Wada wzroku, wyzdrowieje?

Każdego z nas nurtuja pytania i dylematy o których trudno myśleć, a co dopiero głośno rozmawiać. I to jest własnie odpowiednie miejsce na poruszanie trudnych, nurtujących Was tematów, także tabu. Żadnych ograniczeń moralno-etycznych!
ODPOWIEDZ
GoSiAcZeK
Szalony pismak
Posty: 970
Rejestracja: 10.05.2005, 21:53
Płeć: kobieta

Re: Wada wzroku, wyzdrowieje?

Post autor: GoSiAcZeK »

Hmm... Mam problem, od paru dni noszę okulary, moja wada wzroku jest niska, bo -1 D w jednym i w drugim oku. Zastanawiam się czy ta wada może całkowicie zniknąć. Szukałam w necie odpowiedzi na to pytanie, nic nie znalazłam, ale może wy mi pomożecie. Byłabym wdzięczna... Czekam z niecierpliwością na odpowiedzi ;)
13.02.2005 r.

A. ;**
Paweł
Morphlorchack
Posty: 6351
Rejestracja: 30.08.2002, 11:21
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Wada wzroku, wyzdrowieje?

Post autor: Paweł »

Z własnego doświadczenia wiem, że jest to możliwe!

Kiedyś, jak byłem bardzo mały, też miałem wade wzroku, nie pamiętam jaką.
Generalnie dzięki rodzicom nosiłem okluary, pilnowali mnie ostro. Ale dzięki temu od drugiej klasy SP nie musze już nosić okularów, a wzrok mam na prawde baaardzo dobry :) Po prostu nie wyobrażam sobie np. że nie wiem, że nie będe widział ceny na artykułach w sklepie... ;D

Dlatego też powtarzam każdemu żeby nosił te okulary, bo przecież pomagają i wcale nie szpecą! Wręcz odwrotnie... także wiesz Gosiaczek,... masz nosić okulary! :P Tym bardziej, że wada nie jest zbyt duża, więc szanse są chyba bardzo duże :)
Niestety rzadko koło zdarzeń, obraca siła naszych marzeń.
:: // https://www.readyforboarding.pl
:: // me? https://pawel.florczak.info
*MysterY*
Tuningowiec
Posty: 3122
Rejestracja: 28.02.2004, 23:44
Lokalizacja: 51°47'N 19°27'E

Re: Wada wzroku, wyzdrowieje?

Post autor: *MysterY* »

bo jak nie bedizesz nosic to nie bedziesz wiedziala co ja tutaj napisalem :P chyba ze sie wycfanisz :P
Ford Mondeo mk1 Ghia RS1800 115KM
GoSiAcZeK
Szalony pismak
Posty: 970
Rejestracja: 10.05.2005, 21:53
Płeć: kobieta

Re: Wada wzroku, wyzdrowieje?

Post autor: GoSiAcZeK »

Heheh *MysterY* Mam je na nosie i tak nie widze co tam napisałeś :P Musiałam się wycwanić ;P

Rodzice mnie pilnują, ale ja i tak dziwnie się w nich czuje :/ Mam nadzieję, że rzeczywiście jest tak jak mówisz Paweł i to w końcu minie. Dzieki ;*
13.02.2005 r.

A. ;**
Paweł
Morphlorchack
Posty: 6351
Rejestracja: 30.08.2002, 11:21
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Wada wzroku, wyzdrowieje?

Post autor: Paweł »

życze powodzenia i bede trzymać kciuki :)
Niestety rzadko koło zdarzeń, obraca siła naszych marzeń.
:: // https://www.readyforboarding.pl
:: // me? https://pawel.florczak.info
=MiLi=
Wspaniała
Posty: 4384
Rejestracja: 30.01.2005, 21:42
Płeć: kobieta
Lokalizacja: ŁóDź

Re: Wada wzroku, wyzdrowieje?

Post autor: =MiLi= »

Moja siostra nosiła plusy jak była młodsza i wada Jej całkowicie zniknęła.. nie wiem jak to jest z minusami.. sama powinnam je nosić, ale niecierpię mieć nic na nosie :/ nie wytrzymuję pięciu minut w przeciwsłonecznych to i w takich nie dam rady :/ Z tego co się zorientowałam tż mam wade ok -1... bo jak zakładam okulary Brata Mystery'ego to widzę idealnie ;P
22.09.2007 Nasz Ślub :*
06.07.2008 Nela Natalia :*
29.02.2012 Inga Patrycja :*
Kubuś
Młody rozbrykany
Posty: 445
Rejestracja: 16.01.2005, 19:05
Lokalizacja: Ełk

Re: Wada wzroku, wyzdrowieje?

