Mundurki???

Spędzamy w niej (albo powinniśmy spędzać) sporą cześć swojego życia. Jak w niej przetrwać i zostać sobą? Jak radzić sobie z codziennymi szkolnymi wymogami? Jak uniknąć najgorszych katuszy? Co interesującego dzieje się u Was w szkole, a z czym nie możecie wytrzymać?
ODPOWIEDZ
stokrotka
Młody aktywny
Posty: 12
Rejestracja: 10.01.2006, 20:28
Lokalizacja: pacanowo

Mundurki???

Post autor: stokrotka »

witam :!: mój temacik nawiązuje po częśći do jednej z propozycji naszego ministra edukacji, a mianowicie do..... wprowadzenia mundurków w szkołach :? choć minister niedawno to ogłosił, w mojej szkole wywołało to burzliwą dyskusję. zdanie klasy było podzielone. ja jestem tak pół na pół.
nikt niewyróżniałby sie i nie szpanował swoim superanckim ubiorem, ale z drugiej strony... cały rok szkolny w jednym stroju? :emm: :nie: nepewno :nie:

//mod: na przyszłość- może trochę mniej emot ; ]
Ostatnio zmieniony 19.11.2006, 23:10 przez stokrotka, łącznie zmieniany 1 raz.
"Miłość do człowieka to pragnienie prawdziwego dobra dla każdego"
Linka
Prawie autorytet
Posty: 3270
Rejestracja: 28.02.2004, 18:24
Lokalizacja: Elbląg

Re: Mundurki???

Post autor: Linka »

Uwazam ze mudurki nie zmienia opinii miedzy dzieciakami i mlodzieza dotyczacej ubrania. Oprocz ubioru jest mnostwo innych rzeczy, ktorymi bogaci beda sie wyrozniac. Beda mieli drogie, fajne plecaki, drogie zeszyty, nowe, niezniczone ksiazki prosto z ksiegarni i oczywiscie najnowsze komorki....
Jedyne co moglyby zmienic mundurki, ze nie byloby takiego cyrku w szkolach, gdzie 16- to latki (a nawet mlodsze) paraduja po szkole z deklotem ogromnego rozmiaru, krociotka bluzeczka i jeansami ledwo zakrywajacymi tylek. Tylko ze w tym wypadku, powinno sie klasc nacisk na nauke mlodziezy kultury, a nie zmuszanie ich do chodzenia ciagle w tym samym ubraniu.
Blood On The Ground
mroczny karol
Posty: 1085
Rejestracja: 26.08.2005, 12:37
Lokalizacja: Poznań

Re: Mundurki???

Post autor: Blood On The Ground »

Linka, przecież ma wejść zero tolerancji i brak komórek w szkolach xDD
Ale zgadzam się, jeśli chce w ten sposób 'zataić' bogatych, to nie jest w stanie
Żyć to znaczy rodzić się powoli
pietruszka
Szalony pismak
Posty: 788
Rejestracja: 12.01.2006, 21:32

Re: Mundurki???

Post autor: pietruszka »

naszego ministra edukacji
naszego? to nie jest mój minister. nie ja go wybierałam.
moje szerokie spodnie, oldskulowe najacze, bluza Mets'ów i czapeczka mają zostać w domu a ja w jakimś tragicznym mundurku mam zajewaniać do szkoły? wielkie dzięki panie Edukator ale ja się na to nie piszę. poza tym to trochę kosztuje. 120 zł to nie mała kasa. mnie nie stać.
na wrażliwość nie ma żadnego lekarstwa. mamy uczucia i dlatego życie tak boli.
czarownica333
Szalony pismak
Posty: 738
Rejestracja: 17.06.2006, 08:49
Lokalizacja: Krzeszowice

Re: Mundurki???

Post autor: czarownica333 »

To może ja się wypowiem jako ta, co 3 lata gimnazjum teoretycznie w mundurku chodziła :D to wcale nie jest lek na całe zło, jak ktoś chce pokazać brzuch czy tyłek na wierzchu to mu w niczym mundurek nie przeszkadza, tym bardziej w szpanowaniu drogimi ciuchami, gadżetami. Rodzice kupę kasy na mundurek wydadzą, nie jest to ani wygodne, ani ładne (nasze były w zieloną kratkę... :emm: ) i tak naprawdę żadnego efektu wychowawczego to nie daje. Mentalności młodzieży nie zmienimy narzucając im sposób ubierania się, wręcz przeciwnie narzucanie stroju może wzbudzić tylko bunt i sprzeciw i młodzi będą szukać tylko sposobów, jak obejść kolejny przepis... o to szanownemu (tfu, tfu, tfu) ministrowi chodzi?
"Kto na drodze swego życia zapalił choćby jeden promyk nadziei dla pogrążonego w czarnej godzinie, ten nie żył daremnie"
stokrotka
Młody aktywny
Posty: 12
Rejestracja: 10.01.2006, 20:28
Lokalizacja: pacanowo

Re: Mundurki???

