

nikt niewyróżniałby sie i nie szpanował swoim superanckim ubiorem, ale z drugiej strony... cały rok szkolny w jednym stroju?



//mod: na przyszłość- może trochę mniej emot ; ]
naszego? to nie jest mój minister. nie ja go wybierałam.naszego ministra edukacji
ehehe, wybacz Pietruszka, ale po Twojej wypowiedzi naprawdę myślę, że mundurki to dobry pomysł. oldskulowe najacze? no proszę Cię..Pietruszka pisze:moje szerokie spodnie, oldskulowe najacze, bluza Mets'ów i czapeczka mają zostać w domu a ja w jakimś tragicznym mundurku mam zajewaniać do szkoły?
wyjaśniamvanessa pisze:hmm.. nie rozumiem pytania ; ) co to znaczy " co mam do Twoich butów" - wyjaśnij? ; )
po za tymvanessa pisze: oldskulowe najacze? no proszę Cię..
moje ciuchy są super ale dla bardzo nielicznego grona osób. w mojej szkole 3/4 lasek chodzi z gołym brzuchem i tyłkiem na wierzchu. ja nie pokazuje nadmiernie ciała. poprostu mam swój styl i nie chcę żeby ktoś mnie ograniczał albo zabraniał mi mojej indywidualności.vanessa pisze: uważam po prostu, że możemy zostawić w domu te super ciuchy, jeśli jesteśmy w szkole ; ]