Post autor: Kubuś »

jak przeszkadzaja okulary to zastanow sie nad soczewkami... ale z taka wada to i z okularami nie ma problemow, sa ludzie ktorym pasuja sa ludzie ktorym nie no ale sa soczewki jakby co... zawsze mozna laserowo skorygowac wade, ale nie orientuje sie w szczegolach, najlepiej takie pytania zadawac okuliscie
Nie narzekam, chociaż jestem niższy niż Clint Eastwood
Chociaż nigdy nie dołączę do grona kulturystów
Chociaż nie znam setek przysłów , nie narzekam
Bo fruzie wolą optymistów :wink:
GoSiAcZeK
Szalony pismak
Posty: 970
Rejestracja: 10.05.2005, 21:53
Płeć: kobieta

Re: Wada wzroku, wyzdrowieje?

Post autor: GoSiAcZeK »

Masz rację Kubuś zastanawiam się nad soczewkami, bo jakby nie patrzeć są droższe niż okulary za które płacę jednorazowo... A co do laserowej korekcji wady to owszem, ale dopiero gdy skończę albo 18, albo 21 lat i kosztuje to około 2 tysięcy złotych, więc nie mam za wielu rozwiązań... Muszę nosić te okularki i mieć nadzięję, że tą wadę da się całkowicie skorygować ;)

Dzięki za odpowiedzi, chociaż nie ukywam, że gdyby ktoś wiedział coś co będzie mi pomocne będę wdzięczna za wszystkie odpowiedzi ;))
13.02.2005 r.

A. ;**
vanessa
Człowiek czynu
Posty: 1689
Rejestracja: 06.02.2005, 21:52
Lokalizacja: })i({

Re: Wada wzroku, wyzdrowieje?

Post autor: vanessa »

aj Gosia, nie przejmuj się okularami. Teraz są naprawdę fajne, kolorowe oprawki, różne kształty i te sprawy, czasami ładniej się wygląda w okularach niż bez ; )
poza tym to kwestia przyzwyczajenia, kilka dni i zapomnisz, że je nosisz ; )
powodzenia ; )
"Prawdziwa miłość przenika tajemnice i samotność kochanej osoby, pozwalając jej zachować swoje sekrety i pozostawia jej wewnętrzną wolność."
=MiLi=
Wspaniała
Posty: 4384
Rejestracja: 30.01.2005, 21:42
Płeć: kobieta
Lokalizacja: ŁóDź

Re: Wada wzroku, wyzdrowieje?

Post autor: =MiLi= »

Dokładnie :) niektórzy specjalnie zerówki kupują, żeby tylko mieć jakieś fajne oprawki ;)

Z tego co słyszałam soczewki można zacząć nosić dopiero po jakimś czasie to raz, a dwa, że rzeczywiście to spory wydatek... korekcja laserowa niestety też sporo kosztuje, sa różne rodzaje tej korekcji i w zależności od metody są różne ceny, niestety wszystkie okropnie wysokie :(
22.09.2007 Nasz Ślub :*
06.07.2008 Nela Natalia :*
29.02.2012 Inga Patrycja :*
Kubuś
Młody rozbrykany
Posty: 445
Rejestracja: 16.01.2005, 19:05
Lokalizacja: Ełk

Re: Wada wzroku, wyzdrowieje?

Post autor: Kubuś »

=MiLi= pisze:Dokładnie :) niektórzy specjalnie zerówki kupują, żeby tylko mieć jakieś fajne oprawki ;)
znasz taka osobe? nawet jesli sa tacy, to i tak w wiekszosci to jest zwykly bajer dla niechetnych do okularow, zeby je nosili. niestety dla ludzi, ktorzy prowadza aktywny tryb zycia zwykle okulary sa uciazliwe
Nie narzekam, chociaż jestem niższy niż Clint Eastwood
Chociaż nigdy nie dołączę do grona kulturystów
Chociaż nie znam setek przysłów , nie narzekam
Bo fruzie wolą optymistów :wink:
Paweł
Morphlorchack
Posty: 6351
Rejestracja: 30.08.2002, 11:21
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Wada wzroku, wyzdrowieje?

Post autor: Paweł »

znam takiego jednego pozera... :nom:
Niestety rzadko koło zdarzeń, obraca siła naszych marzeń.
:: // https://www.readyforboarding.pl
:: // me? https://pawel.florczak.info
vanessa
Człowiek czynu
Posty: 1689
Rejestracja: 06.02.2005, 21:52
Lokalizacja: })i({

Re: Wada wzroku, wyzdrowieje?

Post autor: vanessa »

haha, ja znam 3 dziewczyny i 2 kolesi ; ) to poważnie staje się coraz bardziej popularne ; ]
"Prawdziwa miłość przenika tajemnice i samotność kochanej osoby, pozwalając jej zachować swoje sekrety i pozostawia jej wewnętrzną wolność."
Blood On The Ground
mroczny karol
Posty: 1085
Rejestracja: 26.08.2005, 12:37
Lokalizacja: Poznań

Re: Wada wzroku, wyzdrowieje?

