tak się składa, ze ja na tym byłam
stefan pisze:
powiem w ten sposób: jeśli nie jesteś pruderyjną 60-letnią dewotką, to wybierz się na ten film.
chyba nie jestem pruderyjną 60-letnią dewotką, ale filmu raczej nie polecam...
wiadomo, zależy od gustu, ale jak dla mnie film trochę prymitywny, naśmiewający się z czego tylko można (wyznania, kolor skóry, poglądy, narodowości itp. itd,) w trochę dziwny sposób.
Najbardziej zdziwiły mnie skrajne, antysemickie motywy, w filmie, w którym główną rolę gra aktor pochodzenia żydowskiego.
Film głównie dla młodzieży, trochę taki głupkowaty i może na swój sposób śmieszny...