Mundurki???
-
- Człowiek czynu
- Posty: 1257
- Rejestracja: 09.05.2005, 23:41
- Lokalizacja: Nowa Huta:)
Re: Mundurki???
To jak ludzie oceniają tylko i wyłącznie po ubiorze to chyba niewarto się nimi przejmować
Czy jestem gejem, metalem lubiącym musli czarnoskórym polaninem - nie tolerujesz mnie - nie masz mego szacunku!
-
- Młody aktywny
- Posty: 21
- Rejestracja: 02.12.2006, 21:06
Re: Mundurki???
Nie 'tylko i wyłącznie', ale pierwsze wrażenie ZAWSZE jest wywołane ubiorem. Działamy podświadomie i nie zależy to od osobowości, czy nawet woli człowieka. Jak będziesz chciał, to nawet u siebie to zauważysz
Ostatnio zmieniony 03.12.2006, 14:49 przez Dżifors, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Człowiek czynu
- Posty: 1257
- Rejestracja: 09.05.2005, 23:41
- Lokalizacja: Nowa Huta:)
Re: Mundurki???
Widze że coś ze mną nie tak skoro każdy myli mnie z babą Co z wami ;d
Czy jestem gejem, metalem lubiącym musli czarnoskórym polaninem - nie tolerujesz mnie - nie masz mego szacunku!
-
- Człowiek czynu
- Posty: 1958
- Rejestracja: 13.05.2004, 14:01
- Płeć: mężczyzna
Re: Mundurki???
Heheh, avatarek sobie napraw
A moim zdaniem mundurek to głupi pomysł głównie ze względu na to, że trzeba na niego sporo wybulić, a niekoniecznie fajnie się w nim wygląda
A moim zdaniem mundurek to głupi pomysł głównie ze względu na to, że trzeba na niego sporo wybulić, a niekoniecznie fajnie się w nim wygląda
-
- Młody aktywny
- Posty: 21
- Rejestracja: 02.12.2006, 21:06
Re: Mundurki???
ta "Jaga" w nicku troche myli sorryJaGaKi pisze:Widze że coś ze mną nie tak skoro każdy myli mnie z babą Co z wami ;d
-
- Młody aktywny
- Posty: 87
- Rejestracja: 24.08.2006, 00:28
Re: Mundurki???
A w mojej szkole nie było, nie ma i nie będzie mundurków. I dobrze
Są słowa, które jak motyle, mogą unieść w górę Twoje sny...
-
- Młody aktywny
- Posty: 34
- Rejestracja: 29.01.2006, 16:33
- Lokalizacja: poznań
Re: Mundurki???
w mojej sql nie ma mundurkow jak narazie i mam wielka nadzieje ze nie bedzie... choc jak patrze na pomysly mojego dyrektora to juz powoli zaczynam sie bac ;p
-
- mroczny karol
- Posty: 1085
- Rejestracja: 26.08.2005, 12:37
- Lokalizacja: Poznań
Re: Mundurki???
Nie widzę żadnego związku a teoria bzdurna. Wrażenie strojem? Tylko kiedy podchodzi pod dziwkarski albo subkulturowy. Taka prawda. A czar pryska przy otwieraniu ustDżifors pisze:Nie 'tylko i wyłącznie', ale pierwsze wrażenie ZAWSZE jest wywołane ubiorem
btw. W jednym z gimnazjów w naszym mieście już są mundurki, a w jednym z liceów mogą chodzić tylko na brązowo/czarno/zielono i bez dodatków
Żyć to znaczy rodzić się powoli
-
- Szalony pismak
- Posty: 788
- Rejestracja: 12.01.2006, 21:32
Re: Mundurki???
przynajmniej nikt w różowym nie wyskoczy. jak miło;)mogą chodzić tylko na brązowo/czarno/zielono
na wrażliwość nie ma żadnego lekarstwa. mamy uczucia i dlatego życie tak boli.