Post autor: Blood On The Ground »

otóż kiedy Blood zaczeła rosnąć nosiła tzw. 'zerówki' (noszę okulary od 1 roku życia) gdyż wyzdrowiała ; P kiedy przez rok urosła baaaardzo w górę wada nie nadążyła i z dalekowidza stalam się krótkowidzem o_O' a teraz? jak na razie się pogarsza. Ale jak widać, można wyleczyć. Zwłaszcza, że już chyba jesteś po okresie dojrzewania ; ]
Żyć to znaczy rodzić się powoli
Erinne
Młody rozbrykany
Posty: 274
Rejestracja: 08.11.2006, 17:11
Lokalizacja: z piekla rodem xD

Re: Wada wzroku, wyzdrowieje?

Post autor: Erinne »

Zalezy jaka masz wade. Bo ja mam Astygmatyzm ( wada wrodzona) i niestety juz bede nosic okulary do konca zycia (przynajmniej powinnam). U mnie to moze zmnejszyc sie wielkośc ( czy jak to nazwać) szkieł ale i tak bede sie meczyc do konca zycia :/

a tak aporopos kto ma taka sama wade jak ja i mu sie myla litery jak czyta tzn jak sie dobrzenie przyjzysz to widzisz ,,o" a jak sie dobrze przyjrzysz to widzisz dopiero ze to ,,c" albo ,,e" ??? A moze tylko ja jestem taka ... yyy ... zle widzaca xP xD :P
Na zewnątrz jestem kobietą. Bardzo chciałabym być tez taką w środku :(
Czuć się szczęśliwym i bez szczęścia- jest szczęściem...

A wiecie co najlepsze jest w [you] ??
To, że ma taką fajna kumpele jak ja xD

jagata89
Młody aktywny
Posty: 4
Rejestracja: 14.09.2006, 20:26
Lokalizacja: pomorze

Re: Wada wzroku, wyzdrowieje?

Post autor: jagata89 »

ja od roku noszę -0,5 na prawe oko i na lewe to samo.
i okulista powiedział że to jest kwestia poszczególnej osoby, czy wada się będzie pogłębiać czy zmniejszać. u mnie narazie ani w jedną ani w drugą stronę na szczęście (albo nieszczęście) się nie rusza.

ale nie przejmuj się, z takimi małymi wadami da się żyć :wink:

btw. moja koleżanka powinna nosić -6, ale nie nosi okularów, bo twierdzi, że wygląda w nich głupio. i na nic gadanie o modnych oprawkach czy soczewkach...
_Dydo_
Młody aktywny
Posty: 13
Rejestracja: 28.11.2006, 17:09
Lokalizacja: Słupsk

Re: Wada wzroku, wyzdrowieje?

Post autor: _Dydo_ »

Ja od drugiej klasy SP mam wykrytą wadę wzroku. po -5 na prawe i lewe oko i jeszcze astygmatyzm. Noszę soczewki od 5 lat i jestem bardzo z nich zadowolony i w moim przypadku bez zabiegu wyleczenie z takiej wady jest raczej niemożliwe ;)
"You'll never walk alone..."
prallka
Młody aktywny
Posty: 9
Rejestracja: 06.01.2007, 18:54
Lokalizacja: Łódź

Re: Wada wzroku, wyzdrowieje?

Post autor: prallka »

Jeśli wada wzroku jest mała, to możliwe, że zniknie. Jeśli się ma już tak poważnie zmasakrowany wzrok jak ja, czyli ok po -2D na każde oko, to raczej już się nie cofnie... :/ wiec pozostaje albo nosić okulary/soczewki, albo po 20 roku życia, laserowo sobie naprawić wzrok.
"Będąc dzieckiem byłem szczęśliwy, bawiąc się zabawkami w pokoju dziecinnym. Byłem też coraz bardziej szczęśliwy stając się dojrzałym mężczyzną. Ale czas szkoły to czas ciemności, czarna dziura na mapie mojej życiowej podróży. " Winston Churchill
Jessica
Młody rozbrykany
Posty: 404
Rejestracja: 03.10.2006, 15:33
Lokalizacja: Wrocław

Re: Wada wzroku, wyzdrowieje?

Post autor: Jessica »

Moja koleżanka z klasy ma zeza. Nigdy nie narzekała, że musi nosić okulary, ale chyba tylko mi powiedziała, jaką ma wadę wzroku, bo to jest jakieś takie... niełatwe do mówienia. Tej wady nie widać u niej zza okularów, z pewnością wszyscy myślą, że to jakaś inna wada.
No bo jak to brzmi?: 'mam zeza', jeszcze biorąc pod uwagę kilka dziewczyn z naszej klasy...
Let's make all dreams come true!
Pan_Wielkie_D
Młody aktywny
Posty: 153
Rejestracja: 08.02.2005, 00:51
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Piła/Toruń

Re: Wada wzroku, wyzdrowieje?

Post autor: Pan_Wielkie_D »

No ja niestety muszę Ciebie zmartwić. Pytałem się czy jeżeli będę sumiennie nosił okulary czy wada zniknie oczywiście odstałem odpowiedź, że tak ale po kontroli po 1,5 roku zmocniono mi szkła dwukrotnie... a okulary nosiłem non stop. Ale do tej pory zdążyłem się już do nich przyzwyczaić ;)
ODPOWIEDZ