Post autor: stokrotka »

no bunt to sie juz rozpoczął u wiekszości ale nauczyciele sa baaaAaaardzo za wprowazeniem ich do szkoły. dobrze ze decyduje o tym dyrcio :D
"Miłość do człowieka to pragnienie prawdziwego dobra dla każdego"
vanessa
Człowiek czynu
Posty: 1689
Rejestracja: 06.02.2005, 21:52
Lokalizacja: })i({

Re: Mundurki???

Post autor: vanessa »

ja myślę, że to dobrze,
ja jestem za 8)
"Prawdziwa miłość przenika tajemnice i samotność kochanej osoby, pozwalając jej zachować swoje sekrety i pozostawia jej wewnętrzną wolność."
melOn
Cicha wOda z bąbelkami
Posty: 1476
Rejestracja: 31.12.2005, 09:48
Lokalizacja: phi

Re: Mundurki???

Post autor: melOn »

a ja przeciw, nie zmieni to ludzi jak wyżej już było powiedziane ;-)
pozatym co z tego, że po szkole będzie się chodzić w mundurku jak młodzież, dzieci spotykają/ widzą się również po szkole, więc różnice w ubiorze [kto, co i za ile ma] i tak będą zauważalne ;-)
vanessa
Człowiek czynu
Posty: 1689
Rejestracja: 06.02.2005, 21:52
Lokalizacja: })i({

Re: Mundurki???

Post autor: vanessa »

ale liczy się szacunek, szkoła to szkoła - więc mundurki, na placu zabaw- możemy chodzić ubrani nawet w kostium kąpielowy. uważam, że młodzież powinna nabrać szacunku, bo na przełomie ostatnich lat strasznie się rozpuścili.
i żeby mnie nikt nie zlinczował, chcę podkreślić, że w tym momencie generalizuje, owszem, więc niech żadna jednostka ;p nie będzie urażona ; ]
Pietruszka pisze:moje szerokie spodnie, oldskulowe najacze, bluza Mets'ów i czapeczka mają zostać w domu a ja w jakimś tragicznym mundurku mam zajewaniać do szkoły?
ehehe, wybacz Pietruszka, ale po Twojej wypowiedzi naprawdę myślę, że mundurki to dobry pomysł. oldskulowe najacze? no proszę Cię..
"Prawdziwa miłość przenika tajemnice i samotność kochanej osoby, pozwalając jej zachować swoje sekrety i pozostawia jej wewnętrzną wolność."
pietruszka
Szalony pismak
Posty: 788
Rejestracja: 12.01.2006, 21:32

Re: Mundurki???

Post autor: pietruszka »

vanessa co masz do moich oldskulowych najaczy?
na wrażliwość nie ma żadnego lekarstwa. mamy uczucia i dlatego życie tak boli.
vanessa
Człowiek czynu
Posty: 1689
Rejestracja: 06.02.2005, 21:52
Lokalizacja: })i({

Re: Mundurki???

Post autor: vanessa »

hmm.. nie rozumiem pytania ; ) co to znaczy " co mam do Twoich butów" - wyjaśnij? ; )

uważam po prostu, że możemy zostawić w domu te super ciuchy, jeśli jesteśmy w szkole ; ] może z czasem noszenie ich 'po-szkole' będzie jeszcze bardziej przyjemniejsze ; ]
"Prawdziwa miłość przenika tajemnice i samotność kochanej osoby, pozwalając jej zachować swoje sekrety i pozostawia jej wewnętrzną wolność."
melOn
Cicha wOda z bąbelkami
Posty: 1476
Rejestracja: 31.12.2005, 09:48
Lokalizacja: phi

Re: Mundurki???

Post autor: melOn »

no ale szacunek do szkoły można pokazać też przez ubiór normalny a nie mundurki ;| pozatym nie sądzę by to się przyjęło w szkołach ;] zresztą nauczyciele [w większości szkół] jak zawsze na początku będą straszyć karami itp typu wyrzucenie ze szkoły, zachowanie, a później powoli będą przymykać oczy na strój odbiegający od mundurku szkolnego.
vanessa
Człowiek czynu
Posty: 1689
Rejestracja: 06.02.2005, 21:52
Lokalizacja: })i({

Re: Mundurki???

Post autor: vanessa »

może rzeczywiście masz MelOnku rację, ale mówisz o normalnym ubiorze, niech wszyscy ubierają się normalnie, wtedy będzie cool ; )
"Prawdziwa miłość przenika tajemnice i samotność kochanej osoby, pozwalając jej zachować swoje sekrety i pozostawia jej wewnętrzną wolność."
melOn
Cicha wOda z bąbelkami
Posty: 1476
Rejestracja: 31.12.2005, 09:48
Lokalizacja: phi

Re: Mundurki???