-
- mroczny karol
- Posty: 1085
- Rejestracja: 26.08.2005, 12:37
- Lokalizacja: Poznań
Re: Mundurki???
I tak raczej nie wyskakiwali, bo tam większość metali z miasta chodzi a druga polowa do nas. No i my mamy jedyną Gothke xDD
Żyć to znaczy rodzić się powoli
-
- pogromca twarożków
- Posty: 1380
- Rejestracja: 10.01.2005, 20:56
- Lokalizacja: Bielsko - Biała
-
- Prawie autorytet
- Posty: 3270
- Rejestracja: 28.02.2004, 18:24
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Mundurki???
Pamietam jak moja siostra opowiadala (jest troche starsza od nas), ze jej szkoła była ostatnia szkołą, w ktorej obowazywały mundurki, a raczej takie fartuszki nakładane na ubranie. Podczas apelu, gdy dyrektor oznajmił o usunieciu tego nakazu, wszyscy uczniowie od razu zdjeli fartuszki i zaczeli nimi machac Podobno mieli wielka radoche ;P
-
- Młody rozbrykany
- Posty: 282
- Rejestracja: 25.07.2006, 17:35
- Lokalizacja: Bydgoszcz Village
Re: Mundurki???
Mi by w sumie mundurki nie przeszkadzały, jakieś ładne spodnie wmiarę eleganckie + biała koszula i jest spoko, w anglii tak biegają przynajmniej podczas nauczania początkowego (do 12 roku życia o ile pamiętam, a dalej to w lepszych szkołach). Zresztą u mnie w klasie z każdym rokiem i tak widać tenedencję do coraz bardziej eleganckiego ubioru, nikogo nie dziwią ludzie przychodzący do szkoły w koszulach albo eleganckich sweterkach, a jest takich ludzi coraz więcej, ogólnie to chodę do męskiej szkoły i Ci któych na to stać po proatu najczęściej wybierają ten kierunek i szczerze powiem że mi to się podoba, bo nie jest to niczym wymuszone, a jest to po prostu oznaka pewnej dojrzałości psyhicznej i dostrzeżenia tego, że po prostu warto schludnie wyglądać, w miejscu które można nazwać naszą pracą. A bynajmniej nie wpływa to na brak oryginalności wśród ludzi i jakieś zatarcie indywidualności, wręcz przeciwnia.. ja np lubię dosyć krzykliwe ubiory, np hawajska koszula albo coś innego dosyć wzorzystaego, albo idealna biel.. inny wolą białą koszulę + jakiś fajny bezrękawnik, inny skórzaną marynarkę.. kolejny lnianą albo bawełnianą.. dla każdego coś miłego jak widać
Kiedyś ubierałem się po skejtowemu, teraz czasem do tego troszkę tęsknię i chwilami wrzucę szerokie spodenki jak jadę poskakać na rowerze (najwygodniej tak ), teraz patrzę na to tak że wynikało to z moich poglądów w tamtym czasie, buntu przeciwko utartym schematom najczęściej wynikającym z braku ich zrozumienia i szerszego spojrzenia na daną sytacją.. 'przecież to ja jestem najmądrzejszy, nie? i niech mi ktoś spróbuje zabornić tego co lubię albo niech ktoś spróbuje zaprzeczyć mojemu poczuciu indywidualności', chęci wyzwolenia, fascynacji ziółkiem itp.. teraz ubieram się "normalnie" tzn koszula albo tshirt + jeansy, a jestem postrzegany jako jeszcze większy indywidualista i osoba nietypowa, przynajmniej przez tych któzi mają to odwagę powiedzieć, doszedłem do jednego wniosku - wygląd nic nie znaczy w porównaniu z tym jacy jesteśmy i jakimi nas widzą ludzie, wyglądam najczesciej uzupełniamy pewne braki w naszym wnętrzu, albo chcemy być postrzegani za taką a nie inną osobę dzięki temu wyglądowi. Moim zdaniem jedynym celem w noszeniu takich a nie innych ciuchów powinna być ich wygoda, a że jednym w tym wygodnie, a drugim w czym innym to bardzo dobrze Gusta i guściki
Ale się rozpisałem.. chciałbym tak umieć na sprawdzianach z polskiego..
