Moja była dziewczyna... POMOCY co mam myslec i robic ??

Każdy prędzej czy później Jej pragnie, każdego dosięga Ręka Miłości, dla jednych jest łaskawa, inni błądzą i muszą walczyć. W tym forum piszemy o pułapkach, rozterkach i radościach związanych z wyjątkowym stanem jakim jest jest Miłość.
ODPOWIEDZ
CTX
Młody aktywny
Posty: 9
Rejestracja: 02.10.2006, 20:21

Moja była dziewczyna... POMOCY co mam myslec i robic ??

Post autor: CTX »

Witam moja historyjka wygląda tak..
Dziewczyna z którą byłe wyjechała do pracy do Wrocławia (90km od domu) przed tym jak pojechała nie byliśmy już razem jakiś miesiąc, ale mieliśmy naprawdę super kontakt dalej ze sobą widywaliśmy się codziennie. Po tym jak pojechała jakoś kontakt się urwał nawet jak wracała na weekend to nieraz ja widziałem na disco ale zamieniliśmy kilka słów i koniec gadki. Później przez 3 tygodnie nie mieliśmy ze sobą kontaktu żadnego. Z tego co wiem to ona we Wrocławiu miała jakiegoś chłopaka ale nie byli ze sobą długo nawet chyba nie miesiąc. W sobotę zadzwoniłem do niej i pogadałem chwile i mówię do niej że jutro do niej przyjadę z moja i jej najlepszą koleżanka. Bardzo się ucieszyła. Ona mieszka tam sama i nie ma tam nikogo a zna chyba 2 osoby tylko. W niedziele z rana pojechaliśmy do niej. Jak zajechaliśmy z koleżanka przywitały się jak to dziewczyny buzi buzi ja stałem przy nich do mnie tak jak by chciała dać buzi ale nie wiedziała jak zareaguje i powstrzymała się. Posiedzieliśmy u niej itd. … poszliśmy na rynek kupiłem jej róże i tej koleżance też … pochodziliśmy później poszliśmy do niej jeszcze posiedzieć i wieczorem mieliśmy już jechać to podjechała z nami do sklepu. Poszliśmy z nią, zrobiła zakupy ja sobie wziąłem coś do picia i przy kasie mówię do niej zapłać za mnie, nie odmówiła i powiedziała nie ma sprawy ( a wiem ze nie ma za bardzo kasy bo gadaliśmy o tym) ale chciałem zobaczyć tylko jej reakcję bo i tak ustaliłem sobie wcześniej już jak weszliśmy do sklepu, że ona sobie zrobi zakupy ale ja zapłacę za jej zakupy bo naprawdę szkoda mi dziewczyny bo wiem, że nie ma najlepiej. Nie chciała żebym zapłacił odpychała mnie od kasy ale i tak zapłaciłem, chciała oddać mi kasę ale nie wziąłem. Wyszliśmy ze sklepu i ona już mówi że pojedzie autobusem a my żebyśmy już szli do auta i nie czekali z nią bo już późno ( około 21) a do domu musimy jechać około 1,5 godziny. Przed sklepem pożegnała się z koleżanka, i ta koleżanka poszła w stronę auta ja z nią jeszcze chwilkę pogadałem powiedziała mi coś takiego: „ dziękuję Ci bardzo że mnie odwiedziłeś, bardzo się z tego powodu cieszę, że mogliśmy się zobaczyć, i kiedy przyjedziesz następnym razem ??” Na pożegnanie sama dała mi buziaka mocno mnie przytuliła i widziałem w jej oczach, że jest jej przykro, że jedziemy. Jak zajechałem do domu zadzwoniłem do niej i pogadaliśmy chwilkę bo wcześniej nie było jak bo była z nami cały czas nasza koleżanka. Przez telefon powiedziała mi że przyjedzie do domu na weekend i wtedy się spotkamy i pogadamy bo ona wie, że przed jej wyjazdem jak się spotykaliśmy to ja chciałem do niej wrócić, a ona mnie raniła. Powiedziała jeszcze raz przez telefon „nawet nie wiesz jak bardzo się cieszę, że mnie odwiedziłeś i się stęskniłam … Ty chyba też” Mówiła mi, że na 90% wraca na stałe do domu bo nie chce już pracować we Wrocławiu i że tęskni za wszystkimi.