Post autor: melOn »

ale wiadome jest to, że i tak i tak nie wszyscy będą się do tego stosować, a zakazy i kary nie są najlepszym wyjściem ;-/ pozatym jak ja widzę u niektórych gimnazjalistek makijaż to.... skaranie boskie ... :zdziwko: :zdziwko: :zdziwko: :zdziwko: kilo tapety... z tym też mogliby coś zrobić :mrblue: bo to ładnie nie wygląda, a co za dużo to nie zdrowo. :mrblue:
pietruszka
Szalony pismak
Posty: 788
Rejestracja: 12.01.2006, 21:32

Re: Mundurki???

Post autor: pietruszka »

vanessa pisze:hmm.. nie rozumiem pytania ; ) co to znaczy " co mam do Twoich butów" - wyjaśnij? ; )
wyjaśniam
vanessa pisze: oldskulowe najacze? no proszę Cię..
po za tym
vanessa pisze: uważam po prostu, że możemy zostawić w domu te super ciuchy, jeśli jesteśmy w szkole ; ]
moje ciuchy są super ale dla bardzo nielicznego grona osób. w mojej szkole 3/4 lasek chodzi z gołym brzuchem i tyłkiem na wierzchu. ja nie pokazuje nadmiernie ciała. poprostu mam swój styl i nie chcę żeby ktoś mnie ograniczał albo zabraniał mi mojej indywidualności.
na wrażliwość nie ma żadnego lekarstwa. mamy uczucia i dlatego życie tak boli.
SkaTe_GirL
Prawie autorytet
Posty: 2969
Rejestracja: 24.06.2003, 17:28
Płeć: kobieta
Lokalizacja: NY! :D

Re: Mundurki???

Post autor: SkaTe_GirL »

ja tam chodze w mundurze i nie narzekam ;PPPP
Podpisuj Dni Imieniem Swym.!
Krolujesz Im.!
;)
vanessa
Człowiek czynu
Posty: 1689
Rejestracja: 06.02.2005, 21:52
Lokalizacja: })i({

Re: Mundurki???

Post autor: vanessa »

okey, jak tam sobie chcesz, pietruszka.
ja wyraziłam moje zdanie na ten temat ;| nie widzę szans na wymianę poglądów, a raczej na dociekanie swojej racji, hehe, tak więc poprzestańmy na tym, że każdy ma swoje zdanie na temat mundurków ; ]
"Prawdziwa miłość przenika tajemnice i samotność kochanej osoby, pozwalając jej zachować swoje sekrety i pozostawia jej wewnętrzną wolność."
NiCkI:*
Młody aktywny
Posty: 7
Rejestracja: 10.03.2005, 22:06
Lokalizacja: z pomorskiego

Re: Mundurki???

Post autor: NiCkI:* »

hej!! co do mundurkow to mi jest wszystko jedno i tak u nas w szkole trzeba nosic mundurki. Jesli to cos mozna nazwac mundurkiem.Powiem tak.Noszenie mundurkow nie jest takie zle, zauwazylam ze osoby, ktore chca pokazac, ze sie modnie ubieraja narzekaja na te mundurki.to chyba tyle.=]
pozdrawiam=]
Jessica
Młody rozbrykany
Posty: 404
Rejestracja: 03.10.2006, 15:33
Lokalizacja: Wrocław

Re: Mundurki???

Post autor: Jessica »

Ja nie chcę mundurków! Tak jak więkrzość mojej klasy uważam, że to ograniczanie mojej wolności. Bo w końcu mam prawo ubierać się jak chcę. Przecież nie chodzę półnaga po szkole, więc nikt nie może się mnie czepiać.

Teraz co do wyglądu (pomijając koszty kupienia mundurku). Jak ma to wyglądać dla dziewczyn? Spódnica, czy spodnie? Dla panienek to chyba spódnice, ale przecież zimą zamarzne...
Tym, co nie chodzą już do skoły często nie przeskadzają mundurki, a nawet się podobają, ale to w końcu nie oni mają w nich chodzić.

Ja będę "walczyć" z mundurkami do oporu, tzn. po prostu nie będę w nim chodzić, aż albo nie będę musiała go nosić, albo aż cena za nie noszenie będzie za wysoka... to tyle
prosiłabym tego zbyt dobitnie nie komentować (jestem wrażliwa ;P)
Let's make all dreams come true!
Dżifors
Młody aktywny
Posty: 21
Rejestracja: 02.12.2006, 21:06

Re: Mundurki???

Post autor: Dżifors »

mnie też się to nie podoba, bo jest to kolejna rzecz która mnie ogranicza, a to z kolei budzi we mnie najgorsze instynkty :evil:
z drugiej strony ludzie nieznajomi w szkole nie będą z daleka oceniać danej osoby po ubiorze, czy jest dresem, czy metalem czy kim tam, a to jest plus. Tylko czy ten plus równoważy minusy? Wg mnie - nie
ODPOWIEDZ