Kiedyś ubierałem się po skejtowemu, teraz czasem do tego troszkę tęsknię i chwilami wrzucę szerokie spodenki jak jadę poskakać na rowerze (najwygodniej tak ), teraz patrzę na to tak że wynikało to z moich poglądów w tamtym czasie, buntu przeciwko utartym schematom najczęściej wynikającym z braku ich zrozumienia i szerszego spojrzenia na daną sytacją.. 'przecież to ja jestem najmądrzejszy, nie? i niech mi ktoś spróbuje zabornić tego co lubię albo niech ktoś spróbuje zaprzeczyć mojemu poczuciu indywidualności', chęci wyzwolenia, fascynacji ziółkiem itp.. teraz ubieram się "normalnie" tzn koszula albo tshirt + jeansy, a jestem postrzegany jako jeszcze większy indywidualista i osoba nietypowa, przynajmniej przez tych któzi mają to odwagę powiedzieć, doszedłem do jednego wniosku - wygląd nic nie znaczy w porównaniu z tym jacy jesteśmy i jakimi nas widzą ludzie, wyglądam najczesciej uzupełniamy pewne braki w naszym wnętrzu, albo chcemy być postrzegani za taką a nie inną osobę dzięki temu wyglądowi. Moim zdaniem jedynym celem w noszeniu takich a nie innych ciuchów powinna być ich wygoda, a że jednym w tym wygodnie, a drugim w czym innym to bardzo dobrze Gusta i guściki
Ale się rozpisałem.. chciałbym tak umieć na sprawdzianach z polskiego..
Nie ma niewinnych, są tylko źle przesłuchani...
Lepiej być nienawidzonym za to kim się jest, niż kochanym za to kim się nie jest.
Lepiej być nienawidzonym za to kim się jest, niż kochanym za to kim się nie jest.
-
- Młody rozbrykany
- Posty: 274
- Rejestracja: 08.11.2006, 17:11
- Lokalizacja: z piekla rodem xD
Re: Mundurki???
u mnie w szokle to tak jest, ze jak ktoś sie dziwacznie ubiera to znaczy ze jest inny, ja tak nie uwazam bo ja sie dziwnie ubirem, co chwile zmieniam styl a i tak mnie wszyscy lubia* ale ogolnie nie jestem za mundurkami
* Tylko wrodzona skromność nie pozwala mi powiedzieć,że jestem najlepsza- jedno z moich ulubionych powiedzonek.
* Tylko wrodzona skromność nie pozwala mi powiedzieć,że jestem najlepsza- jedno z moich ulubionych powiedzonek.
Na zewnątrz jestem kobietą. Bardzo chciałabym być tez taką w środku
Czuć się szczęśliwym i bez szczęścia- jest szczęściem...
A wiecie co najlepsze jest w [you] ??
To, że ma taką fajna kumpele jak ja xD
Czuć się szczęśliwym i bez szczęścia- jest szczęściem...
A wiecie co najlepsze jest w [you] ??
To, że ma taką fajna kumpele jak ja xD
-
- Młody aktywny
- Posty: 49
- Rejestracja: 30.03.2003, 19:11
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Mundurki???
A ja jestem za mundurkami. Choćby na próbę. Krzywda nikomu by się nie stała a zobaczylibyśmy czy byłyby jakieś zmiany.
-
- Człowiek czynu
- Posty: 1257
- Rejestracja: 09.05.2005, 23:41
- Lokalizacja: Nowa Huta:)
Re: Mundurki???
Miałem mundurki w szkole - potem to jakoś głupio gdziekolwiek iść (na miasto/biblioteki/autobusu/mięsnego/sklepu*)
*Niepotrzebne skreślić
*Niepotrzebne skreślić
Czy jestem gejem, metalem lubiącym musli czarnoskórym polaninem - nie tolerujesz mnie - nie masz mego szacunku!
