Autentyczność Pisma Świetego

Każdego z nas nurtuja pytania i dylematy o których trudno myśleć, a co dopiero głośno rozmawiać. I to jest własnie odpowiednie miejsce na poruszanie trudnych, nurtujących Was tematów, także tabu. Żadnych ograniczeń moralno-etycznych!
ODPOWIEDZ
agnostyk1
Młody aktywny
Posty: 13
Rejestracja: 06.06.2006, 15:01

Autentyczność Pisma Świetego

Post autor: agnostyk1 »

Czy ktoś z Was zastanawiał się kiedyś nad autentycznością Pisma Świętego? Ja nie mogę się jakoś przekonać do tego, że to wszystko (Bóg, Jezus, Maryja, itd) jest prawda. Jest tyle dowodów na to, że wydarzenia które miały miejsce kiedyś tam, to tylko bujda. Czy ktoś się ze mną zgadza, czy jestem desperatką?????? :shock:
Ostatnio zmieniony 06.06.2006, 20:00 przez agnostyk1, łącznie zmieniany 1 raz.
pietruszka
Szalony pismak
Posty: 788
Rejestracja: 12.01.2006, 21:32

Re: Autentyczność Pisma Świetego

Post autor: pietruszka »

ale głosisz herezje
jak nie mozesz sie przekonac to moze pogadaj z kims kto wierzy
ja wierze i to bardzo silnie
jak nie uwierzysz to pojdziesz do piekla
twoj wybor
ja czuje ze Bóg mnie bardzo kocha i czasem nawet w poprzedni dzień lubie pojsc sobie do kosciola po takie anielskie doladowanie
nie ma zadnych dowodow na to ze to nie prawda
jezeli potrzebujesz dowodu to to juz nie jest wiara tylko nauka
wierzy sie w to czego nie wiadomo do konca
"Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli"
przemysl to sobie
na wrażliwość nie ma żadnego lekarstwa. mamy uczucia i dlatego życie tak boli.
stefan
pogromca twarożków
Posty: 1380
Rejestracja: 10.01.2005, 20:56
Lokalizacja: Bielsko - Biała

Re: Autentyczność Pisma Świetego

Post autor: stefan »

petruszka, w "dzień powszedni" a nie "dzień poprzedni" :)
Blood On The Ground
mroczny karol
Posty: 1085
Rejestracja: 26.08.2005, 12:37
Lokalizacja: Poznań

Re: Autentyczność Pisma Świetego

Post autor: Blood On The Ground »

Literacko- książka do analizowania tekstów. Równie dobrze nie ma dowodów na to, że to co się działo było prawdą. Mikołaja też wymyślili sobie ludzie, nie? ; D
Szczerze powiedziawszy dla mnie jest to zwykła książka, czasem zawierająca ciekawe myśli. Ja nie wierzę, chociaż jak powiedział ks. Krzysztof, "nie ma ludzi niewierzących. Niektórzy tylko wierzą, że Boga nie ma"
Żyć to znaczy rodzić się powoli
Piqs - X
Wspaniały
Posty: 2075
Rejestracja: 29.09.2002, 09:47
Płeć: kobieta

Re: Autentyczność Pisma Świetego

Post autor: Piqs - X »

pietruszka pisze:ale głosisz herezje
jak nie mozesz sie przekonac to moze pogadaj z kims kto wierzy
ja wierze i to bardzo silnie
jak nie uwierzysz to pojdziesz do piekla
twoj wybor
ja czuje ze Bóg mnie bardzo kocha i czasem nawet w poprzedni dzień lubie pojsc sobie do kosciola po takie anielskie doladowanie
nie ma zadnych dowodow na to ze to nie prawda
jezeli potrzebujesz dowodu to to juz nie jest wiara tylko nauka
wierzy sie w to czego nie wiadomo do konca
"Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli"
przemysl to sobie
merytorycznie prosze...z dogmatyka do koscioła..pytanie bylo jasne : czy Pismo jest prawdziwe..moze jakies argumenty obydwu stron ?
pietruszka
Szalony pismak
Posty: 788
Rejestracja: 12.01.2006, 21:32

