bo- dla dobra innych ludzi.
Otępiają i otępiać mają.
Potem oczywiście wsparcie.

Niektórzy twierdzą że te dwie sprawy stoją wręcz na równi. Ale ja napisałam swoje zdanie.
Możesz się z nim zgadzać lub nie :)

Szpitale psychiatryczne są po to żeby LECZYĆ ludzi chorych psychicznie tak?
Nie widzę problemu.
Nie wiem czego chce człowiek chory na schizofrenię.
Straszna choroba?
Owszem.
Jak wiele innych... jak odleżyny... Jaka choroba nie jest straszna?
Everytime I look around I see People don't care about you and me Take a look inside your heart You see The human are not the same But you are just like me
ODPOWIEDZ