-
- Szalony pismak
- Posty: 738
- Rejestracja: 17.06.2006, 08:49
- Lokalizacja: Krzeszowice
Re: Mundurki???
Głupio, nie głupio, ale nas na osiedlu bili za mundurki... no i zonk, trzeba było się w szkole przebierać, tylko, żeby dyrektorka nie widziała
a swoją drogą to bardzo źle te mundurki wspominam - brzydkie, niewygodne, niepraktyczne (gdzieś tam jeszcze wisi u mnie w szafie i normalnie jak widzę tą zieloną marynarkę to mnie trzepie... )
a swoją drogą to bardzo źle te mundurki wspominam - brzydkie, niewygodne, niepraktyczne (gdzieś tam jeszcze wisi u mnie w szafie i normalnie jak widzę tą zieloną marynarkę to mnie trzepie... )
"Kto na drodze swego życia zapalił choćby jeden promyk nadziei dla pogrążonego w czarnej godzinie, ten nie żył daremnie"
-
- Prawie autorytet
- Posty: 2969
- Rejestracja: 24.06.2003, 17:28
- Płeć: kobieta
- Lokalizacja: NY! :D
Re: Mundurki???
ale dzieki Nim nie bylo podzialu na tych "biednych" i "bogatych"czarownica333 pisze:brzydkie, niewygodne, niepraktyczne (gdzieś tam jeszcze wisi u mnie w szafie i normalnie jak widzę tą zieloną marynarkę to mnie trzepie... )
nie wiem jak to bylo u Ciebie czarownica ale u mnie w bylym liceum "bogatsze" dziewczyn gnebili te "biedniejsze" za to, ze np byly ubrane w to samo 2 dni pod rzad...
wiem glupota ale z tym nawet nie wiadomo bylo jak walczyc apele nie pomagaly, upomnienia tez nie... pamietam jak te gnebione plakaly chowajac sie w lazienkach, tlumaczac sie ze nie maja kasy itd. Normaln to rozumieli ale zawsze sa te "taborety" ktore nic nie kumaja...
Jednak wracajac do mysli glownej... od tamtej pory jestem za mundurkami. Chocby byly brzydkie itd.
a myslicie, ze Nasze mundury sa wygodne?
a skad, ciezkie i smierdzace...
ale kazdy wyglada tak samo.I tam maja gdzies to czy ja jestem z E-ga czy z Zakopanego. I czy mam kase czy nie bo wszyscy biegamy w tym samym... i to w/g mnie jest fajne
Podpisuj Dni Imieniem Swym.!
Krolujesz Im.!
Krolujesz Im.!
-
- Człowiek czynu
- Posty: 1257
- Rejestracja: 09.05.2005, 23:41
- Lokalizacja: Nowa Huta:)
Re: Mundurki???
Skate Girl - to za przeproszenim te osoby które się przejmują, że mają gorszy ciuch są... niemądre... bo jak tu się czymś takim przejmować?
Czy jestem gejem, metalem lubiącym musli czarnoskórym polaninem - nie tolerujesz mnie - nie masz mego szacunku!
-
- Człowiek czynu
- Posty: 1689
- Rejestracja: 06.02.2005, 21:52
- Lokalizacja: })i({
Re: Mundurki???
oj Jagaki, uwierz, że można olewać, ale za którymś razem słowa takich idiotek za przeroszeniem uderzają prosto w serce i na to nie ma rady, tym bardziej, że dziewczynki wychowywane skromnie i bez nadmiaru pieniędzy są wyjątkowo delikatne i wrażliwe : ) wiem, bo u mnie w szkole było tak jak u SkaTe.
"Prawdziwa miłość przenika tajemnice i samotność kochanej osoby, pozwalając jej zachować swoje sekrety i pozostawia jej wewnętrzną wolność."