Re: Autentyczność Pisma Świetego

Post autor: pietruszka »

wg. mnie w piśmie świętym jest prawda, cała prawda i tylko prawda. jak ktoś wierzy to nie szuka dowodów.
sytefan: sorry - literówka;)
na wrażliwość nie ma żadnego lekarstwa. mamy uczucia i dlatego życie tak boli.
Blood On The Ground
mroczny karol
Posty: 1085
Rejestracja: 26.08.2005, 12:37
Lokalizacja: Poznań

Re: Autentyczność Pisma Świetego

Post autor: Blood On The Ground »

Tak tak, a Batman fruwa nad Warszawą... Tak szczerze, jakoś nie przekonuje mnie, że jakiś starzec poniósł ręce do góry i nagle morze w cudowny sposób się rozstąpiło. Podobno historycznie da się wytłumaczyć tylko garstkę z tego co działo się "naprawdę". Równie dobrze, można by potraktować Biblię jako książkę spisaną dla ludzi typu chociażby Mitologia.Czy ktoś z was wierzy w tej chwili w cyklopy czy harpie? Ludzie wierzą w różne rzeczy. Ktoś powie, że po mieście jeździ facet w czarnej limuzynie i porywa dzieci, to jedni będą się bać, drudzy popukają w czoło.. Tak już jest, że coś powstaje dla nas i albo się przyjmie albo nie. Kwestia wiary, to fakt. Mnie nie przekonuje, bo połowa rzeczy zawartych w Biblii jest, patrząc na to racjonalnie, niemożliwa.
Żyć to znaczy rodzić się powoli
Piqs - X
Wspaniały
Posty: 2075
Rejestracja: 29.09.2002, 09:47
Płeć: kobieta

Re: Autentyczność Pisma Świetego

Post autor: Piqs - X »

pietruszka pisze:wg. mnie w piśmie świętym jest prawda, cała prawda i tylko prawda. jak ktoś wierzy to nie szuka dowodów.
sytefan: sorry - literówka;)
Ja wierze ze ziemia jest płaska ;)
niezapominajka
Młody aktywny
Posty: 56
Rejestracja: 04.05.2006, 10:47
Lokalizacja: Włocławek

Re: Autentyczność Pisma Świetego

Post autor: niezapominajka »

mi niepotrzebne są dowody na to czy zawarte w Piśmie Świętym tresci są prawdziwe...wierze w nie i tyle...tak zostałam wychowana. Poza tym im głębiej się zastanawiamy czy Biblia jest prawdą, tym mniej wierzymy w Boga...nie ma co sie zastanawiać nad cudami w końcu sama nazwa wskazuje na cos niezwykłego, cos niecodziennego...Mojżesz rozstąpił morze, Jezus uzdrawiał, Jan Paweł II tez czynił cuda...to nie ich siła ja sprawiała...nie ludzka lecz Boska...w to że człowiek byłby do takiego czegos zdolny nie uwierzyłabym, to Bóg tknął w nich swoją siłę i moc...
''Jestem tym, kim może być każdy z nas jeśli słucha swego serca.Człowiekiem, którego zachwyca tajemnica życia, który dostrzega cuda i czerpie radość z tego co robi''
JaGaKi
Człowiek czynu
Posty: 1257
Rejestracja: 09.05.2005, 23:41
Lokalizacja: Nowa Huta:)

Re: Autentyczność Pisma Świetego

Post autor: JaGaKi »

Pietruszka - straszenie piekłem mi się spodobało najbardziej... Zaprzeczasz sama sobie mówiąc że nie ma dowodu żę Bóg nie istnieje a zaraz dodajesz że dowody to nauka... myśl nad wypowiedzią. JEżeli jesteś katoliczką i wierzysz w Boga - to przekonuj innych a nie mow że to ich sprawa czy wierzą czy nie... Kościół na całym świecie przeżywa kryzys... dlaczego? Przecież ludzie sie tak bardzo nie zmieniają... a jednak... nauka jest tutaj dużą przyczyną... kiedyś wszystko było tłumaczone Bogiem... Teraz dużo rzeczy zostało wytłumaczone... Dalej... kościół nie nadąża za światem... sprzecwi kościoł przeciwko antykoncepcji, wmawianie, że ewolucja nie istnieje... to kompromituje kościół...