Mam takie odczucie po tym jak do niej pojechałem, ze tak jak by jeszcze była jakaś nadzieja ze możemy być razem. Cały czas widziałem, że patrzy się na mnie a jak ja popatrzałem na nia to nie odwracała wzroku tylko patrzeliśmy sobie w oczy i ona sie uśmiechała.

Kurcze nie wiem co mam myśleć o tej sytuacji, bo chciałbym z nią być dalej bo dalej gdzieś w sercu ją kocham !!
Aha jak by ktoś pytał to ja mam 22 lata ona 20.

Wypowiadajcie się co myślicie o tym wszystkim !!

BARDZO DZIEKUJE ZA KAŻDY KOMENTARZ I WEZME GO POD UWAGE !!
..::Pavel::..
Młody aktywny
Posty: 22
Rejestracja: 17.08.2006, 21:36

Re: Moja była dziewczyna... POMOCY co mam myslec i robic ??

Post autor: ..::Pavel::.. »

Normalne.Poprostu cos z tego bedzie :hihi: a ta kolezanka była potrzebna bo z tego co wnioskuje...to lepiej by było gdybyscie byli sam na sam?? Czy nie tak? :roll: No.
16 lat miała gdy.....
stefan
pogromca twarożków
Posty: 1380
Rejestracja: 10.01.2005, 20:56
Lokalizacja: Bielsko - Biała

Re: Moja była dziewczyna... POMOCY co mam myslec i robic ??

Post autor: stefan »

jak dla mnie sprawa jest prosta.

jesteś w stanie jej wybaczyć tamtego chłopaka?
tęsknisz za nią?
czujesz coś do niej?

jeśli odpowiedziałeś 3 x "tak", to po prostu idź za głosem serca, miłość to miłość :)
CTX
Młody aktywny
Posty: 9
Rejestracja: 02.10.2006, 20:21

Re: Moja była dziewczyna... POMOCY co mam myslec i robic ??

Post autor: CTX »

Kod: Zaznacz cały

jesteś w stanie jej wybaczyć tamtego chłopaka? 
tak jestem w stanie jej wybaczyc tego chlopaka

Kod: Zaznacz cały

tęsknisz za nią? 
tak tesknie za nia i duzo o niej mysle bo wiele nas laczylo i mielismy naprawde super kontakt ze soba, moglismy spedzac ze soba kazda wolna chwile :roll:

Kod: Zaznacz cały

czujesz coś do niej? 
tak czuje cos do niej i wiem ze z mojej strony to jest milosc bo naprawde ja kocham i duzo bym dla niej zrobil i ona o tym wie bo zawsze jej pomagalem jak miala jakis problem

P.S. Nie wiem ale ona moze sie boi ze znowu nam sie nie uda i nie chce tego znowu przezywac. Wiem ze tez ma ciezko w domu bo jej rodzice chca sie rozwiesc :cry: i naprawde ja kocham i bardzo mi jest jej szkoda i nie moge patrzec jak ona ciepri we wroclawiu ze samotnosci !!
pietruszka
Szalony pismak
Posty: 788
Rejestracja: 12.01.2006, 21:32

Re: Moja była dziewczyna... POMOCY co mam myslec i robic ??

Post autor: pietruszka »

nie wiem nad czym się tu zastanawiac. jesteś facetem czy nie? bierz byka za rogi i do przodu. przeciez jak będziecie razem to obojgu wam to wyjdzie na dobre: ona nie będzie samotna, ty nie będziesz tęsknić. wszystko będzie grało i gitarrra;)
na wrażliwość nie ma żadnego lekarstwa. mamy uczucia i dlatego życie tak boli.
CTX
Młody aktywny
Posty: 9
Rejestracja: 02.10.2006, 20:21

Re: Moja była dziewczyna... POMOCY co mam myslec i robic ??