Aczkolwiek... Wiara może czynić cuda... przenosić góry - ten kto wierzy w coś... w Boga, w ojczyzne, w drugiego człowieka... przezwycięży wszystko - nawet zginie. Jednakże nie popadajmy w skrajności - widać to w przypadku Boga w filmie Sillent Hill, w przypadku ojczyzny szowinizm...

Kto czytał encyklike Benedykta XVI "Bóg jest miłością" (nie wiem czy przeczytałaś to Pieruszka :twisted: ) to ten się przekona, że to nnie tylko wiara w cuda i łażenie do kościoła a coś wiecej...

Da się zauważyć niestety, że nauka popada w skrajność i próbuje wszystko z bibli wytłumaczyć...

Wybór zależy od człowieka - ja osobiście bardziej niż Boga wierze w ojczyzne. I coś czuje że też, na równi z wierzącymi w Boga, należe do wymierającego gatunku patriotów...

Podejżewam, że człowiek w coś wierzyć musi... Jeżeli w nic nie wierzy - jest pusty i nie wie co począć ze sobą...

To nie Bóg czyni cuda - cuda czynią ludzie... i to nie chodzi o rozstąpienie morza czy rozmnożenie chleba... chodzi o np matki które same wychowują dzielnie swoje dzieci w nędzy... to są cudotwórcy...
Czy jestem gejem, metalem lubiącym musli czarnoskórym polaninem - nie tolerujesz mnie - nie masz mego szacunku!
Piqs - X
Wspaniały
Posty: 2075
Rejestracja: 29.09.2002, 09:47
Płeć: kobieta

Re: Autentyczność Pisma Świetego

Post autor: Piqs - X »

Najbardziej wierza niewierzacy..ze Boga nie ma
niezapominajka
Młody aktywny
Posty: 56
Rejestracja: 04.05.2006, 10:47
Lokalizacja: Włocławek

Re: Autentyczność Pisma Świetego

Post autor: niezapominajka »

JaGaKi pisze:To nie Bóg czyni cuda - cuda czynią ludzie... i to nie chodzi o rozstąpienie morza czy rozmnożenie chleba... chodzi o np matki które same wychowują dzielnie swoje dzieci w nędzy... to są cudotwórcy...
myslę troszke inaczej...owszem przykład który podałeś mozna uznać za cud ale matki nie czynią go same...Bóg im pomaga. Wszytko pochodzi od Niego. Wierze ze Bóg pomaga nam w rozwiazywaniu problemow...podsówa nam pomysły niekiedy gotowe rozwiązania...

Bóg czyni cuda posługując sie do tego człowiekiem, w końcu zostaliśmy stworzeni na Jego wzór...
''Jestem tym, kim może być każdy z nas jeśli słucha swego serca.Człowiekiem, którego zachwyca tajemnica życia, który dostrzega cuda i czerpie radość z tego co robi''
Blood On The Ground
mroczny karol
Posty: 1085
Rejestracja: 26.08.2005, 12:37
Lokalizacja: Poznań

Re: Autentyczność Pisma Świetego

Post autor: Blood On The Ground »

interpunkcja, interpunkcja : > podsuwa*

Wiesz co.. Kompletna bzdura, jeżeli nie poradzimy sobie sami, nikt nie ześle nam cudownego pomysłu. Kiedy przechodziłam skrajne załamanie, gdzie był ten Bóg? Twierdzą, że wystarczy dobrze się rozejrzeć. Jakoś nie widzę Go w kwiatkach i drzewach.