Post autor: CTX »

Ona miala kogos we Wroclawiu to wiem na 100% i wiem tez to ze ten chlopak ja zostawil i jak z nia rozmawialem przez telefon to powiedziala mi ze wie jak to jest jak ktos kogos zostawi i wie jak ja cierpialem jak ona zostawila mnie. Tylko tyle mi powiedziala i powiedziala ze w sobote pogadamy jeszcze. Na sobote na to spotkanie chcialbym jej cos kupic ale nie wiem co :roll: rozwazalem taka mysl zeby jej kupic taka poduszke z jej zdjeciem :D tylko ze ja mam jej zdjecie na kompie ale ono nie pasuje na poduszke :emm: i nie mam skad wziasc lepszego zdjecia dlatego mysle nad czyms innym.
Doradzcie co moglbym jej kupic ??
pietruszka
Szalony pismak
Posty: 788
Rejestracja: 12.01.2006, 21:32

Re: Moja była dziewczyna... POMOCY co mam myslec i robic ??

Post autor: pietruszka »

zrób jej laurke albo napisz wierszyk albo jedno i drugie.:P
na wrażliwość nie ma żadnego lekarstwa. mamy uczucia i dlatego życie tak boli.
=MiLi=
Wspaniała
Posty: 4384
Rejestracja: 30.01.2005, 21:42
Płeć: kobieta
Lokalizacja: ŁóDź

Re: Moja była dziewczyna... POMOCY co mam myslec i robic ??

Post autor: =MiLi= »

To kup Jej poduszkę ze swoim zdjeciem ;) albo coś ze srebra, jakiś łanćuszek z przywieszką? żeby miala go zawsze przy sobie i myslała o Tobie gdy na niego spojrzy :)
22.09.2007 Nasz Ślub :*
06.07.2008 Nela Natalia :*
29.02.2012 Inga Patrycja :*
Silvia
Młody aktywny
Posty: 11
Rejestracja: 05.09.2006, 20:26

Re: Moja była dziewczyna... POMOCY co mam myslec i robic ??

Post autor: Silvia »

Hmmm... łańcuszek to jest dobry pomysł ..może z wygrawerowanym imieniem na tej przywieszce czy coś w tym rodzaju :mrblue:
Jessica
Młody rozbrykany
Posty: 404
Rejestracja: 03.10.2006, 15:33
Lokalizacja: Wrocław

Re: Moja była dziewczyna... POMOCY co mam myslec i robic ??

Post autor: Jessica »

Z wygrawerowanym imieniem, albo pierwszą literą jej imienia. Ewentualnie coś innego z biżuterii, np. pierścionek, albo bransoletkę...
Mam tylko nadzieję, że wszystko pójdzie po twojej myśli. :wink:
Let's make all dreams come true!
CTX
Młody aktywny
Posty: 9
Rejestracja: 02.10.2006, 20:21

Re: Moja była dziewczyna... POMOCY co mam myslec i robic ??

Post autor: CTX »

Bardzo bym chcial aby poszlo po mojej mysli wszystko i zeby bylo OK ale zobaczymy co bedzie. W niedziele lub w poniedzialek napisz co i jak poszlo
tomasos
Młody aktywny
Posty: 2
Rejestracja: 06.10.2006, 10:32

hola

Post autor: tomasos »

moim zdaniem nie powinienes jej jako pierwszy mowic ze ci na niej zalezy jesli tak jest i ze chcesz z nia byc. to ona z toba zerwala, rzucila ciebie, probowala z innym chlopakiem. pewnie jej juz dawno to wybaczyles skoro chcesz z nia byc. pewnosc ze ona chce z toba byc bedziesz miala jednak tylko wtedy jesli to ona pierwsza powie ze cie kocha i ze chce do ciebei wrocic, mozesz to sprobowac od niej jakos wyciagnac ale nei powinienes byc ulegly... jak mowisz kolezanka byla we wroclawiu sama wiec mogla dojsc do wniosku ze cie kocha i bez ciebei nie moze byc, albo ze nie moze byc sama. pamietaj ona powinna wrocic skruszona :)
mama nadzieje ze sie wam uda jesli cos naprawde do siebie czujecie.
CTX
Młody aktywny
Posty: 9
Rejestracja: 02.10.2006, 20:21

Re: Moja była dziewczyna... POMOCY co mam myslec i robic ??

Post autor: CTX »

Spotkalem sie dzis z moja byla, wrocila dzis a miala wrocic w sobote. Napisala mi sms ze jest w domu i chetnie sie spotka. Wiec sie spotkalismy od 17 do 20:30 bardzo milo spedzilismy czas. Polazilismy troche, pogadalismy o wszystkim tylko nie o nas i o tym co bylo. W sobote(jutro) bede sie z nia widzial znowu to juz jej powiem konkretnie co i jak z nami bedzie. Czy chce cos jeszcze czy nic. Bo to jest meczace takie cos. Postawie wszystko na jedna karte i powiem jej co dalej do niej czuje itd. Zobaczymy co ona powie. Przedstawie jej sytuacje jasno i tez chce miec jasna odpowiedz zebym wiedzial konkretnie na czym stoje.
ZooM
Młody rozbrykany
Posty: 282
Rejestracja: 25.07.2006, 17:35
Lokalizacja: Bydgoszcz Village

Re: Moja była dziewczyna... POMOCY co mam myslec i robic ??

Post autor: ZooM »

U kobiet własnie zauważyłem pewną trudność w wyrażaniu wprost swoich opinii.. chociaż nieraz to nejleposze wyjście, takie bezpośrednie pytanie. Tylko żeby nie wyszło na to że jesteś zdesperowany i jest Twoją jedyną możliwością, to nie pomaga :)
Nie ma niewinnych, są tylko źle przesłuchani...

Lepiej być nienawidzonym za to kim się jest, niż kochanym za to kim się nie jest.
PLAGIATT
Człowiek czynu
Posty: 1368
Rejestracja: 27.09.2002, 20:21
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Moja była dziewczyna... POMOCY co mam myslec i robic ??

Post autor: PLAGIATT »

to teraz ja, moim zdaniem ona moze wczesniej nie byla pewna dlatego nie podejmowala krokow byla zachwycona tym ze wyjdzie i zacznie nowe zycia miala nadzieje ze bedzie lepiej ale sie pomylila... dlatego przestala utrzymywac kontakt bala sie waszej reakcij no ale wy nie daliscie za wygrana i zrozumiala wkoncu ze duzo dla niej znaczysz z tego co widze co napisales to uwazam ze wrocicie do siebie... jedyne co mozesz zrobic to nie naciskaj jej powolutku az do skutku.... wybierajcie sie bawcie sie przytulajcie itp.. to samo z siebie wyjdzie w pewnym momencie ;] ;] ;]

Pozdrawiam
CTX
Młody aktywny
Posty: 9
Rejestracja: 02.10.2006, 20:21

Re: Moja była dziewczyna... POMOCY co mam myslec i robic ??

Post autor: CTX »

No i jak na dzisiejszy dzien wiem na czym stoje. Rozmawialem z nia.Powiedzialem jej ze dalej cos do niej czuje itd. i ze chcialbym zaczac wszystko od nowa ale ona powiedziala ze ona ma dosyc facetow i ze nie chce z nikim byc i ze nic nie bedzie miedzy nami. Ale nadal mamy ze soba super kontakt przez ten czas od piatku do niedzieli widzielismy sie w piatek raz i spedzilismy troche czasu razem w sobote tez sie widzielismy 2 razy prawie pol dnia i w niedziele ale tylko 30 minut przed jej wyjazdem do wroclawia. Za tydzien w sobote wraca juz do domu na stale to na pewno bedziemy sie czesciej widywac. Ale jestem przekonany ze nic z tego nie bedzie bo powiedziala mi ze traktuje mnie jak naprawde super kumpla i bardzo lubi ze mna spedzac czas bo zawsze jest milo. Takze nie wiem czy dac na luz sobie z tymi spotkaniami czy dalej sie spotykac i probowac cos. Wczesniej jak bylismy razem to jej rodzice nie przepadali za mna a teraz z tego co mi mowila to ze jej rodzice nie maja nic przeciwko i mowi im ze idzie do mnie itd. ze ze mna spedza czas.
Wczesniej jak zerwala ze swoim pierwszym chlopakiem i jak zaczynala ze mna to jej mama byla przeciwna temu bo mowila jej zeby odpoczela ze ze mna bedzie tak samo jak z tym wczesniej ale teraz mi powiedziala ze bylo inaczej i ze nie meczyla sie ze mna i jej mama nawet powiedziala ze jak nie byla ze mna to byla dziwna a jak bylismy razem to sie zmienila i miala inna podejkscie do zycia.