@Jagaki: z tą antykoncepcją to słuszna uwaga. Tak samo śmieszy mnie, jak Kościół czy księża mogą mówić czym jest miłość kobiety do mężczyzny, wypowiadać się o seksie. Ktoś kto nie ma z tym kompletnie żadnej styczności, nie powinien pouczać innych. Nie wszystkiego da się nauczyć z książek.
Oczywiście, że takie matki są cudzotwórczyniami. Tak samo jak wolontariusze czy zwykli ludzie pomagający innym. Kiedy wywołasz u kogoś uśmiech to już jest mały cud z twojej strony. I nie potrzeba w tym Boga ; ]
Czyli równie dobrze można uważać się za boskich ; ) W myśl renesansu- człowiek jest w centrum zainteresowania. A ja uwierzę jeśli zobaczę ; ]
Żyć to znaczy rodzić się powoli
niezapominajka
Młody aktywny
Posty: 56
Rejestracja: 04.05.2006, 10:47
Lokalizacja: Włocławek

Re: Autentyczność Pisma Świetego

Post autor: niezapominajka »

nie zobaczysz i nie dotkniesz...własnie na tym polega wiara. Wierzymy nie widząc, w innym przypadku nie mówiłoby sie o wierze tylko o wiedzy...

Blood:napisałas, że przechodziłaś skrajne załamanie. Przechodziłaś, czyli jakos z tego wybrnęłaś...pomyśl troszke, czy nie widzisz tam nigdzie pomocy Boga? Nie mówie, że On ci pomógł besposrednio. Nie stąpił z nieba i nie pogłaskał cie po głowie mówiąc:"wszystko będzie dobrze". Bóg nam pomaga w sposób posredni. Pośrednikiem może sie okazać masza mama, tata, rodzeństwo czy ukochana osoba, która wesprze nas na duchu...

czy mozna uważac sie za boskich? W pewnym sensie tak...jakas czastka Boga jest w nas...jestesmy dziećmi Bożymi stworzonymi na jego wzór(nie chce się powtarzać no ale...)

mam 2 cytaty na temat Boga...nie są one z Biblii, ale ze zwykłych książek
"Lękamy sie utracić to, co juz posiadamy-nasze życie czy nasze plany. Jednak ta obawa znika, gdy tylko zaczynamy pojmować, że nasze losy, tak jak i losy świata, spisane zostały tą sama Ręką"
"Kochać znaczy połączyć się z drugim człowiekiem i dostrzec w nim iskrę Boga"

nie trzeba widzieć Boga w kwiatkach i drzewach, wystarczy dostrzec Go w drugim człowieku.
''Jestem tym, kim może być każdy z nas jeśli słucha swego serca.Człowiekiem, którego zachwyca tajemnica życia, który dostrzega cuda i czerpie radość z tego co robi''
pietruszka
Szalony pismak
Posty: 788
Rejestracja: 12.01.2006, 21:32

Re: Autentyczność Pisma Świetego

Post autor: pietruszka »

nie chce mi sie was wszystkich cytowac, ale powiem wam jedno: nie ma sensu rostrzasac co w biblii jest prawda a co nie. albo ktos w to wierzy albo nie. akurat ewolucja i stworzenie czlowieka przez Boga sie nie wykluczaja. co do np aborcji: kosciol ma racje. zabijanie nienarodzonego to tez zabijanie i czemu ma nie byc grzechem. co do np. antykoncepcji to wg. mnie letka przesada ale to juz zasada kosciola a nie dana od Boga. kazdy musi miec wewnetrzny dekalog oparty na 10 przykazaniach bozych. Bog jest sprawca wszystkiego i nawet to ze teraz komentujecie na tym forum jest dzieki Niemu bo to on dal wam rozum palce i pozwolil sie rozwijac. nie narzuca ale daje do myslenia.
na wrażliwość nie ma żadnego lekarstwa. mamy uczucia i dlatego życie tak boli.
Blood On The Ground
mroczny karol
Posty: 1085
Rejestracja: 26.08.2005, 12:37
Lokalizacja: Poznań

Re: Autentyczność Pisma Świetego

Post autor: Blood On The Ground »

Pomógł mi psycholog : ] jakoś nie widzę w tym Boga

@pietruszka: pisze się lekka a nie letka :roll:

Oczywiście, wszystko można wytłumaczyć Bogiem : D Szczerze? Ta 'rozmowa' jest absolutnie bez sensu. Ja już się wypowiedziałam.