Nie wiem co robic ale chyba narazie nie bede nic jej juz mowil ze chce z nia byc itd. z czasem moze samo to jakos jeszcze wyjdzie lub ona zmieni decyzje ale to jest meczace dla mnie bo ja do niej cos czuje i caly czas robie sobie nadzieje a nic z tego nie wychodzi.
PLAGIATT
Człowiek czynu
Posty: 1368
Rejestracja: 27.09.2002, 20:21
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Moja była dziewczyna... POMOCY co mam myslec i robic ??

Post autor: PLAGIATT »

CTX pisze: Wczesniej jak zerwala ze swoim pierwszym chlopakiem i jak zaczynala ze mna to jej mama byla przeciwna temu bo mowila jej zeby odpoczela ze ze mna bedzie tak samo jak z tym wczesniej ale teraz mi powiedziala ze bylo inaczej i ze nie meczyla sie ze mna i jej mama nawet powiedziala ze jak nie byla ze mna to byla dziwna a jak bylismy razem to sie zmienila i miala inna podejkscie do zycia.
tak samo jak z tym wczesniejszym hm... ?? o co jej dokladnie chodzilo co mialo byc tak samo ???

mowilem nie naciskaj... gdzie Ci sie czlowieku spieszy... z takimi sprawami trzeba powoli ona sama musi dojrzec do tej decyzji... spotykajcie sie i tyle nie mecz ja wiecej juz ta kwestia albo cos z tego bedzie albo nie... nie z ryzykujesz nie przeknasz sie w najgorszym wypadku zostaniecie dobrymi przyjaciolmi...
CTX
Młody aktywny
Posty: 9
Rejestracja: 02.10.2006, 20:21

Re: Moja była dziewczyna... POMOCY co mam myslec i robic ??

Post autor: CTX »

Bo wczesniej jej chlopak byly nawiedzal ja w domu wszedzie za nia lazil itd. poprostu nie dawal jej zyc. Mowil ze sie powiesi i takie inne teksty. Wypisywal glupie sms do jej rodziny ze ona jest ze mna w ciazy ze planuje jechac ze mna na wakacje itd. poprostu robil wszystko abysmy nie byli razem. A jej mama sie przekonala ze jak ze mna sie zerwala to ja nic glupiego nie robilem poprostu dalem jej luz.

Ale teraz nie bede jej meczyl juz tym czy bedziemy razem czy nie to samo moze wyjdzie z czasem. Kiedys jeszcze po tym jak ze soba zerwalismy to pytalem sie jej czy bedziemy jeszcze razem to powiedziala ze 50/50 ze ona nie wiem co bedzie za jakis czas.
PLAGIATT
Człowiek czynu
Posty: 1368
Rejestracja: 27.09.2002, 20:21
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Moja była dziewczyna... POMOCY co mam myslec i robic ??

Post autor: PLAGIATT »

no widzisz i tu zrobiles blad powiedziales jej wszystko co czujesz itp jednym slowem mogles ja tym teraz tylko wystraszyc pozwol jej zrobic pierwszy krok i czekaj jesli ci zalezy spotykajcie sie jakby nidy nic jak kolega z kolezanka... pozdro i zycze powodzenia...

kobiety nie lubia nachalnych osób ;)
aśka
Młody aktywny
Posty: 34
Rejestracja: 29.01.2006, 16:33
Lokalizacja: poznań

Re: Moja była dziewczyna... POMOCY co mam myslec i robic ??

Post autor: aśka »

owszem nie lubimy nachalnych osob ale musisz wziac tez pod uwage to iz ona moze nie odwazyc sie z roznych przyczyn zrobic pierwszego kroku...
ODPOWIEDZ