EOT.
Żyć to znaczy rodzić się powoli
Phantom
Prawie autorytet
Posty: 2298
Rejestracja: 28.03.2003, 16:38

Re: Autentyczność Pisma Świetego

Post autor: Phantom »

srutu-tu-tu, woda z tematu leje się strumieniami.

/ale lepszy temat taki niz jakies pierdoly z HydeParku, gdzie jest ston po xx i tymbardziej nic sensownego - otwieram na powrot - Piqs

// Phantom: jako Wspaniały możesz moderować posty z tego działu, a także z HydePark'u, więc nie wiem dlaczego narzekasz na pierdoły ;P
Ostatnio zmieniony 11.06.2006, 16:12 przez Phantom, łącznie zmieniany 3 razy.
pietruszka
Szalony pismak
Posty: 788
Rejestracja: 12.01.2006, 21:32

Re: Autentyczność Pisma Świetego

Post autor: pietruszka »

wiem jak sie pisze;) to cos w rodzaju slangu, ironii i przenosni w jednym.
a zdaje sie ze ty napisalas gdzies wyzej cos o interpunkcji podczas gdy ktos popelnil blad ortograficzny. interpunkcja to bledu wsrod przecinkow itp. zanim zaczniesz poprawiac innych zrob to samo ze soba.


// Phantom: Interpunkcja to ogólnie znaki przestankowe, których we wspomnianych poście brakowało. Zacznijcie sobie teraz wytykać, o tak! Będę miał lepszy powód do zamknięcia tego, jakże mnie irytującego, tematu.
Ostatnio zmieniony 11.06.2006, 16:11 przez pietruszka, łącznie zmieniany 4 razy.
na wrażliwość nie ma żadnego lekarstwa. mamy uczucia i dlatego życie tak boli.
JaGaKi
Człowiek czynu
Posty: 1257
Rejestracja: 09.05.2005, 23:41
Lokalizacja: Nowa Huta:)

Re: Autentyczność Pisma Świetego

Post autor: JaGaKi »

PAnie i Panowie... To co Ty mówisz Pietruszka - że każdy powinien mieć własy wewnętrzny dekalog - zachodzi na otwieranie sekty :P ale nie chce mi się pisać na ten temat bo i tak fanatyzm boży jest wszędzie...to że mój jakże ateistyczny samochód (bo trabi z komuny jet) się spieprzył to też oznacza że ręce w tym maczał Bóg?:D lol;d
Czy jestem gejem, metalem lubiącym musli czarnoskórym polaninem - nie tolerujesz mnie - nie masz mego szacunku!
pietruszka
Szalony pismak
Posty: 788
Rejestracja: 12.01.2006, 21:32

Re: Autentyczność Pisma Świetego

Post autor: pietruszka »

nie musisz brać zbyt bardzo do siebie tego co mówie. Ja nie jestem jedna z tych co tula różaniec i nosza spodnice do kostek albo mocherowe berety. Wiara jest we mnie, a nie na pokaz.
to ze spipczyl ci sie samochód to nie sprawka Boga tylko śmiertelność rzeczy materialnych. wiedzial ze tak sie stanie, ale pewnie stwierdzil ze ten problem będziesz potrafił sam rozwiązać. Po to masz mózg i ręce żeby zadbać o swoje autko;) powinieneś sie cieszyć że masz chociaż takie bo nie każdego stać na taki luksus;) a może Bóg chciał żebyś zaczoł jeździć rowerem?;) dba o Twoje zdrowie i tyle:D Peace:D
Ostatnio zmieniony 11.06.2006, 23:53 przez pietruszka, łącznie zmieniany 2 razy.
na wrażliwość nie ma żadnego lekarstwa. mamy uczucia i dlatego życie tak boli.
ODPOWIEDZ